Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marianna pawlik
Dołączył: 18 Sie 2008 Posty: 11
|
Wysłany: Pią Paź 31, 2008 22:16 Temat postu: mój ojciec ma wyrok w zawieszeniu |
|
|
Czy ktoś mi odpowie czyj jeśli moj ojciec 27 pazdziernika dostał wyrok w zawieszeniu za znecanie się nad mamą, i nakaz powstrzymywania się od spozycia alkoholu oraz kuratora a po czterech dniach zapił i wyzywał mamę groził jej nożem a ona wezwała policje. To kiedy i jakie mogą być konsekwencje jego zachowania. Mama ma załozoną niebieską kartę. Mama na rozprawie mówiła, ze nie chce zeby ojciec poszedł siedzieć, ze chce, żeby się leczył. Mój ojciec ma 68 lat. |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Sob Lis 01, 2008 0:03 Temat postu: |
|
|
Witaj
Wstępem odpowiedzi : kurator sporządza dokumentację z wizyt , ponadto jeśli przemoc nadal występuje jest podstawa do odwieszenia wyroku.
Napisałaś, iż ojciec ma problem z alkoholem lecz czy w związku z tym chodzi na terapię , dostał w tej materi postanowienie sądowe ?
a jak z terapią do osób stosujących przemoc wobec bliskich ? ( czy dostał może też taki obowiązek...)
Istnieje możliwośc założenia spawy odnośnie przymusowego leczenia odwykowego. Ponadto dzielnicowy ma taką możliwośc w związku z objęciem rodziny procedurą " Niebieskiej Karty" (skierowanie wniosku do Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych).
pozdrawiam _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Sob Lis 01, 2008 2:36 Temat postu: |
|
|
Twój ojciec dostał szansę - mimo, ze zachowywał sie nagannie - sąd skazał go na wyrok w zawieszeniu! ale on nie che skorzystać z tej szansy, sam wybiera dla siebie wyrok. To jest jego suwerenny wybór, jego decyzja na która nie am wpływu ani mama ani nikt inny. Oczywiście mógłby pójść na leczenie, mógłby zrobić wiele, ale to wymaga jakiegoś wysiłku, zdecydowanego działania i wyrzeczeń. Nie wiem czy tego mu nie zabraknie. Teraz sprawy toczą się same, wy musicie zapewnić sobie bezpieczeństwo, a on - jeśli nie zrozumie wszystkiego to w końcu doprowadzi siebie do wiezienia. Tylko przez swoje działanie, a nie przez to, ze Wy wzywacie policje czy informujecie kuratora. _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
marianna pawlik
Dołączył: 18 Sie 2008 Posty: 11
|
Wysłany: Pon Lis 03, 2008 20:19 Temat postu: 4 listopada ma byc sprawa o przymusowe leczenie |
|
|
Ojciec został zgłoszony do gminnego osrodka o przymusowe leczenie i teraz ma być sprawa w sądzie. Nie wiem jaką drogą zostaje poinformowana rodzina, która zgłaszała problem. Mama chciałaby iść na ta sprawę ale nie wie czy może czy zostanie wpuszczona. Ojciec bardzo jest przeciwny leczeniu. Ja sie caly czas zastanawiam czy to dobry pomysł z tym leczeniem. Ja mimo, że do niedawna (może 8 miesięcy temu) byłam jego ulubioną córką to teraz jestem największym wrogiem. Nie jestem tym bardzo przejęta ale może powinnam wcześniej po dobroci go nakłaniać do leczenia. Tylko ja go nigdy nie uwazałam za ojca, z którym mozna szczerze rozmawiać. On zawsze stosował swoje gierki i manipulacje ja to widziała i starałam się być dośc stanowcza, nie wchodziłam z nim w kłótnie i konflikty - częst się do niego nieodzywałam. Mam tego wszystkiego już dość chcę aby mama zamieszkała ze mną ale boję się że ojciec całkiem się "zlumpi" zapuści mieszkanie. Jest bezradny jeśli chodzi o sprawy urzędowe więc zadłuzy mieszkanie itp. Nie wiem co robić on uwaza, że my go gnębimy. |
|
Powrót do góry |
|
 |
pysia
Dołączył: 12 Wrz 2008 Posty: 323 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pon Lis 03, 2008 23:09 Temat postu: |
|
|
marianna
To uważanie,że go gnębicie to kolejna gierka.
