Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zakaz zbliżania się
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Przepisy Prawne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Nie Sie 23, 2009 21:52    Temat postu: Zakaz zbliżania się Odpowiedz z cytatem

Ustawa z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie przewiduje na etapie postępowania przygotowawczego możliwość zastosowania zamiast tymczasowego aresztowania dozoru policji, pod warunkiem, że oskarżony opuści lokal zajmowany wspólnie z pokrzywdzonym, w wyznaczonym przez sąd terminie, i określi miejsce pobytu. W razie opuszczenia lokalu jedno z ograniczeń w ramach dozoru policji może polegać na powstrzymywaniu się od kontaktu z pokrzywdzonym w określony sposób (art. 14 ustawy).
Ustawa znowelizowała ponadto kodeks karny w zakresie środków karnych oraz środków związanych z poddaniem sprawcy próbie. W razie skazania za umyślne przestępstwo z użyciem przemocy, w tym przemocy przeciwko osobie najbliższej, sąd może orzec obowiązek powstrzymania się od przebywania w określonych środowiskach lub miejscach, zakaz kontaktowania się z określonymi osobami lub zakaz opuszczania określonego miejsca pobytu bez zgody sądu (art. 41a § 1).
Zawieszając wykonanie kary, sąd może zobowiązać skazanego do powstrzymywania się od kontaktowania się z pokrzywdzonym lub innymi osobami w określony sposób (art. 72 § 1 pkt 7a) lub opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonym (art. 72 § 1 pkt 7b).
Zgodnie ze znowelizowanym art. 67 § 3 kodeksu karnego sąd, umarzając warunkowo postępowanie karne, może na oskarżonego nałożyć obowiązek wymieniony w art. 72 § 1 pkt 7a.
Jednocześnie na podstawie art. 13 ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie sąd umarzając warunkowo postępowanie karne wobec sprawcy przestępstwa popełnionego z użyciem przemocy lub groźby bezprawnej wobec członka rodziny, albo zawieszając wykonanie kary za takie przestępstwo oraz nakładając obowiązek, o którym mowa w art. 72 § 1 pkt 7a i 7b kodeksu karnego, określa sposób kontaktu skazanego z pokrzywdzonym lub może zakazać zbliżania się skazanego do pokrzywdzonego w określonych okolicznościach.
Ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie nie wprowadziła dodatkowych uprawnień dla funkcjonariuszy policji w zakresie izolacji sprawcy od ofiary. Nadal więc zastosowanie może mieć jedynie art. 15 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 roku o Policji, stanowiący, iż policjanci mają prawo zatrzymywania osób stwarzających w sposób oczywisty bezpośrednie zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzkiego, oraz dla mienia.
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
alma



Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 232

PostWysłany: Sob Wrz 12, 2009 20:50    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Echnaton, nieprawda..na policji powiedziano mi,ze jak się wyprowadził , to się nie znęca, więc o czym tu mówić?? Nie wazne ,ze mieszkanie jest jego matki a on ma dfo niego klucze i korzysta i zastaje mnie w różnych okolicznościach..np jak wychodzę spod prysznica....
Echnaton, prawo chroni przestępcę...przecież wiesz...:)sam najlepiej...
_________________
...Co postanowisz, niech się ziści...niechaj się wola Twoja stanie,ale zbaw mnie od nienawiści...ocal mnie od pogardy, Panie...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
alma



Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 232

PostWysłany: Sob Wrz 12, 2009 20:59    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Echnaton..bzdura..Sąd kazał wynieść mi się pod most...zabrac torebkę i wypier...Bo...mieszkanie jest teściowej a syn przestępca ma prawo do...sprowadzania, używania i nadużywania..Tylko ja nie mam nic..Sąd powiedział nawet ,że jesli usilnie będę udowadniać,ze mąz jest alkoholikiem, to dzieci wylądują w izbie...wiec lepiej, żebym się przymknęła...
Echnaton?? co ty cytujesz?? Tam za drzwiami sali sądowej oni myślą ze sa bogami..a my...boimy się cokolwiek powiedzieć w obawie przed grzywną..
I tak nie mamy zazwyczaj za co kupić książki dzieciom...
Ale ich to gówno obchodzi....przepraszam....żałosne.....
_________________
...Co postanowisz, niech się ziści...niechaj się wola Twoja stanie,ale zbaw mnie od nienawiści...ocal mnie od pogardy, Panie...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
marni



Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 37

PostWysłany: Sob Wrz 12, 2009 22:15    Temat postu: Zakaz zbliżania się Odpowiedz z cytatem

Wszystko zależy od sądu. Byłam oskarżycielem posiłkowym i sędzina przed wydaniem wyroku zwróciła się o propozycję do mnie i później do pani prokurator. Zażądałam pozbawienia wolności w zawieszeniu i zakazu zbliżania się, na co p. prokurator zaprotestowała i zażądała kary więzienia. Wtedy sędzina wyprosiła oskarżonego i kazała nam uzgodnić wyrok. Ponieważ nie mogłyśmy dojść do porozumienia, sędzina kazała uzasadnić mi moje żądania, po czym poprosiła mnie o opuszczenie sali. Po wznowieniu przewodu, już bez prokuratorki, ogłosiła wyrok dokładnie jaki zażądałam. Później uzasadniła wyrok i wytłumaczyła mężowi, że nie wolno mu zbliżać się do domu i do nas, ani niepokoić nas niechcianymi telefonami, a po swoje rzeczy może przyjść tylko z policjantem.
Fakt, że mąż przy pierwszej wizycie z policjantem, ostro się do mnie zwrócił, że chce zamieszkać, ponieważ połowa domu jest jego (odrębna własność) i są 2 mieszkania, ale odpowiedziałam, że z tym ma zwrócić się do sądu.
Czyli warto być oskarżycielem posiłkowym i żądać zakazu zbliżania się. Prawdą jest jednak, że sędziowie bywają różni i jak się trafi na ........, to nie ma szans na dojście do głosu, a co dopiero na propozycje.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Sob Wrz 12, 2009 23:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Różne są doświadczenia z sądami, bywają złe ale są i dobre. Wiem, ze to trudna sztuka przejść przez rozprawę z podniesiona głową ale przykład marni pokazuje, ze uporem, determinacją i przekonaniem można osiągnąć wiele.

W każdym z przepisów, które umieściłem wyżej jest magiczne słowo może, które oznacza, że sąd na podstawie okoliczności sprawy podejmuje właściwa decyzję. jeśli ta decyzja jest sprzeczna z naszymi odczuciami albo - tym bardziej z normami społecznymi albo prawem - obowiązkowo ją zaskarżamy. To nie jest droga usłana różami, ale znam osoby, które przeszły ją i doprowadziły do tego, że sędziowie uznali ich racje a sprawy potoczyły sie tak jak chciały te osoby. Myślę, że nie należy załamywać rąk, rozpaczać, ale szukać, walczyć, wierzyć w zwycięstwo.
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Brzytwa



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 235
Skąd: Żandarmeria

PostWysłany: Sob Wrz 19, 2009 23:46    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

alma napisał:
Echnaton, nieprawda..na policji powiedziano mi,ze jak się wyprowadził , to się nie znęca, więc o czym tu mówić??


Chyba z ich lenistwa Twisted Evil
_________________
Przemoc w rodzinie jest przestępstwem.
Każdy ma prawo zapobiec przestępstwu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Iwona40



Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 21

PostWysłany: Sro Mar 03, 2010 16:51    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mam pytanie: czy w przypadku, kiedy chcę wnieść na prokuraturę wniosek o znęcanie fizyczne i psychiczne nad dziećmi mogę wystąpić z wnioskiem o zakaz zbliżania przez męża? Jeśli jest taka możliwość to proszę o pomoc w sformułowaniu takiego wniosku .
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Brzytwa



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 235
Skąd: Żandarmeria

PostWysłany: Sro Mar 03, 2010 23:35    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Składasz zawiadomienie i w treści o tym piszesz. Albo zeznajesz o tym w przesłuchaniu swojej osoby.
_________________
Przemoc w rodzinie jest przestępstwem.
Każdy ma prawo zapobiec przestępstwu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
stok



Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 61

PostWysłany: Sob Mar 27, 2010 19:14    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witaj Echnaton Smile . Mam prośbę . Jestem ofiarą przemocy w rodzinie . Odeszłam od męża zostawiając mu wszystko , zabrałam niewiele rzeczy osobistych . Mąż zaczął mnie nękać , więc udałam się na Policję , udzielono mężowi pouczeń , chyba odpowiednich , gdyż skończyły się wizyty i telefony ( ok dziesięciu połączeń w przeciągu klipu minut Cztery miesiące po moim odejściu mąż złożył pozew o rozwód , orzekając moją winę . Złożył go w czasie , gdy byłam osłabiona ( wypadek w pracy i problem z poruszaniem się ) . W odpowiedzi na jego pismo udało mi się zebrać sporą ilość dowodów , głównymi to są oświadczenia lekarskie i wypisy ze szpitali potwierdzające , to iż mąż zniszczył mnie fizycznie , próbował psychicznie . Do tego mam jeszcze wiele innych dowodów ( żałuję , że wcześniej nie robiłam obdukcji i nie prosiłam o interwencję Policji , ale bałam się męża . Próbowałam kiedyś wezwać Policję , gdy mąż w brutalny sposób gwałcił mnie , wyrwał mi z rąk aparat telefoniczny , także pobił . Bałam się już kiedykolwiek wzywać policje i znęcanie trwało jeszcze parę lat i ataki męża były za każdym razem silniejsze , łącznie z głodzeniem . Obecnie wysłałam Pismo do Sądu ( prosiłam o odroczenie terminu wypowiadania się , gdyż jestem na zwolnieniu lekarskim) . Po fakcie tym byłam na Policji prosiłam o założenie mężowi niebieskiej karty, gdyż w piśmie tym ujawniłam parę szczegółów , i bardzo boję się o własne życie ( znam męża i wiem jak on potrafi reagować na takie fakty. Mam już napisane odwołanie się do Sadu i ujawniłam więcej faktów z mojego życia jako ofiary , odpowiednio udokumentowanych a także przedstawiłam świadków . Proszę o pomoc , co ja mam robić , ja naprawdę boję się , i wiem w jaką popadnie mąż furię , gdy odczyta moje zarzuty . Przecież czasami muszę wyjść gdziekolwiek , fajnie bo jestem na zwolnieniu , w moim wynajętym pokoju , gdy zamknę drzwi , czuje się bezpieczna . Co robić ? Sad . Dziękuję
_________________
Bo wczoraj jest już snem, a jutro tylko wizją
Żyj tak, aby każde wczoraj było snem o szczęściu,
a każde jutro wizją nadziei."
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
stok



Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 61

PostWysłany: Sob Mar 27, 2010 19:15    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Policja nie założyła mi niebieskiej karty , gdyż uznała , że w danym momencie nie ma interwencji...
_________________
Bo wczoraj jest już snem, a jutro tylko wizją
Żyj tak, aby każde wczoraj było snem o szczęściu,
a każde jutro wizją nadziei."
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Sob Mar 27, 2010 23:07    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Niebieska karta związana jest z bezpośrednim zagrożeniem, a w Twoim przypadku...nie mieszkasz z mężem? nie jesteś z nim pod wspólnym dachem? chyba, ze czegos nie doczytałem....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
stok



Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 61

PostWysłany: Nie Mar 28, 2010 17:59    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Sad Echnaton witam !
Mam na myśli zagrożenie mojego zycia , gdy ujawnię i przedstawię cześć dowodów w piśmie do Sądu oskarżających i potwierdzających przemoc . Znam męża i wiem jak on potrafi reagować na podobne sytuacje , ten człowiek jest zdolny do wszystkiego , nie raz podczas naszego wspólnego pożycia próbował bić używając Słów " Ja Cię zabiję Ty Pier........". Mam pytanie czy pisząc pismo do Sadu w odpowiedzi na zarzuty męża mogę na końcu sformować zadnie , że obawiam się utraty życia i jeśli cokolwiek się stanie ze mną i z moim zdrowiem , podałam to do wiadomości . Po odejściu z domu mąż nie raz mnie nachodził , śledził i nękał telefonami wygrażając się . Uzyskałam interwencję Policji i po rozmowie mąż zaprzestał , ale wtedy nie wchodziły w grę fakty z stosowanej przemocy przez męża . Dziękuję .
_________________
Bo wczoraj jest już snem, a jutro tylko wizją
Żyj tak, aby każde wczoraj było snem o szczęściu,
a każde jutro wizją nadziei."
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
maras
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 3871
Skąd: Gdynia/Warszawa

PostWysłany: Nie Mar 28, 2010 22:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witaj

Z tego co piszesz sprawa jest już w sądzie (odnośnie przestępstwa znęciania się nad Tobą).

