Mąż zapisał się na terapię, w sobotę spotykam się z jego terapeutką, a w niedzielę mamy być u niej razem.
Mam nadzieję że to coś da. Trzymajcie kciuki.
boję się tylko że jeśli nie dam mu jakiegoś znaku, że jeśli nie zapowiem powrotu to on się podda i nie będzie widział sensu w terapii. Wiem że chodzi na nią po to aby odbudować naszą rodzinę. Chciałab ...
Uciekłam od męża. Mamy dziecko niespełna 2 i pół letnie. Zabrałam dziecko, dwie walizki i uciekłam. Uderzył mnie nie pierwszy raz, ja stwierdziłam ze to na pewno ostatni. Uciekłam z pewnością braku po ...