Jemu było dobrze w tym układzie-tylko jemu.Nic nie musiał robić niczym sie martwić-było komu zrobic za niego bo on taki nieporadny...
A wy przecież chcecie tylko spokoju dla siebie.
Nie daj się wpędzić w poczucie winy.
Postępujesz słusznie.
pozdrawiam
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
ann86
Dołączył: 15 Paź 2008 Posty: 1 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Sob Lis 08, 2008 13:00 Temat postu: wyrok w zawieszeniu |
|
|
Czy ktoś może mi pomóc?Mój ojciec ma znęca się nade mną moją mamą i siostrą .Do tej pory wezwaliśmy tylko raz straż miejską a policji nie wzywamy bo potem nie wiem czy przeżyłybyśmy w domu.Chciałabym się dowiedzieć czy jeśli mój ojciec który ma wyrok za jazdę po pijanemu może pójść do więzienia jeśli zgłoszę że nadal jeździ po pijanemu.Czy mogę to zrobić anonimowo? |
|
Powrót do góry |
|
 |
dynamika Wolontariusz NL

Dołączył: 16 Lip 2006 Posty: 741
|
Wysłany: Sob Lis 08, 2008 19:36 Temat postu: Re: wyrok w zawieszeniu |
|
|
ann86 napisał: | Czy ktoś może mi pomóc?Mój ojciec ma znęca się nade mną moją mamą i siostrą .Do tej pory wezwaliśmy tylko raz straż miejską a policji nie wzywamy bo potem nie wiem czy przeżyłybyśmy w domu.Chciałabym się dowiedzieć czy jeśli mój ojciec który ma wyrok za jazdę po pijanemu może pójść do więzienia jeśli zgłoszę że nadal jeździ po pijanemu.Czy mogę to zrobić anonimowo? |
Hej,
W tej sprawie najlepiej zasiegnac porady prawnika, z tego co ja wiem, to jezeli ktos dostal wczesniej wyrok wiezienia w zawieszeniu i to zawieszenie jeszcze trwa, to przy ponownym popelnienu tego samego czynu sad uchyla zawieszenie i delikwent idzie odsiedziec przynajmniej ten wczesniejszy wyrok. Jezeli wczesniej nie bylo wyroku wiezienia w zawieszeniu to sad nie musi wpakowac tej osoby do wiezienia. Zawsze mozesz przedzwonic anonimowo na komende, ze kierowca byl pijany kiedy wsiadal do samochodu.
pozdrawiam,
P. _________________ "Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr. |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Sob Lis 08, 2008 22:38 Temat postu: |
|
|
oczywiście że możesz zgłosic anonimowo .
Nie wolno kierowac pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeżwym. Z punku prawnego a także stanowi zagrożenie dla siebie oraz innych użytkowników ruchu. Jak ja to mówię nie ma nic gorszego niż pijany kierowca - jest to jak rakieta która może uderzyc w każdego - czego rezultatem może byc kalectwo a nawet śmierc .
ps. ponadto odezwałem sie na pw. _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
Menace
Dołączył: 13 Wrz 2008 Posty: 85 Skąd: miasto inspiracji
|
Wysłany: Nie Lis 09, 2008 18:51 Temat postu: |
|
|
U mnie byla ta sama historia. Zawiasy, nakaz powstrzymywania sie i nic. Kurartor sobie "olał", wiec przykro mi ale musi sie strac na prawde tragedia aby Twojego tatusia zamkneli. Niestety takie mmay wspaniale polskie prawo.. _________________ Feeling you, fearing you... |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Pon Lis 10, 2008 0:49 Temat postu: |
|
|
Witam
To że kurator nie wykazał się to nie oznacza że mamy się poddac i położyc tzw ręce po sobie . Próbowac nawiązac kontakt z kuratorem opisując mu całą sytuację . Ponadto mozna napisac bezpośrednio do sądu który wydał przedmiotowy wyrok i ustanowił kuratelę.
