 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
miki 53
Dołączył: 20 Mar 2010 Posty: 23
|
Wysłany: Pon Kwi 05, 2010 18:13 Temat postu: |
|
|
Dzięki Lulka... Chciałam opisać moją historię, ale to ja jestem za to winna, bo zawsze do niego wracałam. Nigdy nie powiedziałam STOP, godziłam się na obelgi, przemoc fizyczną, psychiczną i zastraszanie. Dopiero po 6/ciu latach mam dość. Czytając wasze lektury zdaję sobie sprawę, że nie ma ratunku, możliwości ucieczki, ale chcę spróbować. Pozwoliłam, żeby poznał mnie na wylot, wie jak mną manipulować, zastraszać...gdyby to było tylko gadanie/obiecanki to co innego, ale wiem do czego jest zdolny w chwilach szału, a to ja prowokuje go do tego...mówił chwytając mnie za gardło...Byłam 2 razy jedną nogą na tamtym świecie i to mnie nie powstrzymało... Nawet po wyroku, więzieniu, wróciłam do niego, bo straszył, że skrzywdzi moje dzieci. Jestem, bo boję się, ale coś się we mnie burzy...myślałam o samobójstwie, bo wtedy dałby im spokój, ale...nie mogę...chcę dalej żyć, chociaż jestem już babcią. "Najlepiej pani poczuje się przy rodzinie"/ale rodzina wie na co go stać i że są narażeni/boją się także. Nie chcę do końca życia oglądać się za siebie, bać się, gdy zostaję sama w domu. Chcę tylko spokojnie i uczciwie żyć, tak jak to było zanim go poznałam... Boję się tego dnia...mam nadzieję, że się uda...Odezwę się jeszcze...  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lulka
Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 930 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Kwi 05, 2010 18:35 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Czytając wasze lektury zdaję sobie sprawę, że nie ma ratunku, możliwości ucieczki, |
właśnie czytając nas powinnaś zrozumieć, że jest ratunek!
I to co chcesz zrobić to nie ucieczka a wyjście na dwóch nogach i nie chyłkiem a drzwiami.
Cytat: | Nie chcę do końca życia oglądać się za siebie, bać się, gdy zostaję sama w domu. Chcę tylko spokojnie i uczciwie żyć, tak jak to było zanim go poznałam... |
Tak myśli kobieta, która zna swoją wartość i ma swoją godność.
I tak ma być!!
Trzymaj się! Wszystko będzie dobrze. |
|
Powrót do góry |
|
 |
miki 53
Dołączył: 20 Mar 2010 Posty: 23
|
Wysłany: Pon Kwi 05, 2010 20:24 Temat postu: |
|
|
Dzięki Lulka ... Kiedyś córka powiedziała mi, że jestem dla niej wzorem kobiety i matki...ale kiedy jestem z nim to straciłam to wszystko, bo deptał moją godność, poniżał a ja nic z tym nie robiłam...kiedy ona to słyszała jak mówił, że jak odejdę to oszpeci ją...powiedziała mi, że ona wydarłaby mu serce, gdyby tak ktoś powiedział na jej dziecko....a ja... nie robiłam nic, żeby to zmienić...ona też się boi...a dlaczego ja narażam ich na to wszystko on nie ma prawa...ale ja też...ta obawa jest moim zwątpieniem...czy jest gdzieś w książce napisane, że odpuści, że da spokój...zawiniłam ślepą miłością...nie chcę mieć poczucia winy do końca życia...a on tym mi się ciągle odgraża, że zostawi mnie przy życiu, tylko będę pchała wózek inwalidzki z córką i ...DAM RADĘ...wmawiam sobie, że będzie dobrze... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Wto Kwi 06, 2010 17:18 Temat postu: |
|
|
Każde działanie wymaga precyzyjnego planu, wielu przygotowań i konsekwencji w realizacji nakreślonych wizji. Im więcej włożysz serca i wysiłku w przygotowanie planów i im bardziej przygotujesz się do działania tym później będzie lepiej. Pamiętaj, że najważniejszą zasadą jest zachowanie bezpieczeństwa - Twego i dzieci. U nas możesz szukać natchnienia, podpowiedzi, inspiracji, wsparcia, siły, nadziei ale wszystko inne zależy tylko od Ciebie! _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
miki 53
Dołączył: 20 Mar 2010 Posty: 23
|
Wysłany: Czw Kwi 08, 2010 18:38 Temat postu: |
|
|
Szkoda...jestem po tej wypowiedzi już bez nadzieji...a myslałam, że sie uda...widocznie nie dana jest mi jakakolwiek pomoc...  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lulka
Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 930 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Kwi 08, 2010 19:00 Temat postu: |
|
|
miki 53 napisał: | Szkoda...jestem po tej wypowiedzi już bez nadzieji...a myslałam, że sie uda...widocznie nie dana jest mi jakakolwiek pomoc...  |
miki ale że co?
Przeczytaj uważnie... |
|
Powrót do góry |
|
 |
moniek143
Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 66
|
Wysłany: Pią Kwi 09, 2010 14:13 Temat postu: |
|
|
Strach przed spełnieniem gróźb potrafi nas zablokować...Zwłaszcza kiedy wiemy, że może się to zdarzyć naprawdę...
Ja bardzo żałuję, że nie wykorzystałam swojej możliwości ucieczki do końca. A drugiej takiej mieć już nie będę.
Nie daj się zastraszać. Jeśłi dobrze ułożysz plan i udasz się w miejsce gdzie Cię nie znajdzie, to jeszcze wszystko może być dobrze. Trzeba tylko wiary i dobrej organizacji.
W jakim wieku masz dzieci?
JA też się boję, że on złapie mnie na pisaniu tutaj, więc zaglądam tylko kiedy wychodzi na dłużej z domu, potem usuwam historię tych stron...Ukrywanie tego, czego nie powinny ujrzeć jego oczy dochodzi do perfekcji... |
|
Powrót do góry |
|
 |
miki 53
Dołączył: 20 Mar 2010 Posty: 23
|
Wysłany: Nie Kwi 18, 2010 22:40 Temat postu: |
|
|
Dlaczego musimy się z tym ukrywać, przecież nie robimy nic złego...chcemy tylko z kimś pogadać...komuś powiedzieć o bólu, żalu... Moniek, trafi ci się druga okazja, tylko od Ciebie zależy czy z niej skorzystasz,...czy ją stracisz, bo wciąż mu wierzysz, że będzie lepiej...moja organizacja i wiara też się załamują, ale mam więcej pozytywnych myśli,...w Polsce jest lepiej, bo rozumią co mówisz...i mówią, że rozumiesz...  |
|
Powrót do góry |
|
 |
moniek143
Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 66
|
Wysłany: Nie Kwi 25, 2010 17:45 Temat postu: |
|
|
Dla nas to nie jest nic złego, ale jak on się dowie, że gdzieś o nim "smaruję", to mam awanturę murowaną, bo już to kilka razy przerabiałam...Niby rozumie, że potrzebuję z kimś pogadać, ale w żadnym razie mam nie mówić o nim i o tej sytuacji...A mam rozmawiać o pogodzie? Przecież to lepiej dla niego, że się wyżalę obcym ludziom niż komuś z rodziny...Ale to i tak źle. Nie dogodzisz. Także pozostaje ukrywanie wszystkiego...
Pewnie, że w Polsce lepiej. Może nie finansowo, ale lepiej by się człowiek czuł.
JA tam na drugą okazję nie liczę. Będzie musiał sam mnie odesłać do Polski jak mu się nie podoba.
Powodzenia życzę |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|