| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
without
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 393
|
Wysłany: Wto Gru 16, 2008 0:51 Temat postu: |
|
|
Anax
Zawsze twierdziłam, ze to co najczęściej niszczy ludzi w związkach 'przemocowych' tworzyłoby i wzmacniało w normalnych związkach nie tylko ich, ale i ich najbliższych... umiejętność poświecenia swoich interesów dla dobra najbliższych, rezygnacji z własnej wygody czy nawet niektórych marzeń... tam byłoby zauważane i docenione, w związku 'przemocowym', jest tylko wykorzystane... A jedyne, czego w ten sposób można się 'dopracować' to eskalacji 'pragnień'... Ehh I tak to najczęściej tworzymy takie związki- dając tym, którzy nie potrafią 'wziąć' .
Nie od parady słyszymy, że dla rodziny trzeba się poświęcać... czasem trzeba, ale w prawdziwych rodzinach to daje siłę, a nie osłabia...
Pozdrawiam. _________________ "... i z piekła wezmą tancerkę, jeśli ich urzekła ..." |
|
| Powrót do góry |
|
 |
anax
Dołączył: 03 Wrz 2008 Posty: 104
|
Wysłany: Wto Gru 16, 2008 1:05 Temat postu: |
|
|
dla rodziny trzeba się poświęcać....
uważam, że dobry związek to taki w którym ludzie się poświęcają...
ale czy w związku "przemocowym" poświęcanie się jest zdrowe? |
|
| Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Wto Gru 16, 2008 1:13 Temat postu: |
|
|
Nie odkryłas nic nowego Anax! Przecież juz na tym forum parę razy pisano o wzajemnych relacjach przemocowych i roli zlepku ofiara-sprawca. Gdyby nie było ofiary nie byłoby sprawcy i odwrotnie...Sprawca w zetknięciu z normalnym partnerem nie wejdzie w rolę sprawcy i dopiero zetknięcie się z ofiara tworzy zlepek ofiara-sprawca, układ o dwóch przeciwstawnych ogniwach....
Bałaś sie powiedzieć tak oczywistej rzeczy? _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
| Powrót do góry |
|
 |
without
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 393
|
Wysłany: Wto Gru 16, 2008 1:15 Temat postu: |
|
|
Anax
Hmm Nie trzeba, tylko po prostu się chce, bo to jest ważniejsze, posiadanie rodziny ('miejsca' -ludzi którzy nam wiele potrafią dać, przez to, że są, potrafią być)...
To tak naprawdę nie jest poświęcenie, tylko wybór, nawet jeśli nie jest to łatwy wybór- tu już myślę o losowych sprawach np. choroba, trudności ...
Pozdrawiam. _________________ "... i z piekła wezmą tancerkę, jeśli ich urzekła ..." |
|
| Powrót do góry |
|
 |
anax
Dołączył: 03 Wrz 2008 Posty: 104
|
Wysłany: Wto Gru 16, 2008 1:18 Temat postu: |
|
|
chodzi o to, ze właśnie "ofiara" będąc "ofiarą" ..."tworzy przemoc"
Jaki stąd wniosek, ze tak na rawdę ofiara jest winna istnienu przemocy...
Fakt "sprawca" "nie powinien" ale tak na prawdę "ofiary" się do tego przyczyniają...
czyli trzeba się wziąć w garść.... i nie dawać się ....
nie bądzmy "ofiarami" to nikt nie będzie nas krzywdził...

Ostatnio zmieniony przez anax dnia Wto Gru 16, 2008 1:34, w całości zmieniany 1 raz |
|
| Powrót do góry |
|
 |
without
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 393
|
Wysłany: Wto Gru 16, 2008 1:24 Temat postu: |
|
|
Anax
Osobiście za 'twórcę', czy też 'winnego' wolę uważać osobę stosującą pewne zachowania z kanonu przemocy psychicznej czy fizycznej ... Ale pewnie 'czepiam' się słów.
Pozdrawiam. _________________ "... i z piekła wezmą tancerkę, jeśli ich urzekła ..." |
|
| Powrót do góry |
|
 |
anax
Dołączył: 03 Wrz 2008 Posty: 104
|
Wysłany: Wto Gru 16, 2008 1:27 Temat postu: |
|
|
without... czepiasz się... A może tak jest wygodniej?
Ostatnio zmieniony przez anax dnia Wto Gru 16, 2008 1:28, w całości zmieniany 1 raz |
|
| Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Wto Gru 16, 2008 1:28 Temat postu: |
|
|
Witam
Apropo kartek zółych czy zielonych a także czerwonych Kazik ma rację.
Osobiscie unikam słowa ofiara - osoba doznająca przemocy . Niby to samo znaczenia a jednak inaczej .
Anax o tym co napisałaś w poście powyżej to jest właśnie mit.
osoba doznająca przemocy nie jest winna , nie jest przyczyną przemocy.
