Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pomoc bliskiej osobie
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jacek



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 9

PostWysłany: Pią Lut 22, 2008 21:53    Temat postu: Pomoc bliskiej osobie Odpowiedz z cytatem

Witam !

Chciałbym podzielić się z wami moim problemem może znajdziecie na niego jakieś rozwiązanie... Przedstawię moją sytuację, z niecierpliwością będę oczekiwał na waszą opinię w tej sprawie. Przeglądałem trochę to forum i widziałem wiele zapewne ważniejszych problemów niż mój jednak wdzięczny byłbym też za przeczytanie tego tematu.

Pokrótce przedstawię swoją sytuację. Mam 17 lat mieszkam sam z rodzicami. Mam starszą siostrę, która wyprowadziła się zaraz po skończeniu szkoły i uzyskaniu pełnoletności. Mój ojciec pije często i dużo awanturując się, nie chciałbym jednak o tym mówić i nie po to piszę tego posta... Ja już do tego zdążyłem się przez tyle lat przyzwyczaić i w lepszy lub gorszy sposób radzić... Chciałem napisać o swojej dziewczynie, której bardzo chciałbym pomóc jednak nie wiem jak mam to zrobić.

Mieszka ona dość daleko ode mnie (pół godziny pociągiem + pół godziny autobusem/tramwajem), nie mogę być przy niej, dlatego zbyt często (to i szkoła), jej rodzice są po prostu straszni, jeśli chodzi o wychowanie jej. Zawsze muszą dokładnie wiedzieć gdzie jest 10-15 minut po jej wyjściu dzwonią gdzie jest każą dać do telefonu tego, z kim jest itd. Ale nie chodzi o to... Ostatnio, gdy byłem z nią na dłuższym spacerze zauważyłem jeszcze coś. Ślady od uderzeń na twarzy. Nie będę wnikał dokładnie teraz, kiedy, o czym się dowiedziałem po prostu przedstawię to, co wiem. Wiem, ze umyślnie zjada leki zawierające ***, popijając to kawą (działa to jak normalny narkotyk...), mówi ze robi to po to żeby odwrócić swoją uwagę od tego, co dzieje się w jej domu. Kategorycznie zabroniłem jej tego robić... Wiem, ze jej brat jest alkoholikiem i tylko ktoś, kto to przeżył będzie w stanie dobrze zrozumieć, co znaczy mieć kogoś pijącego w domu (wiem o tym i dlatego bardzo chciałbym ją przed tym uchronić). Z tego, co dowiedziałem się później bardzo często jest bita bez żadnego wyraźnego powodu... Wymaga się od niej też, aby wykonywała wiele prac domowych, które stara się robić najlepiej jak potrafi, jednak mimo to często jest też bita za niedokładność przy wykonywaniu ich. Jej rodzice (podobnie jak zresztą moi) udają doskonałą szczęśliwą rodzinę a gdy tylko nikogo nie ma w domu zaczynają się kłótnie i awantury... Proszę o pomoc, i radę co powinienem zrobić, jak mogę jej pomóc. Bardzo mi na tym zależy...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Trissi



Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 474
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią Lut 22, 2008 23:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

*** to lek uzależniający - więc jeśli w ogóle go posiada (skąd? nie można go kupić bez recepty) to im prędzej przestanie brać tym lepiej. Przedawkowanie może być bardzo groźne!

Rozumiem, że chodzicie do LO lub innej szkoły np. technikum. Warto by było, abyś porozmawiał z nią o tym, by porozmawiać z wychowawcą i pedagogiem, psychologiem szkolnym. Prawdopodobnie Twoja dziewczyna nie zgodzi się na tą wersje. Ale rozmawiać próbować można.
Możesz też porozmawiać z jej rodzicami, ostrzec, że wiesz co się dzieje, jesteś już świadkiem w tej sprawie.

