Forum na temat przemocy w rodzinie

[maras]

Oszust z portalu towarzyskiego
Wybranki swojego serca poznawał za pośrednictwem jednego z internetowych portali towarzyskich. Za każdym razem przedstawiał się innym nazwiskiem. Kiedy zdołał już oczarować nowo poznaną panią, pożyczał od niej wartościowe przedmioty lub namawiał do zaciągnięcia kredytu. Potem znikał bez śladu. Działając w ten sposób oszukał co najmniej kilkanaście kobiet. Policjanci sprawdzają, ile osób padło ofiarą oszusta i od kiedy trwał ten przestępczy proceder.

Policjanci z komisariatu w Kamieńcu Ząbkowickim otrzymali sygnał o oszuście matrymonialnym naciągającym zamożne kobiety. Od razu zajęli się tą sprawą. Z ich ustaleń wynikało, że oszust nawiązywał znajomość z kobietami przez Internet, za pośrednictwem jednego z portali towarzyskich. Wybierał je świadomie. Zawsze były to panie zamożne, stanu wolnego, o ustabilizowanej sytuacji finansowej. Preferował rozwódki prowadzące własną działalność gospodarczą. Po wymianie informacji za pośrednictwem Internetu przychodził czas na prawdziwa randki. Oczarowane adoratorem kobiety pożyczały mu pieniądze, telefony komórkowe, radia samochodowe, laptopy a nawet samochody. Zdarzało się, że zaciągały na swoje nazwiska kredyty gotówkowe i przekazywały pieniądze oszustowi. Wtedy ten najczęściej znikał bez śladu. Za każdym razem, na początku znajomości, przedstawiał się innym nazwiskiem.

Policjanci z Kamieńca Ząbkowickiego na trop oszusta wpadli już po kilkunastu godzinach od przyjęcia zgłoszenia od jednej z oszukanych kobiet. Okazał się nim 40-letni mieszkaniec województwa śląskiego. Podejrzany został zatrzymany w jednym z wałbrzyskich mieszkań, u kolejnej z poznanych pań. Z ustaleń śledczych wynika, że jego ofiarą padło co najmniej kilkanaście kobiet z województwa dolnośląskiego i śląskiego. Funkcjonariusze podejrzewają jednak, że mógł on działać w podobny sposób również w innych regionach kraju. Tylko jedna z pokrzywdzonych oszacowała poniesione straty na kwotę nie mniejszą niż 10 tys. zł. Policjanci zabezpieczyli przy oszuście kilkanaście kart do telefonów oraz kilka różnych aparatów.

Teraz 40-latek odpowie za oszustwa przed sądem. Był on ponadto poszukiwany listem gończym za popełnione wcześniej przestępstwa. Na jego podstawie został już osadzony w zakładzie karnym, gdzie poczeka na kolejny proces.

żródło : www.policja.pl

-----------------------------------------------------------------------------
ps. warte przemyślenia . Osobiście zajmuję się tematyką bezpeczeństwa od kilku lat głównie tych najmłodzysch użytkowników w sieci .
W planach szkolenia rodziców na terenie Trójmiasta .

pozdrawiam
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R

[Echnaton]

Typowy Tulipan, był kiedyś taki film o słynnym uwodzicielu Kalibabce. Potrzeba miłości i bliskości w tych przypadkach była silniejsza niż logiczne myślenie i nieufność....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

[pysia]

wtrące swoje 3 grosze...mnie się wydaje naturalne,że potrzeba bliskości i miłości jest sielniejsza od rozsądku i rozumu....a tak przy okazji chciałabym poznać opinię:ludzie różnią się podatnością na manipulacje, od czego to zależy?druga kwestia to manipulanci.Niektórzy są w tym naprawdę dobrzy. Są pewne ogólne zasady ograniczonej nieufności i stosowanie ich na pewno uchroni oboby spragnione uczucia.Jednak czy waszym zdaniem bywają tacy/takie zdolne przed którymi nawet spełnionemu i doświadczonemu życiowo człowiekowi nie uda się uciec?Czy czujecie się odporni na manipulacje?...

[pysia]

dodam może,że pytania są ogólne..chcę podyskutować o odczuciach. Nie szukam ofiary

[Echnaton]

W zasadzie jestem odporny na manipulacje i chyba nie manipuluje ludźmi dla swoich interesów. Gdzieś czytałem,z ę właściwie wszyscy dajemy sie manipulować i sami manipulujemy. I chyba z tym stwierdzeniem zgadzam sie całkowicie. Tylko manipulacja i manipulacja. Jeśli manipulacja nie zmierza do zadawania ciosów i ran to chyba nie jest zła. Manipulują nami media, reklamy, a przecież idąc na zakupy i chcą c kupić jakiś produkt to przypominamy - no tak ten a ten jest dobry. Niby nie wierzymy w reklamy ale coś tam zostaje i dajemy się zmanipulować. nieraz powtarzamy - może to i reklamowany, ale i dobry...Jakbyśmy sami siebie chcieli przekonać o słuszności wyboru...
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

[pysia]

zgadzam się,że jest manipulacja,którą uznamy za złą w sposób oczywisty i taka jakby mniej zła..czy jednak naprawdę?wspomniałeś o mediach, reklamy,tak, ale coraz częściej słyszy się o tym,że wiadomości są tak ustawiane by wywołać określone uczucia w odbiorcach..a manipulacja tłumem w gorącym czasie wyborów?na pewno nie można postawić znaku równości między tymi zjawiskami jednak skoro istnieje społeczne przyzwolenie dla władzy to według mnie nie jest dobrze.Pamiętam trochę plakaty z PRL które miały miały manipulować ciemnym ludem robotniczym, myślę też,że przed pojawieniem sie faszyzmu nastąpiło coś w rodzaju społecznej uległości na manipulację..to może być niebezpieczne jak widać...

[Fifiola]

pysia, manipulujemy otoczeniem od urodzenia, już nawet niemowlęta to potrafią.
Istotne jest jaki rodzaj manipulacji stosujemy i w jakim celu.
Uodpornić nas na manipulację może wg mnie tylko wiedza na jej temat.
Pozdrawiam

[agnieszka1970]

[Fifiola]

Jasne, że nic nam nie daje gwarancji. To właśnie istota manipulacji. Ale możemy zmniejszać prawdopodobieństwo, że jej ulegniemy.
Pozdrawiam.

[agnieszka1970]

[Echnaton]

[Fifiola]

No właśnie.
A ja jeszcze wrócę do tych dzieci: dzieciak taki sobie np. niemówiący jeszcze zna i stosuje szereg technik do manipulowania otoczeniem. To może być płacz, gaworzenie itp. Są mamusie bardziej i mniej podatne na te zabiegi.
Nie będę się więcej rozpisywać na ten temat, wystarczy pooglądać "Supernianię" albo po prostu być rodzicem

[maras]

[Fifiola]

Co do programu, choć nie o nim mowa: sama jako psycholog dziecięcy mam ochotę zrobić krzywdę Superniani za robienie krzywdy dzieciom. Ale to ten program otwiera ludziom oczy na pewne sprawy, chociażby na konieczność szukania pomocy u specjalisty w przypadku poważnych problemów wychowawczych. A psycholog przestaje być tylko dla tych "nienormalnych".
To tak na marginesie, żeby nie było niedomówień.

[maras]

zgadzam się .
Lecz poczatkowo pisałaś o tych najmniejszych i do tego się odniosłem .

Rozmiem co masz na mysli .
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R