Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

meldunek
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Przepisy Prawne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Nie Wrz 11, 2011 20:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A można jakoś zlikwidować przejście z tego pokoju do Ciebie? Zamurować i niechaj każdy zostanie na swoim....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Paskowana



Dołączył: 12 Wrz 2011
Posty: 71

PostWysłany: Nie Paź 02, 2011 18:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mam taki delikatny problem.

Dotyczy mojego domu rodzinnego. Mieszka w nim matka - osoba niepełnosprawna i schorowana oraz jej mąż - mój ojciec. Ojciec jest alkoholikiem, stosuje przemoc fizyczną i psychiczną wobec mnie, siostry, matki... odkąd pamiętam. Mnie molestował sexualnie gdy miałam 10 lat. Wymawiał każdy kęs chleba itp... z tego powodu dwukrotnie próbowałam się zabić, wpadłam w anoreksję i wylądowałam w szpitalu psychiatrycznym.
Tam, podczas intensywnych sesji po raz pierwszy powiedziałam na głos, co mi robił ojciec.

Lekarze złożyli zawiadomienie do prokuratury lecz ja go wycofałam, poniważ nie było mnie stać na zabranie matki - to oczywiste, że znęcał by się tym bardziej nad nią, nie mówiąc o tym, że nie miała by z czego żyć.

W wyniku tych sytuacji ojciec jednak uspokoił się. Panowała niepisana umowa, że ja się trzymam z dala od domu i nie wnoszę pozwu a on opiekuje się i utrzymuje mamę.

Do teraz.

Gdy mama dowiedziała się, że mój partner stosuje wobec mnie przemoc psychiczną i fizyczna, że mój wyrzucił mnie z domu (jestem w ciąży) i przebywam w schronisku dla bezdomnych - pobiegła prosić tatę o możliwość mojego powrotu. Jak to można było się spodziewać - odmówił i wręcz wniósł wniosek o wymeldowanie mnie.

Dotąd byłam tam zameldowana na pobyt stały, aby nie być bezdomną. Sprawa jest w toku. Napisałam wyjaśnienia do UM, w których powołałam się na przeszłość. 14 października odbędą się 'oględziny' w domu rodzinnym w celu ustalenia, czy są tam ślady mojego pobytu. Są tam moje rzeczy osobiste oraz jest tam zarejestrowana moja działalność gospodarcza (obecne zawieszona) oraz mam umowę użyczenia od taty (na cele dz.g.).

Ponieważ nie stać mnie na taką podróż (500 km) a i mój stan nie bardzo na to pozwala - nie będzie mnie na tych 'oględzinach'. Rozumie, że wobec tego zostanie zwołana jakaś komisja przed którą już będę musiała się wstawić.

I tutaj moje pytanie - ponieważ obawiam się, że gdy ojciec mnie wymelduje, nie będę miała nawet prawa widywać się z mamą, poza tym jestem pewna, że on ją tam zaszczuje po tym wszystkim - chcę walczyć o ten meldunek.

Co mogę jeszcze zrobić w tej sprawie? Jakieś pomysły?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Lulka



Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 930
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto Paź 04, 2011 21:39    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lekarze złożyli zawiadomienie do prokuratury lecz ja go wycofałam,

a jak dawno wycofałaś?
Wydaje mi się,że nie jest to sprawa przedawniona.Wiele dorosłych osób składa takie doniesienie do prokuratury i jest prowadzone dochodzenie w tej sprawie.Ważniejszy jest jednak dzień dzisiejszy.Czy to Ty pisałaś,że mieszkasz teraz w Warszawie?
W Konstancinie mieści się dobry Ośrodek dla matek z dziećmi.Prowadzą go siostry zakonne\ jeśli Cię to nie zraża\
Jeżeli ojciec wystąpił o wymeldowanie to konieczne jest abyś w Administracji i Gminie złożyła pismo wyjaśniające sytuację z zaznaczeniem,że ojciec zabrania Ci wstępu do domu.Wymeldować można administracyjnie lub zgłosić,że osoba zameldowana nie mieszka wydaje mi się również,ze potrzebny jest wyrok o eksmisję a tu już nie tak prosto masz prawo się bronić i wcale nie jest przesadzone kto może dostać tę eksmisję ojciec czy Ty.Ponadto ważne jest zagranie z Mamą w tej samej drużynie i co ona o tym wszystkim sądzi i czego chce.Przecież ma jakiś głos w tej sprawie i może ojcu nie pozwolić a przynajmniej świadczyć na Twoją korzyść zarówno w urzędzie jak i w sądzie.
_________________
Intuicja jest nieświadomą inteligencją, która prowadzi do wiedzy bez rozumowania lub wnioskowania.

