 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ania11Ania
Dołączył: 19 Wrz 2010 Posty: 147 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: Nie Wrz 26, 2010 9:14 Temat postu: samotność w związku |
|
|
Wita wszystkich.Jestem w związku małżeńskim 20 lat,mąż jest alkoholikiem,stosuje przemoc psychiczną.4 miesiące temu wyprowadził się z domu,ogarnia mnie samotność ,bo nie mam do kogo odezwać się,wtedy było tragicznie,a teraz mam spokój ,ale męczy mnie samotność,nie mam wielu znajomych gdyż przez tyle lat żyłam zw strachu przed ludżmi,jak mogę sobie pomóc,potrzebuje kontaktu z druga osobą,dzięki za wsparcie |
|
Powrót do góry |
|
 |
agneskoko83
Dołączył: 02 Cze 2010 Posty: 244
|
Wysłany: Nie Wrz 26, 2010 11:27 Temat postu: |
|
|
Witam Cię.
Masz niemiłosierne szczęście że masz już te najgorsze dni za sobą. Wiele osób Ci zazdrości. Ja też. A samotność? Poznasz nowych ludzi. Może najwyższy czas odnowić stare znajomości? |
|
Powrót do góry |
|
 |
iza1973
Dołączył: 19 Sie 2010 Posty: 74
|
Wysłany: Nie Wrz 26, 2010 18:06 Temat postu: |
|
|
Witaj!
Usiądź i zastanów sie co było ,a co jest gorsze . Zycie z katem czy spokój w samotności . Idz do parku na spacer usiądz kolo kogoś i zagadaj czasem ludzie sami Cie zaczepia . Ciesz sie z tego co masz ,bo wiele osób Ci zazdrości . Kat sam sobie poszedł . Miewam takie same mysli jak Ty tesknie za człowiekiem ,który tak bardzo mnie skrzywdził ,ale kiedy wstaje po przespanej nocy nie boje sie otworzyć oczu. Fajnie ,ze jestes tu z nami . Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ania11Ania
Dołączył: 19 Wrz 2010 Posty: 147 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: Nie Wrz 26, 2010 18:45 Temat postu: |
|
|
Dzięki za te ciepłe słowa wsparcia.Cieszę się,ze jestem na forum,gdzie są ludzie,którzy mnie rozumieją i zmagają się z podobnymi problemami.Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
heka
Dołączył: 17 Lis 2009 Posty: 465
|
Wysłany: Nie Wrz 26, 2010 18:50 Temat postu: |
|
|
agneskoko83 napisał: | Witam Cię.
Masz niemiłosierne szczęście że masz już te najgorsze dni za sobą. Wiele osób Ci zazdrości. Ja też. A samotność? Poznasz nowych ludzi. Może najwyższy czas odnowić stare znajomości? |
Masz szczęście .Nie wiesz nawet ile bym dała żeby moj zechciał sie wyprowadzić.
Odnowic stare znajomości to jest bardzo dobry pomysł.
Koniecznie też idź na terapię |
|
Powrót do góry |
|
 |
kaszcze
Dołączył: 31 Sty 2010 Posty: 363 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Nie Wrz 26, 2010 21:28 Temat postu: |
|
|
Witaj Aniu...
zgadzam się masz szczęście...ja uciekałam przed katem, który do dziś nie odpuszcza...ale dam radę...
wierzę, że "tęsknisz za katem"- to syndrom osoby współuzależnionej od przemocy...20 lat to szmat czasu...one wyrobiły w Tobie odpowiednie zachowania, o których powinnaś wiedzieć i umieć je w sobie rozpoznać, po to by je zmienić by siebie zmienić, by samotność nie była straszna, byś poznawała nowe osoby i odnowiła stare znajomości...
najlepszym wyjściem teraz dla Ciebie jest terapia...pozdrawiam i trzymam kciuki za zmiany...nie jesteś sama... tylko musisz to zobaczyć... _________________ Kasia |
|
Powrót do góry |
|
 |
Odrodzona2009
Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 277
|
Wysłany: Pon Wrz 27, 2010 23:11 Temat postu: |
|
|
Aniu.
