 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
without
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 393
|
Wysłany: Sob Paź 04, 2008 18:18 Temat postu: Proszę o zamknięcie tematu- dziękuje. |
|
|
Przenoszę temat z czytelni, bo nabrał on osobistego charakteru odpiszę z czasem :
without napisał: | A co z osobami, które oficjalnie zostaną uznane za chore psychicznie?
Czy, są jakieś przepisy... czy tylko możemy zdawać się ' w ciemno ' na mądrość innych, bo przecież osobom uznanym za w części lub całkowicie ubezwłasnowolnione należny się szczególna ochrona prawna?
Chroni się ich przed tzw. interesami rodziny ... a to ona zostaje 'na froncie'...
A w praktyce... wszyscy uciekają od takich spraw... może właśnie przez to, jak to wygląda w praktyce, jeśli taka osoba do tego jest bardzo agresywna i niebezpieczna ....
I nie pytam tu o wezwaniu karetki w trakcie zdarzenia... ale o sytuacje prawną rodziny/prawnego opiekuna w pawie i praktyce...
Ostrzegano mnie przed tym posunięciem (w dobrej wierze?)... i to nie jeden raz... osoba w takiej sytuacji (po), prawnicy, policja-? ... hmm
Wiem, ze pytam o bardzo trudną sprawę, stąd nie oczekuję odpowiedzi... To pytanie bardziej do wróżki, będę wdzięczna za jakiekolwiek namiary/rady |
Echnaton napisał: | Czy pytasz o sytuacje kiedy osoba chora znęca sie nad kimś i co wtedy robić, czy tez pytasz o sytuację, ze nad osoba chora ktos stosuje przemoc? I doprecyzuj co konkretnie Cie interesuje....Może coś wymyślę, jak nie będę wiedział to...dopytam mądrzejszych.... |
without napisał: | Echnaton
Nie zrozum mnie źle, ale hmmm ... jeśli ... kiedyś możne poruszę ten watek, ale na forum głównym (nie tu), dziś to nie najlepszy pomysł. Dziękuje za dobrą wolę. |
Brzytwa napisał: | Procedura taka sama, tyle że prokurator powołuje biegłych lekarzy psychiatrów, celem oceny stanu zdrowia osoby podejrzanej. Tak mi się wydaje, ewentualnie proszę o uściślenie ?! |
Echnaton napisał: | Nie naciskam. Każdy owoc ma swój czas dojrzewnia. i nie pytam - dlaczego? |
_________________ "... i z piekła wezmą tancerkę, jeśli ich urzekła ..."
Ostatnio zmieniony przez without dnia Pon Lip 04, 2011 6:54, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wild
Dołączył: 01 Lip 2007 Posty: 307
|
Wysłany: Sob Paź 04, 2008 18:39 Temat postu: |
|
|
Without, ubezwłasnowolnienie osoby chorej psychicznie stosuje się tylko i wyłącznie w tych przypadkach, kiedy jest to bezwzględnie konieczne, przede wszystkim wtedy gdy w grę wchodzą sprawy majątkowe... jeśli opiekujesz się osobą chorą psychicznie i do tego agresywną, to faktycznie takie posunięcie może się okazać dla ciebie groźne, ubezwłasnowolniając kogoś przejmujesz za niego odpowiedzialność i jesteś zobowiązana do opieki nad taką osobą, to tak jakbyś była odpowiedzialna za małoletniego... nie wiem, czy jesteś w stanie dać sobie z tym radę... jeśli masz możliwość umieszczenia takiej osoby w zakładzie opiekuńczym i na przeszkodzie stoi brak jej zgody, możesz się zwrócić do sądu...
ja faktycznie odradzam ubezwłasnowolnienie, choć oczywiście nie znam sytuacji _________________ krzyk ofiary zwabia sępy |
|
Powrót do góry |
|
 |
without
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 393
|
Wysłany: Sob Paź 04, 2008 19:00 Temat postu: |
|
|
Nie pytam o sytuacje osoby chorej lub nawet ubezwłasnowolnionej, ale o sytuacje osób opiekujących się taką osobą ....
Chodzi o osobę do której diagnozy czy choćby kontaktu z psychiatrą (były takie próby) nie udało mi sie doprowadzić.
Sytuacja jest dość skomplikowana i przyznam się, ze tu nie jestem mądra ... ani silna, ale brak decyzji, to też decyzja, stad szukam informacji ... możliwie najwięcej.