— Hans Selye
http://www.zwierzenia.cba.pl/1/6.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Paskowana



Dołączył: 12 Wrz 2011
Posty: 71

PostWysłany: Sro Paź 05, 2011 22:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tak wiem, że sprawa molestowana się nie przedawniła. Problem w tym, że moja mama teraz wydzwania do mnie i prosi, abym nie wnosiła sprawy ponowie, bo: 'kto ją będzie utrzymywał'. Nawet mówi mi, że ojciec mnie 'spłaci' cokolwiek to znaczy. Wątpię, aby rozmawiała n/t z nim. Widać, na mamę też nie mam co liczyć.

Jeśli chodzi o mój pobyt - obecne przebywam u obcych osób 'na czwartego' w 2 pokojowym mieszkaniu. Wszystkie ośrodki i domy samotnych matek w promieniu 100 km od Wawy są zapełnione. Jestem wpisana na listy. Nic poza czekaniem mi nie pozostaje.

Obecnie mam też problem z odzyskaniem swoich rzeczy osobistych od konkubenta. Mieszkanie jest jego własnością. Jestem tam zameldowana na 5 lat.

Początkiem września pojechał do żony za granicę i poinformował mnie mejlowo, że w każdej chwili mogę odebrać swoje rzeczy z mieszkania, że zostawia klucz u dozorczyni budynku (dzień po mojej ucieczce wymienił zamki). Zatem gdy wyjechał, pojechałam po swoje rzeczy jako że poinformował mnie, że wraca z żoną - bałam się, że mi rzeczy zniszczą wyrzucą (właściwie nie wiem, czy to się już nie stało...). Poprosiłam policję o interwencję aby uchronić się przed ewentualnymi oskarżeniami ze strony konkubenta o kradzież czy zniszczenie czegoś w mieszkaniu.
Spotkałam się z policją przed budynkiem, poinformowałam co jak. Polecili mi zostać przed budynkiem a sami poszli porozmawiać z dozorczynią. Po dłuższej chwili wrócili i okazało się, że dozorczyni nie wyda mi kluczy ponieważ ma zupełnie inne 'instrukcje' od właściciela mieszkania.

Pomimo, iż wiele razy do tej pory spełniłam 'wymagania' konkubenta odnośnie jego ustaleń co do moich rzeczy z dozorczynią - odmawia mi nadal oddana rzeczy, także pomawia, że zrobiłam dozorczyni awanturę (przecież się nawet z nią nie widziałam) itp itd...

W każdym razie po rozmowie z dzielnicowym wysłałam konkubentowi wezwanie do wydania moich rzeczy dając mu na to 7 dni informując, że w razie nie wywiązania się z wezwana, skieruję sprawę do sądu. Czekam zatem na zwrotkę lub list spowrotem (istnieje prawdopodobieństwo, że nie odbierze - tak robił już wcześniej z tego 'typu' korespondencją).

Trudno mi sobie jednak wyobrazić, aby czekać x-czasu na wyrok sądu w tej sprawie. Nie mam pieniędzy, marznę, nie mam nawet pościeli. Są tam moje sprzęty oraz dokumentacja moje firmy i prywatna, także dysk z danymi. Jestem już chora (o czym konkubenta poinformowałam prosząc o wydanie moich rzeczy) a przecież jestem w ciąży.

Dzielnicowy poinformował mnie o 'innej' możliwości odzyskania rzeczy. Mianowicie wzywam ślusarza, pokazuję mu zaświadczenie o zameldowaniu i proszę o wstawienie zamka. Następnie wchodzę (ze świadkami) do mieszkania i biorę swoje rzeczy zostawiając klucz u dozorczyni.

