Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Sob Sie 29, 2009 17:20 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy sprawa została zgłoszona formalnie, czy podani zostali świadkowie i inne dowody, jakie, Twoje zeznania to jeszcze nie wszystko. O więcej szczegółów proszę na priw, spróbujmy wspólnie zaradzić na to aby nie było kolejnego papierka z umorzeniem. _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Nie Sie 30, 2009 22:05 Temat postu: |
|
|
przemoc psychiczna nie jest prosta ani łatwa do udowodnienia lecz po to właśnie tutaj jesteśmy aby to zmienić. _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
motyl
Dołączył: 04 Maj 2009 Posty: 98
|
Wysłany: Pią Wrz 04, 2009 13:25 Temat postu: |
|
|
tak to prawda nie jest to latwe mimo nagran na telefonie jak mowi te swoje brednie ktore pokazalam prokuratorowi zeznan to ciagle malo na co czekaja zapytalam zeby zaczal grozic mi nozem czy czymkolwiek a moze zrobil mi krzywde to moze wtedy bylaby jakas reakcja on mi na to ze sad musi miec podstawy a tu sa luki bo byl pan dzielnicowy widzial jak maz pijany spi i napisal ze jest spokoj ta notatka wystarczyla zeby umorzyc postepowanie;[ |
|
Powrót do góry |
|
 |
sysia
Dołączył: 15 Sie 2009 Posty: 16
|
Wysłany: Pią Wrz 04, 2009 18:49 Temat postu: |
|
|
Bo prawda jest taka, że w teorii to wszystko pięknie wygląda, a niestety na radzeniu się zawsze kończy.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Nie Wrz 06, 2009 20:50 Temat postu: |
|
|
Pewno za mało wiemy o przemocy. Jesli mówimy o niej to wydaje się, ze jest gdzies za siódma góa i rzeką i nam się nei zdarzy. Warto od poczatku zadbac o dowody, zbierac wszystkie ślady przemocy w każdym wydaniu. Ale często zamaist zbierac jakiekolwiek dowody najczęściej uczymy sie przebaczać licząc, ze zdarzy sie cud i znów wszystkow róci na dawne tory miłości. _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
sysia
Dołączył: 15 Sie 2009 Posty: 16
|
Wysłany: Nie Wrz 06, 2009 20:52 Temat postu: |
|
|
Echnaton napisał: | Pewno za mało wiemy o przemocy. Jesli mówimy o niej to wydaje się, ze jest gdzies za siódma góa i rzeką i nam się nei zdarzy. Warto od poczatku zadbac o dowody, zbierac wszystkie ślady przemocy w każdym wydaniu. Ale często zamaist zbierac jakiekolwiek dowody najczęściej uczymy sie przebaczać licząc, ze zdarzy sie cud i znów wszystkow róci na dawne tory miłości. |
Ironia niepotrzebna. Ja tam nigdy nie przebaczam, zawsze walczę z takimi typkami. |
|
Powrót do góry |
|
 |
motyl
Dołączył: 04 Maj 2009 Posty: 98
|
Wysłany: Pon Wrz 07, 2009 15:37 Temat postu: |
|
|
nie mam zamiaru mu nic wybaczac mam uraz grozil mi a teraz szantazuje mysle ze sie nie zmieni tyle lat przepraszal klekal przynosil kwiaty wybaczalam i mysle nawet ze teraz wybacze ale nie chce z nim byc uraz pozostanie i chce miec to za soba tylko co zrobic jestem dobrej mysli z rozwodem jest ciezko ale musze wygrac dla siebie i dzieci;[ |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Pon Wrz 07, 2009 22:46 Temat postu: |
|
|
Motyl to prawda nie jest lekko ani przyjemnie. Lecz jesteś konsekwenta w tym co robisz. Wielu może zarazić się od Ciebie konsekwencją i stanowczością w postępowaniu.
