Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Przed trudną decyzją
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 45, 46, 47 ... 65, 66, 67  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ja44



Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 1224

PostWysłany: Pią Mar 30, 2012 21:49    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Weszłam na chwilę by powiedzieć że nie da się żyć przemocą, sprawami karnymi, rozwodem pod jednym dachem i nie myśleć, nie widzieć, nie słyszeć i nie zwariować...

dziś przyszło wezwanie na badania psychiatryczne po świętach...od słów do mnie skierowanych wymiotuję...

Przepraszam Gigi że obarczyłam Cię moimi problemami-nie mam prawa.

Z powodu ich braku,łatwiej chyba mi będzie czekać na cud...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
marianna



Dołączył: 29 Wrz 2011
Posty: 183

PostWysłany: Sob Mar 31, 2012 9:02    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Co moge napisać, przytulam Cię mocno i trzymaj się.
Wiem, że ciężko ale nie ma już odwrotu z tej drogi, dla nas drogi przez mękę Sad
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ja44



Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 1224

PostWysłany: Sob Mar 31, 2012 17:33    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

nie ma odwrotu!!!!!nie ma spokoju, nie ma normalnosci..
ja nie rozumiem jak pani sędzia mogła wyrazić oburzenie że jak to on ma sie wyprowadzić??? życzyłabym jej tydzień takiego wspolnego życia!

mąz na siłę chce wyeliminować syna z domu, bo on stoi mu już tylko na przeszkodzie..straszy że dzis wezwie na niego po policje jak będzie z dziewczyną..mnie dziś na noc zabierze córka.
Jestem psychicznie wykończona..wczoraj jak dostał wezwanie na te badania to wszystkimi emocjami skierowal na mnie że jestem winna wszystkim nieszczęściom jakie dotknęły naszą rodzinę, doprowadzam do tragedii i będę winna jego śmierci!!że się nigdy nie pozbieram!!że nas pozabija..czyli nic nowego..ten sam scenariusz wywierania psychicznej presji..i te wieczne pretensje o jedzenie...że on, ze jego....
Pewnie spotka mnie krytyka za narzekanie..ale ... skąd brać sily...co do tych sil to ostatnio by rozładować swoje emocje robie po 30km.rowerem, czyli wyżywam się w ten sposob(najchętniej bym zniknęła)-sorki.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
marianna



Dołączył: 29 Wrz 2011
Posty: 183

PostWysłany: Sob Mar 31, 2012 17:51    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja44, jaka krytyka i za co ?
Niestety jak widać to nasza codzienna "normalna" droga do prawdziwej normalności.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
grubyfus



Dołączył: 06 Gru 2011
Posty: 68
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie Kwi 01, 2012 0:03    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A cóż ten syn takiego złego robi - że spotyka się z dziewczyną? No jeżeli nawet przeciwnik procesowy wezwie nas to powinien dostać mandat za bezpodstawne wezwanie chociaż to raczej powinno być jak pamietam skierowane jako sprawa wykroczeniowa bez mandatu.

Nie ma krytyki za narzekanie jest to normalne a pozatym upuszczanie swoich emocji to nie narzekanie to forma rozładowania. A pozatym nie narzekasz na wpływ plam słonecznych na Twój makijaż tylko na swoją cięzką walkę.
_________________
JESTEŚMY TYM CO CHRONIMY
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Nie Kwi 01, 2012 20:17    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W@szyscy jesteśmy z Tobą ja44 i wierzymy, że poradzisz! Wiem, ze to trudne, czasami wykończające ale...
NIGDY WIĘCEJ ŻYCIA W ŚWIECIE PRZEMOCY, KŁAMSTWA I NIENAWIŚCI!

Każdy na to zasługuje!
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
maras
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 3871
Skąd: Gdynia/Warszawa

PostWysłany: Nie Kwi 01, 2012 20:19    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

podpisuję się pod tym co napisał Kazik

nic dodać nic ująć
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
agusw



Dołączył: 19 Mar 2012
Posty: 14

PostWysłany: Nie Kwi 01, 2012 21:32    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witaj.Sama nabieram odagi by napisac o sobie i tym co przeszłam ,ale nie moge byc obojetna na to co piszesz. Ja dałam druga szanse ,tez alkoholikowi i srogo za to zapłaciłam .Proszę Cie weż kartke podziel ją na pól i po jednej stronie napisz wszystkie zło jakie przynosi Ci jego pijaństwo ,a po drugiej to co jest dobre gdy go nie ma .Ja tego nie zrobiłam ,a powinnam i wówczas wiem ze w tej rubryce dobra była by przewaga .Na sam początek wpisz sobie GODNOSC swoja i dzieci jesli je macie.Przespane noce i brak strachu ze pijaczysko zaraz przyjdzie do domu i bedzie sie zataczał smierdzacy .Nie daj sie wmanipulować ,dla pijaka wszcyscy sa winni tylko nie on .A to on sam przeciez wlewa sobie to śwonstwo do geby i nie mysli wówczas o domu , rodzinie i o Tobie .Walcz ,warto nawet jesli jest strasznie ciężko .Pozdrawiam
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ja44



Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 1224

PostWysłany: Pon Kwi 02, 2012 21:08    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Walczę i walczę i sil wciąz szukam, po każdym upadku próbuję iść..
Do drzwi niebieskich tak często pukam, czy zdoła osiągnąć pełnię mój liść?...

