 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Pon Sty 03, 2011 21:15 Temat postu: |
|
|
Flowerku Tobie też Wszystkiego Naj Naj w Nowym 2011 _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
flowerek
Dołączył: 19 Sty 2010 Posty: 364
|
Wysłany: Nie Sty 16, 2011 15:37 Temat postu: |
|
|
Tak się kręcę jak bąk.
W kółko i w kółko powtarzam zachowania , których nie znoszę a nie umiem się z nich wyswobodzić.
Chodzę na terapię a nie widzę u siebie postępów.
Pogubiłam się zupełnie, nie wiem czego chcę, nie umiem określić celów.
Rzuciłam się w jakieś dodatkowe zajęcia żeby nie myśleć ale nie ucieknie się od mysli .Przed zaśnięciem serce bije jak szlone, boję się zasypiać.
I niby nie ma powodów do takiego zamętu, bo w domu spokój, .A jednak jest coś nie tak.Może to dlatego, że on coraz częściej narusza moją "strefę' tzn. wchodzi do moje pokoju kiedy chce, zaczyna codziennie popijać a ja zaczynam nasłuchiwać w jakim nastroju wraca.
Nie ma gresji ale ja chyba czekam aż wybuchnie - wiem, wiem to faza narastania napięcia.Trudny czas, trudne chwile.Jestem cała spięta.Bolą mnie wszystkie mięśnie, zaciśnięte szczęki.
Ech, trochę się wygadałam. |
|
Powrót do góry |
|
 |
flowerek
Dołączył: 19 Sty 2010 Posty: 364
|
Wysłany: Czw Sty 20, 2011 1:17 Temat postu: |
|
|
Dostalam z policji zawiadomienie o ukończeniu procedury niebieskiej karty,ponieważ ustała przemoc.
Długo trwało zanim doszłam do siebie, po tym piśmie.Przecież od dnia zgłoszenia przemocy ani razu dzielnicowy nie kontaktował się ze mną / nie mówię o przesłuchaniu przez prowadzącego dochodzenie/.Co prawda stwierdził,że ze mną rozmawial przez telefon, tylko jak stwierdził, ja tego nie pamiętam.
To ja szlam do niego i zgłaszałam przemoc co przyjmował z pewnym niedowierzaniem - tak to oczuwałam.
I odczucia mnie nie myliły.
Nie pytał też nikogo z sąsiadów czy z rodziny jak wygląda u nas sytuacja, czy są awantury, picie itp.
Nie znaczy to żebym tego chciala tylko mówię,że nie było tego.
Przez ten czas mąż pił, teraz już wrócił do "normy" czyli swojeo prawie codziennego picia.
Dokuczał mi, gadał , tak na spokojnie, a we mnie się wszystko gotowało.
Mówił mi ,że wszyscy mają mnie dosyć, że nawet sąsiedzi nie mogą na mnie patrzeć,że mam się zastanowić kim jestem itd.
I wiele innych rzeczy, bez krzyków, spokojnie.
I pan dzielnicowy mi pisze ,że ustała przemoc, a co to jest?
Nie wierzę w żadną pomoc instytucji w naszym mieście.
Tutaj nie liczy się prawda, przepisy, jakaś tam procedura niebieskiej karty.Liczy się "znajomość".A jak pisalam , mąz jest znany w naszym środowisku.
To taki miły , grzeczny pan na stanowisku.
A ja , no coż, przecież sama nie wiem czego chcę.
Tak się zastanawiam , jakie notatki jeszcze sobie spreparował dzielnicowy, bo o jednej wiem napewno.A z tego co wiem to chyba raz w miesiącu winien kontaktować się z nami.
A od maja ub. r. ani razu nawet nie próbował skontaktować się ze mna.
I tak się zastanawiam , na jakiej podstawie pisze ,że ustała przemoc?
I jest tak jak mówił mąż że jeszcze tego pożałuję i że mam to co chcialam.Bo czasami żałuję. |
|
Powrót do góry |
|
 |
heka
Dołączył: 17 Lis 2009 Posty: 465
|
Wysłany: Czw Sty 20, 2011 1:33 Temat postu: |
|
|
Flowerku,od dawna zbieram się zeby napisac do ciebie na pw i tak jakoś mi się schodzi...... ,ale myślami ciągle jestem z tobą.
