Forum na temat przemocy w rodzinie

[marta 25]

czyli czynnosciowa struktura potencjalna .
Sa ludzie ktorzy tak maja.. /Kepinski/
Mgrabas jest tu raczej ofiara niz sprawca. On tak ma, taki jest. I bo tak ma i taki jest - jest narazony na niezrozumienie i w konsekwencji odrzucenie.

Atakujac Mgrabasa atakujemy innosc..

ale zwroccie uwage - magrabas praktycznie nigdy nie pisze o sobie. , o swoich problemach. Nic o nim nie wiemy jako sprawcy czy ofierze przemocy. Atakujemy go za bycie nie z tej bajki. Mowimy,ze prowokuje ..
Mysle ze nie prowokuje bo jest zbyt konsekwetny .
On widzi swiat inaczej niz my. Przyjmijmy to do wiadomosci i raczej nie warto dyskutowac , bo jego przekonania sa bardzo silne i juz usystematyzowane. Nienaruszalne.
a wiec poniewaz jest na forum, jest aktywny przyjmijmy go takim jaki jest Jak zauwazylyscie- wyglasza swoje madrosci ale dyskusji na argumenty unika. Jest w niegrozny.

Heka.. sa ludzie ktorzy nie akceptuja swiata odmiennego od ich przekonan.i trzeba o tym pamietac dla swojego dobra i bezpieczenstwa.

[mgrabas]

[marta 25]

Nie mgrabas. Milosc to uczucie a nie postawa.

litosci.. przeciez pisze aby przyjac wobec ciebie postawe lagodnej tolerancji w miejsce atakow..

[mgrabas]

[maras]

Witajcie


Coż nastałą wymiana dwóch jak róznych poglądów. Każdy z nas jest inny i ma prowo do swojego zdania.
Piszecie o uzczuciu o milości, obowiązkach rodziców.

Może na początek niech każdy z Was zdefiniuje czym dla niego jest miłość, rodzina, rodzic jakie miejsce ma w nim dziecko .... etc.
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R

[mgrabas]

[motyl]

nie no ludzie jak mozna kogos kochac na pokaz jak wpajac dzieciom ktore niestety slysza jak ojciec traktuje i mowi do matki i o matce jak ja kopie a potem mowi szykuj sie idziemy na spacer kaze zlacac sie za reke albo wtulac sie w niego podczas spaceru TO CHORE DO CHOLERY!!to jest milosc ktos karze kochac mi ta bestie .i pytanie dzieci juz prawie pelnoletnie od chwili kiedy zaczynaja rozumiec sytuacje jaka panuje w domu mysla sobie ze rodzice sa chorzy ojciec ubliza matce kopie ja mowi ze zabije a ona sie przytula a nawet caluje. czlowieku nie uszczesliwiaj siebie i innych na sile.!!!! chyba masz problem i albo jestes ofiara albo sprawca a moze misjonarzem. sypiesz regulkami koscielnymi a potem mowisz ze w kosciele wszystko jest na pokaz zupelnie cie nie rozumiem .

[mgrabas]

[kaszcze]

no proszę a temat był o alimentach....
no cóż ludzkie emocje są silne....

my jako Grupa wsparcia dla osób doświadczających przemocy wspierajmy się... i tak jak mgrabas ma w swoim cytacie " trzeba pamiętać jak powinno być , do tego dążyć"....Alimenty to obowiązek płacenia na utrzymanie nieletnich dzieci... i należy pamiętać, że każdy rodzic jest zobowiązany płacić na utrzymanie i rozwój swoich dzieci....tak powinno być i do tego dążmy...z rozwodem nie kończy się rodzicielstwo....nie da się wziąć rozwodu z dziećmi...przecież to najcudowniejsze czego możemy doświadczać....miłość rodzicielska do dzieci....to nasza krew i nasza cząstka siebie...
przykrym jest jeśli któryś z rodziców zaniedbuje swoje obowiązki...i bierze rozwód z dziećmi... i udaje, że ich nie ma...

ps. mgrabas czy jesteś pewny, że Twoje miejsce jest w tej właśnie grupie wsparcia dla OFIAR PRZEMOCY....?

pozdrawiam serdecznie
_________________
Kasia

[mgrabas]

[kaszcze]

myślę. że jesteś człowiekiem, który w życiu nie ma podobnych problemów do naszych...mam wrażenie, że często nie wiesz o czym tu rozmawiamy, Twoje myślenie i interpretacja problemu wskazuje, ze Ty tych problemów nie masz....na podstawie twoich wielu postów a także , kiedyś naszej dyskusji, gdy zostałam bez wielu odpowiedzi z Twojej strony wnioskuję, że nie masz nic wspólnego z ofiarami przemocy...
wiesz takie grupy wsparcia np dla ofiar przemocy organizuje się tylko dla ofiar i taka grupa składa się z takich właśnie osób które doświadczyły przemocy...myślę, że wypowiedzi i dobre rady z Twojej strony nie mają poparcia doświadczeniami....
dlatego zadałam Tobie to pytanie....ale jak zawsze zostałam bez odpowiedzi...

ps. analogicznie każdy kto tu przychodzi powinien się zastanowić dlaczego tu jest i co chce zrobić dla siebei i dla innych...
pozdrawiam....

uważam, że alimenty wcale nie rozwalają żadnych więzi...więzi powinny być zbudowane wcześniej, jeszcze za nim trzeba wystąpić o alimenty...
_________________
Kasia

[mgrabas]

nie wiesz o moich problemach ani sytuacji ani przejściach
proszę tylko o minimum bezpieczeństwa i szacunku, bez teoretyzowania i bez osądzactwa nikomu nie potrzebnego ani nikomu nie służącego
o tematach, które poruszam wiem z autopsji... niech to wystarczy, ok?
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.

[motyl]

no tak nic nie wiemy o twoich za to ty o naszych wszystko mimo ze wszyscy wyrazaja tu swoje opinie i opowiwdaja o tym co przeszly ty wyrywasz zdania z kontekstu i prawisz moraly. wybaczcie za szczerosc.

[Echnaton]