Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Psychika "po"..
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Sro Paź 01, 2008 22:47    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czytałem artykuł w "Wyborczej"...opowiadał dużo o pewnej dziewczynie...od razu pomyślałem o Tobie....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
maras
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 3871
Skąd: Gdynia/Warszawa

PostWysłany: Sro Paź 01, 2008 22:47    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Potrafici sie zmieniac
Jak
I jak pracowac mam sama nad tym
Mam za duzo na głowie,
nie daje sobie rady a Ty piszesz ze mam pracowaci nad tym.
Pytam jak


pracujesz nad zmianą chodzisz na terepię co środę a to jest praca . Wykorzytaj ten czas jak najlepiej i powoli wprowadzaj poznane tam sposoby do dnia codziennego. Aby słowo chodzic miało głębszy sens chodzę bo chcę zmiany i wierzę w to.

Piszesz że masz za dużo na głowie a może zajmujesz się rzeczami które nie są potrzebne . Postaraj się podzielic sprawy na bardzo ważne , ważne i mniej ważne które można odłożyc , a także wyelminuj zajęcia które tylko ciebie obciążają ( a wiem że takie są) .

pozdrawiam
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
agnieszka1970



Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 570

PostWysłany: Sro Paź 01, 2008 23:11    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

...

Ostatnio zmieniony przez agnieszka1970 dnia Pią Paź 31, 2008 9:06, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Czw Paź 02, 2008 8:50    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To Ty decydujesz co w Twoim życiu jest ważne a co tylko dodatkiem do życia. Nikt za Ciebie nie podejmie takiej decyzji....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Agori



Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 39
Skąd: Września

PostWysłany: Czw Paź 02, 2008 12:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

agnieszka1970 napisał:
agori zapomniałeś że co środę chodzę na terapię,zapomniałeś czy tak uważnie mnie czytałes??


agnieszka1970 napisał:
Chodzę ale nie wierzę w zmiany.


Miałem na myśli dokładnie to, co zawarłaś w drugim cytacie. Smile
_________________
Βρισκώ το λόγο να ζω...
Mam powód, by żyć... Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Adres AIM
Menace



Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 85
Skąd: miasto inspiracji

PostWysłany: Sob Paź 18, 2008 21:36    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wiecie co... Zalozylam ten temat juz jakis sporawy czas temu. Mialam pewna mala nadzieje ze mi "przejdzie", ze bede w stanie choc troche zapomniec. Przez ostatnie 2 miesiace okolo jestem totalnie "odcieta" od mojego oprawcy i powiem Wam ze wcale nie jest mi lepiej. Pojawiaja sie w glowie pytania na ktore wciaz nie potrafie znalezc prawidlowej, jasnej, jednej odpowiedzi z którą mogłabym sie pogodzic w zupelnosci. Chodzilam kiedys na terapie, ale chyba jest bezskuteczna. I wiecie do jakich wniosków doszlam? Ze nigdy, przenigdy przed tym nie ucieknę. Ze zawsze bedzie sie to za mna ciagnelo, wracalo jak bumerang nawet w chwilach gdy pozornie jestem "bezpieczna" i niczego mi do szczescia nie brak. I nie mowcie ze mam zmienic terapeutę, po prostu chcialam sie podzielic z Wami anonimowo moja refleksja, bo podobno lepiej czasem to z siebie wyzucic niz wciaz dusic. Mam tez pytanie do innych osob, ktore przezyly to, co ja (wiadomo ze nie ma 2identycznych historii, ale chodzi mi o kazdego kto tak bardzo kto ciepial psychicznie)... Braliscie kiedys jakies tabletki od psychologa/psychiatry na depresje? Ja je dostałam i boje sie ze mnie "ogłupią". Jestem na dosc ciezkich dziennych studiach i musze miec "swieży" umysl kazdego dnia..Jak to wkoncu z tym "zapominaniem" u Was?
_________________
Feeling you, fearing you...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
agnieszka1970



Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 570

PostWysłany: Sob Paź 18, 2008 21:43    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

tu chyba nie wolno pisać o lekach?
Ale się wyłanie jak zawsze...
Czyli tej nowej generacji leki nie ogłupiaja a tej starszej no cóż trochę na początku brania można się dziwnie czuć i być śpiącym.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
dynamika
Wolontariusz NL
Wolontariusz NL


Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 741

PostWysłany: Nie Paź 19, 2008 1:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Menace napisał:
Mam tez pytanie do innych osob, ktore przezyly to, co ja (wiadomo ze nie ma 2identycznych historii, ale chodzi mi o kazdego kto tak bardzo kto ciepial psychicznie)... Braliscie kiedys jakies tabletki od psychologa/psychiatry na depresje? Ja je dostałam i boje sie ze mnie "ogłupią". Jestem na dosc ciezkich dziennych studiach i musze miec "swieży" umysl kazdego dnia..Jak to wkoncu z tym "zapominaniem" u Was?


