 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jagna00
Dołączył: 30 Sie 2008 Posty: 1
|
Wysłany: Sro Wrz 03, 2008 18:29 Temat postu: trochę zdrowego egoizmu... |
|
|
Czytam tak o nieszczęściach ludzkich i przychodzi mi do głowy parę przemyśleń. pisać będę o w miarę nornalnych osobach, nie alkoholikach, pedofilach, chorobliwie zazdrosnych. rozwód, który i ja przeżyłam, jest tragedią dla dorosłego ale przede wszystkim dla dzieci. po rozwodzie, trudno sie połapać ze sobą a co dopiero zacząć normalnie żyć i wychowywać potomstwo. ale zawsze jest ojciec, który dla nas mógł być - jak mąż- ostatnim draniem, ale dla dzieci jest jedynym, kochanym tatusiem. nie pozbawiajmy dzieci tego. utrudnianie kontaktów, mówienie złych rzeczy o ojcu, napuszczanie na ojca, działa przeciwko nam. KOBIETY - dzięki ojcu, który CHCE się kontaktować z dzieckiem, mamy czas dla siebie! mamy te kilka godzin w tygodniu czy miesiącu, na spędzanie czasu tak jak nam się podoba. /fryzjer, książka, przyjaciółka, nowy facet/. ojciec, który chce kontaktu, nigdy nie zrani dziecka, pod jego opieką nic złego się nie stanie!nie róbmy z siebie matek-polek bo te czasy już minęły! radosna i zadbana, spełniająca się zyciowo matka ma więcej cierpliwości i miłości do dziecka. zgadzacie się z tym? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wild
Dołączył: 01 Lip 2007 Posty: 307
|
Wysłany: Sro Wrz 03, 2008 20:04 Temat postu: |
|
|
wiesz Jagna nie wiem jak ty, ale większość matek nie ma nic przeciwko kontaktom ojca z dziećmi, jeśli facet chce się z dziećmi kontaktować, jeśli nie stanowi dla dziecka zagrożenia, to naprawdę niewiele kobiet będzie przeciwko kontaktom dzieci z takim ojcem... niestety jest dużo ojców, który mają swoje dzieci najmocniej - przepraszam za brzydkie słowo, ale w dupie... dzieci ich nie interesują, nie obchodzi ich czy dziecko ma co jeść, gdzie spać, co czuje, nic ich nie obchodzi, dziecko traktują jak śmiecia, i mówię to z pozycji nie byłej żony, bo nią nie jestem ale pozycji dziecka, bo przeżyłam takie traktowanie mnie przez własnego ojca i to boli, bardzo... wiec przepraszam jak słyszę często teksty różnych tatusiów, to mnie szlag trafia, bo oni nie dadzą pieniędzy na dziecko, bo obrazili się na żonę, albo i co gorsza na dziecko, bo jest z matką, bo nie chce mówić, że mama jest niedobra... nie neguję, że są ojcowie, którym naprawdę zależy na dzieciach, a byłe żony utrudniają im kontakty z dziećmi, ale moim skromnym zdaniem, to takich ojców jest garstka w porównaniu z większością, który walczą głównie o to, żeby dokopać swojej byłej żonie i nie płacić alimentów, jest takie forum, zdaje się W stronę ojca czy coś takiego, ktoś tu podawał linka do tego forum, wystarczy poczytać sobie trochę tamto forum, żeby zrozumieć, że bynajmniej nie o dzieci chodzi wielu z tych pseudo tatusiów _________________ krzyk ofiary zwabia sępy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maga
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 781
|
Wysłany: Czw Wrz 04, 2008 9:27 Temat postu: |
|
|
a moje doświadczenia z wizyt ojca u dzieci to wymioty, sikanie w majtki i budzenie sie z płaczem w nocy po tym jak tatuś ich odwiedzi, bo opowiada dzieciom jak to on je kocha i jaki jest wspaniały a mama to taka zła osoba, nie kocha ich, jego przyjazd to awantury bo sie nie odzywam a przeciez skoro on przyjechał to ja mam obowiazek z nim rozmawiać i wymieniac jeszcze by można wiele... |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|