Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Parę pytań o kompetencje policji
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kulerzynka
Wolontariusz NL
Wolontariusz NL


Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 1553
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto Sie 04, 2009 11:50    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

kola jestes za bardzo chyba oceniający... Rolling Eyes
sa rózne drogi interwencji i trózne drogi odwołania

jesli dzielnocwy nie pomaga- idzie sie do przełozonego
jesli to nie pomaga to prokuratura
nie ma konieczności trakiej zeby iśc od razu z pismem do prokuratury, czy teraz rozumiesz?
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
kola



Dołączył: 06 Cze 2009
Posty: 166

PostWysłany: Wto Sie 04, 2009 12:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aniu,

Doskonale rozumiem. I zresztą to napisałem. Żenujące jest jednak, gdy policja zachowuje się tak, jakby tylko statystyki chciała sobie poprawić i brakuje jej rozwagi i rozsądku w podejmowanych krokach. Brak zastanowienia nad tym, jakie skutki dla człowieka będzie miało podjęcie takich, a nie innych czynności. A tego oczekuje Maras (i - ponowię - zgadzam się z jego sugestią).

Nadmienię tylko, że w przypadku złożonego przeze mnie doniesienia nic nie wydarzyło się od niemal trzech miesięcy (kwestia dotarcia do JEDNEGO dokumentu), a w przypadku doniesienia mojej żony - w ciągu miesiąca zebrane zostały zeznania od wszystkich świadków (7) i postawiono mi zarzut. I nikt nie wykazał ani dobrej woli ani nie wysilił się, aby poznać sprawę szerzej. Teraz rozumiesz, o co mi chodzi?

Co do tego, czy jestem za bardzo czy za mało oceniający: mam prawo wypowiedzieć się na interesujący mnie temat. Poza tym, niczego nie oceniam: przytaczam fakty. Nie rozmawiajmy więc, proszę, o sugestywnych odczuciach, które - mam wrażenie - przemawiają w Twoim ostatnim poście, tylko o faktach.

Pozdrawiam.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maga



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 781

PostWysłany: Wto Sie 04, 2009 13:20    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

maras napisał:

Nad każdym funkcjonariuszem policji jest przełożony. Np nad dzielnicowym - kierownik rewiru dzielnicowych. Może warto umówić się i porozmawiać z kierownikiem skoro dzielnicowy nie chce bądz nie może sobie z tym poradzić.


od ego właśnie zaczęłam...i zgadniesz co? nie dosc ze nie pomogło to pogorszyło...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Wto Sie 04, 2009 21:35    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Policja zbiera dowody, bada zasadność zawiadomienia o przestępstwie, przesłuchuje np. świadków wskazanych w zawiadomieniu i jeśli ci świadkowie potwierdzają złożone zawiadomienie dopiero wtedy wzywany jest sprawca. badana jest jego wersja wydarzeń, przesłuchiwani wskazani świadkowie, gromadzone dowody. O wszystkim decyzje podejmuje sąd, który na podstawie zeznań - czasami ze sobą sprzecznych, na podstawie zgromadzonych dowodów orzeka o winie oskarżonego albo o jego uniewinnieniu. Wyobraźmy sobie niewinne zdarzenie. Oto zostaliśmy pobici przez znanego nam sąsiada, którego wskazujemy w zawiadomieniu, a policja zamiast słuchać naszych świadków i zbierać inne dowody idzie do tego pana i słucha jego, jego świadków, a oni wszystko przedstawiają inaczej. Według jego relacji on ma rację io było akurat odwrotnie, a te sińce na naszej twarzy to powstały, bo chcieliśmy wsadzić sąsiada i sami je sobie nabiliśmy. W dodatku policja nie słucha naszych argumentów i świadków tylko nas wsadza do więzienia. Zrobiłby się chaos i zamieszanie i nie można byłoby niczego wyjaśnić. Składając zawiadomienie wskazujemy dowody w sprawie, policja i prokuratura powinni je wszystkie zebrać, zabezpieczyć i przedstawić sądowi. To sąd decyduje o winie lub jej braku. Jeśli ktoś świadczył fałszywie to podlega odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywych zeznań, ale tutaj sąd nie może skazać zawiadamiającej za złożenie fałszywych zeznań, bo to nie ona jest oskarżona w sprawie. Sąd może przesłać akta do prokuratury z sugestią, ze prawdopodobnie zaistniało przestępstwo. Dopiero prokurator występuje z nowym aktem oskarżenie do sądu. To długa droga, ale czasami jest możliwa do udowodnienia.
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
kola