Cytat:
Mam pytanie czy pisząc pismo do Sadu w odpowiedzi na zarzuty męża mogę na końcu sformować zadnie , że obawiam się utraty życia i jeśli cokolwiek się stanie ze mną i z moim zdrowiem , podałam to do wiadomości . Po odejściu z domu mąż nie raz mnie nachodził , śledził i nękał telefonami wygrażając się . Uzyskałam interwencję Policji i po rozmowie mąż zaprzestał , ale wtedy nie wchodziły w grę fakty z stosowanej przemocy przez męża


Oczywiście że możesz napisać pismo w załączeniu do sygnatury akt.

W drugiej kwestii jeśli mąż Ci groził utratą życia, zdrowia masz możliwość złożenia zawiadomienia o przestępstwie z art. 190 Kodeksu Karnego

Art. 190. § 1. Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. Ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
stok



Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 61

PostWysłany: Pon Mar 29, 2010 13:00    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dziękuję za podpowiedz maras. Sprawę zgłoszenia do Prokuratury odkładam na termin późniejszy . Obecnie jest najważniejsza sprawa rozwodowa , dzięki pozwowi złożonemu przez męża . Cieszę się , że on wystąpił jako pierwszy . Sama chyba nigdy nie zdecydowałabym się na ten krok. Odchodząc potrzebowałam tylko spokoju , i to zapewnia mi mój skromny pokoik po uprzednim zamknięciu drzwi na klucz . Proszę napisz w jaki sposób mam sformować prośbę do Sądu . Dziękuję serdecznie i pozdrawiam . Potrzebuję także formularza prośby do Sądu o pełnomocnika z Urzędu . Obawiam , że sama nie poradzę sobie podczas sprawy rozwodowej, boję się, że rozplączę się i wycofam , dziękując podczas rozprawy świadkom z mojej strony za udzielenie mi wsparcia w trudnych chwilach życia . Odchodząc z domu pozostawiłam Sprawcy wszystko w zasadzie zabierając komputer , książki ( są potrzebne mi do nauki ) , oraz parę rzeczy osobistych . Ale jest już dobrze , mam wsparcie znajomych , instytucji ....., lecz nadal jestem gotowa podarować mu wszystko , by uzyskać tylko spokój . Pozdrawiam raz jeszcze .
_________________
Bo wczoraj jest już snem, a jutro tylko wizją
Żyj tak, aby każde wczoraj było snem o szczęściu,
a każde jutro wizją nadziei."
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mamka



Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 18

PostWysłany: Pon Lip 26, 2010 18:42    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jestem już parę lat po rozwodzie. Mąż znęca się nade mną psychicznie, wykorzystując naszą córkę. Złożyłam sprawę w sądzie aby przyjrzał się jak destrukcyjnie wpływa na dziecko. W odwecie mnie pobił, w moim domu. Policja nie przyjęła zgłoszenia. Robi córce pranie mózgu, mówi co ma mówić w sądzie o mnie. Córka ma koszmary. Boję się ją puszczać do niego na weekendy, bo nie stroni od pornografii, ale wszyscy mówią (policja, CIK), że jak ma zasądzone to muszę, chyba żeby prokurator wydał decyzję, ale nie mam założonej niebieskiej karty, dopiero jutro przychodzą panie z MOPS-u. Co mam robić? Jak mogę powstrzymać ten horror? Sprawa w sądzie jest już ponad 2 miesiące i nie przyszedł nawet kurator, choć ponoć wziął już akta (wiem bo byłam sprawdzić w sądzie co się dzieje w sprawie)
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Przepisy Prawne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group