Forum na temat przemocy w rodzinie

[marianna]

Bacha, aż sie uśmiechnęłam
Ogromnie Ci gratuluję
Cieszę sie razem z Tobą

Ten etap życie jeszcze przede mną, za tydzień mam kolejną alimentacyjną...może już ostatnią

[bacha4215]

Marianno sledzę Twoje watki i bardzo mocno Ci kibicuje. Ten rok to był koszmar. Strach, obawa, zwatpienie ale wiedzialam że nie moge sie poddac bo to bedzie moj koniec. Mąz zrobił ze mna wszystko , co mężczyzna moze zrobić z kobiety,nawet dziecka sie wyparł ale na badania DNA nie chcial sie zgodzić. Jego adwokat posunął się nawet do tego aby stwierdzić, ze nasze małżeństwo rozpadło się ponieważ cyt. "powódka jest osobą ze starego systemu komunistycznego i jej poglady były powodem konfliktów w rodzinie". Nawet sedzia powiedziala, pamnie mecenasie niech sie pan zastanowi co pan mówi
Na ostatniej sprawie udowodnilam mężowi klamstwa i jego mina to był miod na moje serce.
Teraz muszę sobie odpoczac a potem jeszcze sprawa o podział majatku.
Powodzenia dla wszytkich.

[Echnaton]

Wiem, że walcząc z przemocą czasami jest trudno, bardzo trudno, ale...i bez walki nic się nie zmienia, wszystko leci na łeb na szyję i nie ma wyjścia z żadnej sytuacji. Dobrze - samo nie przychodzi, ale trzeba o nie walczyć, wierzyć i ... zwyciężać!

Brawo bacha4215, Twój przykład drogowskazem dla wątpiących i niezdecydowanych!
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

[bacha4215]

Echnatonie, ten rozwod to byla moja bardzo mądra decyzja. Facet którego nazywałam mężem i niestety jest ojcem mojego dziecka okazał sie potworem. Kiedyś mi napisaleś , ze moze uda mi sie przez to przejść i zachować resztk szacunku do męza. Udało mi się przez to przejść ale szacunek wyparował.
Jestem wolna , mam swoje życie, swoje sprawy i swoje problemy. Za tydzienm mam egzaminy z języka niemieckiego. Poznalam wielu ludzi z roznych krajów. Spotykam się z nimi od pazdziernika na zajęciach. Wiem , ze nie jestem debilem tylko madrą, inteligentna kobieta która wie czego chce od zycia. Wszystko mam poustawiane jak w zegarku i nikt mi tego nie zburzy. Buduję swój świat od poczatku ale tak jak mi to pasuje .
Mam dwie wspaniale corki i to jest mój najwiekszy majątek.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

[bacha4215]

Witam wszystkich w listopadową, deszczową niedzielę.

Moje kochane kobietki z Forum, po raz drugi chcę Wam powiedzieć ze warto walczyć z przemoca i naprawdę można z tego wyjść. Jak pisalam wcześniej, w czerwcu zapadł wyrok w sprawie rozwodowej korzystny dla mnie. Niestety męzuś zlozył apelację i do 15 listopada dalej nie wiedzialam na czym stoję. 15 listopada sąd apelacyjny oddalił apelację i teraz już wiem wszystko. Radość moja jest wielka a moze jescze większa.
Mlodzsza corka chodzi od wrzesnia do pierszej klasy, daje sobie swietnie rade. Córka miala w pażdzierniku 2 tygodnie ferii i tata ja odwiedził. Uwierzcie mi, nie jestem z nim poltora roku i jest mi już zupelnie obojetny ale jest dorosły i to była jego decyzja co zrobi ze swoim zyciem.
Odniosłam zwycięstwo i jestem z tego bardzo dumna.
Zycze Wam wszystkim cierpliwości i wytrwalosci.Pamietajcie że po burzy zawsze zaswieci słoneczko.
Barbara.