Korzystałam z tzw. tygodnia dla ofiar przemocy i tam odradzano mi wszelkie posunięcia prawne (prawnik), a mojemu ojcu pan psycholog wprost powiedział, by skoro już z nami nie mieszka, to by o nas zapomniał, do tego porada z ośrodka... kazać policji jeśli nie reaguje, pisać karteczki, ze nam nie zagraża (osoba chora)... i tyle jeśli chodzi o pomoc w ramach tej akcji. O innych nie wspomnę, sprawa z tych zadawnionych...
Sytuacja obecna ... trudna do oceny, nawet dla mnie, a wiadomo jak bardzo obserwuje, szacuje zagrożenie... na razie jest spokojnie... nie rozpisując się... jedyne co mogę teraz to pilnować by ojciec nie zaniechał działań 'nie w prost' (bardzo ostrożnych z racji agresji) by samą osobę chorą zachęcić do kontaktu z psychiatrą, ale znam 'życie'.. wielkich nadziei z tym nie wiąże, dość wygodnie jest jej w obecnej sytuacji, a w trakcie jazdy, czy psychozy, jest bardzo niebezpieczna ... tu decydują sekundy, więc nie zdziwcie się, ze sprawy o znęcanie na razie nie podejmuje jako możliwą do realizowania ... może jak uda mi się wyprowadzić..
Hmmm wierzę w zmęczenie osoby chorej (cośtam dostrzegam ale to obawiam się za mało, bardzo mało) i jej wiek, który tu możne działać na korzyść, ale muszę liczyć się z tym, ze wcale nie ułoży się lepiej, zaś wszyscy, z którymi mi, czy ojcu udało sie rozmawiać (więcej uciekło) odradzają jakiekolwiek posunięcia prawne...
Hmm to takie szukanie możliwości na czas, gdy nie będzie wyjścia (sama nie wiem jak to się ułoży), trzeba będzie działać i to bez względu na to jaką decyzje ja podejmę, bo i tak czy z tego domu, czy z jakiejś stancji będę nadal zainteresowana...
Jak widzicie chodzi mi głownie o informacje... a możne ułożenie sprzecznych informacji w głowie, bo ustawę o zdr. psych czytałam, a praktyka... jest tu na forum wątek o praktyce, jeśli dołożycie do tego choćby malutki drobiazg, ze w moim przypadku ta osoba zawsze atakuje 'głowę' (to coś psych. nie wyrachowanie i nie do udowodnienia w sądzie, bo ja w takich sytuacjach sie wycofuje... a mam wrażenie, ze nie powinnam, że to jedyna droga) to już wiecie, co mnie powstrzymywało i jak trudno wtedy podjąć działania, które ciągną się w czasie.
Jak widzicie sama nie wiem o co pytam ... wybaczcie co powiem, ale skonfrontuje sie z tym, co napiszecie... bo tu (realny świat) nawet mówić o tym mi nie wolno... nieliczne głosy przytoczyłam. _________________ "... i z piekła wezmą tancerkę, jeśli ich urzekła ..."
Ostatnio zmieniony przez without dnia Sob Paź 04, 2008 19:08, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
without
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 393
|
Wysłany: Sob Paź 04, 2008 19:03 Temat postu: |
|
|
Wild
Dziękuje, za odpowiedz... _________________ "... i z piekła wezmą tancerkę, jeśli ich urzekła ..." |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wild
Dołączył: 01 Lip 2007 Posty: 307
|
Wysłany: Sob Paź 04, 2008 19:10 Temat postu: |
|
|
napisałam ci na priva _________________ krzyk ofiary zwabia sępy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Sob Paź 04, 2008 22:46 Temat postu: |
|
|
Ubeswłasnowolnienie wchodzi w grę kiedy nie mozna rozwiązać przede wsyzstich związanych z majatkiem. W pryzpadku braku takiego działania zmuszeni jestesmy z każdym zwykłym zarządem zwracac sie do sądu o wyrażenie zgody na wykonanie czynności prawnej...
I chyba Ci o to chodzi...chociaz moge sie mylić. Ubezwłąsnowiając osobe stajemy sie jej opiekunem prawnym czyli nie może ona podjąć żadnej skutecznej czynności bez naszej zgody. To tak jakby dotyczy to sytuacji dziecka poniżej lat 13. Moze kupic gazetę i wtedy czynnośc jest wazna, ale nie może kupić samochodu bo transakcja z mocy prawa będize neiważna.
czy o takie informacje Ci chodzi... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
without
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 393
|
Wysłany: Sob Paź 04, 2008 23:40 Temat postu: |
|
|
Echnaton
Rozumiem, czyli w moim wypadku raczej nie wchodzi w grę, przynajmniej na razie... muszę się zdać na tzw. bieg wypadków, choć właśnie tego nie chciała bym robić. Troszkę już wiem na temat prawa, więcej pewnie sama znajdę, bo łatwiej mi będzie niż wdawać się tutaj w szczegóły (nie umiem o tym mówić). I tutaj nie będę opisywać moich wątpliwości, co do możliwości moich działań w połączeniu z praktyką prawną.