Zawsze ,kiedy czytam ,przypominam sobie twoją historię krew sie we mnie gotuje
Może czas na Rzecznika Praw Obywatelskich?
Nie wiem jakie przepisy regulują ukończenie tej procedury,ale pamiętam ,ze mój dzielnicowy też chciał w pewnym momencie to zrobić .On jednak zadzwonił z pytaniem ,czy przemoc ustała i czy może zakończyć niebieską kartę.
A swoją drogą teraz przyszła mi do głowy myśl ,jak to jest własnie z moją ?
Tamten tel był ok.2 lata temu i mimo ,ze kategorycznie sprzeciwiłam się zamknięciu on się u mnie tez nie pojawił.Pewnie niedługo będzie sprawa o groźby karalne( dochodzenie się skończyło) więc pewnie ta sprawa jakoś wyniknie.No! niechby się okazało ,ze ja zamknął( tę kartę) to chyba rozniosę |
|
Powrót do góry |
|
 |
flowerek
Dołączył: 19 Sty 2010 Posty: 364
|
Wysłany: Czw Sty 20, 2011 1:40 Temat postu: |
|
|
heka, liczyłam na to ,że odpiszesz.Rozumiem,że ten czas jakoś nam schodzi, mi tez.
Myślę nie tyle o RPO ale o tym,żeby iśc do dzielnicowego i poprosić o wgląd do tej karty.Tylko nie wiem czy mam do tego prawo , czy mi ją udostępni.Chciałabym wiedziec co tam pisze.
Mogłabym sie wtedy do tego jakoś odnieść.
Mam nadzieję,że w twoim przypadku nie jest zamknięta.I wierzę,że jeśli by była to rozniesiesz  |
|
Powrót do góry |
|
 |
ja44
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1224
|
Wysłany: Czw Sty 20, 2011 17:21 Temat postu: |
|
|
Miałam podobną sytuację, dzielnicowy nie przychodził na wizyty, jedynie po spotkaniu na ulicy i wymianie kilku słów też zamknął NK nie informując mnie nawet.
Zaznaczę że mąż wówczas miał kuratora i był przed sprawą o odwieszenie kary.
Jak później kurator stwierdził ze zamknięcie owej NK było bezprawne, lecz to pomogło mężowi w sądzie gdyż nie odwieszono wyroku.
Różne są działania instytucji, odbywa się to często kosztem ofiar i jak widać innej drogi nie ma n a wychodzenie z przemocy.Można tylko mieć nadzieję że w końcu trafi się na ludzi z powołania.
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
gigi31
Dołączył: 18 Kwi 2008 Posty: 893
|
Wysłany: Czw Sty 20, 2011 22:11 Temat postu: |
|
|
Miałam dwóch dzielnicowych pierwszy załozył jedną kartę niebieską .....faktycznie przemoc delikatnie się zmniejszyła i została ona zamknięta po roku czasu, ale dzielnicowy był ciągle w kontakcie ....druga została założona przez drugiego dzielnicowego, bo w między czasie się zmienił, ale mój dzielnicowy zarówno ten jak i ten nie zostawił mnie z potrzebie ...fakt miał malutkie opóźnienia, ale to wynikało z ogromnej pracy jaka wykonuje ..... Wiec dziewczyny ja mogę powiedzieć otwarcie w tym punkcie ja miałam szczęście na prawdziwych ludzi z sercem Więc nie zrażajcie sie bo są tez tacy którzy robią wszystko by pomóc.... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Pią Sty 21, 2011 0:45 Temat postu: |
|
|
Dobrze, ze są jeszcze tacy, którzy zasługują na to aby uśmiechać się do losu
Oczywiście - dzielnicowy musi odwiedzać rodzinę co najmniej 1 raz w miesiącu, w dodatku pisząc notatkę podsumowującą musi opisać sytuację i zawnioskować do swego przełożonego o zakończeniu nadzoru. Osobiście jestem zwolennikiem zakończenia karty dopiero wtedy gdy małżonkowie(czy partnerzy) nie mieszkają pod jednym dachem albo nastąpiły pozytywne zmiany - sprawca poszedł na terapię, pokrzywdzony poszedł na terapię, nie było interwencji ani sytuacji przemocowych. Żeby nie było niedomówień możecie przeczytać co może i powinien dzielnicowy
ZARZĄDZENIE NR 162
KOMENDANTA GŁÓWNEGO POLICJI
z dnia 18 lutego 2008 r.
w sprawie metod i form wykonywania przez Policję zadań w związku
z przemocą w rodzinie w ramach procedury „Niebieskie Karty”
§ 7.