Ponad to możesz zgłosić się sam (odpowiedni profesjonaliście dadzą Ci wskazówki jak postępować) lub we dwoje:
Warszawska "Niebieska Linia"

(0-22) 668-70-00
Poradnia działa w dni powszednie w godzinach 14.00 - 22.00;
dyżur prawny w ramach poradni odbywa się w piątki w godz.: 18.00 - 22.00.


Możecie umówić się i iść we dwoje. Dziewczyna może być bardzo wystraszona i mówić, że nie chce pomocy. Dlatego trzeba być bardzo delikatnym i w żaden sposób jej nie zmuszać. Możesz też wydrukować jeden z poradników dla ofiar lub dać książkę do przeczytania, aby rozjaśnić jej sytuację. Poza tym ona bardzo potrzebuje ciepła.

_________________
I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
maras
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 3871
Skąd: Gdynia/Warszawa

PostWysłany: Sob Lut 23, 2008 0:37    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

witam

Wybaczcie że wykasowałem nazwę medykamentu . Lecz jak wiadomo czytac może dosłownie każdy i wykorzystac w niecnym celu .
------------------------------------------------------------------------------

Całkowicie zgadzam się z wypowiedzią Trissi . Trzeba pomóc dziewcznie . Z tego co piszesz wynika ,iż te siniaki są wynikiem przemocy a przemoc to przestępstwo .
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Trissi



Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 474
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob Lut 23, 2008 0:42    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie no spoko. Nawet wahałam się przed odp. Ale nie mogłam nie poinformować o skutkach.
_________________
I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jacek



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 9

PostWysłany: Sob Lut 23, 2008 1:15    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Oboje chodzimy do różnych LO 1 klasa (ona jest rok młodsza - zaczeła wcześniej szkołe. Lek ten to syrop na kaszel bardzo łatwo w internecie znaleść różne odmiany jego które zawierają tą substancje.

Tak jak podejżewasz jestem prawie w 100 % pewny że nie zgodzi się na takie spotkanie. Mimo wszystko mentalność ludzka jest taka jaka jest i raczej nie zdołam jej w tym wypadku zmienić... Chodziło mi raczej o rady w jaki sposób byłbym w stanie dać właśnie jej to ciepło... Nie cierpię bezsilności a właśnie ją odczuwam gdy mówi mi że np. właśnie jej matka ją pobiła zaraz po powrocie z pracy bez żadnego powodu... Chciałbym być wtedy przy niej niestety jest to po prostu niemożliwe.

Jeśli radzisz mi się gdzieś z tym zgłosić to wolalbym jednak robić to przez internet... Dziękuje za szybką odpowiedź. Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jacek



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 9

PostWysłany: Sob Lut 23, 2008 13:59    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Trissi idąc za Twoją radą zaproponowałem jej udać się gdzieś o pomoc... Dowiedziałem się ze kiedyś miała o to sprawę w szkole z psychologiem dyrektorką itd. całość skończyła się tak ze musiała przeprosić wszystkich za opowiadanie kłamstw, w domu została za to pobita. Absolutnie nie zgodziła się na powtarzanie tego koszmaru... Rozumiem ją i nie będę do tego zmuszał. O jej kłamstwach poświadczyła jej sąsiadka która jest tez jej wychowawczynią w szkole.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Trissi



Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 474
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob Lut 23, 2008 21:53    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Możesz być spokojny to tylko pochodna - jest w syropach itp. Nie ma aż takiego zagrożenia, ale jest to. b. niezdrowe i też niebezpieczne, na szczęście nie w takim stopniu.

Przemoc w rodzinie jest przestępstwem. Twoja Dziewczyna jest bita, męczona, doznaje przemocy fizycznej i psychicznej. Przeżywa ogromny stres, strach, lęk i przede wszystkim BARDZO CIERPI. Nie można pozwalać na coś takiego, nie można pozwalać na przemoc. Milczenie jest w pewien sposób przyzwoleniem, ona ma dopiero 16lat.

Czy interwencja u psychologa i wychowawcy była w tej samej szkole?

