|
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
laura52
Dołączył: 08 Sie 2006 Posty: 400
|
Wysłany: Czw Sie 07, 2008 14:46 Temat postu: |
|
|
pewnie Gigi.. Bedę biegac ze swoja Laurka po Bollywood |
|
Powrót do góry |
|
|
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Pią Sie 08, 2008 0:39 Temat postu: |
|
|
Nie można żałować tego na co nie ma się wpływu. W życiu trzeba łapać okazję wtedy gdy się nadarza, a nie siedzieć i narzekać, ze czegoś się nie zrobiło...Jak powiadał prof. Melibruda zaciągając z czeska - "To se nie wróci" _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
|
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Pią Sie 08, 2008 0:43 Temat postu: |
|
|
apropo tak na marginesie posiadam wielki szaczunek do profesora Jerzego . Kilkukrotnie udało się byc na wykładach i raz porozmawiac (chwilkę ale to zawsze coś - o forum)
pozdrawiam _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
|
gigi31
Dołączył: 18 Kwi 2008 Posty: 893
|
Wysłany: Pią Sie 08, 2008 8:52 Temat postu: |
|
|
Lauro to co przezyłas jest twoje i nie musisz jak nie będziesz chciała mówić komuś o tym wszystkim ....najwazniejsze i za to ciebie podziwiwam miałas odwagę powiedziec DOŚĆ!!!!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
dona
Dołączył: 11 Cze 2008 Posty: 47
|
Wysłany: Nie Sie 31, 2008 11:13 Temat postu: |
|
|
No i przyjechał mój ex, była policja była wojna.
Ale dzielnicowy się zmienił i a ten który był nie był stronniczy, kazał wynająć hotel mojemu byłemu i zabrać rachunki. Kazali zabrać mu rzeczy ale on i tak tego nie zrobił.
kilka godzin po awanturze zadzwonił z pytaniem kiedy może zobaczyć syna więc mu kazałam przyjść do moich rodziców. Wytrzymał godzinę bez zaczynania do mnie ale po godzinie zaczął wytykać mi jaka ja jestem zła, że sobie wszystko zaplanowałam, stwierdził że nawet niczym zaszłam w ciąże sprawdzałam ile mogę z niego wyciągnąć zęby mieć alimenty i że tylko na to potrzebne mi było dziecko.
Nie dałam się sprowokować do dyskusji i oczywiście nagrałam wszystko.
Nie wiem co będzie na podziale jak sąd mu przyzna pokój z dostępem do łazienki i kuchni:(
A i jeszcze zaczął do mnie żebyśmy się dogadali więc pytam jakie ma wizje a on mi na to wybierasz góre czy dół na nic innego się nigdy nie zgodze.
No i zaczął jaka jestem zła i złodziej i że pożałuje sobie tego.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Meg
Dołączył: 16 Lut 2008 Posty: 245
|
Wysłany: Nie Sie 31, 2008 15:19 Temat postu: |
|
|
"No i przyjechał mój ex, była policja była wojna."
Ja wojnę też miałam, tyle że bez policji.
Niedziela - na komisariacie 2-ch ludzi - i "widocznie wszyscy w terenie" - komunikat z jednostki nadrzędnej.
We wszystkich pomieszczeniach porozkładane JEGO rzeczy, rower w pokoju gościnnym.
I komunikat obecnej przy tym teściowej - "tu i tak jest bałagan, co ci rower przeszkadza".A miałam "wylizane".
Zabrane owoce z ogrodu, resztki po zjedzeniu luzem na stole i w miseczce z ciastkami.
I informacja mojego męża - całkowicie przeciwna prawdzie - "to jest mój dom, który kupiłem za własne pieniądze i mogę w nim robić co chcę".
Od dziesięciu miesięcy mąż tu nie przebywa - ja sobie poukładam i w domu i "w sobie" - on raz na jakiś czas wpada, robi j.w.
.....a ja sobie nie mogę dać rady |
|
Powrót do góry |
|
|
Meg
Dołączył: 16 Lut 2008 Posty: 245
|
Wysłany: Nie Sie 31, 2008 18:10 Temat postu: |
|
|
I nie wiem co to jest i jak sobie z tym poradzić - ewidentne bzdury/kłamstwa - przecież WIDZĘ, że mam posprzątane, przecież WIEM, że to ja ten dom kupiłam, a trzęsę się i cały dzień nie mogę z sobą dojść do ładu.
