Forum na temat przemocy w rodzinie

[ja44]

Kto powinien podjąć decyzję odwieszenia wyroku, ofiara czy sąd?
To pytanie kieruję do profesjonalistów i osób które zetknęły się z taką sytuacją.
Dziękuję za każdą pomoc odpowiedzi

[Marchewka34]

Witaj ja 44, wydaje mi sie iz ofiara nie posiada mocy sprawczej w kwesti odwieszania wyrokow.
Pozdrawiam

[ja44]

Mocy nie posiada ale sędzina pyta czy mąż ma iść do więzienia czy nie

[Marchewka34]

Trudno cokolwiek powiedziec jako iz nie znam sprawy. Wyrok w zawieszeniu zostaje odwieszony jesli osoba nie wywiazuje sie z obowiazkow nalozonych przez sad w okreslonej sytuacji

[Echnaton]

To sąd jest gwarantem wyroku i aby nie narazić na śmieszność wyroku podejmowanego w imię i państwa i prawa to...sąd nie powinien nikogo o to pytać wszak sam swój własny rozum posiada...

Takie postępowanie sędziego świadczy o nieznajomości mechanizmów przemocy i roli sprawcy i ofiary w związku opartym na przemocy...

Mówiąc szczerze to....sędzia nawet nie powinien tak myśleć a cóż dopiero tak pytać!
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

[ja44]

To już powtorna taka sprawa o odwieszenie wyroku, pierwsza była również z moim udzialem i właśnie sędzina nałożyla na mnie odpowiedzialność odwieszenia czego nie byłam w stanie uczynić i straszną przeżylam traumę.Próbuję jak najwięcej się dowiedzieć bo za kilka dni czeka mnie taka sama sprawa z udzialem moim i męża i obawiam się powtórki. Jednak na terapii psychologowie zgodnie mówią że ten obowiązek przypada dla sądu iby nie dać się wmanipulować.

[Echnaton]

Terapeuci maja całkowita rację! Pytanie o to ofiarę, w dodatku w obecności sprawcy to powinno być karalne! Najlepiej na pytanie - co pani chce aby sąd zrobił odpowiedz - chce mieć spokój, iść spać i przebudzać się z poczuciem pewności, ze jestem bezpieczna i nic mi nie zagraża....I odpowiadaj to jak mantrę za każdym razem gdy sąd zapyta co zrobić ze skazanym...
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

[ja44]

Nawet sobie nie wyobrazacie jak bardzo chcialabym nie uczestniczyc w tym posiedzeniu i być narażoną na szkodliwe dzialania.Dlaczego to się tak odbywa naszym kosztem zdrowia?..

[ja44]

Echnaton dziękuję, przepisze sobie Twe słowa i będę powtarzać, powtarzać jak modlitwę

[ja44]

Muszę jeszcze coś dodać iż na pierwszej sprawie powtarzalam ze ja nie moge wziąść na siebie takiej odpowiedzialności ale sędzina nie dawala za wygraną..niestety..i ponioslam psychiczną klęskę...minął rok od tego czasu

[Echnaton]

Sąd to gmach, instytucja, wiele ludzi, wiele problemów, nawet w tych silnych i zdrowych wzbudza respekt, szacunek, zażenowanie, strach, o tych słabszych aż boje się wspominać, bo im więcej masz mocy tym mniej strachu w Tobie i odwrotnie....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”