|
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Czw Wrz 25, 2008 8:03 Temat postu: |
|
|
Nikt i nigdy nie ma prawa do oceny działań innego człowieka, przynajmniej nie w tym miejscu! To miejsce stworzono do tego aby można było powiedzieć, wysłuchać, szukać pomocy i nadziei... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
|
kulerzynka Wolontariusz NL
Dołączył: 21 Lip 2008 Posty: 1553 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw Wrz 25, 2008 10:15 Temat postu: |
|
|
dokładnie tak jak powiedział Kazik
mądra ta chłopina, nie?
cieszę się dziewczyny ze się zrozumiałyście nawzajem
dobrze będzie jeśli nie będziecie brać swoich słów nawzajem bezpośrednio do siebie _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Czw Wrz 25, 2008 13:00 Temat postu: |
|
|
OD razu mądra! Ładnie się kamufluję _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
|
without
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 393
|
Wysłany: Czw Wrz 25, 2008 15:06 Temat postu: |
|
|
Nie wiem na ile to pytanie tutaj, ale je zadam ...
Życie w długoletnim stresie, ma swoje skutki... inaczej choćby pamiętasz całe lata, ale ostatnio widzę, ze to już raczej cecha stała mojej pamięci (słaba pamięć). Może ktoś wie, na ile to już cecha stała, z którą najwyżej mogę pracować jak każdy inny człowiek- ćwiczenia na pamięć i na ile straciłam to, co tak trudno mi pamiętać (przeszłość)? Może ma ktoś doświadczenia w tym zakresie, bo im ufam bardziej niż teoriom...
Z góry dziękuje _________________ "... i z piekła wezmą tancerkę, jeśli ich urzekła ..." |
|
Powrót do góry |
|
|
Wild
Dołączył: 01 Lip 2007 Posty: 307
|
Wysłany: Czw Wrz 25, 2008 15:13 Temat postu: |
|
|
ja ostatnio uświadomiła sobie ten problem, zawsze wydawało mi się, że nie mam problemów z pamięcią... że wszystko pamiętam... jednak nie, to jest tak - wiem, co się w tym czasie wydarzyło, ale nie mam wspomnień, po prostu pustka, bardzo muszę się zmuszać do przypomnienia sobie czegokolwiek z pewnych okresów mego życia _________________ krzyk ofiary zwabia sępy |
|
Powrót do góry |
|
|
without
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 393
|
Wysłany: Czw Wrz 25, 2008 15:18 Temat postu: |
|
|
Wild
Ja nie pamiętam najważniejszego człowieka w moim życiu Nawet żałoby przez to chyba nie przeżyłam Pełna blokada... do tego ta chronologia... tragedia .... ręce opadają
Ale to jedno, drugie to pamięć dziś, a raczej jej spore ograniczenia ...
Ehhhhhhh..... _________________ "... i z piekła wezmą tancerkę, jeśli ich urzekła ..." |
|
Powrót do góry |
|
|
Agori
Dołączył: 17 Wrz 2008 Posty: 39 Skąd: Września
|
Wysłany: Czw Wrz 25, 2008 16:54 Temat postu: |
|
|
Agnieszko, przyznajesz, że każdy z nas jest inny. Nieco inaczej czuje, inaczej przeżywa. Dajesz nam prawo do nierozumienia tego, co przeżywasz Ty. Daj nam również prawo do pomyłek i uczenia się Ciebie. Może sprawię Ci przykrość, ale wydaje mi się, że szukasz takiego miejsca, które skupiałoby tylko takich ludzi, którzy są w stanie Cię zrozumieć, myśleć tak jak Ty. Takiego miejsca nie ma, ponieważ każdy z nas jest inny. Kółko się zamyka... Zostań z nami. Tutaj...
Jestem tu od niedawna, ale wyczuwam bardzo przyjazną atmosferę, zupełnie inną niż w pewnym innym miejscu. Bardzo dużo tutaj porusza się problemu, który był zmorą mojego dzieciństwa i wcześniejszego wieku dorosłego, syndrom Otella. Ciężko mi z tym. Odżywają wspomnienia i ta dusząca świadomość, że nigdy nic nie zostało zrobione, by przeciwdziałać. Ale to nie miejsce ani ludzie z tego miejsca, lecz dany problem mnie męczy. Uporam się z nim, ale to troszkę potrwa. Lecz nie uciekam stąd... Proszę, zostań i Ty...
Pamięć... Nie pamiętam wielu rzeczy z dzieciństwa. Wyparcie. Paru nagłych a trudnych spraw, zdarzonych w niedalekiej przeszłości również. Myślę, że psychika w ten sposób się chroni, broni. Ogólnie pamięć mam dobrą. Zbyt dobrą... _________________ Βρισκώ το λόγο να ζω...
