Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

mąż policjant - dręczyciel
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dynamika
Wolontariusz NL
Wolontariusz NL


Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 741

PostWysłany: Wto Lis 20, 2007 17:34    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Maga, czy Ty sama masz adwokata, ktory by Cie reprezentowal ?
Jezeli nie to postaraj sie o takowego.
Na pewno jest mozliwosc jakas (tylko nie wiem jaka) zawarcia takiej umowy na pismie, ta by nie dalo sie wycofac i by wszystko bylo sprecyzowane dokladnie, razem z warunkami alimentow itp. Jak juz takiego typu umowa, to musi byc dopieta na ostatni guzik. No i koniecznie na pismie, zadnych umow slowynych z klamca...Smile Z drugiej strony jego chec ukladania sie wskazuje na to, ze on widzi male szanze na wybronienie sie, wiec moze warto go przyprzec do muru. Jezeli sama na 100% nie wiesz jak to rozegrac, to potrzebujesz adwokata, ktory zna sie na sprawach rodzinnych.

pozdrawiam,
P.
_________________
"Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maga



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 781

PostWysłany: Sro Lis 21, 2007 8:19    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dynamika, mam adwokata i on powiedział, że istnieje ryzyko że po rozwodzie ON założy mi nową sprawę w której będzie się chciał wycofać z tego co mi da teraz za ugodę, pozatym stwierdził że to może być jego taktyka, tzn. teraz wywalczy rozówd bez orzekania o winie i coś mi za to da, a po rozwodzie założy mi nową sprawę o zabranie tego co dał teraz.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Agata24



Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 147

PostWysłany: Sro Lis 21, 2007 11:08    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Moja rada oparta na dość długim borykaniu się sądowym z katem to: żadnych ustępstw, żadnych umów. To, co teraz Ci on "Łaskawie" da, potem albo odbierze, albo przypisze jako swoją chwalebną zasługę. Nie rezygnuj z orzekania o winie, u mnie też było tak, że wniósł potem z mojej winy, a jednak nie ugięłam się. Nie rezygnuj, bądź konsekwentna. Nie odbieraj telefonów od niego, a z adwokatem nie dyskutuj - on dostał pieniądze za to, by wywalczyć dla NIEGO jak najkorzystniejszy wyrok. Mój też chciał iść na ugodę, nie zgodziłam się - to, oczywiście, ryzyko okupione nerwami, ale udało się. A co do rozpraw, to nie patrz na niego w ogóle, a wtedy Twoja kamienna twarz i jego prychania i parsknięcia zrobią z niego idiotę, który sam kopie sobie dół swoim brakiem kultury. Zobaczysz sama. WIem, że to trudne, ale po prostu nie patrz. Mam nadzieję, że sędzia jest kulturalny i możesz odpowiadać spokojnie na pytania - to najistotniejsze, a na niego nie patrz w ogóle, musisz zachować w obliczu tak paraliżujących nerwów trzeźwość umysłu - dla swojego dobra. Powodzenia, kiedy następna rozprawa?
Ps. rzecznicy praw ojca to najczęstszy towaryzsze ojców- katów z wyrokami za znęcanie. Mam nadzieję, że nie muszę tego komentować.
_________________
Agata
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maga



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 781

PostWysłany: Sro Lis 21, 2007 11:23    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

następna w lutym, a do tej pory to dużo nerwow, mnie to wszystko chyba przerośnie.
jak to jest, że takim ludzion jak ON wszyscy pomagają, wszyscy wierzą, a od takim jak ja mówi się, że przejaskrawiają i nikt nie chce pomóc, ON triumfuje, wesoły, zadowolony z życia, a ja znerwicowana......
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
dynamika
Wolontariusz NL
Wolontariusz NL


Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 741

PostWysłany: Sro Lis 21, 2007 17:42    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Maga napisał:
pozatym stwierdził że to może być jego taktyka, tzn. teraz wywalczy rozówd bez orzekania o winie i coś mi za to da, a po rozwodzie założy mi nową sprawę o zabranie tego co dał teraz.


Znajac sprawcow przemocy to jest dokladnie co sie stanie. Wniosek - nie rezygnowac z orzekania o winie.

pozdrawiam
P.
_________________
"Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maga



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 781

PostWysłany: Sro Lis 21, 2007 18:21    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

i tak pewnie zrobię, tylko jak sobie pomyslę przez co musze przechodzić teraz i przez co jeszcze będę musiała przejść to płakać mi się chce...podobnie zresztą jest jak widzę małżeństwa szcęśliwe, z dziećmi... dlaczego ja tak nie mam...?!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Masza35



Dołączył: 31 Gru 2006
Posty: 250
Skąd: Trójmiasto,Koszalin

PostWysłany: Sro Lis 21, 2007 18:46    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Znam ten bol. Ja cierpie jak widze dzieci,cos krzyczy we mnie.

Chociaz od wczoraj cos peklo- przestalam czuc....
Zal rozsadza Ci dusze....

Maga masz dzieci-czy moze byc cos cenniejszego w zyciu..

