 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
moncia_80
Dołączył: 26 Sty 2006 Posty: 2
|
Wysłany: Czw Sty 26, 2006 20:06 Temat postu: siostra w opałach |
|
|
mam na imie monika i mam pytanie.Niewiem co mam robic a chciała bym co kolwiek zrobic. powiem krutko moja sistra wyszła za mąż za faceta ktury lubił sobie wypic.muwił jez ze to tylko od okazi lecz po slubie wyszł szydło z worka .zaczeło sie jej piekło.wieczne awantury a najczesciej z powodu tego ze nie chciała z nim współżyć .lecz miała do tego powody g dyż cły czas nawet gdy tego nie chciała dotykał ja w miejsca intymne ale było to nie delikatne tyko natarczywe.nie wiem czy moge tak pisac ale nie pisze nic obelrzywego.dotykał ja nawet na oczach dzieci .gdy zaczeła sie mu sprzeciwiac i nie chciała z nim wspózyc zaczoł ja wyzywac bardzo ponizajacymi słowami i oskarżać o zdrade .doszło nawet do tego ze zabronił jej isc do pracy i chciał jej wziasc komórke.dzwonił do niej z nieznanego numeru i udawał ze jest kims innym tylko po to zeby ja pograzyc . do piero niedano dowiedziałam sie ze w jego rodzinie były przyadki molestowania ze jego podobno czesto bił tata a jego dwie siostry molestował seksualnie.doszło terz do tego ze moja siostra nigdy nie piła nałogowo a teraz pije razem z nim nie wiem czemu .prosze poradzicie co mam robic bo az mi sie płakac chce |
|
Powrót do góry |
|
 |
akacja
Dołączył: 06 Sty 2006 Posty: 88
|
Wysłany: Czw Sty 26, 2006 20:50 Temat postu: |
|
|
Powody picia siostry są co najmniej dwa: albo liczy(jak to u tzw. współuzależnionych, czyli osób majacych blisko w rodzinie alkoholika), że tym sposobem on mniej wypije , a ona czemuś zapobiegnie, albo z rozpaczy.
Rozwiązanie jest jedno-odejść i to już , do rodziny, czy nawet do schroniska, gdziekolwiek.W naszych realiach to trudne, ale nie można pod jednym dachem być z przemocowcem.
Należałoby wzywać policję przy każdej próbie przemocy, założyć sobie niebieska kartę na policji. To wszystko teoria, a zrobić choćby najmniejszy krok jest trudno.
Jeżeli wiesz o przemocy możesz zgłosić to na policję.
Spróbuj zaprosic siostrę na to forum, może sama napisze?
Najważniejsze, nie zostawiaj jej z tym samej.
I powiedz jej, że można się od tego uwolnić! |
|
Powrót do góry |
|
 |
Renata Moderator - Pracownik NL

Dołączył: 29 Gru 2005 Posty: 278
|
Wysłany: Pią Sty 27, 2006 12:08 Temat postu: |
|
|
Moncia,
myslę, ze Tobie też nie jest lekko z tą sytuacją. Bycie świadkiem przemocy wobec kogos bliskiego (siostry) jest bardzo trudnym doświadczeniem. Pamiętaj, że Ty także możesz szukać pomocy dla siebie - choćby zadzownić do poradni telefonicznej "Niebieskiej Linii". Możemy podać Ci miejsca i ludzi, którzy zajmują się pomaganiem ofiarom przemocy w Twoim mieście, bo pomoc na miejscu będzie najlepsza i najbardziej trafiona.
Niezależnie od decyzji siostry - czy zechce odejść od męża, czy nie, można zbudować plan bezpieczeństwa dla niej i dla dzieci. Warto też podkreslac, ze jej ucieczka w alkohol odbierze dzeiciom ostatnia "deske ratunku" i grunt pod nogami. Bardzo często kobiety nie dla siebie, ale właśnie dla dzieci, są gotowe podjąć trud zmiany sytuacji.
Zycze powodzenia i trzymam kciuki! |
|
Powrót do góry |
|
 |
monika
Dołączył: 08 Sty 2006 Posty: 3 Skąd: Niemcy
|
Wysłany: Pią Sty 27, 2006 23:00 Temat postu: |
|
|
MONIKO,jedynym sposobem jakim mozesz pomoc swojej siostrze jest wsparcie psychiczne i emocjonalne ktorego z pewnoscia bardzo potrzebuje i od ciebie oczekuje chociarz moze nie wypowie tego glosno,pomorz stac sie jej silna kobieta i matka swoich dzieci.Kazdy dzien z tym tyranem jest katorga dla niej i jej dzieci.porozmawiaj z nia!Spakujcie potrzebne rzeczy i zabierz ja!do rodzicow,schroniska,gdziekolwiek gdzie otrzyma wsparcie i szacunek na jaki zasluguje kobieta.Pierwsze dni,tygodnie beda dla niej z pewnoscia trudne ale wkoncu przyjdzie taki dzien ze gleboko odetchnie i powie"dzieki Bogu"teraz jestem bezpieczna i spokojna o siebie i moje dzieci.POzdrawiam i zycze Wam powodzenia. |
|
Powrót do góry |
|
 |
moncia_80
Dołączył: 26 Sty 2006 Posty: 2
|
Wysłany: Pią Sty 27, 2006 23:39 Temat postu: |
|
|
Jest jeden problem. Siostra mieszka z rodzicami razem z tym (nazwijmy go "mężem"), bo ciężko nazwać tego człowieka głową rodziny. Dajmy na przykład dzisiejszą sytuację "pytanie córki - tato co mi kupiłeś - po przyjściu ze sklepu; odpowiedź - przecierz wiesz co kupiłem, piwo", a podkreślmy to, że dziecko ma dopiero 3 latka.
Kiedyś była taka sytuacja, gdy wrócił pijany po robocie, a siostra nie chciała z nim współżyć, wykopał drzwi razem z zamkiem aby się dostać do pokoju, wyzywając ją od najgorszych - co w tym jest najgorsze, siostra śpi w pokoju razem z dziećmi. "On" nawet nie przejmuje się tym, że dzieci są w pokoju i jest północ albo i puźniej a dzieci nadal nie śpią bo "On" nie daje nikomu spać jak sobie coś ubzdura.
Dzięki naszej matce i ojcu siostra jeszcze jakoś to wytrzymuje ale widzę to, że jest na skraju wyczerpania psychicznego.
Pomużcie i poradzcie jak nakłonić tego "człowieka" aby poszedł się leczyć.
Wszystkim z góry dziękuję za karzdą radę Moncia z mężem. |
|
Powrót do góry |
|
 |
akacja
Dołączył: 06 Sty 2006 Posty: 88
|
Wysłany: Sob Sty 28, 2006 15:45 Temat postu: |
|
|
Co możesz zrobić Ty-zgłoś problem do komisji przeciwalkoholowej w gminie, powiadom dzielnicowego.
Co mogą zrobić świadkowie-rodzice, siostra-wezwać policję za każdym razem-no ja wiem, że cięzko to zrobić, ale tak trzeba(za pierwszym razem niech to zrobi jak nie dla siebie to dla dzieci, potem będzie jej łatwiej).
Niestety trzeba być stanowczym, jeżeli policja odmawia przyjazdu zapytać o nazwisko przyjmującego zgłoszenie.
Działajcie , nie czekajcie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|