pozdrawiam serdecznie _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
lena123
Dołączył: 23 Lis 2008 Posty: 40
|
Wysłany: Wto Wrz 08, 2009 16:51 Temat postu: |
|
|
ja mam na tyle dobrze ze ja i moj maz mieszkalismy u moich rodzicow a to mieszkanie mojego ojca maz opuscil je ale nie chcial sie wymeldowac sama go wymeldowalam nie zamieszkiwal kilka miesiecy i doszlo do niego ze musi sie wymeldowac . teraz mam wniosek w sadzie juz prokuratura skierowala z artykolu 207&1. mam nadzieje ze w polsce istnieje sprawiedliwosc i ze wygram ta sprawe bardzo dlugo o to walczylam i odbilo sie to na moim zdrowiu . pierwszy wniosek tez mialam umorzone przez pania policiantke gdzie tydzien wczesniej bylam u niej w lzach w oczach stwierdzila ze za malo dowodow ale teraz mi sie udalo i czekam na rozprawe
pozdrawiam lena123 |
|
Powrót do góry |
|
 |
motyl
Dołączył: 04 Maj 2009 Posty: 98
|
Wysłany: Pią Wrz 11, 2009 9:28 Temat postu: |
|
|
jja tez mieszkam u ojca ale mimo tego ze zlozylam o eksmisje w imieniu ojca dostalam odmownie a maz nie zamierza opuscic mieszkania jest zameldowany na stale i twierdzi ze sie nie wyniesie.a co do kompetencji policji sama nie wiem co o tym myslec/?to ich czlowiek pracowal w policji i to na tym posterunku z ktorego interweniuja.druga sprawa byla na dobrej drodze ale po wizycie u prokuratota nie podchodze do tego optymistycznie;[obym sie mylila mam taka cicha nadzieje Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Pią Wrz 11, 2009 11:35 Temat postu: |
|
|
Witaj
Cytat: | ale po wizycie u prokuratota nie podchodze do tego optymistycznie |
wybacz że zacytowałem . Jednak jak chcesz opisz co było w tej wizycie nie tak...
pozdrzwiam _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
motyl
Dołączył: 04 Maj 2009 Posty: 98
|
Wysłany: Pią Wrz 11, 2009 15:29 Temat postu: |
|
|
troszke wyzej juz pisalam;[pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
lena123
Dołączył: 23 Lis 2008 Posty: 40
|
Wysłany: Pią Wrz 11, 2009 23:00 Temat postu: |
|
|
motyl napisał: | jja tez mieszkam u ojca ale mimo tego ze zlozylam o eksmisje w imieniu ojca dostalam odmownie a maz nie zamierza opuscic mieszkania jest zameldowany na stale i twierdzi ze sie nie wyniesie.a co do kompetencji policji sama nie wiem co o tym myslec/?to ich czlowiek pracowal w policji i to na tym posterunku z ktorego interweniuja.druga sprawa byla na dobrej drodze ale po wizycie u prokuratota nie podchodze do tego optymistycznie;[obym sie mylila mam taka cicha nadzieje Pozdrawiam |
WITAM MOTYL
napisz czy twoj maz przebywa w tym mieszkaniu gdzie jest zameldowany jezeli nie mieszka co najmniej 3 miesiace twoj ojciec ma prawo o wymeldowanie z urzedu to troszke trwa ale przyjda na wywiad do domo zobacza zapytaja zniora swiadkow i moga go wymeldowac ja tak mialam z moim mezem wyszedl z domu w grudniu czekalam 3 miesiace bo on nie chcial dobrowolnie sie wyprowadzic zalozyl moj ojciec mu sprawe przysli zobaczyli zebrali wywiad . maz nie stawil sie na zadne wezwanie bo tez mial byc wiec dostal ze zostanie wymeldowany wystraszyl sie i sam sie wymeldowal . popytaj u siebie w meldunkowym gdzie uderzyc jezeli twoj masz nie spi u twojego ojca masz prawo wymeldowac go z uzedu ale musi ojciec twoj bo to chyba mieszkanie na twojego ojca . podacie powody jakie sa i uwiez nic nie kosztuje to . tylko to ze musisz wydeptac troszke .
pozdrawiam lena123 |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Pią Wrz 11, 2009 23:13 Temat postu: |
|
|
ok. przeczytałem ponownie odnośnie kwestii prokuratury. _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
motyl
Dołączył: 04 Maj 2009 Posty: 98
|
Wysłany: Sob Wrz 12, 2009 9:16 Temat postu: |
|
|
witaj lena on mieszka spi straci prace nigdzie nie zamierza wyjechac bo on o tym wie.kiedys byla taka sytuacja bo byl na obserwacji w psychiatryku i powiedzialam zeby nie wracal do domu bo sie go boimy zamieszkal u rodzicow ale przyszedl bo wie o takim prawie i jest do dzis;[nie ma mowy zeby sie wyniosl jeszcze tesciowa jak sie dowiedziala ze chce go eksmitowac to przyszla po pieniadze za polowe mieszkania bo moj tato jest wlascicielem do smierci a potem ja a maz jest dopisany z tego tytulu ze tescie dolozyli mojemu tacie bo on mial prawo pierwokupu i teraz przyszla po swoje |
|
Powrót do góry |
|
 |
|