20 lat to sporo czasu, wiec sie po prostu przyzwyczailas i pewnie troche czasu zajmie Ci odzwyczajanie czyli przyzwyczajanie do nowej sytuacji.
Staraj sie popatrzyc na sprawe na zasadzie: co moge, czego wczesniej nie dalabym rady zrobic - zapisz sie na jakis kurs, cwiczenia cokolwiek. Wyjdz do ludzi - znanych, nowych. To Ci doda werwy, energii do zycia, nowe znajomosci szczegolnie, gdy sie razem 'gdzies zmierza' daja zyciu wiele kolorow i smaku.
Nie mysl o tym czasie w kategoriach 'samotnosci', a raczej OKAZJI zeby zamiast opiekowac sie kims, zaopiekowac sie soba - w jakimkolwiek przychodzącym Ci do głowy znaczeniu tych słów.
Pozdrowienia  _________________ By zmienić złe zachowania potrzebna jest ich świadomość, poznanie nowych, a potem działanie. Nie zrażanie się niepowodzeniami - i DZIAŁANIE z uporem 'maniaka', jak dziecko, które uczy się chodzić z determinacją, wiarą i uporem, że w końcu się uda. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ania11Ania
Dołączył: 19 Wrz 2010 Posty: 147 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: Wto Wrz 28, 2010 8:33 Temat postu: |
|
|
Bardzo dziękuję za te piękne słowa wsparcia,przez wiele lat słyszałam tylko słowa krytyki,ośmieszania,ubliżania pod postacią "żartów"na mój temat,że gdy czytam teraz te odpowiedzi na mój jeden z wielu problemów,po prostu łzy same cisną się do oczu,że spotkałam się z taką życzliwością,zrozumieniem i wsparciem.Wielkie dzięki miłe koleżanki,pozdrawiam cieplutko. |
|
Powrót do góry |
|
 |
iza1973
Dołączył: 19 Sie 2010 Posty: 74
|
Wysłany: Wto Wrz 28, 2010 15:43 Temat postu: |
|
|
Moja droga jesli czlowiek ciagle slyszy( i tu przepraszam za wyrażenie) , że jest gównem i do niczego się nie nadaje to zaczyna w to wierzyc . mi pomoglo chyba przetrwac poczucie humoru .Gdy mój maż nazywal mnie pasożytem przy znajomych ,to wstawałam łapałam za miotłę zamiatałam przy znajomych . Oni sie dziwili i kazali mi siadac a ja z usmiechem na twarzy mowilam chwileczke odpracuje tylko te dwie kanapki, które rano zjadłam . Zacznij sie usmiechac i patrzec na ,to z przymrużeniem oka bedzie Ci łatwiej . Wiem czasem jest ciezko i to bardzo nie raz usmiechałam sie przez łzy .
Pozdrawiam serdecznie i zycze Ci wiecej wiary w siebie |
|
Powrót do góry |
|
 |
Odrodzona2009
Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 277
|
Wysłany: Wto Wrz 28, 2010 22:23 Temat postu: |
|
|
Aneczko,
tak to jest, ze czasem sie wsparcia potrzebuje, a czasem go daje. Kiedy ja go potrzebowalam, znalazlam go tutaj i DZIEKI tej kobietce (patrz podpis) teraz moge pisac do Ciebie
Bedzie czas, gdy jesli sie postarasz, jesli wlozysz w to prace i wysilek, Twoj obraz w Twoich oczach bedzie zupelnie inny, a stad i Twoje cale zycie.