Dołączył: 06 Cze 2009
Posty: 166

PostWysłany: Wto Sie 04, 2009 21:47    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

I gdy mija rok, dwa, okazuje się, że oskarżenia żony o znęcanie były bezpodstawne. Facet odsiedział w areszcie swoje, może usłyszał na koniec "przepraszamy". W najlepszym wypadku przez te dwa lata nie miał okazji widzieć się z dziećmi, bo żona wszystkim pokazywała akt oskarżenia, pewnego rodzaju "przepustkę" do pozbawienia dzieci ojca, a ojca - dzieci. Przez ten czas relacje z dziećmi przestały istnieć, ojciec stał się nikim. A mamusia przez ten czas bawiła sie dobrze, były mąż nie miał prawa dostępu do dzieci, mamusia miała spokój. Mogła pić, rozkoszować się życiem z nowym "tatusiem", "facetem, z którym mogła fruwać, a nie z takim betonowym, zakompleksionym ch...em" jak były mąż. Budujące.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Fifiola
Moderator - Współpracownik NL psycholog
Moderator - Współpracownik NL psycholog


Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 767
Skąd: Katowice

PostWysłany: Wto Sie 04, 2009 21:49    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A wiesz, Kola? Ja się częściej spotykam z sytuacją, że jest akt oskarżenia, a facet dalej widuje się z dziećmi, co z kolei, jak się pewnie domyślasz, może mieć tragiczne skutki.
Każdemu z nas trudno to czasem ogarnąć Confused
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
kola



Dołączył: 06 Cze 2009
Posty: 166

PostWysłany: Wto Sie 04, 2009 22:05    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie zamierzam tego ogarniać. Mówię o faktach. Jeśli nie ma wyroku, nie ma decyzji o odizolowaniu faceta czy kobiety, to jakim prawem ktoś takiemu człowiekowi odbiera możliwość widzenia się z dziećmi??!! TO JEST BEZPRAWIE, z którego - niestety - najczęściej kobiety korzystają w nadmiarze. I czują sie bezkarne. A dla mnie jest to znęcanie się nad dziećmi, bez względu na to, czy dzieci chcą tych kontaktów, czy nie. Jedna strona nie ma placetu na "bezpieczeństwo" dzieci. Najchętniej nazwałbym to po imieniu. Powiem więcej: to jest po prostu SZANTAŻ EMOCJONALNY. Bezmyślność opiekuna, z którym pozostają dzieci. Zachowanie jak najbardziej prymitywne, szczególnie, kiedy ktoś, jak w moim przypadku, chce w ten sposób "wybronić się" przed zarzutami o pijaństwo i k... (a tak w moim przypadku było i mam na to dowody.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Fifiola
Moderator - Współpracownik NL psycholog
Moderator - Współpracownik NL psycholog


Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 767
Skąd: Katowice

PostWysłany: Wto Sie 04, 2009 22:09    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kola, patrzysz na problem ze swojego punktu widzenia. A ja patrzę z punktu widzenia ofiar, które znam i powinnam chronić, a nie mogę.
Problem w tym, że nie ma tylko czarnego i białego.
No i pytanie: dyskutujemy nad problemem czy chciałbyś analizy swojej historii? Bo to zazwyczaj się miesza.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Brzytwa



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 235
Skąd: Żandarmeria

PostWysłany: Wto Sie 04, 2009 22:29    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Maga napisał:
pokuratora współpracuje z policją, tez nie pomagaja, próbowałam...niby przyznawali racje ale uzasadnienie ze to w koncu policja wiec jej wolno...


Nie rozumiem. Jak to jej wolno?!
_________________
Przemoc w rodzinie jest przestępstwem.
Każdy ma prawo zapobiec przestępstwu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
kola



Dołączył: 06 Cze 2009
Posty: 166

PostWysłany: Wto Sie 04, 2009 22:44    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Fifiola napisał:
Kola, patrzysz na problem ze swojego punktu widzenia. A ja patrzę z punktu widzenia ofiar, które znam i powinnam chronić, a nie mogę.
Problem w tym, że nie ma tylko czarnego i białego.
No i pytanie: dyskutujemy nad problemem czy chciałbyś analizy swojej historii? Bo to zazwyczaj się miesza.