To sprawca stosując przemoc popełnia przestępstwo. Proszę nie publikowac mitów i stereotypów.
ps. Wiem że masz pozytywne nastawienie a także dużo dobra w sercu. Szczerze.
pozdrawiam  _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
| Powrót do góry |
|
 |
without
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 393
|
Wysłany: Wto Gru 16, 2008 1:29 Temat postu: |
|
|
Anax
Ano... Taka wada ...
Pozdrawiam. _________________ "... i z piekła wezmą tancerkę, jeśli ich urzekła ..." |
|
| Powrót do góry |
|
 |
anax
Dołączył: 03 Wrz 2008 Posty: 104
|
Wysłany: Wto Gru 16, 2008 1:30 Temat postu: |
|
|
maras... piszę co myślę i czuję... mogę?
dlatego pisałam "ofiara" a nie ofiara, "sprawca" a nie sprawca... |
|
| Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Wto Gru 16, 2008 1:37 Temat postu: |
|
|
tak oczywiście każdego wybór jak pisze sprawca , ofiara. (tam napisałem tylko osobiste i całkiem prywatne odczucie odnośnie tego słowa). _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
| Powrót do góry |
|
 |
anax
Dołączył: 03 Wrz 2008 Posty: 104
|
Wysłany: Wto Gru 16, 2008 1:38 Temat postu: |
|
|
maras chodzi mi o poglądy, że piszę co myślę , czuję  |
|
| Powrót do góry |
|
 |
without
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 393
|
Wysłany: Wto Gru 16, 2008 1:39 Temat postu: |
|
|
Anax
Osobiście uporządkowałabym to inaczej. Przyczyna przemocy nie tkwi w człowieku jej doznającym. To sprawca 'poszukuje/potrzebuje' osoby która przyjęłaby tą rolę na Siebie i też wiele robi w tym kierunku, by taka osoba pozostała przy nim. Sama przyczyna tkwi głębiej. Inaczej łatwo by 'leczyć' takie osoby. Nie ustaliłabym też jednoznacznej granicy między byciem podatnym na taką przemoc, a nie. Myślę, ze większość ludzi jest podatnych na jakąś formę manipulacji- życie nas doświadcza... I na koniec nie obciążałabym 100% odpowiedzialnością za pozostawanie w takich związkach same 'osoby doznające przemocy', bo to jest proces, który nas zmienia- to czasem jest jak z trawnikiem przed domem, nie widzimy, że rośnie, zauważamy tylko fakty dokonane, tak samo jest i w tym procesie, zauważamy już, gdy coś się stanie, gdy już proces jest w toku i to od jakiegoś czasu... kiedy liczymy straty, a wtedy czasem trudno 'wyjść' najpierw trzeba choć troszkę 'odbudować' Siebie.
Pozdrawiam. _________________ "... i z piekła wezmą tancerkę, jeśli ich urzekła ..." |
|
| Powrót do góry |
|
 |
anax
Dołączył: 03 Wrz 2008 Posty: 104
|
Wysłany: Wto Gru 16, 2008 1:51 Temat postu: |
|
|
without ja uważam inaczej... Ofara "prowokuje" sprawcę do działań .... ale to tylko moje zdanie...
Ktoś kto nie ceni siebie jest podatny na "działanie "sprawcy""...
(nie mówię tu o przemocy - w sensie rodzice - dziecko itp.) myślę o relacjach "partnerskich" - ciężko nazwać je partnerskimi...
Chodzi mi o to, że ważną rzeczą jest praca nad sobą i poczucie własnej wartości... Bycie silną i niezależną... Do tego zachęcam...
Nie wiem w jakim stopniu odbudowanie własnej wartości jest możliwe przy "sprawcy przemocy"...
no ale to tak jak pisałam moje zdanie... |
|
| Powrót do góry |
|
 |
without
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 393
|
Wysłany: Wto Gru 16, 2008 2:02 Temat postu: |
|
|
| anax napisał: | without ja uważam inaczej... Ofara "prowokuje" sprawcę do działań .... ale to tylko moje zdanie...
|
Anax
Nie 'prowokuje', bo by przyjąć takie słowo musiałabym założyć, ze każda 'słabość', 'podatność' będzie nie tylko wykorzystana ale i zaatakowana na tym świecie, więcej przez osobę bliską (nie ważne o jakiej relacji myślimy- rodzicielskiej, 'partnerskiej', czy szerzej w rodzinie). A tego nie zrobię
Hmm Pod resztą się podpisuje, z tą malutką uwagą, że może nie 'przy' ale w obecności (jeśli nie możemy odejść, lub skutecznie się odizolować) dzięki innym bliskim można odbudować Siebie... po to w końcu są różnego typu grupy wsparcia, czy ludzie nam życzliwi ...
Pozdrawiam. _________________ "... i z piekła wezmą tancerkę, jeśli ich urzekła ..." |
|
| Powrót do góry |
|
 |
|