Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

mąż policjant - dręczyciel
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maga



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 781

PostWysłany: Wto Paź 16, 2007 7:37    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

nagrywam, nagrywam i piszę skargi. Na wydarzenie z soboty napisałam gdzie sie dało.. mój prawnik wczoraj poradził mi skonczyc z grzecznościami w stosunku do męża. Ja nie mam juz nic do stracenia, musze bronic dzieci i siebie
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Brzytwa



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 235
Skąd: Żandarmeria

PostWysłany: Wto Paź 16, 2007 17:48    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dawno już powinnaś skończyć z grzecznościami Wink
_________________
Przemoc w rodzinie jest przestępstwem.
Każdy ma prawo zapobiec przestępstwu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Maga



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 781

PostWysłany: Sro Paź 17, 2007 7:32    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

i wiesz Brzytwa właśnie sobie uświadomiłam, że ze swoim jeszcze mężem nie dogadam się, bo z nim nie da sie sprawy załatwic polubownie, on nie pozwoli mi spokojnie odejść bo jakże ja, ta która zawsze robiła co kazał i wierzyła we wszystko co powiedział (tak sie przechwalał mojej mamie) śmiem odejść, smiem niechcieć z nim być, podczas gdy wszystkie inne jego kobiety wielbiły go, było szczytem ich marzen by je przeleciał.

zmieniłam prawnika i on juz nie każe mi się z mężem dogadywać tylko walczyć na wszystkich mozliwych frontach. i może takiego podejścia potrzebuję
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maga



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 781

PostWysłany: Czw Paź 18, 2007 11:41    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

a czy ktoś wie czym różni sie kurator sądowy od sojcalnego? tzn. jeśli sąd wyznaczył kuratora sądowego to czy w zamian może przyjść socjalny? i czy on kosztuje tyle samo co sądowy?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
maras
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 3871
Skąd: Gdynia/Warszawa

PostWysłany: Czw Paź 18, 2007 22:18    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

kurator zawodowy i kurator społeczny .
odsyłam do USTAWY
z dnia 27 lipca 2001 r.
o kuratorach sądowych.

pozdrawiam
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Masza35



Dołączył: 31 Gru 2006
Posty: 250
Skąd: Trójmiasto,Koszalin

PostWysłany: Pią Paź 19, 2007 10:59    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witaj Maga,

masz pewnie na mysli kuratora zawodowego i kuratora spolecznego.
I do takiej ustawy odsyla Cie Maras.

info w pigulce:
KZ to osoba ktora otrzymuje pensje i ma pelne kwalifikacje.

KS to ktos kto pelni ta sama funkcje ,ale nie pobiera pensji. Czesto sa to studenci prawa.

Nie slyszalam, aby placilo sie za kuratora z wlasnej kieszeni, sa oni oplacani przez panstwo. ( czyli z naszych podatkow)

Pozdrawiam cieplo
Masza
_________________
Bog nie moze byc wszedzie obecny, dlatego stworzyl matke
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maga



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 781

PostWysłany: Pią Paź 19, 2007 11:45    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jeśli wnosisz o kuratora przy kontaktach z dziećmi to jest on płatny. Płaci ten kto o niego wnosi. Tak jest na pewno bo tak mam. Nie wiem teraz czy mój mąż miał prawo przyprowadzić kuratora społecznego, którego nie ma na liście kuratorów sądowych tj. zawodowych, i który w dodatku jest policjantem tak jak mąż.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Alicja



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 24

PostWysłany: Sob Paź 20, 2007 0:22    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Z tego, co piszesz nie wynika nadal nic. Pokazuje jedynie Twoje niezdecydowanie. Ośmieszasz się moim zdaniem. Wycofujesz sprawy a potem się dziwisz że nie możesz powtórnie napisać skargi...
Zastanów się czego chcesz i jeżeli nadal twierdzisz że nie chcesz nikomu zrobić krzywdy to daj sobie spokój. Nie wiem. Co to ma być? ON może ci robić krzywdę a Ty co, będziesz się jedynie przyglądać i nic nie robić albo wycofywać to, co już zrobiłaś
Brzytwa z tego co Ty piszesz wynika, że sam nie miałeś tego typu doświadczeń i dlatego nie możesz zrozumieć. Istnieje pewna kategoria ludzi, którym nie sprawia przyjemności krzywdzenie drugiej osoby, niezależnie od tego kim są te osoby. Nie wszyscy potrafią się zniżyć do poziomu ulicznego bandziora i z pełną premedytacją zadawać ból i cierpienie. Jest to niezgodne z ich wewnętrznym kodeksem moralnym co skutecznie potrafią wykorzystać osoby mniej wrażliwe. Nie masz pojęcia jak nieprzyjemne są takie sprawy, jakie emocje wchodzą w grę, jak przykrym doświadczeniem jest obnażanie rodzinnych brudów przed osobami trzecimi. Czasami człowiek chciałby tego wszystkiego uniknąć i wtedy popełnia błędy. Nie powinieneś komentować czy oceniać sytuacji ,o których nie masz pojęcia. Mam nadzieję, że się mylę ale odnoszę wrażenie, iż należysz do osób, które uznają zasadę – „jeżeli kobieta dostała to znaczy, że sobie na to zasłużyła”.
_________________
Alicja
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Agata24



Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 147

PostWysłany: Nie Paź 21, 2007 14:20    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ten, kto się nie znalazl w takiej sytuacji jak kobiety z forum - nie zrozumie nigdy i żadne słowa nie będą odpowiednie. Ja rozumiem Magę - ja też walczę jak on jest chamski i okrunty, ale jak pokazuje drugą twarz - to zaczynam mięknąć. A poza tym - ile można grzebać się w tym gównie? tracić energię, wdawać się w dyskusje z nim, pisać podobne beznadziejne upierdliwe pisemka? ile? to jest właśnie granie jego "bronią," zniżanie się do jego poziomu, babranie się w tym gównie, whcodzenie do tego szamba. Oczywiście, dopóki chodzi o bezpieczeństwo swoje i dzieci, to trzeba sprawy doprowadzić do końca, ale jak już się to osiągnie w jakiś tam sposób - to trzeba się wziąć za siebie. A takie komentarze jak Brzytwy są nieodpowiednie i ja na przykład nie życzę sobie tego czytać, np. ten o przekoloryzowaniu sprawy. Widać jak na dłoni, że nie wie, co znaczy prawdziwy strach i bezsilność, bezradność wobec organów prawa i "wszechmogących" sprawców. Dlatego nie powinien komentować.
_________________
Agata
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maga



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 781

PostWysłany: Pon Paź 22, 2007 7:14    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dzieki dziewczyny;
w piątek byłam u psychiatry ze starszą córką, ma zdiagnozowaną lekliwość i lekarz powiedział, że to z powodu sytuacji jaka jest między mną a nim, bo sama mam leki i one udzielają się mojemu dziecku...jestem załamana
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Alicja



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 24

PostWysłany: Pią Paź 26, 2007 10:29    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wiem co to znaczy - ten strach jest okropny. Boję się nieprzerwanie od trzech lat. Ciągle powtarza, że mnie zabije, z dokładnymi szczegółami jak to zrobi. Ten ciągły lęk paraliżuje, powoduje że nie potrafię myśleć racjonalnie ani reagować tak jak powinnam. Czuję się jak idiotka i obwiniam za własną słabość.
Ktoś mądry powiedział mi kiedyś, że on bazuje na moim strachu, wykorzystuje to żeby osiągnąć swoje cele. Więc teraz udaję, że się go nie boję. Robię wszystko co w mojej mocy, żeby pokazać że nie ma nade mną władzy, próbuję żyć normalnie tak jakby go nie było. Nie zawsze się udaje ale trochę pomaga a napewno zyskała na tym moja godność.
Czy jest ktoś kto sobie poradził z problemem strachu?
_________________
Alicja
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maga



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 781

PostWysłany: Pią Paź 26, 2007 10:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ja sobie nie radzę w ogóle, potrafię tylko udawać,a i to wychodzi mi tylko czasem. a pozatym udawanie to nie radzenie sobie...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Alicja



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 24

PostWysłany: Pią Paź 26, 2007 12:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Musisz sobie poradzić, jeżeli nie dla siebie to dla córki. Myśl o niej. Z tego co piszesz twój stan psychiczny przekłada się na stan córki. Nie możesz na to pozwolić. Ja udaję silną przede wszystkim dla syna. To dzięki niemu podnoszę się po każdym upadku. Już nie płaczę przy nim, udaję twardą i pewną siebie bo zrozumiałam, że poprzednim zachowaniem robiłam mu krzywdę. To przynosi efekty bo teraz i on jest silniejszy, wspieramy się nawzajem.
Musisz być twarda bo córka potrzebuje twojego wsparcia. Pomyśl na kogo ona może liczyć jeżeli Ty się poddasz.
Jeżeli możesz unikaj wszelkich kontaktów ze swoim mężem, izoluj się całkowicie, staraj się nawet nie rozmawiać. To on jest źródłem twojego lęku. Jeżeli uda Ci się ograniczyć kontakt strach będzie słabszy. Wiem to z doświadczenia.
_________________
Alicja
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maga



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 781

PostWysłany: Pon Paź 29, 2007 8:52    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Staram się, naprawdę staram. Nigdy przy dzieciach nie płakałam, ale ukryć smutek jest czasem bardzo trudno...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Brzytwa



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 235
Skąd: Żandarmeria

PostWysłany: Pon Paź 29, 2007 21:01    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A dlaczego przy dzieciach ukrywasz emocje? Twój prześladowca także to moim zdaniem wykorzystuje. Opowiada dzieciom pierdoły, a one nie mają podstaw aby mu nie wierzyć. Zapewne widzą mamusię zawsze w miarę dobrym humorze, bez łez itd. Może czas z tym skończyć?
_________________
Przemoc w rodzinie jest przestępstwem.
Każdy ma prawo zapobiec przestępstwu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 6 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group