Forum na temat przemocy w rodzinie

[m.m.]

Wiem, że ten temat przewijał się naście razy. Jednakowoż jestem pewna, że jest on wciąż aktualny.
kiedy musisz działać biegać po urzędach, sądach, policji trzymasz się w garści, bo musisz.
Adrenalina trzyma nas w jednym kawałku, nie pozwalając na chwile słabości, choć te i tak nas dopadają.
Tymczasem kiedy nadchodzi czas, kiedy mogłoby się wydawać, że powinno być tylko lepiej, dopada nas permanentne zmęczenie. Mam ciszę, mam spokój, ale równocześnie nie mam ochoty, ale przede wszystkim siły na nic. Męczą mnie rozmowy z ludźmi, unikam ich w miarę skutecznie. Najchętniej spałabym ile wejdzie. Na razie jestem bez pracy i bez najbliższych perspektyw.
Proszę o garść pomysłów, jak sobie z tym poradzić i znów nabrać radości z życia.

Nadmienię tylko, że od 4 lat leczę się na depresję, więc to chyba nie to...

Z góry Wam dziękuję
_________________
m.m.

[Echnaton]

Kiedy się uparcie i długo wali głową w mur to...albo pęka mur albo głowa zaczyna boleć. To trudne...trzeba szukać dodatkowej motywacji. czasami spacer, czasami łyk świeżego powietrza, czasami rozmowa z przyjaciółmi, kąpiel albo szklanka dobrej kawy...Każdy wybiera indywidualnie.
Nie załamywać się.
Szukać!
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

[m.m.]

Teoretycznie ja to wszystko doskonale wiem...
Jednak jedno teoria... coś innego praktyka ....
_________________
m.m.

[Echnaton]

Teorii trzeba pomagać swoją aktywnością, poszukiwaniem, "nie opuszczaniem rąk"...Przecież w każdej sytuacji, nawet najbardziej przykrej i beznadziejnej , jest jeszcze wyjście. To najważniejsza z zasad, której trzeba się nauczyć na pamięć i często powtarzać!
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

[marta 25]

Mam to samo.

[marta 25]

baaardzo Was przepraszam za taka dluzyzne.. ostatnio mialam bardzo trudny okres.. chyba potrzebowalam odreagowac, wypisac sie.. / skoro nie ma do kogo wygadac sie./

[m.m.]

Z niebywałym zainteresowaniem przeczytałam twój wpis. To ważne, że kiedy uzbierało ci się, miałaś gdzie to wyrzucić bez analizowania czy to wypada, czy kogoś to w ogóle zainteresuje. Ja kiedy potrzebowałam wyrzucić z siebie falę goryczy, niemocy i bezradności założyłam swojego bloga, który odkrył we mnie miłość do pisania, przy okazji pomagania innym osobom tym co przelewam na papier.
Ile razy to słyszałam od "normalnych" ludzi: ojej jaka ty dzielna, silna kobieta. Ja na twoim miejscu w życiu bym .........
Wypłakiwanie się ze swoich trosk życiowych? Moje ramię służyło każdemu potrzebującemu. Wszyscy przyjaciele i znajomi wiedzieli, że bez względu na porę wysłucham, nie ocenię, pomogę dobrym słowem.
Kiedy ja "upadłam" zweryfikowała się ilość przyjaciół, wspaniałych znajomych , którzy w dalszym ciągu podziwiali mnie, ale obawiali się, że może będę od nich coś chcieć...
Moje zmęczenie wynika zdaje się z permanentnego stresu, który towarzysz mi od ostatnich 5 lat. Nie mając na nic siły, nie wskazuję na te fizyczne, choć i one są niezwykle potrzebne. Osłabia mnie zmęczenie psychiczne, choć wszelkimi sposobami staram się mu nie poddawać.
Nie będę rozpisywała się o podziwie dla ciebie Marto,bo wiem, że wcale mnie tego oczekujesz.
Może ciut lepiej będzie nam z myślą, że to nie z nami jest problem, jeśli przeżywamy podobne rozterki.
Inaczej podchodzę do swoich słabszych dni, kiedy wiem, że to naturalne przy takich przeżyciach i kiedy wiem, że inne kobiety przeżywają to samo.

Nie patrzę na siebie krytycznie, że oto powinnam się wziąć w garść, a ja kolejny dzień nie wykonałam nic produktywnego...
_________________
m.m.

[mgrabas]

[marta 25]

maras.. moze nas odblokujecie? chyba dosc tej maskarady.. .
polowa stalych forumowiczow doskonale wie o co chodzi. .. oboje z mariuszem nadal tkwimy w areszcie.. ot policja.. nie spodobalismy sie kapralom to nas zbanowali.. a co sie bedziemy wymadrzac,..
Blokada nie dziala, sa sposoby na jej obejscie wiec calosc jest tylez zabawna co zenujaco niepowazna. Na szczescie okres policyjnego totalitaryzmu na forum mamy juz za soba.. moze pora na demokracje?

mariusz,. rusz glowa i obejdz bana. da sie.

[mgrabas]

dzięki, marta 25, jestem zbyt honorowy by zniżać się do obchodzenia tego
wiem, że masz kontakt z Maszą, proszę, pozdrów Ją ode mnie
_________________
Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela.

[m.m.]

kochani, chyba odbiegliśmy od tematu
_________________
m.m.

[marta 25]

Masza czyta nl.. uciesza ja Twoje pozdrowienia. ..

[mgrabas]

tak, dziękuję za wyrozumiałość już się uciszam
stanęło na tym:

[m.m.]

Nic się nie stało, tylko temat nam odfrunął
_________________
m.m.

[mgrabas]