Forum na temat przemocy w rodzinie

[sabrina]

Agnieszko nie obrazaj sie, ale wyluzuj.

Czytajac twoje wypowiedzi łza mi sie w oku kreci..
rozpaczliwie tesknie za moim Adonisem:
bardzo wrazliwy facet niezwykle ksobnie i wybiorczo postrzegal rzeczywistosc i dobiegajace do niego tresci i zdarzenia.

Agnieszko, mysle,ze chetnie ci pomozemy ale nie pozwolimy sie Tobie wkrecac w Twoj falszywy obraz rzeczywistosci i sądów.
Mozemy pomoc ci znalezc droge wyjscia z tego.
Poza nadasanego dziecka raczej tu nie znajdzie zrozumienia.
Chcesz sobie pomoc?
Przestan manipulowac a zacznij pracowac nad soba.

[agnieszka1970]

[agnieszka1970]

....

[Wild]

Sabrina, faktycznie trochę przegiełaś

myślę, ze projektujesz na Agnieszkę swoje własne problemy... pomyśl trochę zanim zaczniesz komuś "pomagać"
_________________
krzyk ofiary zwabia sępy

[pysia]

***
Przypominam,że to jest forum.Miejsce w którym każdy może wyrażać swoje poglady a jeśli przekracza pewne granice...od tego jest admin.
Dopuszczalne jest równiez krytykowanie, z uwzględnieniem dobrego smaku.
Z obwinianiem (zwłaszcza osób trzecich) za zachowanie innych użytkowników należy być ostrożnym.W końcu to nie jest forum o gotowaniu!
pozdrawiam

[Fifiola]

No i właśnie dlatego boję się pisania przez Internet, a co dopiero tworzenia grupy terapeutycznej.

[agnieszka1970]

[Mersi]

Forum jest od mądrych dialogów i rozmów a nie od wzajemnych oskarżeń.
Agnieszko zrozum,nikt na tym forum nie chce Ci zrobić krzywdy.Nie powinnaś traktować wszelkich odmiennych opinii jako ataków na siebie.Jeśli chcesz porozmawiać i znaleźć tu swój azyl by móc się swobodnie wypowiadać musisz taka szansę dać innym.Wiem,że jest Ci trudno,ciężko i źle ale skoro już sie tu zjawiłaś i choćby był to tylko przypadek to przecież nadal tu jesteś.Nie obrażaj się proszę.Są na tym świecie pewne ustalone normyi prawdy,ktore każdy na swój sposób chce Ci przekazać.I nie oznacza to,że jeśli ma odmienne zdanie to jest przeciwko Tobie.Wiele osób chce Ci pokazać inny punkt widzenia,odniesienie do tego co jest dobre a co ewidentnie złe.
Popatrz,napisałaś kiedyś,że nie możesz pewnych rzeczy zrobić bo cierpiałby ktoś kogo kochasz.Ale zrozum Agnieszko,cierpienie i poświęcenie ma tylko wtedy sens gdy sama akceptujesz je w całości i gdy w ogólnym rozrachunku będziesz dzięki temu szczęśliwa.I uważam,że dopóki Ty nie będziesz szczęśliwa,nikt obok Ciebie nie zauważy,że się tak bardzo poświęcałaś,bedzie pamietał tylko,że przez to byłaś rozgoryczona i smutna.
Ale pamiętaj.To tylko moje zdanie.
_________________
Dopóki walczysz,zwyciężasz...

[agnieszka1970]

....

[agnieszka1970]

A co do celu tego tematu juz dzis znam odpowiedzi na moje pytania Qystarczyło sie dokształcić


http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,5855307,Wroclaw__Wstrzasajaca_wystawa_przeciwko_aborcji.html

[pysia]

[pysia]

[agnieszka1970]

.....

[sabrina]

Wild- kwestie pomagania zostawmy moderatorom . Spory kompetencyjne nas obu nie dotycza.

[sabrina]