Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

czy to jest znęcanie?
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stella



Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 9

PostWysłany: Wto Paź 21, 2008 14:02    Temat postu: czy to jest znęcanie? Odpowiedz z cytatem

witam mam pytanie czy to jest znęcanie (psychiczne) się nad rodziną?
1. mąż na 24 urodziny zony daje prezent czekoladki + prezerwatywa w środku i mówi że gdyby sie puściła to prezerwatywa zapobiegnie ciąży (dodam że żona nigdy się nie puściła)
2. teściowej sie nic nie podobało co synowa robi, więc mówiła synowi, wręcz płakała że ma złą synową, a synek robił awantury swej żonie że mamusia (teściowa) jest niezadowolona
3. podczas awantur by nie udeżyć żony, żucał się synuś po ścianach bijąc je pięściami
4. jak był za granicą potrafił dzwonić i swej żonie w ciąży przez godzinę wmawiać, żeby rzuciła studia, naciskać ja łącznie podając argumenty działające na jej psychikę, doprowadzająvc ją do płaczu
5. podczas błahej kłótni z teściową wywozi ją z dzieckiem do domu jej matki, bo nie podoba mu się że się żona broniła napadnięta słownie przez teściową
i takie podobne sytuacje
czy to jest znęcanie się?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pysia



Dołączył: 12 Wrz 2008
Posty: 323
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Wto Paź 21, 2008 14:09    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

tak to jest znęcanie się.
Pozdrawiam
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
stella



Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 9

PostWysłany: Wto Paź 21, 2008 14:16    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

a co z tym zrobić?
jak udowodnić że coś takiego miało miejsce?
zwłaszcza, że przedtem nigdy się tego publicznie nie mówiło
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
stella



Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 9

PostWysłany: Wto Paź 21, 2008 14:31    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mówiąc szczerze nikt mi nie uwierzy, powiedzą ale zmyśla kobieta
bzdury? no nie miała co powiedziejesteśmy dwa lata po rozwodzie i kobieta chce biednego byłego męża oczernić
przecież jak tak było, czemu nie występowała o ożekanie o winie
odp. a może chciała jak najszybciej zakończyć tą nieprzyjemną kartę życia, nie chciała więcej widywać byłego męża, nie chciała się włuczyć po sądach, zresztą po rozstaniu, niczym bita osoba, która chce za wszelką cenę zespoić rodzinę w całość, próbowała tak zrobić. chodziła po centrum pomocy rodzinie, szukając kontaktu z mężem, pomocy.
nie udało się. po jakimś czasie zrozumiała że to nie ma sensu i że trzeba podnieść głowę i iść dalej
przez rok męczyły ją koszmary, zacinała się, gdy rozmawiała z innymi - to były skótki presji męża.
i kiedy wszystko miało iść ku nowej drodze życia, znowu pojawił się mąż (były) by pokazać, że jeszcze może czymś ją ukarać, za to że sobie poradziła (choć on najchętniej widziałby ją na samym dnie)
wszyscy widzą byłego męża za sierotkę, którą napewno nie jest
i to jest dramat
myślę o samohipnozie, jako terapii mającej na celu zahipnotyzowanie mnie przez psychiatrę i nagranie moich zeznań jako dowodu znęcania sie psychicznego byłego męża nad rodziną, a następnie udowodnić w sądzie, że nie taki były mąż dobry, jak go kreują i jak on sie kreuje. czy to jest jakiś sposób, czy może jestem już tak zdesperowana, że myśle apstrakcyjnie?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pysia



Dołączył: 12 Wrz 2008
Posty: 323
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Wto Paź 21, 2008 15:46    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witaj
Na poczetek polecam przejrzenie starszych postów na forum. Jest tu wiele historii w niektórych możesz odnaleźć podobieństwo do swojej.Poczytaj też artykuły, może to pomóc w zrozumieniu własnego postępowania.To co zrobić dalej będzie zależało od tego czego chcesz dla siebie i dzieci.
To zupełnie naturalne,że skoro wierzysz swojemu byłemu-wydaje ci się,że wszyscy będą go uważać za kogoś prawdomównego.Z doświadczenia wiem,że często tak nie jest.
Pozdrawiam
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Wto Paź 21, 2008 18:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pierwszy wpis jest o przemocy, nasteopne o wyjściu z przemocy i...właściwie czego szukasz? Co chcesz osiągnąć? Pewne sprawy już zostały rozwiązane, pewne rozwiązuje czas...Nie wiem jakie stosunki panują miedzy Toba i Twoim byłym i czy warto rozgrzebywać stare rany nie mając odpowiednich opatrunków? Oczywiście mogę się mylić i to co ja uważam za stare i zabliźniane rany być może wciąż krwawi i nie daje życ....