Prawo faktycznie nie jest doskonałe ale korzystajmy z tego co mamy i bądzmy uparci i konsekwentni a się uda .
pozdrawiam _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
Menace
Dołączył: 13 Wrz 2008 Posty: 85 Skąd: miasto inspiracji
|
Wysłany: Pon Lis 10, 2008 17:38 Temat postu: |
|
|
Zawsze mozesz tez isc na skarge do kuratora zawodowego. _________________ Feeling you, fearing you... |
|
Powrót do góry |
|
 |
anna120
Dołączył: 19 Lis 2008 Posty: 7
|
Wysłany: Pon Lis 24, 2008 14:08 Temat postu: |
|
|
Witam. Czytając te wszystkie posty, zastanawiam się głęboko, czy dobrze zrobiłam zakładając mężowi sprawę rozwodową i o znęcanie się i pobicie. Z waszych wypowiedzi wynika, że niejednokrotnie nie przynosi to żadnego skutku. Chciałabym dodać, że mężatką jestem od 26 lat, więc podjęcie tych wszystkich decyzji nie było proste. Przestaję jednakże wierzyć, iż przyniosą jakikolwiek skutek. Nie dalej jak w sobotę miałam którąś z kolei, tylko w listopadzie, interwencję policji. W niedzielę płakał, przyrzekał, że nie będzie pił, a dzisaj rano zadzwonił do mnie, abym przygotowała mu dane dzieci, bo musi zmienić beneficjentów swojego ubezpieczenia. I tak jest w kółko. Wyzwiska przy dzieciach, 2 listopada pobicie, przyrzeczenia i powrót w to samo miejsce. |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Pon Lis 24, 2008 22:13 Temat postu: |
|
|
Witaj Anno
Nikt nie ma prawa cię krzywdzic . To co zrobił twój mąż jest przestępstwem o czym wiesz.
Rozumiem że możesz miec wątpliości w procedury sądownictwa itd.
Lecz mam takie pytanie co jest lepsze życie z takim człowiekiem czy dobro twoje i dzieci? Spróbuj postawic sobie takie pytanie na spokojnie (kilkukrotnie ) , tzw bilans zysków i strat .
Jak możesz odpisz .
pozdrawiam
ps. w razie potrzeby pisz śmiało na pw tego forum _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
anna120
Dołączył: 19 Lis 2008 Posty: 7
|
Wysłany: Pon Lis 24, 2008 22:18 Temat postu: |
|
|
Zrobiłam bilans zysków i strat. Od marca chodzę na terapię dla współuzależnionych. Mieszkam na razie w domu, ale najprawdopodobniej od stycznia po weselu córki wyprowadzę się. Jednak ten czas, który muszę jeszcze spędzić obok niego jest straszny. Najgorsze, że nie przyjmuje do wiadomości, że miłość minęła. Ciężko sobie z tym poradzić. |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Pon Lis 24, 2008 22:32 Temat postu: |
|
|
zastanawiałaś się może nad uczestnictwem w grupie psycho-edukacyjnej dla osób doświadczająctych przemocy ?
Wspominasz że uczęszczasz na terapię dla współuzależnionych to jest bardzo ważne .
Zdaję sobie sprawę że jest to bardzo trudne , traumatyczne a także bardzo a to bardzo przygnębiające. Lecz małymi krokami cały czas do przodu . A z tego co przeczytałem robisz takie kroki i do tego bardzo odważne .
pozdrawiam _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
|