Wciąż mi to brzmi w uszach. |
|
Powrót do góry |
|
|
dynamika Wolontariusz NL
Dołączył: 16 Lip 2006 Posty: 741
|
Wysłany: Nie Sie 31, 2008 18:54 Temat postu: |
|
|
Meg napisał: | I nie wiem co to jest i jak sobie z tym poradzić - ewidentne bzdury/kłamstwa - przecież WIDZĘ, że mam posprzątane, przecież WIEM, że to ja ten dom kupiłam, a trzęsę się i cały dzień nie mogę z sobą dojść do ładu.
Wciąż mi to brzmi w uszach. |
Witaj Meg,
Tak niestety dziala klamstwo, bardzo trudno nam sobie wyobrazic, ze to sa slowa kompletnego lunatyka, przeciez nikt tak beszczelnie by nie klamal, no wlasnie, ze nie, sa ludzie, ktorzy tak beszczelnie klamia !
Ten lunatyk wyglada normalnie, i dla obcych wyglada jak normalny czlowiek, ale jest tylko wydmuszka czlowieka. Ty wiesz jakie sa fakty, kiedy mowi takie rzeczy postaraj sie go taktowac jak osobe niespelna rozumu, a nie kogos kto bladzi czy sie myli.
On klamie swiadomie i on dobrze wie co robi, z doswiadczenia wiem, ze do takich ludzi mozna dotrzec, wlasnie w ten sposob - pokazac im, ze wiesz i rozumiesz co oni robia - w moim przypadku to bardzo taka osobe wystraszylo, ku mojej zreszta pewnej uldze, bo w wym momencie kiedy zobaczylem transformacje z miny tryumujacej, na totalne zero do mnie dotarlo, ze ta osoba wiedziala caly czas co robi, ze wie, i ze ja wiem i boi sie tego, ze ja wiem.
Dlugoterminowo najzdrowiej jest sie trzymac z daleka tak samo jak od zwierzat chorych na wscieklizne, z podobnych zreszta powodow. Straty finansowe moga byc nie do unikniecia, ale to pestka w porownaniu z tym co mozna zyskac - spokoj ducha.
pozdrawiam,
P. _________________ "Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr. |
|
Powrót do góry |
|
|
dona
Dołączył: 11 Cze 2008 Posty: 47
|
Wysłany: Nie Sie 31, 2008 20:38 Temat postu: |
|
|
Mnie akurat straty finansowe taknie przerażają-przeraża mnie ten człowiek i jego dziwny wpływ na dziecko. Wczoraj obserwowałam ich razem w pokoju jak się niby bawią. Jak tatuś zaciska zęby żęby mi nie naubliżać jak ciągnie na siłe dziecko na ręce i wymusza każdą czynność.
Meg mam to samo w żywe oczy kłamie co ciekawe za każdym razem na ten sam temat ciągle coś nowego-niekoniecznie się to pokrywa.
Wczoraj zawalczył z nim jego ojciec co byłam w szoku bo akurat myślałam że to jedyny człowiek z tej rodziny który potrafi być prawdziwy.
Wiecie jak boje sięwejść do domu i z niego wyjśc bo nie wiem co mnie czeka. Rodzice odprowadzaja mnie pod drzwi i czekająjak wejde do środka i zamkne za sobą drzwi.
Czuje sie dzwinie-boje siętego człowieka z dnia na dzień coraz bardziej. |
|
Powrót do góry |
|
|
Meg
Dołączył: 16 Lut 2008 Posty: 245
|
Wysłany: Nie Sie 31, 2008 20:39 Temat postu: |
|
|
dynamika napisał: | a nie kogos kto bladzi czy sie myli.P. |
No właśnie... ja to WIEM, ale mimo to...
I nie umiem z tym dać sobie rady
Pomimo 2-ch lat spotkań z psychologiem.
dynamika napisał: |
najzdrowiej jest sie trzymac z daleka tak samo jak od zwierzat chorych na wscieklizne, z podobnych zreszta powodow. Straty finansowe moga byc nie do unikniecia, ale to pestka
|
Nie do końca, jeśli masz odpowiedzialność za trójkę dzieci.
Pozdr.M |
|
Powrót do góry |
|
|
Meg
Dołączył: 16 Lut 2008 Posty: 245
|
Wysłany: Nie Sie 31, 2008 20:48 Temat postu: |
|
|
[quote="dona"
Wczoraj zawalczył z nim jego ojciec co byłam w szoku bo akurat myślałam że to jedyny człowiek z tej rodziny który potrafi być prawdziwy.[/quote]
A mnie dzisiaj "zadziwiła" (nie wiem czy to dobre określenie) jego matka.