A, jakoś tak mi zeszło sie z tematu... Laughing Co, nie moge trochę krwi sobie upuścić? Może dlatego, że za parę dni mam rozprawę w jednej z trzech spraw, która jest wynikiem przeświadczenia mojej żony, że do końca swoich dni będe ponosił koszty jej decyzji finansowych. Jakoś tak mnie to wkurza... Wink

Może masz rację, dziś coś za aktywny jestem Laughing
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
maras
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 3871
Skąd: Gdynia/Warszawa

PostWysłany: Wto Sie 04, 2009 23:36    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tak hmmm Osobiście staram się być taki w obie strony. Wysłuchać relacji każdej ze stron i wtedy podjąc ewentulanie stosowne kroki.

Niestety a może stety nie odpowiadam za zachowanie i sposób postępowania innych funkcjonariuszy z którymi miałeś i masz styczność.
Tematyka przemocy nie jest łatwa ani przyjemna i pracować w tym obszarze trzeba chcieć - inaczej nie można . Czasami jak się okazuje można lecz efekt tego może być bardzo nieciekawy ogólnie ujmując.

Ciężko wszytko ubrać w słowa pisane na łamach tego tematu. Mam nadzieję że w końcu uda się zmienić mentalność, poziom kwalifkacji osób pracującyh zawodowo na tym polu tematycznym a nawet wprowadzić konkretną koordynację.
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Wto Sie 04, 2009 23:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie ma prostego podziału na mężczyzna=sprawca, kobieta=ofiara i odwrotnie. Staramy się rozmawiać z ofiarami na naszym forum, a jeśli czasami zawieruszy sie tutaj sprawca też nie szczujemy psami tylko tłumaczymy, próbujemy, zachęcamy....
Czasami bywam tez na polecanej przez niektóre osoby wstroneojca i widzę, że świat ujmowany z perspektywy tamtej strony bywa prosty...jak mówił jeden z polityków "nikt nam nie wmówi, ze czarne jest czarne a białe jest białe". Nie ma czegoś takiego jak jednakowość spraw, albo zbyt daleko idące uproszczenia, jestem mężczyzną stojącym po stronie ofiar bez względu skąd przychodzą, częściej rozmawiam z kobietami co wcale nie znaczy, że lekceważę przemoc wobec mężczyzn, nieletnich, starców. jedynym kryterium jest przemoc w rodzinie. Chętnie znalazłbym takie rozwiązanie, które zatrzymałoby przemoc. jednym z takich działań mogą być kampanie społeczne. I tutaj zgadzam się z Fifiolą - pewne uproszczenie w dotarciu do ludzi jest niezbędne.
Głośno mówi się o tym, że w nowelizacji ustawy znajdzie się zapis, że policja będzie mogła od razu izolować sprawcę od ofiary. Niby generalnie zapis nie budzi większych obaw ale....za takim odpowiedzialnym działaniem powinno iść przeszkolenie wszystkich policjantów podejmujących interwencję z podstawowych zasad dotyczących przemocy, bo jeśli tego nie zrobimy to....taka interwencja czasami będzie rosyjską ruletką, w której cywilnymi ofiarami takiego postępowania w każdym przypadku będą dzieci....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Maga



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 781

PostWysłany: Sro Sie 05, 2009 8:32    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Brzytwa napisał:
Maga napisał:
pokuratora współpracuje z policją, tez nie pomagaja, próbowałam...niby przyznawali racje ale uzasadnienie ze to w koncu policja wiec jej wolno...


Nie rozumiem. Jak to jej wolno?!


nie wiesz bo maja taka stresujaca prace ze maja prawo do agresywnych zachować...tak mam napisane w umorzeniu, chyba nawet dwóch, albo no owszem zrobił to o co oskarzam ale to niska szkodliwosc społeczna, tez napisane w umorzeniu...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
kulerzynka
Wolontariusz NL
Wolontariusz NL


Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 1553
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sro Sie 05, 2009 9:53    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

kochana ale to jest jawna ignorancja i to jeszcze na piśmie !!
ja myślę że z czymś takim w reku masz naprawdę spore szzanse aby zaczać normalnie żyć i sie odwoływać od wyroku
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Maga



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 781

PostWysłany: Sro Sie 05, 2009 9:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

nie mam gdzie bo to juz w sadzie po odwołaniu sie pisali...dziwne tez ze w sadzie w którym ten policjant jako kurator pracował i z którym wpołpracował jako policjant ale prośby o przeniesienie do innego sadu nie uwzględnili...zreszta to juz jakis czas temu było...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group