 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sebastian1111
Dołączył: 02 Gru 2008 Posty: 1
|
Wysłany: Sro Gru 03, 2008 0:27 Temat postu: POTRZEBUJE PILNIE POMOCY!!!!!!!!!!! |
|
|
WITAM.ZAPISAłEM SIE DO WAS DZIś BO JUZ NIE MOGE PATRZEC NA KRZYWDE MOJEJ MATKI.MAM OJCA ALKOHOLIKA,PIJE OD LAT ALE TO CO TERAZ ODGRYWA TO PO PROSTU NIE DA SIE OPISAC.JA OD 2 LAT MAM ZONE I WYPROWADZIłEM SIE Z DOMU.NIBY NIE DALEKO ALE ZARAZEM BARDZO!!TEN CZłOWIEK BO JUZ TAK O NIM MóWIE ZNISZCYł WSZYSTKO SIEBIE RODZINE,ZABRALI NAM DOM KTóRY BYł W KREDYCIE Z RESZTEK PIENIEDZY KUPIłEM DRUGI O WIELE MNIEJSZY JEST ZAPISANY NA MNIE I MOJA ZONE ZEBY KOMORNICY GO NIE ZABRALI BO MOI RODZICE SA TAK ZADłUżENI ZE DO KOńCA ZYCIA NIE SPłACą SWOICH DłUGOW..MOZE INACZEJ..MOJEJ MATCE NA RENCIE CHOROBOWEJ SIEDZą KOMORNICY ZAJMUJAC LWIA CZESC A TA GNIDA TYLKO PIJE NICZYM SIE NIE PRZEJMUJAC.NIESTETY WIEM O TYM ZE ZROBIłEM BłAD ALE NA PROSBE MOJEJ MATKI I JEGO GADANIE ZAMELDOWAłEM GO W TYM NOWYM DOMU I CO NAJGORSZE ZAPISAłEM MU W AKCIE NOTARIALNYM SłUżEBNOść...CZYLI MOZE TAM MIESZKAC DO KONCA ZYCIA.MAM NADZIEJE ZE DłUGO TO NIE POTRWA ALE COż MOJ BłAD..OSTATNIMI CZASY JUZ MOCZY SIE POD SIEBIE WRACA Z PSEUDO PRACY TAK NAWALONY ZE HISTORIA.NIE BIJE MOJEJ MATKI TO WIEM BO MATKA JEST CHOLERYCZKA I JESTEM PEWIEN ZE BY GO ZABIłA..ON TEZ TO WIE I NIGDY REKI NIE PODNIóSł ALE WYKAńCZA JA PSYCHICZNIE ZACHOWANIEM I BRAKIEM POMOCY W CZYM KOLWIEK.W DOMU TRZEBA NARąBAć DRZEWA NAPALIC DAM PSOM JESC A ON NIC..MATKA POMAGA NAM PILNUJAC DZIECKA I JAK WRACA TO LEZY TYLKO I DOGORYWA..ZA PRZEPROSZENIEM ALE NIE MAM NA TO INNYCH SłóW ZASZCZANY UBłOCONY PO KILKU WYWRóCENIACH SIE PO DRODZE DO DOMU I KłADZIE SIE DO CZYSTEGO łóżKA..PEWNIE KTOS Z WAS WIE COS O TYM..MATKA MA CHORE SERCE,PADACZKE JEST PO NIEUDANEJ OPERACJI KREGOSłUPA WIEC CZASEM LEDWO CHODZI I WIELE INNYCH CHORóB..CHOć MA DOPIERO 48LAT..Z CHOROBAMI TAK BYWA ALE TA MENDA JA WYKANCZA MYSLI CZASAMI O SAMOBOJSTWIE I śWIęTYM SPOKOJU...MAM JA JEDNA..JESTEM JEDYNAKIEM..MAM KOCHAJACA ZONE I DZIECKO ALE ONA SIE WYPALA I BOJE SIE ZE WRESZCIE NIE WYTRZYMA..TO TAK W BARDZO DUZYM SKRóCIE O MOJEJ SYTUACJI...PRóBOWALISMY AA LECZENIA SZPITALNEGO,ZASZYCIA PARE LAT TEMU ALE ON NAJPIERW TWIERDZIł ZE NIE JEST ALKOHOLIKIEM A TERAZ TWIERDZI ZE ON I TAK NIE PRZESTANIE PIC BO NIE MA PO CO ...MA DZIESIąTKI TYS DłUGóW I MA TO WSZYSTKO GDZIES..ROZUMIEM ZE TO CHOROBA..PODAWAłEM MU DZIESIąTKI RAZY DłOń..CHCIAłEM DAC PIENIADZE NA ZASZYCIE CHODZIC Z NIM DO AA ALE NIE MA DLA NIEGO SWIETOSCI..SWOJA WNUCZKE KTORA MA 1,5 ROKU WIDZIAł TRZY RAZY..NIE BYł NA JEJ CHRZCIE ROCZKU,NIE PRZYCHODZI NA SWIETA ITD TYLKO PIJE NON STOP..MATKA WRACA A TAM ON I KOLEDZY SPIA NIEPRZYTOMNI NP NA PODłODZE..MATKA WPADA W HISTERIE CZESTO MA ATAKI EPILEPSII,ROZBIJA CZASAMI GłOWE UPADAJąC BEZWłADNIE PODCZAS ATAKU ..KIEDYS ZLE UPADNIE I PO WSZYSTKIM...ZłOżYLISMY PISMO W URZEDZIE ZEBY GO PRZYMUSOWO LECZYC ODBYłA SIE SPRAWA GDZIE WYGRALISMY ALE ON NA LECZENIE SIE NIE STAWIł A Z TYM TZW ZMUSZENIEM WIECIE JAK TO