Forum na temat przemocy w rodzinie

[dynamika]

Tecza,

Trafilas na wlasciwe forum, my to rozumiemy. Bedzie jeszcze okazja porozmawiac sluzej a w miedzyczasie tyko kilka faktow - zajmie Ci troche czasu dojscie do siebie, i odzyskanie dawnej swiadomosci, ale w koncu dojdziesz do siebie, wiec miej w to wiare. Tak naprawde to potrzebujesz edukacji na temat tego jak to sie stalo, wszytskie materialy sa dostepne na forum - jest tu lista polecanych ksiazek.

W miedzyczasie takze zastanow sie czy np mozesz odwolac sie od wyroku sadu, ja bym to zrobil na 100%, dzialaj bez pospiechu, ale stopniowo i skutecznie.

Czy mozna wygrac z manipulatorem i klamca - oczywiscie, ze mozna, tylko trzeba byc doskonale przygotowanym. Wez pod uwage, ze problem przemocy w rodzinie jest zazwyczaj nierozumiany przez osoby ktore tego nie doswiadczyly, wiec trzeba np sedziom dostarczyc opinie bieglych na ten temat. Zastanow sie, czy np nie masz w okolicy psychiatry, ktory bylby sklonny zdiagnozowac go jako np 'osobowosc nieprawidlowa". Pomysl o zaintreresowaniu swoja sprawa mediow.

pozdrawiam,
P.
_________________
"Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr.

[tecza]

i tyle pozostało...

[dynamika]

Hej

Widac, ze trafilas na zla sedzine, tak tez sie zdarza, apeluj az nie trafisz na kogos normalnego i znajdz swoich bieglych, ktorzy podpisza sie pod prawdziwa wersja wydarzen. Co jeszcze to zdabadz dowody do sprawy, moze nagrania tego jak sie zachowuje ? To jest czas w ktorym niestety musisz powalczyc, tego nie da sie uniknac.

pozdrawiam,
P.
_________________
"Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr.

[tecza]

i tyle pozostało...

[tecza]

Czy ktoś z Was miał podobne doswiadczenia z biegłymi i udowodnieniem przemocy psychicznej i ekonomicznej? Proszę napiszcie.
Dynamika, jeszcze raz dziekuje za wsparcie. Mam nadzieje, że się jeszcze odezwiesz.

[motyl77]

Dziwny jest ten świat,
zastanawiam się nad kwestią dlaczego ludzie tyle tracą energi na to by udowodnić komuś w majstecie prawa że jest się lepszym,
że doznało się tyle krzywdy od partnera/ki i że należy mi się w zamian za to rekompensata za poniesione straty włąsnie od tej osoby,
szkoda że ludzie idą na łatwiznę i nie chcą ratować swoich rodzin i związków.

[Wild]

ratować trzeba rodzinę, a nie związek z psychopatą... dla mnie tragedia jest, że w szkołach na przygotowaniu do życia w rodzinie i na biologii i wszędzie, gdzie się da ostrzega się młodzież przed chorobami wenerycznymi, a nikt nie ostrzega przed związkami z psychopatami
_________________
krzyk ofiary zwabia sępy

[motyl77]

A uważasz że psychopata nie potrzebuje pomocy ?
leczenia,kuracji czego kolwiek ?
a kto ma mu pomóc jak nie najbliższa rodzina ?

[maras]

tak potrzebuje pomocy . Lecz najwazniejsze jest zatrzymanie przemocy . Czyli doprowadzenie że jedna osoba drugiej nie krzywdzi w żaden sposób.

Najbliższa rodzina co pod tym rozumiesz ?... brata , siostrę , rodziców, szwagra...

Bo jeśli osoba wobec której stosowana była przemoc ma pomóc sprawcy przemocy to ten temat całkowicie sam sobie zaprzecza .

pozdrawiam
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R

[Echnaton]

[dynamika]

[dynamika]

[Echnaton]

Oczywiście ważne jest działanie szerokie, długofalowe i kampania edukacyjna. Przemoc jest przestępstwem - krzyczymy na forum. I czasami ktoś obok słyszy. Młodzi słyszą to częściej niż starsi, bo przywilejem młodości jest poszukiwanie wiedzy i badanie świata....Stąd zgłąszają sie do nas osoby coraz młodsze i o nieduzym stażu małzeńskim.
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

[tecza]

[quote="motyl77"]Dziwny jest ten świat,
zastanawiam się nad kwestią dlaczego ludzie tyle tracą energi na to by udowodnić komuś w majstecie prawa że jest się lepszym,

Widać, że nigdy nie doświadczyłeś przemocy, dlatego nie rozumiesz o co w tym wszystkim chodzi. A chodzi o prawdę, a nie kto jest lepszy. Niby w czym ma konkurowac ze sprawcą przemocy
Ta prawda pozwala ofierze do końca odzyskaś świadomość w czym tkwiła. A to bardzo trudny proces i bolesny. Bez udowodnienia prawdy nie pójdzie naprzód, nadal pozostanie wpisana w rolę ofiary.
Ofiara przemocy boi się wszystkiego, najczęściej dopadła ją wyuczona bezradność i jest współuzależniona od sprawcy. Już sama myśl o rozwodzie ją przerasta. Ale czasem jest tak, że przy sprzyjających okolicznościach, pomocy z zewnątrz ofiara zaczyna się uniezależniać, odzyskiwaś siebie. O, to bardzo nie spodoba się sprawcy!
Zrobi wszystko, aby przywrócic ją do porządku, łącznie ze złożeniem pozwu o rozwód. Będzie chciał rozwodu bez orzekania o winie i będzie robił wszysko aby po rozwodzie nadal razem mieszkać. Być może wyprowadzi się na chwilę, wkręci żarówkę, zrobi wszystko by oczarować sąd. Na chwilę...
Kurczę, ale pachnie mi tu następnym trollem

[Echnaton]

To już nawet nie zapach ale wyraźnie sprecyzowany smród! O czym świadczą kolejne wpisy...Nowy troll?
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”