Forum na temat przemocy w rodzinie

[Menace]

Skoro "nie samą przemocą człowiek żyje", a ona wraca do nas jak bumerang, czym żyjecie? Co jest Wasza sila napedowa (oprocz Milosci przez wielkie M)?
_________________
Feeling you, fearing you...

[maras]

Witaj

Zobacz na cały dział , muzyką , literaturą , zainteresowaniami/pasjami ...
Ten dział powstał specjalnie aby móc porozmawiac na różnorakie tematy nie związane z przemocą .


pozdrawiam
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R

[pysia]

Menace
Jak sądzę nie było to pytanie typu "zaczepnego" lecz chodziło o podzielenie się.
Zastanawia mnie co nazywasz Miłością przez duże M.
Mnie napędza wiele spraw, na przykład świadomosc,że ciagle uczę się czegoś nowego,że ciągle rozwijam się emocjonalnie...daje mi to satysfakcję i powoduje,że mam w poczucie,że nawet jeśli dziś czegoś nie wiem lub nie potrafię czegoś dokonać to mam szansę w przyszłości to osiagnąc jeśli uznam,że warto iść właśnie w tym kierunku.
pozdrawiam

[Marchewka34]

Ja natomiast dopiero zaczynam odczuwac na nowo , powoli , jeszcze nienamacalnie , podoliwiam swoj " zardzewialy " mozg. Przez ostatnie lata np. calkowicie przestalam czytac prase , dzis jako prezent pod choinke nabylam roczne abonameny kliku pism
Ucze sie byc na nowo , jak noworodek jakis

[pysia]

Marchewka34
Sądzę ,że postępujesz właściwie!
Bardzo to podobne do uczenia sie wszystkiego na nowo.Najpierw trzeba było sie nauczyć nie myśleć i nie czuć żeby przeżyć a teraz trzeba sie nauczyć/oduczyć by poczuć,że się żyje.
Całą piersią popieram zwyczaj dawania sobie prezentów
pozdrawiam

[maras]

Marchewka
jestem szczerze zainteresowany apropo tych pism. Może uda mi się kogoś także zarazic Twoim pozytywnym nastawieniem.

aby nie robic kryptoreklamy jak będziesz miała chwilę możesz odezwac się na pw forum .


pozdrawiam
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R

[Menace]

Pysiu,
wg mnie przez wielkie "M" to taka, w ktorej ktoś Cie słyszy i Cię słucha..
_________________
Feeling you, fearing you...

[Grajda]

Witam! Ja kiedyś kupiłam książkę " Miłość przez wielkie M jest to książka o wychowaniu dzieci choć tak naprawdę to może się człowiek załamać kiedy mimo porad książkowych wali ci się życie na głowę. Słowa "trzeba przestać czuć,aby zacząć czuć na nowo" są piękne tylko trzeba pamiętać aby w tym bezczuciu się nie zatracić bo życie przeleci razem z niespełnionymi marzeniami. Walcz o czas dla siebie! Moje pasje to tak naprawdę ucieczka z domu ale to mój sposób na przyjemność. Jeśli znalazłaś czas dla siebie przy gazetkach to super mnie to zaraz kojarzy się z ciepłymi kapciami gorącą czekoladą i kotem który leży mi na kolanach i słodko mruczy. Pozdrowionka.

[gigi31]

Jesli pozwolicie dołacze swoje 5 groszy....Ja czekam cięgle na kolejny dzien powtarzam sobie" jutro jest nowy dzien ,Lepszy dzien"
Usmiecham sie ,chodze do kościoła , nie pokazuje jak jest bo mi wstyd...............ale jak jest bardzo źle tak źle że nie wiem co zrobic to ide sobie na czat powiem co leży mi na sercu i wychodze ....mnie jest lepiej oni mnie nie znają wiec wilk syty i owca cała.........

[Grajda]

Witaj gigi. Na dzień dzisiejszy to napewno jakies wyjście. Popieram pisanie o problemach na forum bo faktycznie nikt tu nikogo nie zna a w moim przypadku spowodowało to pozytywne myslenie. Nie jestem sama w tym zakłamanym świecie i nie tylko ja mam problemy więc czas się otrząsnąć i podnieść wysoko głowę. Po co??? Po to aby wyjść do ludzi. Ale napisałam a tak naprawdę to pisała moja druga osobowość pełna potymizmu i wiary w udane życie. Pozdrawiam.

[gigi31]

witaj witaj:))

[Echnaton]

Czat? Przypadkowy? Dla przypadkowych ludzi? Moze okazać się,z ę to jest wyjście ale prędzej może okazać sie, zę taka forma pomocy może szkodzić i wywoływać kolejne zranienia...

Odradzałbym czat, życie to nie papierowy samolocik, który przy użyciu zapałki pali sie zbyt szybko aby można było go ugasić!
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

[Menace]

Gigi, podziwiam. Chcialabym tez tak codziennie mimo wszystko wierzyc z zaciśniętymi zębami. Ale gdy to wszystko juz "za" mną, w co mam wierzyć? Chcialabym żebym o tym zapomniała. Do końca. Zeby widzac go kiedys na ulicy przejść tak obojętnie jak mijamy nieznanych nam ludzi na ulicy. Zeby móc odetchnąć, nie oglądać się wstecz..Zamknac za soba wszelakie zło. W co jeszcze chcialabym wierzyć? W siebie. W to, ze mam sile to pokonac. Przejść po tym tak łatwo, jak po szkle...
_________________
Feeling you, fearing you...

[gigi31]

Echanton ja od tamtych ludzi dostałam adres gdzie szukac pomocy i to tam po raz pierwszy powiedziano mi walcz......To tak jak tutaj albo sa uczciwi albo nie nie sprawdzisz tego kto jest dobry kto zły kto jest prawdziwy a kto tylko gra jak aktor ...ale tam po raz pierwszy mi powiedzisano dosc

[Echnaton]

Byc moze Gigi, ale....Tutaj możesz wiedziec czego się spodziewać, administrator ma dostęp do forum, kontroluje poczynania niektórych i w przypadkach skrajnych można zgłosic przestępstwo i uzyskac dane użytkownika> W czacie nikt tego nie moderuje, nikt nie zapisuje, nikt nie panuje nad tym, dobrze jesli ktos poradzi dobrze i nie narobi szkód, a jesli poradzi źle, zadrwi, wykorzysta, sponiewiera?

To może być czasami bolesne zdarzenie z prześmiewczą rzeczywistością....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”