1.Czynności wynikające z realizacji procedury „Niebieskie Karty” podejmowane po sporządzeniu „Karty A” wykonuje dzielnicowy.
2.Dzielnicowy po otrzymaniu „Karty A”, w trybie określonym w § 6 ust. 2, jest obowiązany do podejmowania działań wobec rodziny dotkniętej przemocą w ramach procedury „Niebieskie Karty” i dokumentowania wykonanych czynności w celu dalszego monitorowania sytuacji w rodzinie, zapobiegania zagrożeniom
oraz inicjowania innych działań pomocowych, w tym w szczególności do:
1) bezpośredniego kontaktu z rodziną, wobec której rozpoczęto procedurę „Niebieskie Karty”, w celu rozpoznania sytuacji w rodzinie, potwierdzenia występowania przemocy w rodzinie oraz ustalenia rodzaju i charakteru potrzebnych działań pomocowych – niezwłocznie, nie później niż w terminie 7 dni od dnia otrzymania „Karty A”;
2) przekazania ofiarom przemocy „Karty B”, jeśli wcześniej nie było takiej możliwości, poinformowania o zasadach podjęcia działań prawnych, o organizacjach i instytucjach udzielających pomocy, a także o możliwościach przekazania przez Policję organom administracji rządowej i jednostkom samorządu terytorialnego bądź podmiotom, którym zleciły one realizację zadań z zakresu przeciwdziałania przemocy w rodzinie, informacji o sytuacji rodziny i potrzebie udzielenia jej pomocy;
3) systematycznych wizyt, co najmniej raz w miesiącu, sprawdzających stan bezpieczeństwa domowników i zachowanie sprawcy przemocy w rodzinie;
4) podejmowania działań prewencyjnych wobec sprawców przemocy w rodzinie, w tym prowadzenia rozmów profilaktycznych ze sprawcą oraz informowania go o możliwościach podjęcia leczenia lub terapii i udziału w programach korekcyjno – edukacyjnych dla sprawców przemocy;
5) umożliwienia ofiarom przemocy zapoznanie się, na ich żądanie, z treścią „Karty A”, dokumentującej rozpoczęcie procedury „Niebieskie Karty” wobec jej rodziny;
6) przekazywania pisemnych informacji dotyczących rodzin, w których zachodzi przemoc, organom administracji rządowej i jednostkom samorządu terytorialnego bądź podmiotom, którym zleciły one realizację zadań z zakresu przeciwdziałania przemocy w rodzinie, zgodnie z procedurą ustawową;
7) podejmowania współpracy z przedstawicielami organów administracji rządowej i samorządowej, organizacji pozarządowych oraz kościołów i związków wyznaniowych na rzecz rodzin dotkniętych przemocą.
udziału w tworzeniu i funkcjonowaniu lokalnych zespołów pomocy ofiarom przemocy w rodzinie w ramach współpracy z powołanymi do tego instytucjami i organizacjami;
9) przekazywania komórce organizacyjnej właściwej w sprawach nieletnich i patologii informacji dotyczących małoletnich z rodzin, w których występuje przemoc;
10) przekazywania oryginałów „Kart A” oraz dodatkowych materiałów istotnych dla sprawy do komórek organizacyjnych prowadzących postępowania przygotowawcze w celu przeprowadzenia w danej sprawie postępowania sprawdzającego ― w przypadku posiadania informacji nasuwających przypuszczenie, że popełniono przestępstwo lub wszczęcia postępowania przygotowawczego ― w sytuacji uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa i gromadzenia ich kopii w celu dalszej realizacji procedury
„Niebieskie Karty”;
11) przekazywania oryginałów „Kart A” do akt postępowania przygotowawczego
― w przypadku wszczęcia w danej sprawie postępowania i gromadzenia ich kopii w celu dalszej realizacji procedury „Niebieskie Karty”. _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
flowerek
Dołączył: 19 Sty 2010 Posty: 364
|
Wysłany: Pią Sty 21, 2011 1:08 Temat postu: |
|
|
Echnatonie, dziękuję za tak obszerne wyjaśnienia.
