Forum na temat przemocy w rodzinie

[olka2008]

MĘŻU możesz brać przykład!!! Pozdrawiam DYNAMIKĘ ( nie wiem jak to odmienić...).

[Echnaton]

Też jestem dumny z Dynamiki, że potrafiłeś wznieść się ponad podziały i uprzedzenia i mądrze wspierać wszelkie działania mające na celu zatrzymanie przemocy! Jesteśmy tutaj także po to aby uzmysłowić kobietom, ze świat nie składa się z samych tyranów, gwałcicieli, potworów gwałcących własne córki i porywających dzieci aby je wykorzystywać seksualnie, ale mamy tez innych mężczyzn....

Im więcej nas na tym forum, tym więcej wsparcia, ze sprawcy sa wynaturzeniem nie normą, i dlatego aktywnie popieram Kampanię Mężczyźni przeciwko przemocy wobec kobiet!
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

[Nola]

"sa tez przemocowcy lepiej radzacy sobie w zyciu, przez to bardziej niebezpieczni." napisala Dynamika

no wlasnie ja tez to napisalam i od razu dostalam po glowie, ze bronie mojego faceta...

ale to tak na marginesie

moj facet nie bral i nie bierze zadnych odzywek, do lekarzy nie chodzi bo jak narazie nic mu nie dolega, nie uwaza ze wszyscy sa glupi, widze ze mu zalezy na pracy, jednym slowem " nie chodzil na kurs dla przemocowcow" i tez nie jest "klonem" dziwne? dla mnie nie, nadal uwazam ze nie mozna ich wkladac wszystkich do jednego wora, bo kazdy moze byc inny a jednak uzywac przemocy!!
_________________
I suppose I could just walk away
will I disappoint my future
if I stay?

[Poly]

Mój hmmm małż
Skończył technikum po czym podjął pracę w ochronie. Pracował w tej ochronie i dwa razy zaczynał studia, ale nawet do połowy pierwszego semestru nie udało mu się dobrnąć, bo szef go nie chciał zwalniać na wykłady. Przed śłubem postawiłam warunek, albo zmiana pracy, albo nie mamy o czym gadać. Zmienił pracę na lepszą, ale od 6 lat wciąz słyszę narzekania, że źle, ale nic nie robi, żeby coś zmienić. Kiedy mieliśmy problemy finansowe "myślał", żeby gdzieś dorobić, ale mama mu odradziła bo dlaczego to on ma się zajechać.

[Echnaton]

Pewno wielu będzie miało podobne strategie i nawet metody działania, ale...w każdym związku jest miejsce na indywidualność, niepowtarzalność, inność... Pewnie i u przemocowców jest tak samo...Nie ma dwóch ludzi takich samych, uogólniając gubimy po drodze część historii indywidualnej...a taka ma każdy!
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

[dynamika]

Rasowi przemocowcy sa identyczni - jak kopie odbite z tej samej matrycy.

pozdrawiam,
P.
_________________
"Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr.

[Nola]

Enchanton dzieki Ci za te slowa, bo ja sie z tym tu nie moglam przebic!!
_________________
I suppose I could just walk away
will I disappoint my future
if I stay?

[Nola]

Dzieki dynamiko, moj widocznie nie jest rasowy...tylko co to oznacza? moze to ze zrozumienia dla mojej sytuacji tu nie znajde??
_________________
I suppose I could just walk away
will I disappoint my future
if I stay?

[Echnaton]

Nie patrzmy na świat jako do końca zrozumiały i przewidywalny, w każdej regule jest wszak wyjątek, w wśród wyjątków nie wszystko jest regułą...
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

[dynamika]

[Echnaton]

Też tak uważam, skoro ktoś chce stosować przemoc wobec mnie mowie stanowczo NIE....Przemoc nijak ma się do pary z miłością, ale więcej ma z wygodnictwa, pozoranctwa, oszustwa, kombinatorstwa....

Nikt nie stosuje przemocy wobec osoby, którą kocha....

Miłość stoi na przeciwnym biegunie przemocy....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

[olka2008]

Odpowiadając na pytanie zawarte w temacie należałoby chyba odpowiedzieć, ze NIC NIE OSIĄGNĘLI.

Nie mają szczęśliwych rodzin, nie mają szczęśliwych dzieci, nie mają nic oprócz swojego zachwianego poczucia własnej wartości.

Wszystko przegrali!!!

Minie pewnie wiele lat zanim to sobie uświadomią, niektórzy może w ogóle nigdy nie zdadzą sobie z tego sprawy.

...a my - ofiary? My jeszcze będziemy szczęśliwe, jeśli już nie jesteśmy... Ja jestem. Zasypiam i nie myślę o tym, co będzie jak pan i władca wróci do domu, o której wróci, w jakim stanie wróci i czy da nam spokojnie spać.

[Echnaton]

Może oni właściwie to nigdy nie chcieli zwyciężać, stac na piedestale sławy a zwyczajnie w kącie...i dlatego wybrali droge bardzo kręta, ale jakże samodzielną! Chyba bardziej samodzielna niż wtedy gdyby byli dziećmi sukcesu....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”