| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Agori
Dołączył: 17 Wrz 2008 Posty: 39 Skąd: Września
|
Wysłany: Pią Wrz 19, 2008 21:29 Temat postu: |
|
|
Agnieszko, oprócz być może nienawiści wobec mnie, miało odwagę kilka osób także poprzeć mój bunt wobec manipulacji. Próbowałem Ci to już wyjaśnić. Ja jestem silny, wiesz? Wiem, że działałem w dobrej sprawie. A zawiść czy nienawiść znajdzie się zawsze. Nie nienawiść mnie przytłacza, lecz duma z siebie. Pomożesz mi ją troszkę udźignąć?  _________________ Βρισκώ το λόγο να ζω...
Mam powód, by żyć...  |
|
| Powrót do góry |
|
 |
agnieszka1970
Dołączył: 17 Wrz 2008 Posty: 570
|
Wysłany: Pią Wrz 19, 2008 22:35 Temat postu: |
|
|
Ja pomoc...
Ja nie potrafię sobie pomoc wiec jako pomocnik ja kogos sie nie nadaje.
Przepraszam:( |
|
| Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Pią Wrz 19, 2008 23:05 Temat postu: |
|
|
Witam
Ksiązki mogą byc skutecznym uzupełnieniem lecz bardzo często samemu sobie nie pomożesz . Zastanawiałaś się może nad terapią bądz udziałem w grupach w swojej miejscowości ?
Słuszne zdanie Agnieszko . Złota zasada i ponadczasowa ( z doświadczenia) jeśli ma się swoje nierozwiązane problemy ... nie można udzielac pomocy drugiej osobie . Nawet jeśli wydaje się że tak można uwierz mi to potrafi odwrócic się przeciwko temu co próbuje pomagac .
Nie można przez pomoc drugiej osobie "zagłuszac" swoje problemy i ból .
pozdrawiam _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
| Powrót do góry |
|
 |
Agori
Dołączył: 17 Wrz 2008 Posty: 39 Skąd: Września
|
Wysłany: Pią Wrz 19, 2008 23:27 Temat postu: |
|
|
Nie przepraszaj. I tak Cię lubię.  _________________ Βρισκώ το λόγο να ζω...
Mam powód, by żyć...  |
|
| Powrót do góry |
|
 |
agnieszka1970
Dołączył: 17 Wrz 2008 Posty: 570
|
Wysłany: Pią Wrz 19, 2008 23:45 Temat postu: |
|
|
Maras przez okres od ktorego Bylam na forum ci znane rozpoczęłam terapie Okazalo sie ze to nie to pozniej rozpoczęłam druga chyba zbyt szybko bo mialam żal do psychologa co odbiło sie na nowo rozpoczętkę terapi teraz zaczynam od nowa ale przez ostatnie wydarzenia zaczynam ja bez wiary z negatywnym nastawieniem,że i tak wszyscy sa źli ze i tak terapia nie uzdrawia bo skoro uzdrowieni sie niszczą to co to za terapia?
kSIĄŻ KI CZYTAM DUZO czytam ale same ksiazki daja skutek odwrotny bo nie moge ich przeanalizowac dla swojego pozytywu.
Agori dzieki że mnie lubisz pierwszy raz od X czasu słyszę,czytam że ktos mnie lubi. |
|
| Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Pią Wrz 19, 2008 23:56 Temat postu: |
|
|
To co było się nie liczy na tym forum .
... A wiara w to że terapia moze pomóc ?
Zauważ czasem człowiek przewraca się kilka razy ale wstaje . Nic samo nie nastąpi trzeba chciec , wierzyc i byc konskwentnym . A to uda się jesłi będziesz chciała . Ponadto w jakim środowisku żyjesz chodzi mi o nastawienie znajomych , koleżanek itd ? jakie mają nastawienie do życia ?
dziwne pytanie ale pomyśl .
pozdrawiam _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
| Powrót do góry |
|
 |
agnieszka1970
Dołączył: 17 Wrz 2008 Posty: 570
|
Wysłany: Sob Wrz 20, 2008 0:23 Temat postu: |
|
|
Środowisko moje to JA moja 15letnia corka,
ktora ma do mnie żal że przez jej 13letniego brata żyje tylko wśród dzieci niepełnosprawnych no i facet ktory pojawia sie i znika,ale o nim to moze innym razem.
jest całe moje środowisko nie mam koleżanek nie mam rodziny,czyli ona jest ale tylko na papierze. |
|
| Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Sob Wrz 20, 2008 17:23 Temat postu: |
|
|
Nie wiem nic o Tobie, o Twoich problemach, blogu, wizytach na forach i terapiach, ale....jesteś samotna w swoich problemach, opuszczona, nie umiejąca radzić i tak...cholernie potrzebująca znalezienia właściwej drogi, a jednocześnie taka, która nie am już zaufania do nikogo i niczego i nie oczekuje żadnej rady ani pomocy a jednocześnie tak potrzebująca...
Nie chcę Cię zapewniać , ze chcemy być Twoimi przyjaciółmi, ze pomożemy, zrobimy wszystko i takie tam, ale...
