Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
czerwień
Dołączył: 08 Lis 2008 Posty: 2 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią Gru 05, 2008 23:07 Temat postu: Potrzebuję pomocy |
|
|
Mam 26 letniego syna który nadal mieszka ze mną mężem i siostrą studentką. Po nieudanym studiowaniu bo wybierał imprezy i alkohol próbował się usamodzielnic był w Irlandi 1,5 roku i Holandi 0,5roku ale nic z tego nie wyszło impreza goniła imprezę. Po powrocie podejmował kilka razy pracę ale to nie to. Obecnie ma bardzo dobrą pracę jest informatykiem i studiuje informatykę 1 rok . Niby ok ale jak nadchodzi piątek to pije do niedzieli. Wtedy drażni wszystkich w domu wyżera z lodówki i jest złośliwy. Wiem, że dużo w tym mojej winy bo jak w tygodniu jest fajnym facetem to jest super i nieba mu bym uchyliła. Nie stac go na stały związek z dziewczyną lubi przygodne znajmości. Bardzo często się zadłuża finansowo a potem błaga o pożyczkę którą dostaje i spłaca bardzo rzadko. Jak długo mam znosic te wekendy? co powinnam zrobic. Czy jedyne wyjście to wyrzucic go z domu? proszę o poradę. |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Pią Gru 05, 2008 23:28 Temat postu: |
|
|
Witaj
Możesz założyc sprawę odnośnie skierowania na przymusowe leczenie odwykowe.
Ponadto masz możliwosc zabrzmi to z pozoru dziwnie lecz tylko z pozoru udania się do poradni alkoholowej i udziału w grupie dla osób współuzależnionych. Wiele się dowiesz co i jak . W/g mnie naprawdę warto.
ps. jak coś jestem do dyspozycji na pw forum
pozdrawiam _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Sob Gru 06, 2008 0:52 Temat postu: |
|
|
Maras wskazał ci odpowiednią drogę. Problem alkoholowy jest tak złozony, ze jedna osoba pije a druga musi sie leczyc. To znaczy leczy sie ten, komu przeszkadza picie, a ten komu nie przeszkadza to pije...Na grupach nauczysz sie konsekwencji w postępwoaniu i dopiero wtedy zmie się cos w postępowaniu syna... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
Menace
Dołączył: 13 Wrz 2008 Posty: 85 Skąd: miasto inspiracji
|
Wysłany: Sob Gru 06, 2008 22:35 Temat postu: |
|
|
A czemu od razu do sądu? Nie rozumiem czasem ludzi. Tam nie ma po pierwsze sprawiedliwości, a po drugie, wydaje mi sie, że najwiecej winy jest w ludziach ktorzy nie potrafia o problemie rozmawiać. I nie wierze ze sie "nie da". Skoro sie kogos zna to wiadomo jakich slow uzyc by "trafilo". Ludzie powinni mniej sie "ciągać" po tego typu instytucjach. Ani to mile, ani przyjemne _________________ Feeling you, fearing you... |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Nie Gru 07, 2008 0:31 Temat postu: |
|
|
Witaj Menace
Oczywiście jest możliwośc bez Sądu lecz który człowiek uzależniony sam zgłosi się na lecznie .... , który przyzna się sam że jest alkoholikiem...
Zdarzają się takie wyjątki choc nigdy osobiście się z tym nie spotkałem .
Więc pozostaje skierowanie na przymusowe lecznie skoro nie chce dobrowolnie i nie widzi w tym żadnego problemu.
Nie jest to miłe ani przyjemne ale o wiele bardziej niemiłe i traumatyczne jest życie w obecności osoby uzależnionej . Takie leczenie jest pomocą skierowaną w stronę uzależnionego.
pozdrawiam _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
czerwień
Dołączył: 08 Lis 2008 Posty: 2 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie Gru 07, 2008 18:07 Temat postu: pomoc |
|
|
Dziękuję bardzo za porady.
Dotarło do mnie nareszcie,że sama z tym sobie nie poradzę. Bo ile to razy obiecywał że będzie pił rozsądnie i nic z tego nie wyszło. Najgorsze jest to, że ma teraz kumpli, którzy tak jak i on wrócili do kraju z pustym kontem za to z ciagiem do picia. Jest to smutne,że jedną pocieszycieką jakże zgubną jest alkohol.Pozdrawiam. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|