Kobieta, która dwoje dzieci straciła w niewyjaśnionych (dla mnie) okolicznościach, która PRZED moim wystąpieniem do sądu - mnie na to namawiała - teraz solidaryzuje się w pełni z synem i opowiada bzdury kłócące się nie tylko z logiką, zdrowym rozsądkiem, ale przede wszystkim ze stanem faktycznym - widocznym gołym okiem. |
|
Powrót do góry |
|
|
Meg
Dołączył: 16 Lut 2008 Posty: 245
|
Wysłany: Nie Sie 31, 2008 20:51 Temat postu: |
|
|
dona napisał: |
Wczoraj zawalczył z nim jego ojciec co byłam w szoku bo akurat myślałam że to jedyny człowiek z tej rodziny który potrafi być prawdziwy. |
A mnie dzisiaj "zadziwiła" (nie wiem czy to dobre określenie) jego matka.
Kobieta, która dwoje dzieci straciła w niewyjaśnionych (dla mnie) okolicznościach, która PRZED moim wystąpieniem do sądu - mnie na to namawiała - teraz solidaryzuje się w pełni z synem i opowiada bzdury kłócące się nie tylko z logiką, zdrowym rozsądkiem, ale przede wszystkim ze stanem faktycznym - widocznym gołym okiem.[/quote] |
|
Powrót do góry |
|
|
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Nie Sie 31, 2008 23:43 Temat postu: |
|
|
Bywają matki nie widzące błędów swych synów i kłamiących tylko po to aby ich syn nie został "skrzywdzony"! I wtedy nie liczy się honor, Bóg i grzech!
Prawda jest jedna, nie można jej oszukać, zagmatwać, zakrzyczeć, chociaż fałszywie świadcząc można przeciągnąć ja chwilowo na swoją stronę. Podział majątku to zawzwyczaj walka na noże i argumenty.
Pamiętajcie zasadę, która już kiedyś rzuciłem na tym forum: "Wszystko co zostało udowodnione przed sądem jest prawdą choćby było nawet kłamstwem. I wszystko co nie zostało udowodnione przed sadem jest kłamstwem choćby było nawet prawdą".
Liczą się świadkowie, fakty, dokumenty.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
|
dynamika Wolontariusz NL
Dołączył: 16 Lip 2006 Posty: 741
|
Wysłany: Pon Wrz 01, 2008 3:39 Temat postu: |
|
|
Meg napisał: |
No właśnie... ja to WIEM, ale mimo to...
I nie umiem z tym dać sobie rady
Pomimo 2-ch lat spotkań z psychologiem.
|
Meg, a moze czas na pokazanie wystrzezonych klow przesladowcy ?
Z takim zachowaniem nie jest prosto dac sobie rade, bo to jest atak psychologiczny i nalezy na to reagowac jak na kazdy inny atak - obrona lub kontratakiem, inaczej on bedzie szarpal dalej, az z Ciebie nic nie zostanie - smierc przez tysiac malych naciec.
Jak ktos regularnie wmawia nam, ze biale jest czarne to naturalna reakcja jest zmiana wlasnych pogladow, dlatego atak psychologiczny jest skuteczny - jak jeszcze nie widzialas obejrz film "Gasnacy Plomien' - to kiwntesencja tego zjawiska, w dlugim okresie taki atak potrafi zniszczyc czlowieka od srodka, dlatego tak wazne jest odseparowanie sie.
Do czego zmierzam, to, ze musisz znalezc droge do tego, zeby go zniechecic, nie licz na to, ze jak juz wiesz, to powinnas sobie dac z tym rade, ciosy psychologiczne bola tak samo jak fizyczne a ich skutki sa powazniejsze - stopniowa utrata zdrowego rozsadku. Rozsadnym rozwiazaniem jest nie dac okazji przeciwnikowi do tego by Cie ranil - zniechecaj go do siebie.
pozdrawiam,
P. _________________ "Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr. |
|
Powrót do góry |
|
|
Meg
Dołączył: 16 Lut 2008 Posty: 245
|
Wysłany: Pon Wrz 01, 2008 8:08 Temat postu: |
|
|
dynamika napisał: | ....smierc przez tysiac malych naciec.
......
stopniowa utrata zdrowego rozsadku. |
Czasami się boję, że rozleję mleko, czy stłukę szklankę ...i to będzie ta kropla...- trafię do Tworek albo na Junikowo
dynamika napisał: |
Rozsadnym rozwiazaniem jest nie dac okazji przeciwnikowi do tego by Cie ranil - zniechecaj go do siebie.
|
Obawiam się, że to wcale nie chodzi o mnie i nigdy nie chodziło, a o mój dom. Gdyby on zniknął - mojego męża już bym w życiu nie zobaczyła.
A my nie możemy stąd zniknąć - nie mielibyśmy się gdzie podziać. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|