 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
problem
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 2
|
Wysłany: Pią Lut 23, 2007 11:08 Temat postu: sprawdzenie sprawowania wladzy rodzicielskiej |
|
|
nie wiem czy dobrze zrobilem.w skrocie: rozwod byl 1,5roku temu.Dzieci (syn i corka)zostaty przy matce,a ja place po 150zl na dziecko.Splacam kredyt zaciagniety jeszcze w trakcie malzenstwa,choc wyprowadzilem sie tylko w jednych ciuchach,nic nie zabierajac(250zl),wynajmuje pokoik(200zl) no i musze jesc.Zarabiam 1100zl.I to jest moj problem,bo nie mam zadnej rodziny,ktora by mi pomogla,a w domu dzieci dzije sie zle!!moja ex nie pracuje i z tego co wiem,wcale nie ma zamiaru pracowac,bo kase dostaje od dziedkow.to akurat zadna nowosc,tylko ze alimenty nie ida na dzieci!chodze do szkoly regularnie i dowiaduje sie,ze skladnki nie poplacone(nawet 20zl na choinke),ze dzieci nie maja wszystkich ksiazek(sam podokupywalem brakujace),ze dzieci w brudnych ciuchach przychodza,o ile przychodza,bo juz maja okolo50% nieobecnosci.dowiaduje sie rowniez,ze ex puszcza syna(11lat)samego autobusami do dziadkow(25km od miejsca zamieszkania,z czego 5km to droga piechota przez las!)i nawet nie zadzwoni zapytac czy dotarl na miejsce!!poza tym bije go i wyzywa!ogolnie jest wulgarna do wszystkich!robi niesamowite awantury wszystkim i wszedzie.klamie(np w szkole,ze nie place alimentow,chc place regularnie,a tv kablowej powiedziala ze umarlem i ona nie ma z czego placic itp)i tego samego uczy i wymaga od dzieci.nawet w szkole pani wie,ze corka klamie bardzo czesto.ja tez wiem,bo i mnie oklamuja!poza tym moi starzy sasiedzi mowia,ze u ex dzieja sie niedobre rzeczy,ze schodzi sie towarzystwo,ze sa "balety".do tego dochodzily mnie sluchy,ze ex bierze narkotyki.bylem i na policji i w opiece spolecznej o pomoc.odeslali mnie do sadu rodzinnego,zebym to wszystko opisal i zlozyl wniosek o sprawdzenie sprawowania wladzy rodzicielskiej.i tak zrobilem.tylko ze jak poszedlem to zlozyc,to pani w sadzie powiedziala,ze nie ma czegos takiego i ze mam to zmienic na wniosek o ograniczenie wladzy rodzicielskiej!!no i zmienilem i teraz nie wiem czy dobrze zrobilem,bo nie wiem do czego dojdzie!!czy moga jej odebrac dzieci?na czym to polega?boje sie,bo ja nie mam gdzie dzieci wziasc!!!!!!!boje sie,ze trafia do domu dziecka!!!!!!! dodam jeszcze,ze tego samego dnia,kiedy skladalem pismo,po powrocie na stancje dostalem wezwanie na sprawe o podwyzke alimentow |
|
Powrót do góry |
|
 |
Margola
Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 84 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią Lut 23, 2007 13:09 Temat postu: |
|
|
Witaj!
Twoje wątpliwości moim zdaniem są uzasadnione, ale moim zdaniem zrobiłeś co uważałeś za najlepsze dla dzieci. Dziwię się postawie szkoły, która powinna interweniować już wcześniej skoro jak pisałeś dzieci przychodzą brudne jeśli przychodzą, maja dużą nieusprawiedliwioną absencję w szkole, brak podręczników. Z dziećmi powinien porozmawiać psycholog szkolny i wezwać matkę w celu wyjaśnienia sytuacji. Poza faktem braku realizowania obowiązku szkolego i wynikających z tego faktu konsekwencji finasowych włącznie, dzieciom może grozić powtarzanie klasy z powodu nieklasyfikowania wynikającego właśnie z absencji.
Co do niewłaściwego sprawowania władzy rodzicielskiej przez twoją ex .... Dzieci nie muszą wcale trafić do domu dziecka. Sąd moze wyznaczyć kuratora, który będzie odwiedzał twoją byłą żonę w jej miejscu zamieszkania, będzie w kontakcie ze szkołą, do której uczęszczają dzieci ( oceny, frekwencja, zachowanie itp. ) i z przeprowadzonych wizyt będzie sporządzał raporty dla sądu. Może taki nadzór spowoduje, ze twoja była żona zacznie traktować obowiązki macierzyńskie bardziej poważnie.
Jeśli zaś chodzi o podwyższenie alimentów... sąd rozpatrzy oczywiście wniosek, ale napewno weźmie pod uwagę twoje możliwości finansowe, oraz fakt braku zatrudnienia u matki dzieci. Poza tym przy takich sprawach bierze się pod uwagę standard życia ( posiadanie samochodu, telefonu, tv sat itp). _________________ Co mnie nie zabije uczyni mnie silniejszą... |
|
Powrót do góry |
|
 |
problem
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 2
|
Wysłany: Sob Lut 24, 2007 9:23 Temat postu: |
|
|
dziekuje za odpowiedz.Martwilem sie tym domem dziecka.Mam nadzieje,ze do tego nie dojdzie.A o alimentach wspomnialem,bo przyszlo wezwanie tego samego dnia jak skladalem swoje pismo i nie wiem czy to nie bedzie to odebrane jako np.odwet??Ale i tak musza chocby sprawdzic czy to co napisalem jest prawda,prawda? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Margola
Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 84 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob Lut 24, 2007 16:00 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, ze przedstawione przez ciebie zarzuty zostaną sprawdzone. Prawdopodobnie dokona tego pracownik socjalny podczas wywiadu środowiskowego.
Wspominałeś w pierwszym poście, że twój syn sam jeździ do dziadków oddalonych od miejsca zamieszkania o 25 km. Dobrze byłoby mieć potwierdzenie tego faktu w postaci biletów lub świadków. Moim zdaniem jest to nieodpowiedziałne zachowanie. Moj syn zaczął sam jeździć do dzadków mniej więcej od 14 roku życia i w dodatku na przystanku zawsze ktoś na niego czekał. Z regóły jechał ze znajomym kierowcą. _________________ Co mnie nie zabije uczyni mnie silniejszą... |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|