Najlepiej byłoby dla niej przerwać przemoc jak najszybciej. Możesz porozmawiać o tym ze swoimi rodzicami, w swojej szkole, tam też udzielą Ci odpowiedniego wsparcia. Przynajmniej powinni. Walcz, to nie wstyd pytać i prosić o pomoc, a wielka odwaga.

Jeśli Ona nie zgodzi się pójść do ośrodka, w którym mogliby jej pomóc to możesz udać się sam, tam najlepiej powiedzą Ci jak jej pomóc i jak ją wspierać.

Jeśli nie chcesz dzwonić to napisz dokładnie opisując Jej sytuację, myślę, że dowiesz się znacznie więcej niż tutaj:
pogotowie@niebieskalinia.pl



Jeśli chodzi o wsparcie psychiczne to przede wszystkim ciepło, szczerość (nie okłamuj jej), spokój, dużo przyjemności, jeśli chodzi o filmy to same komedie, ludzie, z którymi lubi przebywać, wszystko co sprawia jej przyjemność lub ją rozweseli i zrelaksuje. Możecie pójść na basen albo zapisać się na jogę. Takie pozorne ćwiczenia, ale choć trochę mogą dać ukojenia. Domyślam się, że Ona mało chce robić, woli leżeć na łóżku i płakać - to normalne, nie musisz się tego obawiać, to reakcja na horror jaki przeżywa w domu. Zapraszaj ją też do siebie, aby miała spokój, częstuj obiadem (możecie robić go wspólnie), dobre odżywianie przyda się. Ona spala dużo energii i dużo jej potrzebuje. Możesz też pomóc jej w lekcjach jeśli ma zaległości, jeśli zawalałaby szkołę, mogłoby to dodatkowo ją smucić. Napisałam bardzo dużo rzeczy, fajnie jak choć jedną lub dwie uda Ci się z nich zrealizować. Może być ciężko jeśli wciąż jest pod kontrolą. Może to też wyglądać na ogrom opieki, ale wbrew pozorom jest jej to potrzebne.

Przemoc to przestępstwo. Pamiętaj - na to nie można przyzwalać.
_________________
I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
maras
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 3871
Skąd: Gdynia/Warszawa

PostWysłany: Sob Lut 23, 2008 21:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
O jej kłamstwach poświadczyła jej sąsiadka która jest tez jej wychowawczynią w szkole


czyli jak to rozumiec sąsiadka przez ścianę , w przeciwnym budynku ?

Bo raczej krzki i awantury są słyszalne . Lecz wiele osób nic nie widzi ani nic nie słyszy bo tak im wygodniej . Nie rozumiem i nie zrozumie jak można przejśc obok krzydy drugiej osoby obojętnie choc wielu to rozumie .


możesz skontaktowac sie telefonicznie pod numer j/w oraz udac sie do Centrum Interwencji Kryzysowej i poruszyc powyższą kwestię .
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Jacek



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 9

PostWysłany: Nie Lut 24, 2008 2:42    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Chodzi o jej wychowawczynie z klasy. Mieszka w bloku na tej samej klatce.

Cytat:
Czy interwencja u psychologa i wychowawcy była w tej samej szkole?


Tak.

Niestety, mimo że bardzo bym chciał nie mogę spędzać z nią dużo czasu. Jedyną możliwością są weekendy a to i tak nie zawsze z powodu na jej rodziców którzy najchętniej zamkneli by ją w domu i nigdy nie wypuścili. Czasami zdarza się że krzyczy na mnie w sumie bez większego powodu. Mam wrażenie że po prostu nie wytrzymuje i chce wyżyć się na mnie. Też niezabardzo wiem jak sobie z tym radzić... Ona jest ostatnią osobą z którą chciałbym się kłócić. Dowiedziałem się też o czymś co kompletnie mnie załamało... Aż nie potrafię tego opisać po prostu wkleje rozmowe...