Może najpierw zanim zaczniesz walkę warto poszukać wsparcia terapeuty? Grupy dla doświadczających przemocy?
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Maga



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 781

PostWysłany: Sro Paź 22, 2008 9:25    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

stella, w jaki sposób mąż chce ciebie ukarać?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pysia



Dołączył: 12 Wrz 2008
Posty: 323
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sro Paź 22, 2008 21:52    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

stella
nie jest dla mnie jasne czy to co opisujesz dotyczy przeszłości czy teraźniejszości.
Jeśli możesz ,proszę napisz cos więcej
Pozdrawiam
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
agnieszka1970



Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 570

PostWysłany: Sro Paź 22, 2008 22:03    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

pysia napisał:
stella
nie jest dla mnie jasne czy to co opisujesz dotyczy przeszłości czy teraźniejszości.
Jeśli możesz ,proszę napisz cos więcej
Pozdrawiam


Odniosłam wrażenie nie tylko w tym wątku że nie czytacie tego co się pisze:(SadSadSad
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pysia



Dołączył: 12 Wrz 2008
Posty: 323
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Czw Paź 23, 2008 9:43    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:

Odniosłam wrażenie nie tylko w tym wątku że nie czytacie tego co się pisze:(SadSadSad


Mogą odpowiedzieć tylko za siebie:staram sie czytać wszystkie nowe wpisy i pomagać najlepiej jak umiem Smile

Czasami jest tak,że człowiek który ma problemy by usłyszeć co inni do niego mówią ma wrażenie,że nie jest słuchany.
Pozdrawiam
Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Czw Paź 23, 2008 12:46    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To nie takie łatwe zrozumieć wszystko co jest tylko urywkiem zdarzeń....To co napisane to....chyba wszyscy rozumiemy ale....usiłujemy dopytać, objąć temat, wyjaśnić wszystkie wątpliwości...przede wszystkim nasze!
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
agnieszka1970



Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 570

PostWysłany: Czw Paź 23, 2008 14:05    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Echnaton napisał:
To nie takie łatwe zrozumieć wszystko co jest tylko urywkiem zdarzeń....To co napisane to....chyba wszyscy rozumiemy ale....usiłujemy dopytać, objąć temat, wyjaśnić wszystkie wątpliwości...przede wszystkim nasze!

to rozumiem ale nie rozumiem czytania na akord bo to przez ostatnie tu dni widzę czytać szybko i szybko odpowiedziećSadSad
A szybkie czytanie nie zawsze daje efekt czytania ze zrozumieniem!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pysia



Dołączył: 12 Wrz 2008
Posty: 323
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Czw Paź 23, 2008 21:34    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:

to rozumiem ale nie rozumiem czytania na akord bo to przez ostatnie tu dni widzę czytać szybko i szybko odpowiedziećSadSad
A szybkie czytanie nie zawsze daje efekt czytania ze zrozumieniem!


..to,że ktoś szyblo odpowiedział nie musi zaraz znaczyć,że czytał pobieżnie.
Czasem po prostu jest się o odpowiedniej porze w odpowiednim miejscu.

Postaram się czytać z większym zrozumieniem Smile
Pozdrawiam
Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
agnieszka1970



Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 570

PostWysłany: Czw Paź 23, 2008 21:42    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

pysia napisał:

Postaram się czytać z większym zrozumieniem Smile
Pozdrawiam
Smile

Ooo
jak fajnie...
Mam nadzieję że to postaram się nastąpi dość szybko,zanim zrazi się następna osoba do oferowanej tu pomocy!!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Pią Paź 24, 2008 0:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Forum nie jest instytucją oferującą szybkie, tanie i bezbolesne rozwiązania! Poza nielicznymi przypadkami, osoby udzielające rad nie są profesjonalistami, a przy formułowaniu i podpowiadaniu rozwiązań kierują się własną intuicją i czasami własnym przypadkiem.
Kiedyś czytałem, że najwięcej w Polsce jest lekarzy i psychologów. Jeśli ogólne założenia nie są błędnie podawane nikt z moderatorów nie ingeruje i nie usuwa wpisów o zabarwieniu co najwyżej obojętnym.
Według ogólnej zasady obowiązującej dla tego rodzaju forów dyskusyjnych uczestniczy mogę mieć różne zdanie.

Forum nie jest grupą terapeutyczną ani nie ma ambicji aby leczyć świat z infekcji i pandemii.

Poza wskazówkami o treści ogólnej profesjonaliści mogą udzielić szczegółowej informacji o rozwiązaniu takiej lub innej sytuacji, w której znalazły się osoby odwiedzające to forum.
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 1 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group