Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 18:29 Temat postu: |
|
|
Byc może, ze ona woli rozmawiać z Toba, ale...ta rozmowa może służyć jako wsparcie, pomoc emocjonalna ale...nie może rozwiązać ani sprawy ani przynieść prawdziwej ulgi....to trochę tak jak założenie bandaża na krwawiąca ranę zamiast kontaktu z lekarzem w celu zdiagnozowania problemu i poszukania środków zaradczych.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lulka
Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 930 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 19:41 Temat postu: |
|
|
anax napisał: |
Rodzice przede wszystkim powinni zająć się swoimi dziećmi odpowiednio - żeby 16 latka nie chciała uprawiać seksu, a nie gonić faceta, który chciałby z tego skorzystać.
Pozdrawiam
anax |
zająć dziećmi, gonić faceta...
oh jakże musisz być szczęśliwą kobietą... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lulka
Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 930 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 19:45 Temat postu: |
|
|
szym napisał: |
Lulka, nie myśl po co podrywa się 16 latki, tylko raczej dlaczego one chcą być podrywane. Moim Zdaniem tu jest problem...
Nic dziwnego, że uciekała w seks. Ale można jej jakoś pomóc? |
No to uciekła czy nie uciekła w ten seks? jakby zaprzeczenie tego co piszesz o sobie.
Czy mozesz jej pomóc?
TAK! Zostaw ją w spokoju! |
|
Powrót do góry |
|
 |
anax
Dołączył: 03 Wrz 2008 Posty: 104
|
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 20:34 Temat postu: |
|
|
A i owszem Lulko, JESTEM SZCZĘŚLIWĄ KOBIETĄ! Tak, zdecydowanie jestem szczęśliwą kobietą. |
|
Powrót do góry |
|
 |
anax
Dołączył: 03 Wrz 2008 Posty: 104
|
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 20:44 Temat postu: |
|
|
Echnaton ma całkowitą rację szym. Rozmowa z Tobą nie zastąpi rozmowy z psychologiem. Przede wszystkim dlatego, że możesz nie wiedzieć jak jej pomóc, żeby nie zrobić jej krzywdy, nigdy też nie będziesz całkowicie bezstronny. I to właśnie powinieneś moim zdaniem jej powiedzieć, żeby ją przekonać do spotkania z psychologiem.
Nie zgadzam się z Lulką, żeby zostawiać tę dziewczynę w spokoju. Raczej z dużą dawką ciepła nakłaniać ją do spotkania z mądrym, doświadczonym człowiekiem. Skoro zdobyłeś jej zaufanie,, skoro mówi Tobie o tych sprawach myślę, że możesz dużo zdziałać.
Życzę sukcesów.
Anax |
|
Powrót do góry |
|
 |
szym
Dołączył: 02 Mar 2010 Posty: 11
|
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 22:09 Temat postu: |
|
|
Lulka, J. uciekała w seks rok temu. Odkąd ma ze mną kontakt nie ucieka w seks tylko w rozmowy ze mną. Tak to wygląda. Myślę, że nie mogę jej teraz zostawić w spokoju. W tym momencie gardzi swoją rodziną i gardzi swoimi znajomymi. Sobą też gardzi. Ja jestem jedyną osobą, której ufa.
Dzięki Anax, ale ciężko będzie ją przekonać do rozmowy z psychologiem..bardzo ciężko. Chociaż zgadzam się, że nie umiem być obiektywny, więc dużo nie pomogę. Tak jak mówi Echnaton.
Poza tym drażni mnie też ten damski bokser. Nie rozumiem jak można do własnej córki mówić "ty dziwko" i bić ją po twarzy. Na prawdę nie da się z tym nic zrobić? Nastraszyć go jakoś? Sam nie wiem... |
|
Powrót do góry |
|
 |
szym
Dołączył: 02 Mar 2010 Posty: 11
|
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 22:19 Temat postu: |
|
|
Lulka, stanę w obronie Anax i powiem ci, że szczęście to pojęcie względne, czyli dla każdego coś innego. Ja np. będę szczęśliwy kiedy pomogę J. , a co za tym idzie będę czuł się potrzebny. A J. wystarczy do szczęścia pewność, że ma w kimś oparcie i że ojciec nigdy już jej nie uderzy i nie nazwie dziwką. Anax prawdopodobnie wystarczy do szczęścia pewność, że zawsze może porozmawiać z rodzicami. Więc łaskawie nie oceniaj czy ktoś jest szczęśliwy czy nie, bo osobista sprawa  |
|
Powrót do góry |
|
 |
anax
Dołączył: 03 Wrz 2008 Posty: 104
|
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 22:46 Temat postu: |
|
|
"Anax prawdopodobnie wystarczy do szczęścia pewność, że zawsze może porozmawiać z rodzicami."
Obawiam się szym, że nie zrozumiałeś mnie I wiem też skąd ten jad w Lulce. Także spokojnie.
Pozdrawiam
Anax |
|
Powrót do góry |
|
 |
szym
Dołączył: 02 Mar 2010 Posty: 11
|
Wysłany: Pią Mar 12, 2010 7:12 Temat postu: |
|
|
Ok, nie ważne. W każdym razie mam problem z moją koleżanką i chce jej pomóc.
Cel: ojciec ma ją przestać bić i wyzywać, a matka ma przestać temu wtórować.