Ona 0:14:59
jak Ci cos powiem to mnie zabijesz
Ja 0:15:19
no co ?
Ona 0:15:30
pamietasz
Ona 0:15:34
jak Ci mowilam
Ona 0:15:42
ze sie kiedys tam cielam?
Ja 0:15:51
tak ...
Ona 0:15:58
no wlasnie..
Ona 0:16:18
wczoraj raz.
Ja 0:16:52
kobieto... nie mozna sie z wlasnej woli okaleczac...
Ona 0:17:05
wiesz jak to jest?
Ja 0:17:38
chyba potrafie sobie wyobrazic
Ona 0:17:47
chyba nie.
Ona 0:17:51
idę już
Ona 0:18:15
przykro mi ale nie nadaje sie na bycie normalną
Ja 0:18:21
nie mozesz tego robic...
Ona 0:19:10
jesteś na mnie zły?
Ja 0:19:17
chcesz w ten sposob zwrocic czyjas uwage? jestem z Toba. chcesz odwrocic swoja uwage od swojej sytuacji? tylko ja w ten sposob pogarszasz
Ona 0:19:33
nie.
Ja 0:19:38
sam nie wiem... bardziej mi smutno...
Ona 0:19:41
jak boli to masz w dupie problemy
Ona 0:19:45
i skupiasz sie na bolu.
Ona 0:19:47
nie wiem, odciaga uwage.
Ona 0:19:59
nie masz mnie dosc?
Ona 0:20:05
ciagle cie denerwuje
Ona 0:20:05
klne
Ona 0:20:11
tne sie
Ja 0:20:17
chcesz zebym odszedl ?
Ona 0:20:19
mam miliard dziwnych problemow
Ona 0:20:29
nie chce
Ja 0:20:30
to nie marudz :]
Ja 0:21:10
widac chce z Toba byc skoro jestem

chwila rozmowy o czyms innym

Ona 0:23:03
przepraszam Sad
Ja 0:23:09
nie rob tego...
Ona 0:23:17
czego?
Ja 0:23:23
tego co wczoraj
Ona 0:23:32
tzn?
Ja 0:23:51
nie tnij sie ><
Ona 0:24:00
hyh
Ona 0:24:06
sprobuje
Ona 0:24:08
ide juz
Ja 0:24:12
czesc
Ona 0:24:12
bo sie pluja
Ona 0:24:14
i ojciec
Ona 0:24:17
nachlany ;/
Ona 0:24:20
jest okropny...



Jeszcze raz dziekuje za nie zignorowanie mojego problemu. Takie fora są naprawde bardzo potrzebne.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Nie Lut 24, 2008 15:55    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Odezwij się Jacku na priv albo maila...
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Trissi



Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 474
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie Lut 24, 2008 17:55    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jak napisałam najlepiej jest, by przerwać przemoc jak najszybciej.
Pewnie masz sporo stresu z Jej okaleczaniem. Nie robi tego po to, by zwrócić na siebie uwagę, robi, bo bardzo cierpi. To rodzaj autoagresji. Wiele ofiar przemocy w ten sposób rozładowywuje emocje i napięcia jakie w nich są przez doznawaną przemoc. Takie osoby często mają zakaz krzyczenia, śmiechu itp. Autoagresja to jedna z form uchodzenia ogromnego cierpienia. Niestety bardzo niebezpieczna i nakręcająca spiralę. Jak najszybciej potrzebny jest psycholog. Jeśli udałoby Cię namówić Ją na pójście do psychologa to wiedz, że wszystko co będzie z psychologiem pozostanie tajemnicą. Rodzice się nie dowiedzą jeśli im nie powiecie.

Nauczyciele mogą mieć problem z uwierzeniem w to co się dzieje, bo Wasz wiek to wiek dojrzewania, często określany okresem buntu. Matka i nauczyciela na pewno się znają i stąd takie zachowania. Niestety okrutne to. Tak nie powinno być.

Czy Wy jesteście z dużego miasta? Czy z mniejszego?
Czy sądzisz, że Ona jest w stanie popełnić samobójstwo? Leki, samookaleczenia, a czy mówi coś o samobójstwie?