Co sądzicie o tym rozwiązaniu???????
Boję się, że wpakuję się w kolejne problemy a mam ich już wystarczająco dużo...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Lulka



Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 930
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw Paź 06, 2011 0:16    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
'kto ją będzie utrzymywał'. Nawet mówi mi, że ojciec mnie 'spłaci' cokolwiek to znaczy. Wątpię, aby rozmawiała n/t z nim. Widać, na mamę też nie mam co liczy


ale co to za gadanie?
wnosisz zawiadomienie o przestępstwie z art 200 & 1 i koniec. To jedno.Po drugie może byś spróbowała w Konstancinie u zakonnic?
W którym miesiącu ciąży jesteś? Mnie się wydaje,że możesz do sądu wystąpić o alimenty na siebie jako osoba pozbawiona przez konkubenta środków do życia bo jesteś w okresie tzw ochronnym a po urodzeniu dziecka również.
To wszystko jest do poukładania.Po kolei i na spokojnie.
Czy odprowadzałaś składki do ZUSu?
Przy wejściu do mieszkania obowiązkowo powinna być Policja dla Twojego dobra i protokół przez nich sporządzony bo się mu nie wypłacisz a świadkowie to mogą być...wiesz...to Twoi świadkowie i nie muszą wiedzieć c o jest Twoje a co jest własnością konkubenta chyba,że masz faktury.
_________________
Intuicja jest nieświadomą inteligencją, która prowadzi do wiedzy bez rozumowania lub wnioskowania.

— Hans Selye
http://www.zwierzenia.cba.pl/1/6.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Paskowana



Dołączył: 12 Wrz 2011
Posty: 71

PostWysłany: Pią Paź 07, 2011 21:46    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W Konstancinie jestem 'wpisana na listę'.
Jestem w 5tym miesiącu.
Co do alimentów dla siebie - owszem, nowa ustawa o konkubinacie to umożliwia ale z reguły sądy nie przyznają ich małżonkom a co dopiero konkubinie...
Mam 30 lat więc owszem, pracowałam w przeszłości - w tym roku do końca lutego, potem się przeprowadziłam do Warszawy więc z tej pracy zrezygnowałam, następne po przeprowadzce znalazłam prace, którą musiałam rzucić po 2 miesiącach, bo ojciec dziecka był zbyt 'zazdrosny'. No i dałam się nabrać na obietnice pracy w jego firmie...
Policja ma tą samą 'wartość' jako świadek co zwykły zjadacz chleba. Protokół tzn co? Mają spisać każdą rzecz zabraną przeze mnie?
Poza tym, taka 'interwencja' nie należy do obowiązków policji - jeśli ich wezwę i powiem o co chodzi - odmówią udziału, ponieważ nie ma przy tym właściciela, i sami mogą zostać o coś oskarżeni. No tak przynajmniej mnie poinformowała sama policja...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Lulka



Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 930
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob Paź 08, 2011 10:11    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

nie myśl o tym jak ew.rozpatrzy Twoją sprawę sąd po prostu załóż sprawę.
Patrz PW
Pozdrawiam
_________________
Intuicja jest nieświadomą inteligencją, która prowadzi do wiedzy bez rozumowania lub wnioskowania.

— Hans Selye
http://www.zwierzenia.cba.pl/1/6.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Paskowana



Dołączył: 12 Wrz 2011
Posty: 71

PostWysłany: Sob Sty 21, 2012 20:31    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

pozostawiłam mojego ojca i matkę samym sobie. mamie czasem coś podpowiem, pomogę coś sprawdzić a jak wpada w panikę - wyłączam telefon. i wiecie co? nie poznaje mojej mamy Smile chodzi do psychologa, regularnie konsultuje się z prawnikiem, dba o siebie, znalazła wsparcie u dalszej rodziny i sąsiadach. a ojciec? pieni się coraz bardziej, popełnia coraz więcej błędów, kombinuje absurdalne sprawy, za które policja już go ściga. a ja nadal jestem zameldowana i lada moment urodzi się Zuzia i ona też będzie tam zameldowana - tak się śmiejemy z mamą, że ojciec to chyba szaleju dostanie Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pisii35



Dołączył: 17 Sty 2012
Posty: 15

PostWysłany: Nie Lut 05, 2012 21:31    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

to tylko dowodzi, że człowieka czasem trzeba zmobilizować, żeby zmienił coś w swoim życiu! Oby dalej szło już tylko lżej!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Przepisy Prawne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group