Środki: dowolne
Założenia:
1) anonimowość
2) nie robienie zbyt dużego rozgłosu/afery
Ktoś umie rozwiązać to zadanie? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lulka
Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 930 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Mar 12, 2010 9:22 Temat postu: |
|
|
anax napisał: |
I wiem też skąd ten jad w Lulce. Także spokojnie.  |
Jak zawsze chylę głowę przed wiedzą .
Też bym chciała być taka ejdetyczna.- moze mi się kiedyś uda - życz mi tego.
szym - doznałeś iluminescencji? cieszę się. Teraz jestem skłonna uwierzyć w Twoje intencje, ale środki nie mogą być dowolne - muszą być zgodne z Twoim sumieniem i mozliwościami.
Zyczę powodzenia. |
|
Powrót do góry |
|
 |
anax
Dołączył: 03 Wrz 2008 Posty: 104
|
Wysłany: Pią Mar 12, 2010 10:37 Temat postu: |
|
|
Masz rację Lulka, wiedzę zdobywa na przykład poprzez uzyskiwanie odpowiedzi, a ja mogę się jedynie domyślać co Tobą kieruje. Dlatego też otwarcie zapytam: skąd taki jad w Tobie Lulko? Z jakiego powodu tak złośliwie zareagowałaś na tę moją odpowiedź: Rodzice przede wszystkim powinni zająć się swoimi dziećmi odpowiednio - żeby 16 latka nie chciała uprawiać seksu, a nie gonić faceta, który chciałby z tego skorzystać, na Twoje słowa: "Tatusiom bym radziła przeprowadzić męską rozmowe z tymi gentelmenami którzy tak bardzo troszczą się o bezpieczeństwo swoich wybranek."
Pozdrawiam
anax |
|
Powrót do góry |
|
 |
bylejaki
Dołączył: 08 Paź 2009 Posty: 39
|
Wysłany: Pią Mar 12, 2010 20:59 Temat postu: |
|
|
Nie dziwcie się, jak umawiacie się z takimi młódkami i jeszcze sprawy seksualne do tego włączacie. Każdy rodzic zabroniłby się swojej córce z kimś takim spotykać. Nie mówię że pobicie jest dobre, bo źle się stało ale czego oczekujecie? Że ojciec zgodzi się z tyle starszym spotykać swojej niepełnoletniej córce i jeszcze seks? Co was ciągnie do takich młodych/ Że wyglądają teraz na 30 to wiem. Dziwne czasy się porobiły. Mmaster jesteś zbyt pewny siebie, co do pisania że masz znajomości. |
|
Powrót do góry |
|
 |
szym
Dołączył: 02 Mar 2010 Posty: 11
|
Wysłany: Sob Mar 13, 2010 1:11 Temat postu: |
|
|
Bylejaki, niczemu się nie dziwię. Sam bym zabronił córce spotykać się z takim typem jak ja... Ale po pierwsze nie dopuścił bym do tego, że moja córka chciałaby się z takimi kontaktować!
Proszę o odpowiedź w sprawie pobicia i wyzywania tej 16-letniej dziewczyny. Na posty o innej tematyce już nie odpowiadam bo nie ma to sensu. Jak ktoś ma jakiś pomysł jak mogę uświadomić temu damskiemu bokserowi, żeby porozmawiał ze swoją córką, zamiast ją bić, to niech pisze. Prywatne wiadomości, albo tutaj na forum.
Wiesz jak pomóc? Pisz, bo ja nie mam pomysłów...
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
anwy
Dołączył: 21 Sty 2010 Posty: 336
|
Wysłany: Sob Mar 13, 2010 12:42 Temat postu: |
|
|
zobacz drugi post w tym wątku... |
|
Powrót do góry |
|
 |
anax
Dołączył: 03 Wrz 2008 Posty: 104
|
Wysłany: Nie Mar 14, 2010 21:15 Temat postu: |
|
|
Droga Lulko, nie zacytuję Twojego maila wysłanego do mnie, bo z jakichś, nie do końca dla mnie zrozumiałych powodów wolałaś jeszcze kilka kropli tej toksycznej wydzieliny wysączyć pod parasolem PW. I chyba nie z powodu swojej delikatności, bo pomiędzy jedną cytatą z wikipedii (Jad) a drugą (Mizantropia) rozciągnęłaś cały ocean niechęci do mnie, przy tak wielkim zrozumieniu dla niedoskonałości gatunku ludzkiego. Przyznasz, że to nielogiczne, mieć tyle pokory, życzliwości dla ludzkości i z taką łatwością szermować inwektywą. Staram się zrozumieć, że Twój jad (sic!), który rozumiem jako koktajl rozgoryczenia i złośliwości ma swoje źródło w cierpieniu, ale to przecież od nas zależy w co swoje cierpienie przekujemy. Twoja dedukcja, dodam z lekkim rozbawieniem, nie zaprowadziła cię nawet w dalsze moich życiowych doświadczeń zakątki. Odpowiem również cytatem. Nawet podam źródło. To Czesław Milosz. "Jest taka cierpienia granica, za którą się uśmiech pogodny zaczyna”. Wierzę w człowieka, więc i w to że mnie zrozumiałaś.
Pozdrawiam
anax |
|
Powrót do góry |
|
 |
|