Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Pią Paź 10, 2008 23:41 Temat postu: |
|
|
całkiem informacyjnie
podkreślę pewną zasadę : nie pomagajmy póki nie pomożemy sobie. Osobiście odradzam takowe praktyki . Znałem kilka osób co próbowały swoje problemy przekładac na "pomoc" drugiej osobie jednak zakończyło się to bardzo negatywnym skutkiem . Zakładały portale, angażawały się w różne akcje itp.
Ponadto warto rozgraniczyc wsparcie a pomoc . Można dyżo dyskutowac ale chyba główna idea została zrozumiana.
Przytoczę pewną znaczącą różnicę do przemyślenia
szanuj bliżniego zamiast siebie samego
a powinno byc tak
szanuj bliżniego jak siebie samego
pozdrawiam _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Sob Paź 11, 2008 9:13 Temat postu: |
|
|
Agnieszko, ale to Tobie wszyscy wkoło chcą pomagać, a nie Ty wszystkim więc i moje słowa o gryzieniu sie w język odnoszą sie co do niektórych... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maga
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 781
|
Wysłany: Sob Paź 11, 2008 20:03 Temat postu: |
|
|
ja chcialabym uniknac kopiowania jego zachowania przez dzieci, tzn. tych zlych elementow jego zachowania, wydaje mi sie ze jedyna metoda by to osiagnac jest mowienie dziecku co jest wlasciwe a co nie, jednoczesnie nie chce byc posadzona o manipukacje dzieckiem i nastawianie przeciwko ojcu, bo o tym jest glosno |
|
Powrót do góry |
|
 |
his
Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 5
|
Wysłany: Sob Paź 11, 2008 21:47 Temat postu: |
|
|
Dziecko powinno znać bezwzględnie prawdę, tymbardziej, że ta prawda i nas ofiary może chronić. Stałam również nad dylematem czy mówić prawdę. Teraz mam pewność, że tak. Oczywiście musi być odpowiedni czas po temu- u mnie jest problem ojca przemocowca, narkomana i samobójcy. Rodzina ojca dzieci już na cmentarzu atakowała słowami: pamiętaj, że tatuś był dobrym człowiekiem. A atakowany syn powiedział mi: mamo dobrze, że tata nie żyje, bo ty przestałaś płakać, a ja bardzo nie lubię, gdy płaczesz. Dzieci czują i wiedzą więcej niż nam się wydaje. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Sob Paź 11, 2008 23:09 Temat postu: |
|
|
Nie ma dwóch prawd, nie ma dwóch światów! Dziecko zawsze uczestniczy w przemocy, nawet jeśli samo nie jest źródłem ataków... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maga
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 781
|
Wysłany: Pon Paź 13, 2008 8:00 Temat postu: |
|
|
his-moja jeszcze tesciowe podczas ostatnich naszych spotkan wyzywała mnie w skrócie od "złych ludzi" a swojego syna wychwalała jako "wspaniałego człowieka" oczywiscie te wrzeszczac, jakby spokojnie powiedziec nie mogła |
|
Powrót do góry |
|
 |
anax
Dołączył: 03 Wrz 2008 Posty: 104
|
Wysłany: Pon Paź 13, 2008 10:58 Temat postu: |
|
|
Powiedzcie mi, czy przemocą wobec dziecka jest wyładowywanie agresji przy nim? Czy jest to przemoc wobec dziecka kiedy rodzic stosuje przemoc fizyczną wobec drugiego rodzica przy dziecku? |
|
Powrót do góry |
|
 |
anax
Dołączył: 03 Wrz 2008 Posty: 104
|
Wysłany: Pon Paź 13, 2008 11:01 Temat postu: |
|
|
Maga napisał: | his-moja jeszcze tesciowe podczas ostatnich naszych spotkan wyzywała mnie w skrócie od "złych ludzi" a swojego syna wychwalała jako "wspaniałego człowieka" oczywiscie te wrzeszczac, jakby spokojnie powiedziec nie mogła |
Maga moja teściowa jest taka sama. Twoja chociaż w prost pokazuje co myśli a moja jest bardzo przebiegła i udaje milutką. |
|
Powrót do góry |
|
 |
anax
Dołączył: 03 Wrz 2008 Posty: 104
|
Wysłany: Pon Paź 13, 2008 11:10 Temat postu: |
|
|
