Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Poly
Dołączył: 21 Lut 2008 Posty: 151
|
Wysłany: Sro Mar 26, 2008 23:36 Temat postu: |
|
|
Julio,Ja jestem na początku drogi, którą od pewnego czasu podążają toto i trissi i dopiero sobie uświadamiam jakie "piekiełko" zgotował mi "mój" mąż. Doszło do sytuacji w których dopiero ostra histeria i groźby, że sobie coś zrobię,dawały skutek
Dziewczyno posłuchaj toto i trissi bo skończysz w lodowatym piekle, z którego bardzo ciężko się wydostać  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Czw Mar 27, 2008 11:20 Temat postu: |
|
|
Miłość polega na równomiernym wymieszaniu dawania i brania, jeśli zachwieją sie proporcje to....wtedy jest jednostronne zadurzenie, a jak wiadomo zadurzenie nie służy nikomu ani zadurzonemu ani temu kto jest obiektem zadurzenia.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Czw Mar 27, 2008 11:28 Temat postu: |
|
|
coż ale czasem tzw chemii nie przeszkoczymy . Miłośc potrafi byc ślepa i to jak bardzo o czym często się przekonujemy .
Sztuką i Odwagą jest zauważane negatywnych cech nawet po fakcie i powiedzenia nie " nie ja już dalej w takim żwiązku nie chcę życ, mam dośc , to jest przestępstwo ..etc " . Uświadomienie sobie własnej sytuacji i stosowne zdecydowane zareagowanie .
Coż ale to jest teoria i w praktyce jest o wiele trudniej lecz trzeba "walczyc" nawet czasem z samym sobą . Po każdej burzy zaświeci słońce .
pozdrawiam _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Czw Kwi 03, 2008 22:20 Temat postu: |
|
|
W przemocowym zwiazku nie ma miejsca na miłość, na zrozumienie, jest tylko wszechobecny strach i bezradnośc. Wszystko inne jest jakby poza zwiazkiem. _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
julia_myszka
Dołączył: 31 Sty 2008 Posty: 5
|
Wysłany: Pon Lis 23, 2009 16:36 Temat postu: |
|
|
Hej,
nie wiem czy mnie pamietacie, ja zalozylam watek a teraz pisze tutaj by powiedziec ze po ponad roku od napisania wszystko sie zmienilo. Skonczylam zwiazek w listopadzie zeszlego roku a konkretnie to juz chyba nawet byl grudzien i to pierwszy:D i powiem wam ze na poczatku bylo kiepsko tymbardziej ze mial byc sylwester na sali i nie mialam z kim pojsc i tego sie balam takze ale wszystko ulozylo sie super. Poznalam chlopaka ktory jest zupelnie inny on mi pomaga duzo ja jemu takze potrafi przytulic potrafi pocalowac tak bez powodu moze nie ma codziennie kwiatow i prezentow ale sa czasami drobne upominki o ktorych zawsze marzylam:) jest wsparciem. ALe nie jest idealem bo takic na swiecie nie ma... Wkurzy sie czasami nawet krzyknie jak mu cos nie wychodzi jest typem choleryka ale nigdy nie tlamsi mnie, zawsze wyciaga pomocna dlon. Nawet juz nauczyl sie ze mna rozmawiac bo kiedys nie widzial potrzeby rozmowy ale juz teraz wie ze dla mnei to ogormnie istotnei czasmai sam sie zapyta i wciagnie do rozmowy:) Jest kochany:) |
|
Powrót do góry |
|
 |
MMS
Dołączył: 22 Sie 2009 Posty: 179
|
Wysłany: Pon Lis 23, 2009 17:09 Temat postu: |
|
|
Miło przeczytać taki post
Przeczytałam Twój watek - dobrze zrobiłaś. Ja zrobiłam to samo, ale o 10 lat za późno. Przeszłam przez takie małżeństwo. Szkoda, że 10 lat temu nie było takiego forum, nie było z kim tego omówić, co przeżywałam. Bycie z zimnym człowiekiem jest dramatem. Uwierz - że przemoc dalsza jest tylko kwestią czasu. Związek nie może istnieć bez czułości i bliskości. Tak jak pisały dziewczyny, po jakimś czasie czułam się taka bardzo sama. Nie było po co się odezwać, bo leciały przykre słowa w odpowiedzi. Nie było z kim dzielić radości, smutków czy sukcesów. Mnie przerażała myśl, że tak już ma być do końca życia
Miałam podobne odczucia po przeczytaniu książki "Kobiety, które kochają za bardzo" - nie doczytałam do końca. Mnie się taki facet zdarzył tylko raz. Zaprzecza to tej teorii. Powodzenia. Oby takich postów więcej jak napisałaś - by wszyscy wiedzieli, że można z tego wyjść i nie jest tak jak napisali w tej książce, o której powyżej, że jak skończymy jeden taki związek zapewne wdepniemy w następny. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Wto Lis 24, 2009 22:50 Temat postu: |
|
|
Gratulacje, to wspaniała wiadomość dl tych, którzy maja wątpliwości. Podsumowując Twój post mogę powiedzieć, że każdy zasługuje na miłość. I nie łudźmy się, że piekło jest wstępem do miłości! _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
|