Ile razy upadamy, tyle razy się podnosimy, ile razy zawodzą nas ludzie tyle razy wciąż szukamy nowych....Może nie trzeba tak pesymistycznie - na pewno się nie uda, może wystarczy tylko powiedzieć - zawiodłam się wiele razy, ale chciałbym aby wreszcie ktoś potrafił mi pomóc! Może wystarczy tylko otworzyć drzwi, a coś co jest za tymi drzwiami wśliźnie się do Twego domu....
świat to nie tylko złe chwile, źli ludzi i złe doświadczenia, pośród tych złych chwil i nieprzyjemności swoje gniazdko uwiło także szczęście i od nas zależy czy zaprosimy je do swego domu czy tez będziemy skutecznie bronic się przed jego działaniem! _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
| Powrót do góry |
|
 |
agnieszka1970
Dołączył: 17 Wrz 2008 Posty: 570
|
Wysłany: Sob Wrz 20, 2008 17:58 Temat postu: |
|
|
| Chyba jednak bedzie lepiej jak bede tylko tu osoba czytającą. |
|
| Powrót do góry |
|
 |
kulerzynka Wolontariusz NL

Dołączył: 21 Lip 2008 Posty: 1553 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob Wrz 20, 2008 18:45 Temat postu: |
|
|
Agnieszko, jak uważasz,
ale moim zdaniem dzieląc się także sobą i tym co się dzieje złego także sobie pomożesz ...sobie właśnie...
zostań tutaj z nami...może jak się tutaj bezpiecznie poczujesz to tez zaczniesz pisać..
pozdrawiam cie ciepło
a. _________________
 |
|
| Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Sob Wrz 20, 2008 20:21 Temat postu: |
|
|
My wszyscy możemy tylko uszanować Twój wybór strategii....chociaż nieśmiało pragnę zauważyć, ze psiałaś iż przeczytałaś już wiele książek...czy myślisz, ze wiedza zawarta w książkach, które my tu polecamy jest inną? albo książki wreszcie znajdą dojście? być może...
najgorszą formą pomocy jest nieme czekanie na rozwój wypadków, ale w tym przypadku - jedyna, dostępną! _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
| Powrót do góry |
|
 |
agnieszka1970
Dołączył: 17 Wrz 2008 Posty: 570
|
Wysłany: Sob Wrz 20, 2008 20:28 Temat postu: |
|
|
Każda książka ma swoj przekaz,teraz tylko zalezy od czytacza co chce w niej zobaczyć.
Absolutnie nie twierdzę że te ksiazki ktore są tu polecane że są złe czy coś takiego.
Podkreślam że wszystko zalezy od tego co wyniosę czytając dana książkę. |
|
| Powrót do góry |
|
 |
kulerzynka Wolontariusz NL

Dołączył: 21 Lip 2008 Posty: 1553 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie Wrz 21, 2008 1:13 Temat postu: |
|
|
agnieszko, a utożsamiłas się z jakąś??
znalazłaś w jakiejś książce siebie??choć część?? _________________
 |
|
| Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Nie Wrz 21, 2008 1:24 Temat postu: |
|
|
To już wiemy Agnieszko, jesteś złym czytaczem:) ale co zrobić abyś z tego "złego" czytacza przedzierzgała się w osobę, która chce i umie sobie pomóc? Moze Ty wiesz już wszystko tylko na różnych forach(nie wiem jakich więc pisze ogólnie) szukasz potwierdzenia tego co już wiesz?
Przecież w szukaniu czegoś jest jakiś plan, jakaś idea...z nią przyszłaś do ans, a zaraz potem nagle chcesz odpuścić? Moze to nie była idea tylko niepewność?
Odnosze wrażenie, zę mało w Tobie pewności.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
| Powrót do góry |
|
 |
agnieszka1970
Dołączył: 17 Wrz 2008 Posty: 570
|
Wysłany: Nie Wrz 21, 2008 9:23 Temat postu: |
|
|
Jedyne ksiazki z którymi mogę się utożsamia to ksiazki które wydaje fundacji synapsis,ksiazki ktore mówią o walce z miłości do dziecka,czyli walka o dziecko.
Nie mów że jestem złym czytaczem,bo ksiazki o ktorych tu wspomniałam daja mi to czego od nich oczekuje,czyli motywację do dalszej walki,wiarę że warto itd.
Po co tu przyszłam nie wiem,moze po to aby się upewnić że fora to zle miejsca dla mnie,może po to aby się przekonać że sa sytuację bez wyjścia.
Po prostu nie wiem,wiem w jakim celu Bylam na poprzednim forum,cel był jasny mieć bezpieczna nazę w ktore sa tacy jak ja,ktorzy oprocz słowa jestem z tobą(co tam okazały sie w 80%kłamstwem)bede miala jeszcze z kim pogadac o tym że np.z terapia jest cos nie tak.
Gdybym miala z kim o tym pogadac prawdopodobnie nie miałabym tyle nienawiść do psychologów.
Ale przeciez o wszystkim mozna pisac i mówić,broń boże o tym co jest wazne. |
|
| Powrót do góry |
|
 |
|