Walczysz o siebie, kiedys z nim, teraz..hm ze soba, ze swoimi wlasnymi myslami, przyzwyczajeniami, kompleksami, lękami. Nie daj sie.. szukaj madrych ludzi wokol Ciebie, madrych, serdecznych i cieplych, tego Ci trzeba, wiary z zewnatrz, zanim sama w sobie bedziesz ja miala. Sily i wsparcia z zewnatrz, zanim... sama bedziesz wspierac
Usciski! _________________ By zmienić złe zachowania potrzebna jest ich świadomość, poznanie nowych, a potem działanie. Nie zrażanie się niepowodzeniami - i DZIAŁANIE z uporem 'maniaka', jak dziecko, które uczy się chodzić z determinacją, wiarą i uporem, że w końcu się uda. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ania11Ania
Dołączył: 19 Wrz 2010 Posty: 147 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: Sro Paź 13, 2010 5:53 Temat postu: |
|
|
Dzięki Odrodzona,to prawda,ze potrzebuję teraz BARDZO tego wsparcia z zewnątrz,i mam go zbyt mało.Jedyne wsparcie,które otrzymuję ,to jest tu ,na FORUM,i bardzo za to dziękuję,BARDZO!!!.Uściski dla wszystkich,którzy są ze mną! |
|
Powrót do góry |
|
 |
Odrodzona2009
Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 277
|
Wysłany: Sro Paź 13, 2010 21:50 Temat postu: |
|
|
Anula,
powiem tak.. masz wsparcie DO czegos.. Rozumiesz o co mi chodzi? Wykorzystaj/uj to wsparcie tak, by cos zrobic samej, cos osiagnac, zeby to byl motywator i 'motorek', energia do czegos (do czego to juz wymysl sama) - wtedy bedzie to naprawde pomocne i dlugofalowe rezultaty gwarantowane, tak bys za jakis czas to Ty byla wsparciem dla siebie, nie jedynym ale glownym.
Pozdrawiam cieplo _________________ By zmienić złe zachowania potrzebna jest ich świadomość, poznanie nowych, a potem działanie. Nie zrażanie się niepowodzeniami - i DZIAŁANIE z uporem 'maniaka', jak dziecko, które uczy się chodzić z determinacją, wiarą i uporem, że w końcu się uda. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ania11Ania
Dołączył: 19 Wrz 2010 Posty: 147 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: Wto Kwi 03, 2012 20:04 Temat postu: |
|
|
Kochane koleżanki,tak,jestem szczęściarą,teraz to wiem i wiem też,że bez WASZEGO wsparcia,dobrego słowa,byłoby by mi znacznie trudniej przetrwac to wszystko,ale dzisiaj wiem,że to była najlepsza decyzja mojego życia,mam na mysli dzień,kiedy powiedziałam STOP przemocy,jestem z siebie bardzo dumna,pozdrawiam cieplutko,gorące uściski. |
|
Powrót do góry |
|
 |
basia-aa
Dołączył: 19 Sie 2011 Posty: 346 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Wto Kwi 03, 2012 20:31 Temat postu: |
|
|
Aniu musisz wyjść do ludzi. Niekoniecznie musi to być terapia. Zobacz czy nie ma jakiś atrakcyjnych zajęć np kółko fotograficzne itp. Coś co ściąga ludzi o podobnych pasjach. Może jakaś praca? Tam również można poznać ciekawych ludzi. Nie możesz siedzieć sama w domu, bo sfiksujesz. Może na początek zwierzę? Pies? Wtedy będziesz zmuszona wychodzić. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ania11Ania
Dołączył: 19 Wrz 2010 Posty: 147 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: Sro Kwi 04, 2012 17:37 Temat postu: |
|
|
basia-aa,a kto powiedział,że ja siedzę w domu?,czy przeczytałaś uwaznie to,co napisałam?,jestem szczęściarą,a Ty sugerujesz mi psa?,i piszesz,że sfiksuję?,hahaha,no nieżle,po prostu mało zabawny żart,i coś jeszcze,ja nic nie muszę i powiem jeszcze,że potrafię sobie świetnie zagospodarowac czas,niekoniecznie w towarzystwie śmierdzącego zwierzaka,a może Ty mnie z kims pomyliłaś?,bo nie wiem,skąd wzięły się tak nietrafione rady,nie potrzebuje rady,podzieliłam się moim zadowoleniem i dumą. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|