Tu powiem,że nikt , nigdy nie dał mi Karty "B".
Nie kontaktował się ze mną nie tylko w terminie 7 dni ale w ogóle nigdy / o czym pisalam powyżej/
Czy dzielnicowy rozmawial z mężem - nie wiem.
Staram się zrozumieć,że ma dużo pracy, bo jeden dzielnicowy jest na całe nasze miasto / drugi na gminę/ ale mógłby chociaż próbować się skontaktować.
Chyba ,że uznał iż jestem taką silną osobowością ,że poradzę sobie bez jego pomocy , co może być budujące.Szkoda tylko,że tak to na mnie nie działa.
Odpisałam na maila |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Pią Sty 21, 2011 1:36 Temat postu: |
|
|
Wszystko jedno co uznał, on ma zadania do wykonania, jego to obliguje do takiego postępowania jak w rozkazie, niewykonanie rozkazu w czasach wojny wiadomo - kula w łeb, w czasach pokoju kara jakby mniej dotkliwa, ale lekceważenie obowiązków czasami jest przestępstwem a za każdym razem co najmniej naruszeniem dyscyplinarnym.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
flowerek
Dołączył: 19 Sty 2010 Posty: 364
|
Wysłany: Pią Sty 21, 2011 1:55 Temat postu: |
|
|
Ale jesteś wkurzony.Zawsze taki delikatny wobec nas a teraz wobec pana dzielnicowego - oj widzę ,że byś mu nie przepuścił.
I jeszcze bardziej się cieszę ,że mogę czerpać z twojej wiedzy i korzystać z twojej pomocy. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Pią Sty 21, 2011 8:55 Temat postu: |
|
|
Wkurzają mnie ludzie, którzy przez swoją nieodpowiedzialność wystawiają cenzurkę całej dużej instytucji. A ile mógłby pomóc, gdyby umiał i chciał!
Szkolenie w każdej instytucji to podstawa dobrego działania. _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
flowerek
Dołączył: 19 Sty 2010 Posty: 364
|
Wysłany: Pią Sty 21, 2011 15:46 Temat postu: |
|
|
Niedawno wróciłam z Komendy Policji, gdziue spotkałam się z dzielnicowym.
Przedstawiłam się jemu, bo w ogóle mnie nie kojarzył.
Po wymienieniu przeze mnie mojego nazwiska usłyszałam, "pamiętam, to pani złożyła na mnie skargę.Czy wie pani ile mogłem miec nieprzyjemności przez panią?Uratował mnie biling telefoniczny."'Ale na moje pytanie jaki jest mój nr telefonu nie odpowiedział- bo go poprostu nie zna.
Ale mniejsza z tym.
Na moja prośbę o pokazanie Niebieskiej kart usłyszałam,że to niemożliwe , bo jest już w archiwum.
Zacytowałam odpowiedni pkt.Rozporządzenia KG Policji / dzięki Ci Echnatonie/ i wówczas usłyszałam,że mam napisać podanie , wnieść opłatę administracyjną / jaką? nie wiem/ i wówczas być może zostaną mi udostępnione do wglądu niektóre strony z mojej NK.
Zamurowało mnie, bp dlaczego tylko niektóre? a reszta co, tajemnica? I dlaczego być może?
Na moje pytanie dlaczego umorzył procedurę NK usłyszałam rozmawiał z mężem i ten nie potwierdził ,że stosuje przemoc.
Przemocy nie potwierdzili też sąsiedzi i MOPS, to jego słowa.
MOPS, który po przeprowadzonym wiele lat temu wywiadzie Komisji p. alko stwierdził,że co prawda, mąż pije ale to nie upoważania aby robić z niego alkoholika.
Opisałam to dokładnie w jednym z wcześniejszych postów.
Powiedziałam o sąsiadach / nasza uliczka to raptem 4 domy/, którzy bądź piją razem z moim mężem i są jego kolegami ,bądź samotną sąsiadką , której mąż pomaga w takich technicznych sprawach koło domu.
I że nie chodziła posiniaczona na ciele ale na duszy.
Ze odbywa się w czterech scianach.