Hej

Wiec srednioto trwa dwa lata, u mnie po tym mniej wiecej czasie zauwazylem poprawe, zaczelo mi sie poprawiac, jak przestalem sie przejmowac tym cierpieniem, kluczowe jest zachowanie dystansu od osoby stosujacej przemoc, bo kazdy nowy kontakt odnawia rany w psychice i nie maja sie jak zagoic. Tez mialem podejscie takie, zeby nie brac zadnych lekarstw, ale teraz patrzac z uplywu czasu, to bym wzial, bo czulem sie jakbym przechodzil operacje bez znieczulenia, mysle, ze znieczulenie by nie zaszkodzilo. Co do studiow,skoro studiujesz, to oczywiscie studiuj dalej, ale faktem jest, ze przez ten czas dochodznia do siebie, sprawnosc intelektualna jest obnizona i lepiej odlozyc wysilek intelektualny na 2-3 lata po wydostaniu sie z sytuacji przemocowej. lLa Ciebie to o tyle dobre nowiny, ze jak skonczysz studia to nadejdzie czas twoich najwiekszych umiejetnosci intelektualnych. Jak nadejda slabe momenty to przypomnij sobie, ze to jest calkowicie naturalna reakcja na nienormalna sytuacje.

pozdrawiam,
P
_________________
"Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pysia



Dołączył: 12 Wrz 2008
Posty: 323
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Nie Paź 19, 2008 22:52    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

...nigdy, przenigdy przed tym nie ucieknę. Ze zawsze bedzie sie to za mna ciagnelo, wracalo jak bumerang nawet w chwilach gdy pozornie jestem "bezpieczna" i niczego mi do szczescia nie brak...
Menace, człowiek nie jest tablicą z której można wszystko wymazac i od nowa zapisać, dlatego to co przeżyliśmy staje sie częścią nas.
Ktoś wcześniej fajnie napisał,że to co przeżył(to g....)zamienił na nawóz na którym wzrasta.I to jest świetna metafora! Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Menace



Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 85
Skąd: miasto inspiracji

PostWysłany: Pon Paź 20, 2008 21:26    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wiadomo, ze zetrzeć nie. Ale mozna "podreperowac" psychikę. Częśc tego zła zmienic w dobro, wypelnic tą pustkę. I na tym polega moje pytanie : czy da sie ja wypelnic? Sprawic by te wspomnienia nie przynosily tyle bólu i łez za kazdym razem gdy sie to wspomina. Wydaje mi sie jednak ze to jest nieosiągalne. Tego co złe na pewno nie da się zapomnieć. I wyroku Sądu nie zrekompensują ani mnie ani innym cierpienia. Cholera, czy to wszystko musi byc tak trudne?!
_________________
Feeling you, fearing you...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pysia



Dołączył: 12 Wrz 2008
Posty: 323
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pon Paź 20, 2008 21:51    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

tak to jest cholernie trudne i to jest cholerna niesprawiedliwość!
Odpowiedź na pytanie brzmi TAK.Nadchodzi taki czas,że każde wspomnienie tego co sie działo nie powoduje potoku łez.Przychodzi taki moment,że dotyka się tej rany delikatnie i okazuje się,że ona juz nie krwawi tak bardzo jak wcześniej. A z czasem, choć na początku było sie pewnym,że to nie możliwe, takie doświadczenie może powodować,że jest się dumnym,że dało się radę.
Zdanie:"czas leczy rany"jest w pewnych momentach życia strasznie denerwujące(zwłaszcz gdy jest sie na początku).Według mnie lepiej i prawdziwiej brzmi:"czas nie leczy ran ale z czasem można się nauczyć z nimi żyć"
Pozdrawiam Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16
Strona 16 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group