Forum na temat przemocy w rodzinie

[Echnaton]

Policjanci z Makowa Mazowieckiego otrzymali zgłoszenie o włamaniu i zabójstwie właściciela posesji w gminie Czerwonka. Jak się później okazało sprawczynią zabójstwa była sama zgłaszająca, żona mężczyzny.
Kobieta przyznała się do zabójstwa męża, choć początkowo podała policji wymyśloną wersję wydarzeń.

Twierdziła, że do mieszania wtargnęło dwóch mężczyzn, jeden z nich zaatakował jej śpiącego męża. Kobieta chciała oddać pieniądze napastnikom, kwota nie była dla nich wystarczająca, dlatego ponownie ranili mężczyznę, tym razem śmiertelnie.

Kobieta zeznała, że ją także uderzyli i straciła przytomność. Twierdziła, że nie jest w stanie rozpoznać sprawców, ponieważ byli zamaskowani.

Na miejscu policjanci ustalili, że sprawcą tego zdarzenia była właścicielka mieszkania. Kobieta w końcu przyznała się do zbrodni i złożyła w tej sprawie obszerne wyjaśnienia.

Kobieta zeznała, że przez lata mąż znęcał się nad nią, wszczynał kłótnie i awantury, nadużywał alkoholu. Jak stwierdziła, tego feralnego dnia została wcześniej zaatakowana siekierą przez męża, potwierdziła to opinia lekarska.

W momencie, kiedy mąż zasnął, kobieta zadała mu kilka ciosów w głowę siekierą, które spowodowały zgon. Następnie narzędzie zbrodni wrzuciła do studni.

Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa w Przasnyszu.

http://wiadomosci.onet.pl/2682,2020643,zabila_meza_siekiera__bo_jej_grozil,wydarzenie_lokalne.html
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

[renata.p.1975]

Zastanawiam sie w jakim celu ta wiadomości tu w czytelni sie pojawila
Czyzby to była zachęta dla pani w kwesti samoobrony
Dziwnie ją tu odebrałam
ciekawe jak ja odbierze kobieta, która z powodu przemocy będzie w kiepskim stanie psychicznym

[gigi31]

hmmmmm nerwy siadaja ale czy do takiego stopinia ? powiem inaczej oby nie do takiego stopnia ...choc zrozumiałabym te kobiete .......

[ja44]

czytalam wiele takich historii np:ryzyko wysokiego napięcia-i narastał we mnie gniew na sprawiedliwość bo choć nie popieram zabijania lecz byłabym w stanie zrozumieć taką kobiete..niektóre zabiły w obronie wlasnej ale i tak dostały wysokie wyroki...

[Echnaton]

Ameryka lat 70 przeżywała falę zbrodni. Ofiarami najczęściej byli mężczyźni w różnym wieku, a sprawcami kobiety, ich zony czy partnerki. W trakcie przewodu sądowego okazywało sie, że były one ofiarami przemocy a ich zbrodnia wynikała z rozchwiania emocjonalnego, chwilowej niepoczytalności i była wynikiem bezsilności. Sądy zaczęły uniewinniać oskarżone kobiety. To dotarło do dysydentów, którzy postanowili coś z tym robić i zmienili prawo tak bardzo, że przemoc jest zauważana, temat obecny w mediach i w wielu szkołach i kampaniach. Nie chciałbym abyśmy w Polsce przerabiali amerykański model dojścia do skutecznej ustawy o przemocy w rodzinie.....
Szkoda tej kobiety, szkoda tego mężczyzny, zmarnowali swoją szansę na wyjście z przemocy, teraz on nie żyje a ona wiele lat spędzi w więzieniu. Gdyby mieli możliwość podjęcia terapii, gdyby było więcej informacji, kampanii społecznych, zainteresowania instytucji i większa znajomość miejsc gdzie można dostać pomoc to....może i w ich domu zaświeciłoby słoneczko radości?

.....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”