Ponadto stwierdziłam,że pewnie był szkolony w sprawach przemocy i pewnie wie jak się zachowuje i jak zaprzecza sprawca.A jeżeli nie był to służę literaturą / to taka moja mała złośliwośc/.
Poinformowałam go,że uczęszczam na terapię dla ofiar przemocy, że jestem pod opieką CIK, o czym wiedział go informowałam wcześniej.
Poinformowałam go ,że była prowadzone postępowanie dot. przemocy i sąd podtrzymując umorzenie nie wykluczył stosowanie przemocy, tylko ,że nie można nadać daleszego biegu bo miałam zbyt mało dowodów.
Usłyszałam,że nie ma podstaw do prowadzenia NK i dlatego została umorzona.
A to jest moja subiektywna opinia.I żeby mu przynieśc zaświadczenie od psychologa i psychiatry że jestem ofiarą przemocy to może coś można będzie zrobić.
Aha i jeszcze jedno, powiedział mi,że słowa męża potwierdza brak interwencji policji a na moją odpowiedż,że przecież właśnie po interwencji policji została założona niebieska karta - było milczenie.
B yć może żyję w jakimś urojonym świecie i wszystko mi się tylko wydaje.
Może rzeczywistośc jest inna i ja mam cudownego, kochającego męża, tylko tego nie widzę.
I może jestem rzeczywiście chora psychicznie i nie potrafię odróznić rzeczywistości od fikcji.
Sama już nie wiem. |
|
Powrót do góry |
|
 |
gigi31
Dołączył: 18 Kwi 2008 Posty: 893
|
Wysłany: Sob Sty 22, 2011 20:37 Temat postu: |
|
|
Flowerek .....nie opowiadaj bzdur ...ty jesteś zdrowa na ciele i na umyśle i nie masz prawa myśleć inaczej .... Teraz flowerku powoli zastanów sie jak sie zabezpieczyc i jak przygotować do tego, by udowodnić mężowi i policji, że jestes mądra dziewczyna i dasz rade sama i nie pozwolisz by ktos sie nad tobą znęcał... Za to przestępstwo nalezy sie kara ... Flowerku dam ci kilka rad jakie ja otrzymałam od dzielnicowego gdy był u mnie po raz pierwszy ...jeszcze wtedy nawet nie zakłądał niebieskiej karty ... Flowerku więc ...od dzis pisz tutaj lub w jakimś zeszycie ( schowaj potem bezpiecznie) wszystkie słowa jakie mąż na ciebie mówi, jakie zwroty używa, jakie groźby kieruje w twoją stronę ...pisz datę i sytuacje w jakiej to sie wydarzyło ....mało tego kup sobie magnetofon i nagraj go ..... To jest dowód ...I nawet jesli na policji powiedza ci, że nie jest to dowód ( bo tak mnie powiedziano ) to w sądzie jest to dowód.... Jesli uznasz że jest pijany i stwarza zagrożenie dzwon po policję ...Nie ma wstydu ...Pamiętaj to nie jest twój wstyd to jego tylko jego ...Policjanci są różni, ale nie pozwól się zniechęcić, a tym samym uciszyc ... |
|
Powrót do góry |
|
 |
flowerek
Dołączył: 19 Sty 2010 Posty: 364
|
Wysłany: Sob Sty 22, 2011 21:27 Temat postu: |
|
|
gigi, już nie wiem na jakim świecie żyję.
Trudno mi udowodnić przemoc, bo nie ma fizycznej tylko psychiczna.
Nie nawet teraz głośnych wyzwisk tylko takie gadanie , a we mnie się wszystko gotuje.
Gigi prowadziłam dziennik z przerwami od 2005 r. i na nic się to nie zdało
Ale zacznę znowu pisać .Może tym razem się przyda.
A co do nagrania , to załatwiłam sobie drugi telefon specjalnie aby móc go nagrywac.
On jest cwany, jak widział,że biorę telefon do ręki to wychodził albo milkł. Dlatego ten drugi.
Ja się nie wstydzę jego picia, bo on pije a nie ja.
Przeżywam tylko albo i aż poczucie nawet nie wstydu tylko nie wiem jak to nazwać.Takie potępienie otoczenia , no bo jak mogłam zgłosić na policję.
Ale wzięłam sobie do serca radę heki - to ich ból głowy nie mój.I jakoś mi lepiej. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|