Jej złość na Ciebie może być wynikiem ogromnej bezradności w całej tej sytuacji. Jest bardzo wrażliwa. Wiele słów, które dla Ciebie pozornie są bez znaczenia dla Niej mogą być bardzo bolesne. Odbiera świat w czarnych okularach. Niestety to może się to kumulować na Tobie, bo jesteś pewnie jedyną osobą, z którą ma bliższy kontakt.
_________________
I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jacek



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 9

PostWysłany: Nie Lut 24, 2008 18:18    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Trissi napisał:
Jak napisałam najlepiej jest, by przerwać przemoc jak najszybciej.
Pewnie masz sporo stresu z Jej okaleczaniem. Nie robi tego po to, by zwrócić na siebie uwagę, robi, bo bardzo cierpi. To rodzaj autoagresji. Wiele ofiar przemocy w ten sposób rozładowywuje emocje i napięcia jakie w nich są przez doznawaną przemoc. Takie osoby często mają zakaz krzyczenia, śmiechu itp. Autoagresja to jedna z form uchodzenia ogromnego cierpienia. Niestety bardzo niebezpieczna i nakręcająca spiralę. Jak najszybciej potrzebny jest psycholog. Jeśli udałoby Cię namówić Ją na pójście do psychologa to wiedz, że wszystko co będzie z psychologiem pozostanie tajemnicą. Rodzice się nie dowiedzą jeśli im nie powiecie.


Niestety jestem praktycznie pewny że nie będzie chciała tego zrobić. Kojaży się jej to już tylko ze wstydem, i bezsilną złością jaką musiała przeżywać ostatnim razem gdy zwróciła się o pomoc. (znaczy nie znam dokładnie szczegółów ale chyba tak właśnie było) Przychodząc tutaj chciałem zapytać jak ja mogę z nią rozmawiać... Sądze że powinienem sobie poradzić.

Cytat:
Nauczyciele mogą mieć problem z uwierzeniem w to co się dzieje, bo Wasz wiek to wiek dojrzewania, często określany okresem buntu. Matka i nauczyciela na pewno się znają i stąd takie zachowania. Niestety okrutne to. Tak nie powinno być.


Niestety jest pewnie tak jak piszesz.

Cytat:
Czy Wy jesteście z dużego miasta? Czy z mniejszego?
Czy sądzisz, że Ona jest w stanie popełnić samobójstwo? Leki, samookaleczenia, a czy mówi coś o samobójstwie?


Ja mieszkam w centrum Wrocławia ona w miejscowości oddalonej o ok. 30 km. Mówi... Zaczeła ten temat raz ale dość szybko skończyła. Zdawało mi się że dostrzegała w tym jakiś spokój.

Cytat:
Jej złość na Ciebie może być wynikiem ogromnej bezradności w całej tej sytuacji. Jest bardzo wrażliwa. Wiele słów, które dla Ciebie pozornie są bez znaczenia dla Niej mogą być bardzo bolesne. Odbiera świat w czarnych okularach. Niestety to może się to kumulować na Tobie, bo jesteś pewnie jedyną osobą, z którą ma bliższy kontakt.


Pewnie tak jednak naprawde przykro słyszeć od osboy której chce się pomóc, i na której mi zależy wiele złego.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Trissi



Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 474
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie Lut 24, 2008 18:33    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Na początek przeczytaj choć jedną książkę o przemocy, łatwiej Ci będzie zrozumieć co Ona czuje i przechodzi.


Jeśli chodzi o samobójstwo nie można lekceważyć żadnych znaków. Bądź czujny.

Rozumiem jej strach.To co musiała przeżyć to było bardzo upokarzające i okrutne. Ale wiedz, że im dłużej będzie zwlekać z pomocą tym gorzej. Nie pomożesz jej sam. Potrzebuje pomocy lekarza i psychologa. Możesz być wsparciem, ale tylko wsparciem (i aż wsparciem).

