Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wiewióreczka32
Dołączył: 09 Sty 2009 Posty: 104
|
Wysłany: Wto Sie 11, 2009 17:58 Temat postu: |
|
|
wiecie co mam ochotę się rozpłakać że przez młodą dziewczynę i jej szybką jazdę obróciła nasze życie o 360 stopni |
|
Powrót do góry |
|
 |
kulerzynka Wolontariusz NL

Dołączył: 21 Lip 2008 Posty: 1553 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sro Sie 12, 2009 9:16 Temat postu: |
|
|
ważne że jesteś
wiesz....wiele ludzi zmienia nas, czasem to sie dzieje w ciągu sekundy czasem przez całe życie... spróbuj popatrzec od tej strony...
trzymam cię mocno na ręke Wiewióreczko :* _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
wiewióreczka32
Dołączył: 09 Sty 2009 Posty: 104
|
Wysłany: Czw Sie 13, 2009 23:09 Temat postu: |
|
|
witam przepraszam że piszę na Waszym forum ale potrzebuje tak ogromnego wsparcia mój mąż wczoraj był operowany wystąpiły komplikacje po pierwszej operacji czuje się jakbym żyła w jakimś koszmarze ale wmawiam sobie że będzie dobrze leczenie potrwa długo jak na razie pierwsza doba minęła dobrze oby tak dalej. |
|
Powrót do góry |
|
 |
kulerzynka Wolontariusz NL

Dołączył: 21 Lip 2008 Posty: 1553 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią Sie 14, 2009 9:33 Temat postu: |
|
|
Wiewióreczko trzymam mocno kciuki za Was, za Jego i Twoja siłę
Jestem z Wami :*
Ania _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
nektarynka
Dołączył: 16 Lip 2009 Posty: 120
|
Wysłany: Pią Sie 14, 2009 9:40 Temat postu: |
|
|
Wiewióreczko,wiem co przeżywasz,mój syn miał kiedyś wypadek.Myślami jestem z Tobą.Pozdrawiam ciepło. _________________ ...:::Kiedy coś uparcie gaśnie- zaufaj iskierce nadziei:::... |
|
Powrót do góry |
|
 |
wiewióreczka32
Dołączył: 09 Sty 2009 Posty: 104
|
Wysłany: Pią Sie 28, 2009 20:49 Temat postu: |
|
|
Witam dziękuje za wsparcie wiecie dzisiaj odebrałam mężusia ze szpitala strasznie wygląda bo schudł waży 55 kg ale widać że się boi że coś może być nie tak. Za 3-4 miesiące następna operacja nas czeka jestem dobrej myśli. Fajnie że jesteśmy już razem bo już byłam zmęczona szpitalem. Pozdrawiam cieplutko |
|
Powrót do góry |
|
 |
mgrabas
Dołączył: 09 Sie 2008 Posty: 1516
|
Wysłany: Pią Sie 28, 2009 21:08 Temat postu: |
|
|
wiewióreczka32 napisał: | Witam dziękuje za wsparcie wiecie dzisiaj odebrałam mężusia ze szpitala strasznie wygląda bo schudł waży 55 kg ale widać że się boi że coś może być nie tak. Za 3-4 miesiące następna operacja nas czeka jestem dobrej myśli. Fajnie że jesteśmy już razem bo już byłam zmęczona szpitalem. Pozdrawiam cieplutko |
czy Mąż zczął się zmieniać? mam nadzieję, że tak  _________________ Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela. |
|
Powrót do góry |
|
 |
dynamika Wolontariusz NL

Dołączył: 16 Lip 2006 Posty: 741
|
Wysłany: Sob Sie 29, 2009 17:11 Temat postu: |
|
|
Ja mam nadzieje, ze sie nie zmieni. Z tego co opisala wiewioreczka jej maz to w porzadku facet, ktory nie stosuje przemocy. Zycze mu powrotu do zdrowia.
pozdrawiam,
P. _________________ "Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr. |
|
Powrót do góry |
|
 |
wiewióreczka32
Dołączył: 09 Sty 2009 Posty: 104
|
Wysłany: Sob Sie 29, 2009 19:40 Temat postu: |
|
|
no właśnie mój mąż to wrażliwy facet który by nie skrzywdził mnie i dzieci a znam go 12 lat. To mój drugi mąż a ten pierwszy mąż to damski bokser był. Ułożyłam sobie życie i jestem szczęśliwa jak to dobry aniołek pomagam innym. pozdrawiam cieplutko |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Nie Sie 30, 2009 21:58 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ułożyłam sobie życie i jestem szczęśliwa | Czytając to cieszę się i to bardzo bardzo
pozdrawiam _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
wiewióreczka32
Dołączył: 09 Sty 2009 Posty: 104
|
Wysłany: Nie Wrz 06, 2009 22:17 Temat postu: |
|
|
witam wiecie co sukces mój mąż przytył waży już 59 kg a ważył 55 kg w ciągu tygodnia pomału wraca do siebie. Mimo to że nasze życie się zmieniło jakoś pomału wracamy do życia opiekuje się dziećmi i mężem chociaż już sam robi trochę rzeczy i idę do pracy od października na razie się szkole w kwiaciarni to jest dopiero terapia uspakajająca jak azyl ciszy i spokoju. Twórczość jest piękna jak tutaj działa nasza wyobraźnia. Pozdrawiam wszystkich cieplutko  |
|
Powrót do góry |
|
 |
kulerzynka Wolontariusz NL

Dołączył: 21 Lip 2008 Posty: 1553 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto Wrz 08, 2009 18:40 Temat postu: |
|
|
Wiewióreczko, ciesze się że u Was już powoli wszystko wraca do formy
Ciesze się że jeszcze jestes z nami tutaj pomimo swoich osobistych problemów
buuuuźźźźźźźźka wielka :*
Ania _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
wiewióreczka32
Dołączył: 09 Sty 2009 Posty: 104
|
Wysłany: Sob Wrz 12, 2009 22:25 Temat postu: |
|
|
myślałam że wszystko wraca do normy mój mąż jest nie do życia ciągle narzeka zero energii nie wiem co mam już robić czuje się on jak chwast że nic nie może robić a ja już nie mam siły go wspierać zachowuje się jak egoista moje słowa są puste:((((((może mi coś doradzicie? |
|
Powrót do góry |
|
 |
wiewióreczka32
Dołączył: 09 Sty 2009 Posty: 104
|
Wysłany: Czw Sty 28, 2010 10:20 Temat postu: |
|
|
witam dawno mnie tu nie było u mnie wszystko ładnie się poukładało czeka nas jeszcze jedna operacja męża na 22 lutego myślimy pozytywnie z małymi obawami. Energii do życia mam dużo więc mogę się z kimś podzielić pozdrawiam wszystkich |
|
Powrót do góry |
|
 |
molly_bloom
Dołączył: 22 Sty 2010 Posty: 17
|
Wysłany: Czw Sty 28, 2010 16:52 Temat postu: |
|
|
Trzymam kciuki za pomyślną operację i zazdroszczę energii:-) |
|
Powrót do góry |
|
 |
|