Mi przemocowiec zabral wszystko.
Masza
_________________
Bog nie moze byc wszedzie obecny, dlatego stworzyl matke
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maga



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 781

PostWysłany: Czw Lis 22, 2007 8:15    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wiem Masza mam to co najcenniesze-dzieci, tylko żyję z tą świadomością, że ON będzie chciał mi je kiedyś odebrać, już mi zapowiedział, że zrobi wszystko żeby się ode mnie odwróciły, że córki kochają ojców nie matki, że ja mam je tylko wychować, bo ON wychowywać nie chce, a ON zabierze sobie to wszystko później, już opowiada, że szuka mieszkania na tyle dużego by one mogły z nim mieszkać...
każdy dzień jest dla mnie jak oczekiwanie na egzekucję..., z każdym dniem jest coraz bliżej...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Agata24



Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 147

PostWysłany: Czw Lis 22, 2007 23:56    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Z dziećmi to jest tak, że one same kiedyś dokonają wyboru. Ja jestem pewna, że mój kat też kiedyś będzie się "dopominał" o dziecko, zrobi wszystko, by kiedyś, świadomie wybrała jego. Ale teraz jest ze mną, jeśli kiedyś wybierze jego, to ja to uszanuję. Najważniejsze, że jest ze mną. Myślę, że najtrudniej i niewyobrażalnie ciężko ma Masza - bez dzieci się umiera. Masza, a co z dwójką dzieci, które miały być z Tobą? jak to wygląda? odwołałaś się od wyroku? nie umiem Cię pocieszyć. Nawet "przykro mi" zabrzmi głupio.
_________________
Agata
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maga



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 781

PostWysłany: Pią Lis 23, 2007 8:21    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

w sumie masz rację. w naszych rękach leży to jak dzieci wychowamy, jeśli będą się dawać podburzać przez nich to każdy inny też je podburzy przeciwko nam, na nas więc spoczywa ciężar takiego ich wychowania, aby były odporne na manipulacje i same umiały ocenić co jest dobre a co złe i dokonać właściwego wyboru
Masza a byliście w RODK? czy badano które z Was bardziej nadaje się na opiekuna dla dzieci? czy dzieci pytano o zdanie?
Masza naprawdę Tobie współczuję... nie wiem jak można by było pomóc, radziłaś się może prawnie?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Masza35



Dołączył: 31 Gru 2006
Posty: 250
Skąd: Trójmiasto,Koszalin

PostWysłany: Sob Lis 24, 2007 12:33    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zabrał mi wszystkie dzieci. Cała czwórke.
Buntuje je, straszy mną, oklamuje okrutnie."mama was porzuciła"

Dzieci podchodzą do mnie, chociaz z lekkim wachaniem, MÓwią,ze tata zabronil im rozmawiac ze mna.( na terenie szkoły)Ale chwilowo odpuscilam szkole, to emocjonalnie musi byc trudne dla dzieci

Mnie szantazuje- w zamian za to i za to - bede mogła widziec dzieci.
Nie ulegam,jestem twarda. I płace wysoką cene, potwornie wysoką.

Zreszta nigdy nie ma gwarancji,zze dotrzyma słowa.Jego roszczenia sa bez konca...IM nigdy dosc. Znacie to?

Masz racje Agata ,nie ma dialogu, nie ulegac.

Masza
_________________
Bog nie moze byc wszedzie obecny, dlatego stworzyl matke
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Masza35



Dołączył: 31 Gru 2006
Posty: 250
Skąd: Trójmiasto,Koszalin

PostWysłany: Sob Lis 24, 2007 12:39    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tylko czlowiek dorosły , w pełni ukształtowany moze byc odporny na manipulacje.
Dziecko jest delikatne-ono sie dopiero kształtuje, dlatego mówi sie o wychowywaniu.
Jesli trafi w rece przemocowca- bedzie manipulowane.Bedzie narzedziem w jego rekach, do jego egoistycznych celow. Nie jest tak?

Popatrz na nas - ofiary przemocy, jestesmy dorosle,a uleglysmy przemocy , dalysmy wplatac sie w ich gre,weszlysmy w schemat- ofiara-kat.
O ile bardziej dzieci sa na to narazone.

Masza
_________________
Bog nie moze byc wszedzie obecny, dlatego stworzyl matke
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Agata24



Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 147

PostWysłany: Sob Lis 24, 2007 17:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Masza, ale jak to się stało, że dwójka dzieci, które "przyznano" Tobie tez jest z nim? jak do tego doszło, bo nie moge się zorientować. Jakie ma roszczenia? o co w tym wszystkim chodzi? ile lat mają dzieci? Maga - Pisząc o dzieciach, miłam na myśli to, że najważniejsze jest, że są z nami - nie ma gwarancji na to, że nie ulegną swoim tatusiom w przyszłości, ale trzeba kurczowo trzymać w rękach to, co jest teraz - i cieszyć się tymi chwilami. Dla mnie największym paraliżem przed odejściem był strach przed tym, co teraz przeżywa Masza - przed odebraniem dzieci. Masza - wojna trwa, musisz walczyć. Nie wiem jak, nie wiem, co dalej. Co na to sąd? odwoływałaś się???? będzie jakiś ciąg dalszy czy tak już zostanie? nie mam słów pocieszenia, wszystko zabrzmi trywialnie. Mam nadzieję, że dzieci wrócą, nie umie sobie wyobrazić tego, co przeżywasz.
_________________
Agata
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Masza35



Dołączył: 31 Gru 2006
Posty: 250
Skąd: Trójmiasto,Koszalin

PostWysłany: Sob Lis 24, 2007 17:52    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Oklamal sad- napisal ,ze porzucilam dzieci.

Oczywiscie odwoluje sie ,sprawa w toku
_________________
Bog nie moze byc wszedzie obecny, dlatego stworzyl matke
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maga



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 781

PostWysłany: Pon Lis 26, 2007 8:51    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Masza a z adwokatem jakimś rozmawiałaś? może możesz np. odbrać dzieci ze szkoły i zabrać do siebie?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 8 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group