Dziękuję że jesteście
Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
agusw



Dołączył: 19 Mar 2012
Posty: 14

PostWysłany: Wto Kwi 03, 2012 0:06    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tylko podobno głodny -głodnego zrozumie Very Happy ,ja to juz wiem i trzymam za Ciebie kciuki
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Paskowana



Dołączył: 12 Wrz 2011
Posty: 71

PostWysłany: Pią Kwi 20, 2012 21:18    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

za tydzień rozprawa... nie dam rady. śnią mi się koszmary, czuję się coraz gorzej, zdrowie mi nawala... i jestem coraz mocniej sparaliżowana strachem. nie boję się sądu. nie obawiam o los rozprawy. BOJĘ SIĘ TEGO CZŁOWIEKA Exclamation Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad nie mam pojęcia, czy tam będzie. ale wiem, że nie przeskoczę tego strachu. ja nadal tkwię w jego mieszkaniu, przyparta do ściany i widzę tylko jego pięści... w życiu się tak nie bałam.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mgrabas



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1516

PostWysłany: Sob Kwi 21, 2012 5:15    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jeśli chcesz dać radę to zmień tekst
zastąp tekst nie dam rady na tekst dam radę
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
gigi31



Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 893

PostWysłany: Pon Kwi 23, 2012 19:38    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

droga ja44 wiesz doskonale, że My wszyscy jesteśmy po Twojej stronie ... Ty dasz radę, bo jesteś dzielną i mądrą kobietą ... przeszłaś już tak wiele lat to cóż w porównaniu z tymi minionymi pełnymi przemocy będą te kilka miesięcy jeszcze ... Wytrzymasz tylko nie wolno Ci zawrócić, pamiętaj nie wolno Tobie się złamać , nie wolno patrzeć na niego i żyć jego zyciem , to Ty się liczysz i To Twoje życie nikt za Ciebie je nie przeżyje tylko Ty...

Droga ja44 , paskowana i może wiele innych kobiet podobnych do nas boryka się z takimi samymi wątpliwościami, takimi samymi rozterkami i często nie widzimy możliwości rozpoczęcia życia na nowo ...... Ja postanowiłam jednak podjąć próbę Smile ja44 może to zbyt wielkie wyzwanie ale jeśli się uda to znaczy, że warto było, jeśli zaś nie, to przecież nie koniec świata Smile
ja44 rozmawiamy często i sama wiesz ile mnie różnych myśli biega po głowie, ale radzę Tobie jak już wiele razy radziłam- postaraj się żyć własnym życiem .... rozwód nie może być tylko na papierze, bo to wtedy nie ma sensu, on musi być w twoim sercu i głowie ....ty musisz zacząć żyć jakby tego człowieka nie było obok Ciebie ...mnie było łatwiej nie ukrywam, bo jednak pobyt exa w wiezieniu dodał mi odwagi by powiedzieć przemocy stop, ale Ty dasz radę bo jesteś silna i wiesz że przemoc to nie jest sposób na życie ...tak poprostu się nie da żyć.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
ja44



Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 1224

PostWysłany: Wto Kwi 24, 2012 22:40    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jest mi bardzo ciężko, demony wciąż dają o sobie znać..chociaż dziś udało mi się poskromić jedną która ściskała za gardło jak wampirzyca..mająca na imię depresja, ale dzięki rozmowie tel. z Gigi puściła uścisk.

Na dzisiejszy dzień\obecny czas, moja osoba stała się numer 1 tematem w moim miasteczku, gdzie mój rozwód i likwidacja działalności, siłą plotki odebrana jest iż poznałam mlodego fagasa i chcę uciec, a przecież nie jestem już taka młoda..czyli w walce o godność tracę ją jeszcze bardziej i to jest mocno przykre...
Po za tym jak przystało na bankruta którym się stałam, zmieniłam mój środek lokomocji z auta na rower i śmigam nim po głównych ulicach przemierzając często ponad 30km.akurat wyjdzie mi to tylko na zdrowie, jeśli oczywiście jakaś ciężarówka mnie nie zdmuchnie do rowu..
Za kilka dni moje wieloletnie miejsce pracy i pozycja zniknie z mojego zycia, ale pozostaną dlugi..zatem już dziś kłaniam sie uniżenie tym którym zalegam z płatnościami o możliwości ratalne..co raczej są uwzględniane..Jednak problem się zacznie w poszukiwaniu pracy w moim wieku i nie najlepszym zdrowiu...to rozpoczęcie nowego życia Gigi będzie wątpliwą sprawą i fakt że nikt za mnie nie przeżyje mojego życia..bo któż by go zresztą chciał..skoro mnie ono też sie nie bardzo podoba.
Jak widać żyję swoimi sprawami...a podjęte przeze mnie wyzwanie jest ogromne.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
marianna



Dołączył: 29 Wrz 2011
Posty: 183

PostWysłany: Wto Kwi 24, 2012 22:53    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ja44 napisał:

Jak widać żyję swoimi sprawami...a podjęte przeze mnie wyzwanie jest ogromne.



No właśnie, zaczynajac dbać o własne życie, własne sprawy od razu można odczuć na swoich barkach ile i jakiego ciężaru trudności przed nami sie piętrzą.
A instytucje jak się można przekonać wcale nie takie rychliwe do pomocy.
Co wiecej można napisać.............
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 45, 46, 47 ... 65, 66, 67  Następny
Strona 46 z 67

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group