JEST..NIKT GO NIE SZUKA ANI POLICJA ANI NIKT..KOCHANE POLSKIE PRAWO...BłAGAM POMóZCIE MI URATOWAC MOJA MATKE..CO ZROBIC ZEBY GO STAMTąD WYMELDOWAC I CO ZROBIC ZEBY WYPISAC GO Z TEGO AKTU NOTARIALNEGO..JAKAS ORGANIZACJA GDZIE MOGE ISC NA LIVE POGADAC GDZIE SA JACYS PRAWNICY KTORZY MI POMOGA BO NA PLATNEGO ADWOKATA MNIE NIE STAC..CO TO JEST TAK NAPRAWDE TA NIEBIESKA KARTA I CZY TO DZIAłA CZY JEST BUBLEM PRAWNYM JAK WIELE RZECZY W POLSCE....JAKIES LINKI,ADRESY TELEFONY...COS CO MI POMOZE..DOBRE RADY OD LUDZI W PODOBNYCH SYTUACJACH TEZ Z DUZA CHECIA...POZDRAWIAM SEBASTIAN Z łODZI.. :arrow: :arrow: :arrow: :( :( :( |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Sro Gru 03, 2008 1:09 Temat postu: |
|
|
Witam
Piszesz że odbyła się spawa odnośnie leczenia odwykowego ojca . Jednak się nie leczy . Możesz w tej sytucji powiadomic pismenie powołując się sygnaturę akt adresując do instytucji która wydała takowe postamowienie.
Masz także możliwośc porozmawiania z dzielnicowym odnośnie sytuacji.
Procedura Niebieskiej Karty to nie jest fikcja , dobrze i mądrze zastoswana może naprawdę wiele dobrego uczynic .
Póki co mam pytanie czy rozmawiałeś ostatnio z kimś w tej sprawie (po wydaniu postanowienia odnośnie leczenia ojca) ...?
póki co tyle na wstępie
ps. z chęcią porozmaiwam z Tobą na pw tego forum. Jak możesz odezwij się .
pozdrawiam _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
kulerzynka Wolontariusz NL

Dołączył: 21 Lip 2008 Posty: 1553 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sro Gru 03, 2008 11:00 Temat postu: |
|
|
Sebastianie
Niebieska Karta to nie fikcja- tak jak mówi maras.
a Ty? masz jakieś wsparcie?
psycholog terapeuta?
Słyszałeś może o Grupach Al-Anon i DDA?
Pozdrawiam serdecznie
Ania _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Sro Gru 03, 2008 23:38 Temat postu: |
|
|
Ważne jest kiedy odbyła sie sprawa o sądowe zobowiązanie do leczenia przymusowego...
Powiem przykładem z własnego podwórka. Mamy u nas oddział odwykowy a na oddziale są grupy. jedna grupa optymalnie liczy około 16 osób, ale wiem,z e w zasadzie dochodzi do 20. W tej grupie może być 3-4 osób z wyroku sądowego reszta to ci dobrowolni, którzy chcą się leczyć. Sąd wysyła wyrok do ordynatora oddziału, który wyznacza termin terapii. Jeśli rodzina interesuje się, zabiega, alarmuje, bo sytuacja jest gorąca to wyrok jest wykonywany szybko, jeśli rodzina nie interesuje się, to bywa , że trzeba długo czekać. Najbardziej optymalny wariant zakłada, ze możliwe jest 8 grup w roku(pewnie nie ma więcej niż 7), co pomnożone przez 4 daje 32 osoby z leczenia przymusowego w ciągu roku. To prawie tyle co nic. Wyrok sądu jest ważny przez 2 lata, po 2 latach trzeba zaczynać znowu od początku. Uwierzcie mi, czasami to syzyfowa praca. Najważniejsze to współdziałanie z rodziną. Jeśli terapeuci mają wsparcie rodziny to szybko wyznaczą termin a jeśli sie nie zjawi to poinformują sąd i sąd wyznaczy doprowadzenie przy pomocy policji. _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|