Mam powód, by żyć... |
|
Powrót do góry |
|
|
agnieszka1970
Dołączył: 17 Wrz 2008 Posty: 570
|
Wysłany: Czw Wrz 25, 2008 20:35 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez agnieszka1970 dnia Pią Paź 31, 2008 8:27, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Czw Wrz 25, 2008 20:58 Temat postu: |
|
|
Rozumiem Agnieszko, możemy tylko uszanować Twój wybór...chociaż w nas pewnie buntuje się wiele....Tak poddać sie bez walki, zrezygnować bez spróbowania? _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
|
without
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 393
|
Wysłany: Czw Wrz 25, 2008 21:16 Temat postu: |
|
|
Agnieszka
Po pierwsze, nic na siłę... wrócisz jak będziesz chciała coś powiedzieć, a wiem, ze dużo też piszesz w innych watkach i ta obecność jest tu dla nas cenna. Czasem jest tak, że łatwiej jest nam komuś pomóc, niż przyjąć pomoc, a wiem, ze Ty to potrafisz - jesteś tu cenna
Po drugie, też byłam w takiej sytuacji i wróciłam, bo lepiej wyjaśnić, a myślę ze miedzy nami już wszytko zostało wyjaśnione (jeśli nie- pisz na prw lub tutaj ) ... I być tak ja Ty chcesz ... hmm ja niestety wróciłam do innych ludzi, w złe miejsce ehh teraz mam satysfakcje, tamto forum chyba zamykają
I po trzecie, my tu jesteśmy sobie równi, Ty nas uczysz, ale też my uczymy się od Ciebie ... zbyt krytycznie Siebie oceniasz ... tak myślę.
Zostań poznaj nas, a jedyne co Ciebie uprawnia by odejść, to to , ze my jesteśmy jacyś niedobrzy ...
I ostatnie... też czasem myślę, ze już wszytko przegrałam, nie chcę mówić o szczegółach, ale też mam swoje powody, a jednak się nie poddaje ... nie mogę. I robię to wyłącznie dla Siebie, i tu też biorę wiele, choć nie piszę o tym, co mnie spotkało, ale nie muszę, by mi to Forum pomogło Heh czasem mówię sobie, ze jestem jak alkoholik, nie mogę jeszcze myśleć o całym swoim życiu, ale myślę o kolejnym dniu, by był choć ciut lepszy, by to wszystko szło w dobrym kierunku, już nie ważne w jakim tempie ... tempo jest moje, tylko moje
I wybacz, ze znów Ci ...nudzę
Pozdrawiam ^_^* _________________ "... i z piekła wezmą tancerkę, jeśli ich urzekła ..." |
|
Powrót do góry |
|
|
agnieszka1970
Dołączył: 17 Wrz 2008 Posty: 570
|
Wysłany: Czw Wrz 25, 2008 21:25 Temat postu: |
|
|
....
Ostatnio zmieniony przez agnieszka1970 dnia Pią Paź 31, 2008 8:28, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
without
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 393
|
Wysłany: Czw Wrz 25, 2008 21:32 Temat postu: |
|
|
agnieszka1970 napisał: |
Iprosze już nie kierowac słow do mnie |
Jeśli zmienisz zdanie daj znać...
Szanuję Twoją prośbę. Muszę _________________ "... i z piekła wezmą tancerkę, jeśli ich urzekła ..." |
|
Powrót do góry |
|
|
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Pią Wrz 26, 2008 7:50 Temat postu: |
|
|
do Agnieszki-
.........................................................
Teraz dobrze? _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
|
kulerzynka Wolontariusz NL
Dołączył: 21 Lip 2008 Posty: 1553 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią Wrz 26, 2008 10:19 Temat postu: |
|
|
agnieszka1970 napisał: | Ja już swoje zycie przegrałam i niech tak zostanie!! |
without napisał: | też czasem myślę, ze już wszytko przegrałam, |
wybaczcie , ale we mnie się to strasznie kłóci że życie jest do wygrania lub przegrania.
To jak życie wygląda w wielkiej mierze zależy od nas, zwłaszcza teraz....jak jesteśmy już dorośli...
moje życie nie było usłane różami, i na pewno nie będzie
to co z niego wyniosę- dobrego czy złego- zależy tylko ode mnie
to ze coś nam kiedyś MOŻE, ale nie musi być odebrane- nie znaczy ze nie może my tego mieć chociaż chwili
to jest wygrana
cieszę się że się nie poddajecie- bo to walka jest
ale nie z jedną bitwą, z wieloma
to że byliśmy wykorzystywani seksualnie, czy byliśmy maltretowani przez rodziców, czy mieliśmy rodzinę dysfunkcyjną w jakikolwiek sposób
nie przesądza tego że nasze życie jest przegrane!!!
nie twierdzę że nie ma i nie będzie miało wpływu na nasze życie- ale na pewno nie czyni go przegranym.
dopóki żyjemy- jest walka
dopóki żyjemy- mamy szansę....
kiedyś napisałam wiersz o tym
rozmowę Anioła z samobójcą...
rozmawiałam z samobójczynią
Ja: dlaczego?
Ona: bo już nie umiałam... nie chciałam...bo nie miałam siły, bo przestałam akceptować siebie i innych... przestałam akceptować istnienie
akceptowałam tylko ból
który mnie i tak zżera od środka...
tylko on został
bo już miałam dość...
bo wolałam się poddać,
bo nie ma nadziei..
Ja: a szukałaś jej?
Ona: (cisza) teraz jest za późno...
rozmawiałam z Aniołem
Ja: dlaczego dajesz siłę życia?
Anioł: bo wola życia daje wyjście, daje zmianę,
daje na nią szansę,
Ja: a gdzie można Cię znaleźć?
Anioł: jestem w każdym istnieniu, w każdym oddechu, powiewu wiatru,
kwitnącym kwiecie
nietrudno mnie znaleźć...
trzeba tylko ściągnąć te ciemne okulary
wywiad zakończony...
bitwa toczy się...
póki co walczę...
a póki walczę- zwyciężam _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
agnieszka1970
Dołączył: 17 Wrz 2008 Posty: 570
|
Wysłany: Pią Wrz 26, 2008 11:38 Temat postu: |
|
|
....
Ostatnio zmieniony przez agnieszka1970 dnia Pią Paź 31, 2008 8:29, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|