Tak, to bardzo przykre, jak słyszy się krzywdzące słowa od bliskiej osoby. Powtarzaj jej zawsze, że robi Ci przykrość mówiąc w taki sposób i , że chcesz jej pomóc i by uwierzyła, że nie zrobisz jej krzywdy, a jesteś po to, by pomóc. Żadnych innych tłumaczeń, gdy krzyczy lub się złości a krótkie "Robisz mi przykrość mówiąc w ten sposób".


Spróbuj też dowiedzieć się pomoc tutaj, jeśli nie chcesz dzwonić napisz e-maila:


STOWARZYSZENIE "INTRO"
KASZTELAŃSKA 20/10
51-200 WROCŁAW
woj.: Dolnośląskie
pow.: Wrocław
gmina: Wrocław
kom: +48 692299884
kom: +48 603646436
e-mail: redakcja@psychotekst.com
e-mail: paulina@psychotekst.com
www: psychotekst.com
Rodzaj: Organizacja pozarządowa
Typ: Ośrodek Pomocy Psychologicznej, Punkt Konsultacyjny dla Ofiar Przemocy w Rodzinie, Inne - jakie? pomoc on-line, psychoedukacja, gr samopo, Punkt Informacyjno - Konsultacyjny
Problemy: Przemoc, Przemoc seksualna, Uzależenienia, alkoholowe, narkotyczne, inne, Problemy wychowawcze, Problemy rodzinne
Czynne: całodobowo strona www.psychotekst.com
dostępność dla niepełnosprawnych


Lub:

CENTRUM PRAW KOBIET ODDZIAŁ WE WROCŁAWIU
STANÓW ZJEDNOCZONYCH 37
54-403 WROCŁAW
woj.: Dolnośląskie
pow.: Wrocław
gmina: Wrocław
tel: +48 71 3580874
kom: +48 695407916
e-mail: cpk_wroclaw@cpk.org.pl

Rodzaj: Organizacja pozarządowa
Typ: Ośrodek Pomocy Psychologicznej, Punkt Konsultacyjny dla Ofiar Przemocy w Rodzinie, Punkt Informacyjno - Konsultacyjny, Telefon zaufania, Infolinia
Problemy: Przemoc, Przemoc seksualna, Problemy rodzinne
_________________
I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Trissi



Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 474
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie Lut 24, 2008 18:42    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Internetowa Pomoc Psychologiczna Dla nastolatków i młodych dorosłych zagrożonych przemocą
STOWARZYSZENIE "INTRO"
http://www.psychotekst.pl/426.php
- 1 raz w tygodniu w godzinach 21.00-23.00 - WTORKI

Luty: 12, 19, 26
Marzec: 4, 11, 18, 25
Kwiecień: 1, 8, 15, 22, 29
Maj: 6, 13, 20, 27
Czerwiec: 3, 10, 17, 24
Lipiec: 1, 8, 15
Wrzesień: 2, 9, 16, 23, 30
Październik: 7, 14, 21, 28
Listopad: 4, 18, 25
Grudzień: 2, 9, 16;
_________________
I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Sro Lut 27, 2008 20:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wiesz Jacku, powinniście usiąść i przegadać problem...dokładnie ustalić czego dotyczy problem jak przebiega, co jest przyczyna...widzę tak alkohol w tle, ale nie wiem czy to jest problem, widzę ograniczanie wolności, przemoc fizyczna i psychiczna, ale czy oboje rodzice ją stosują czy tylko ojciec, a matka biernie przygląda sie temu...Po tych ustaleniach warto ustalić plan działania na następne dni i tygodnie...Skoro ustalicie plan działania to...łatwiej będzie wam realizować ten plan...W tych planach musicie uwzględnić wizytę w placówkach pomocowych - pomoc Trissi jest tutaj nieoceniona - może zaprosisz ja kiedyćs na to forum, może wspólnie porozmawiamy....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group