Maga odnośnie Twojego pierwszego pytania w tym wątku, ja mam zamiar powiedzieć dziecku prawdę. Nie wiem tylko kiedy to zrobię, kiedy będzie na tyle duże żeby zrozumiało. Nie wiem co będę robiła do czasu aż będzie na tyle dorosłe żeby to zrozumieć. Na razie staram się wyciszyć dziecko... bo to co się działo miało na niego duży wpływ. Nie będę na pewno jakoś nastawiała dziecka przeciwko ojcu, nie będę też go wychwalała. Na pewno wiele zależy też od tego jak będzie zachowywał się ojciec mojego dziecka. Myślę, ze oboje z "mężem" będziemy starali się nie robić dziecku sieczki z mózgu... Może ja jeszcze za mało przeszłam, żeby znać odpowiedz na to, ja cały czas wierzę, że mój "mąż" i ja będziemy potrafili jakoś zapewnić dziecku spokojną przyszłość. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maga
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 781
|
Wysłany: Pon Paź 13, 2008 11:52 Temat postu: |
|
|
Twój mąż nie bedzie manipulował dzieckiem-masz szczescie, moj na widzeniu mówił- powiedz ze chcesz zebym Ciebie zabrał, powiedz ze chcesz do mnie itd i to nagrywa, a pozatym mama krzyczy, mama was nie kocha, was nie chce, itd. co z tym zrobić? |
|
Powrót do góry |
|
 |
awon 31
Dołączył: 14 Sie 2008 Posty: 101
|
Wysłany: Pon Paź 13, 2008 11:55 Temat postu: |
|
|
Maga napisał: | Twój mąż nie bedzie manipulował dzieckiem-masz szczescie, moj na widzeniu mówił- powiedz ze chcesz zebym Ciebie zabrał, powiedz ze chcesz do mnie itd i to nagrywa, a pozatym mama krzyczy, mama was nie kocha, was nie chce, itd. co z tym zrobić? |
To co robi twój mąż jest podłe i nie w porządku wobec dziecka.To jest ewidentne granie dzieckiem.
A skąd masz takie informacje? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maga
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 781
|
Wysłany: Pon Paź 13, 2008 13:05 Temat postu: |
|
|
byłam tego swiadkiem, wielu innych swiadkow, przynajmniej czesci z tego, tez bylo, bo on jest na tyle pewny siebie ze swiadkow sie nie krepuje |
|
Powrót do góry |
|
 |
anax
Dołączył: 03 Wrz 2008 Posty: 104
|
Wysłany: Pon Paź 13, 2008 13:22 Temat postu: |
|
|
Maga napisał: | Twój mąż nie bedzie manipulował dzieckiem-masz szczescie, moj na widzeniu mówił- powiedz ze chcesz zebym Ciebie zabrał, powiedz ze chcesz do mnie itd i to nagrywa, a pozatym mama krzyczy, mama was nie kocha, was nie chce, itd. co z tym zrobić? |
Maga nie wiem czy nie będzie, mam taką nadzieję, na razie nic na to nie wskazuje, żeby miał zamiar tak robić, a jak będzie to "wyjdzie w praniu".
Na prawdę to co robi Twój ex jest okropne. Jak można robić coś takiego własnemu dziecku?!?!?! No ale czego można się spodziewać po kimś kto wyrządzał krzywdę osobie najbliższej. (Bo jak rozumiem, bez powodu od niego nie odeszłaś).
Stąd w ogóle moje wcześniejsze pytanie. Czy przemoc wobec małżonka na oczach dziecka jest przemocą wobec dziecka?
Jeśli tak, to czy sprawcę przemocy powinno sie odizolować od dziecka? Skoro przemoc wobec małżonka trzeba zatrzymać, to czy nie powinno się zatrzymywać przemocy wobec dziecka? Czy nie jest przemocą psychiczną robienie dziecku takich rzeczy jakie robi dziecku ex Mega?
Od razu napiszę, żeby nie było, że ja sie pytam bo mnie to po prostu zastanawia...  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maga
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 781
|
Wysłany: Pon Paź 13, 2008 14:00 Temat postu: |
|
|
anax-w zasadzie on od poczatku małenstwa sie ode mnie "wyprowadzal" az w koncu sie wyprowadzil, po jakims czasie chciał wrocic ale ja go nie wpusciłam, przed ta checia powrotu dzieci niedostrzegał, a po tym jak nie chciałam jego powrotu to zaczął wymuszac na dzieciach i wmawiac im różne rzeczy
odpowiedz na Twoje pierwsze pytanie wedłyg mnie jest:TAK, na drugie: w zasadzie tak, jesli dziecko jest zwiazane ze sprawca, wtedy przejmuje jego wzorce, czyli tez agresje (dziecko widzi, dziecko robi), i wyrosnie z niego kolejny sprawca, oboje powinni chyba poddac sie terapii i kontakty wznowione powinny byc po jej zakonczzzeniu
tak mi sie wydaje ale nie jestem specjalistą |
|
Powrót do góry |
|
 |
|