Forum na temat przemocy w rodzinie

Trissi · Dołączył: 29 Sty 2007 Posty: 474 Skąd: Warszawa

W nocy z 27 na 28 marca 2008 roku o godz. 1:25 dyżurny KPP w Tczewie został telefonicznie powiadomiony przez 30-letnią mieszkankę Tczewa o fakcie pobicia jej przez konkubenta 33-letniego Tczewianina. Jak ustalono mężczyzna przyszedł do mieszkania wymienionej w godzinach wieczornych, wszczął awanturę podczas której przy użyciu noża zadał kobiecie ok. 60 ran kłutych i szarpanych na całym ciele. W związku z odniesionymi ranami kobieta została przewieziona do szpitala w Tczewie. Świadkiem zdarzenia był 5-letni syn wymienionych. Wobec 33-latka toczy się już postępowanie o znęcanie nad konkubiną. Trwają czynności zmierzające do zatrzymania mężczyzny.

Dobra, ale teraz konkrety:
- przemoc zgłaszana od grudnia 2005r. - ostatnia styczeń 2008r. bezpośrednio do prokuratury przez matkę ofiary - sprawa nie została wszczęta, brak nawet niebieskiej karty,
- liczne obdukcje ofiary, który były w załączeniu w dokumentach do prokuratury,
- próba uzyskania pomocy w CIKu, niestety bezskuteczna.

Ofiara przebywa w szpitalu i jakieś kilka dni jeszcze zostanie. Policja ściga przestępcę, ale nie może znaleźć. Ofiara się boi, że ponownie zostanie zaatkowana, że sprawca wróci, by ją zabić. Lęk uzasadniony. Ale i możliwe jest to, 30ran nożem - co dalej?

Chcę wiedzieć:
- co zrobić, by sprawca jak najszybciej trafił do więzienia? Jakie wnioski itp.
- co zrobić, by ofiara miała zapewnione bezpieczeństwo do momentu złapania sprawcy?
- czy można uznać, że prokuratura dopuściła się zaniedbań?
- proszę o wszystkie informacje i dane, które mogą się przydać.

Matką poszkodowanej jest pracowniczka zakładu pracy mojej dobrej koleżanki.
Dziecko bezpieczne przebywa z babcią, matką ofiary. Są starania, by jak najszybciej udały się po pomoc psychologiczną, ale przez wcześniejsze odrzucenia przez CIK nie chcą. Podałam namiary na inne ośrodki.

Szczególnie Ciebie Echnaton, gdyż to Twoje działki zdecydowanie.
_________________
I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime.

maras · Wysłany: Sob Mar 29, 2008 0:29 Temat postu:

Echnaton · Wysłany: Sob Mar 29, 2008 1:40 Temat postu:

Gdyby ta osoba skontaktowała się ze mna osobiści, telefonicznie czy chocby na maila...pomoge we wszystkim....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

Echnaton · Wysłany: Sob Mar 29, 2008 1:41 Temat postu:

Przykro mi szczególnie za te wszystkie instytucje, które skrywały w swych murach zimne cegły i pustaki i ani jednego człowieka...

Sad

_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

maras · Wysłany: Sob Mar 29, 2008 1:43 Temat postu:

właśnie

pozdrawiam
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R

Trissi · Dołączył: 29 Sty 2007 Posty: 474 Skąd: Warszawa

w poniedziałek będą dokładne dane, co dokładnie było składane (pisma, wnioski, dowody i gdzie) oraz dokładnie ile razy proszono o pomoc w CIKu

wtedy napiszę wszystko
_________________
I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime.

maras · Wysłany: Sob Mar 29, 2008 11:18 Temat postu:

rozumiem .

pozdrawiam
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R

iwona · Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 17 Skąd: podkarpacie

co znzczy CIK ?

Poly · Dołączył: 21 Lut 2008 Posty: 151

CENTRUM INTERWENCJI KRYZYSOWEJ

Echnaton · Wysłany: Pon Mar 31, 2008 9:50 Temat postu:

Nie szukaj kto jej nie pomógł i ile razy, ale jak możemy jej pomóc! To w tej chwili jest najwazniejsze....tamta sprawa moze poczekać az ona będize silniejsza i bardziej zdecydowana....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

Trissi · Dołączył: 29 Sty 2007 Posty: 474 Skąd: Warszawa

sprawa jest na tvn
czasem media się przydają, teraz otrzymała pomoc i jest bezpieczna

"Nie szukaj kto jej nie pomógł i ile razy, ale jak możemy jej pomóc!"
TO JEST DLA MNIE OCZYWISTE, że w pierwszej kolejności bezpieczeństwo poszkodowanej.

Stare wnioski, pisma, dowody, obdukcje, próby pomocy w ciku są potrzebne chociażby, po to, by załączyć je do aktualnej sprawy. Po to się też między innymi pytam.
_________________
I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime.

Echnaton

Media sa ratunkiem w beznadziejnych sprawach, kiedy nie ma innych dróg, a te które sa są bez wyjścia, ale nie należy przedawkować mediami....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

Echnaton

Trissi zabrakło i nie wiemy jak dalej toczy sie sprawa....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

Trissi · Dołączył: 29 Sty 2007 Posty: 474 Skąd: Warszawa

sprawa ucichła, poszkodowana otrzymała pomoc, wiem tylko tyle, że dziecka nie wysłali do psychologa, może wyślą z czasem, jest nadzieja, za malutkie, by miało radzić sobie samo...
czasem w przemocy ludzie pozostają na pewnym etapie, jak czują się bezpiecznie to już nie chcą dalej działać, by sobie pomóc, to smutne
_________________
I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime.

Echnaton

Rola nas pomagaczy jest inspirowanie do działań, zachęcanie do robienia następnego kroku i jeszcze jednego i jeszcze...czasami to trochę za mało, ale czasami to ogromna pomoc...Nie wiem od czego to zależy, zę jedne ofiary szybciej odzyskują formę inne znacznie wolniej...może to zależy od czasu w jakim tkwiły w przemocowym związku??
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”