Forum na temat przemocy w rodzinie

[nuguns]

Oj dziewczynko, trzymam mocno kciuki żeby Ci się życie pomyślnie jeszcze ułożyło.. wiem jakie to trudne w wieku 15 lat stać przed tyloma ważnymi decyzjami...
Myśle że powinnas skorzystać z porad i zadzwonić na NL albo chociaz napisać meila....ne zaszkodzi Ci to, a może bardzo pomóc...
_________________
"Największą przyjemnością w posiadaniu psa jest to, że możesz się przed nim wygłupić, a on nie tylko, że się nie będzie śmiał, ale też zrobi z siebie głupka" - Samuel Butler

[kaszcze]

Małgosiu pamiętaj kochana dziewczynko...teraz schroniłaś się przed złem...zagrożona - szukałaś bezpieczeństwa i nadal go będziesz szukać....będziesz szukać rodzicielskiej miłości, opieki...Twoje dzieciństwo ciągła walka o uczucie miłości...Boże jakie to smutne....jesteś jeszcze dzieckiem, dziewczynką - zagubioną, wystraszoną, lgnącą do każdego dobrego serca....to normalne...masz ogromny deficyt miłości....i szukasz go wszędzie...dobrze, że masz przyjaciela i niech tak na razie zostanie...

uwierz PRZYJDZIE CZAS NA DOJRZAŁĄ MIŁOŚĆ PARTNERSKĄ I NA POWAŻNY, DOJRZAŁY ZWIĄZEK....
Łukasz to dobry wrażliwy człowiek...niech będzie Ci dziś podporą...
resztę wiadomości masz na PW.
Pozdrawiam Was serdecznie

Małgosiu jak będziesz gotowa skorzystaj z pomocy psychologicznej...tak to o tą pomoc cały czas chodzi...
_________________
Kasia

[luqasz84]

zameldowanie już mam załatwione, wystarczyło tylko by mama u nas w piekarach w urzedzie napisała oświadczenie i oni przefaksowali to do tutejszego urzędu i jest już ok, u lekarza też byliśmy i u notariusza mama z łukaszem wszystko załatwili.
Mam szanse być wkońcu szczęśliwa i żyć normalnie a Łukasza kocham i nie szukam w nim Ojca, tego Ojca mam i miałam zawsze w byłym mężu mamy teraz jakiś czas temu co prawda oni się rozwiedli ale mogę na niego liczyć...
wiem,że mam czas na dojrzały związek i dojrzałą miłość ale każdy ma do tego prawo a z Łukaszem znam się od paru lat i jestem pewna swoich uczuć i wiem czego od niego oczekuje i to napewno nie jest to o czym myśli Pani Kasia...owszem wiem,że są takie przypadki.
Hm...dziecko, rodzina ok...ale za pare lat bo mam marzenia i ambicje i póki co chce tylko być szczęśliwa, mieć spokój i móc spokojnie się uczyć i chodzić bezpieczna do szkoły bez siniaków i tp.
A Łukasz jest moim przyjacielem i chłopakiem i wiem, że mogę mu o wszystkim powiedzieć i na niego liczyć naprawde mam w nim duże oparcie. Co do psychologa to już dawno byłam gotowa i Łukasz był ze mną już dwarazy prywatnie u takiej Pani i zamierzam tam chodzić nadal... mam nadzieję,że coś mi pomoże.
Dziękuję i pozdrawiam!
Małgosia