Wild
Dziękuje za pw, odpisałam może chaotycznie, ale to dlatego, ze jestem w trakcie podejmowania decyzji... rozeznaje się w możliwościach...
Pozdrawiam. _________________ "... i z piekła wezmą tancerkę, jeśli ich urzekła ..." |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wild
Dołączył: 01 Lip 2007 Posty: 307
|
Wysłany: Nie Paź 05, 2008 1:46 Temat postu: |
|
|
nie odpisywałaś chaotycznie... rozumiem, że sytuacja jest bardzo trudna _________________ krzyk ofiary zwabia sępy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Nie Paź 05, 2008 20:38 Temat postu: |
|
|
Wróżyłem z fusów, ale widocznie o to Ci chodziło, bo nie rozwinęłas tematu... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
without
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 393
|
Wysłany: Nie Paź 05, 2008 21:12 Temat postu: |
|
|
Echnaton
Nie, nie o to mi chodziło... ale 'na to wyszło'... za zaistniałą sytuacje przepraszam.
Na chwilę obecną myślę, ze powstrzymam się od dalszych pytań, by nie powtarzać swoich błędów. Z resztą unaoczniło mi to, jak wiele muszę jeszcze doczytać... myślę ze zdobycie materiałów nie sprawi mi trudności. Niewykluczone, ze powrócę do wątku, ale już bardziej konkretnie i myślę, ze nie prędko.
Jeszcze raz przepraszam i dziękuje za 'wróżenie z fusów' sprowokowało mnie to do diagnozy sytuacji. Za co jestem wdzięczna.
Pozdrawiam. _________________ "... i z piekła wezmą tancerkę, jeśli ich urzekła ..." |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Pon Paź 06, 2008 9:11 Temat postu: |
|
|
OK. Jak będziesz miała możliwości to wrócimy do tematu! _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
without
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 393
|
Wysłany: Nie Paź 12, 2008 1:09 Temat postu: |
|
|
Ja już się pożegnam...
Zostaje Sama ... ale to akurat potrafię...
Dziękuje Tym, którzy mnie zobaczyli...
To niewiele, ale ja nie mam nic.. dla mnie to Dużo...
Powalczę.. Trzymajcie się 'tak zwane' rodziny ... To Wy zostajecie 'na froncie', nawet jeśli, się już poddaliście... ja to rozumiem... to was się oskarża, obarcza wszytkim, chociaż z nas ... zwykli ludzie , tylko ludzie... może i nas ktoś kiedyś zobaczy... może... my nie możemy czekać... na razie, macie moje serce, może i z czasem, moją historię... o to walczę...
_________________
"Warstwice chmur nad twoją głową
Obłoków przeorany błękit
Gdy ziemie niepokoisz ziarnem
Osiądzie ziemia w bruzdach reki ..."
________________
Oby starczyło nam sił, mądrości i sił wbrew wszytkim...
Oby , jeśli nie starczy... Obyśmy mogli ratować chociaż Siebie
Powalczę, bo WIDZĘ... nie tylko Siebie ... bo jeszcze siły mam
Życzcie mi powodzenia ...
Żegnam. |
|
Powrót do góry |
|
 |
without
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 393
|
Wysłany: Sro Paź 15, 2008 2:11 Temat postu: |
|
|
j.w.
Pozdrawiam.. Dziękuje... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Sro Paź 15, 2008 16:59 Temat postu: |
|
|
Wszyscy, którzy muszą odejść...niech idą.....
Trzymam za Ciebie kciuki..... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
without
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 393
|
Wysłany: Wto Lis 11, 2008 2:46 Temat postu: |
|
|
Witam
Hmm
Na chwilę obecną tyle znalazłam:
"Komunikowanie się z chorym psychicznie" Ewa Wilczek-Rużyczka
Bez recenzji, bo nie mam czasu na rozsądną ocenę, mimo, niewielkich rozmiarów książki. Pozycja-Oczywiście (dlaczego???) skierowana dla pomocowców...
Pozdrawiam. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|