 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
basia34
Dołączył: 15 Gru 2008 Posty: 2
|
Wysłany: Wto Gru 16, 2008 10:13 Temat postu: Gdzie jest granica??? |
|
|
Witam wszystkich. Nie wiem czy to odpowiednie miejsce, ale może ktoś będzie w stanie coś poradzić.
Jestem osobą która wyrwała się ze małżeństwa w którym była przemoc. Przemoc pod każdym względem. Jestem już cztery lata po rozwodzie i odcięłam się od byłego na wszelkie możliwe sposoby. Łączą nas jedynie dzieci, dwóch synów w wieku 12 i 10 lat. Chłopcy niezbyt chętnie odwiedzają ojca, młodszy od roku nie był u niego,a starszy jeździ raz na kilka miesięcy. Ojciec nie dba o kontakty z nimi, chyba,że ma w tym jakiś interes.
Sprawa która mnie bardzo mocno zaniepokoiła dotyczy tego,że chłopcy zaczęli opowiadać,że gdy jeżdżą do ojca na weekendy, ojciec ich kąpie. Troszkę zszokowała mnie ta wiadomość bo to są już duże dzieciaki i ja nie robię tego od kilku ładnych lat. Poza tym ojciec zawsze kładzie się spać z chłopcami mimo że w tym samym pokoju jest wolne łóżko!!!! Sama nie wiem co o tym myśleć i dręczy mnie ta sprawa. Spędziłam z tym człowiekiem osiem lat i wiem do czego jest zdolny. Nie jest normalny!!!! Zresztą w tej chwili przestał się z tym kryć, oficjalnie zasłania się chorobą psychiczną w swojej obronie. Kiedy jeszcze byliśmy małżeństwem zmuszał mnie do seksu w obecności chłopców, wprowadzał ich do łazienki gdy brałam kąpiel i wyśmiewał mnie że jestem nago i kazał chłopcom patrzeć.w domu zawsze chodził w samych slipkach i jego ulubioną zabawą była zabawa w berka podczas której dzieciaki ściągały z niego majtki. Rzygać mi się chce jak sobie to przypominam. Robiłam co mogłam żeby o tym wszystkim zapomnieć, a teraz wszystko wróciło jakby to było wczoraj.
Proszę doradżcie coś, co o tym myślicie, bo ja już sama nie wiem... Boję się,że moim dzieciom może stać się krzywda, o ile już się nie stała.... |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Wto Gru 16, 2008 11:47 Temat postu: |
|
|
Witaj
Faktycznie sytuacja jest niepokojąca . Masz możliwośc porozmawiania z pedagogiem szkolnym odnośnie tej sytucacji. Zapewne wiele doradzi a także ma możliwośc obserwacji i rozmowy z dziecmi
Ponadto jest możliwośc skontaktowanie się z funkcjonariuszem policji d/s nieletnich - zgodnie z miejsce zamieszkania ojca dzieci.
Zapewne nie zaszkodzi a może wiele pomóc. Zwłaszcza ,iż był albo jest osobą stosującą przemoc a także jak opisuje zasłania się chorobą psychiczną co z całą pewnością nie służy dobru dzieci.
To są duże chłopaki i z całą pewnością nie jest normalne aby ojciec ich kąpał. póki co na tyle .
ps. ponadto jak masz pytania proszę o kontakt za pośrednictwem pw tego forum. Będziemy w kontakcie.
pozdrawiam _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
basia34
Dołączył: 15 Gru 2008 Posty: 2
|
Wysłany: Wto Gru 16, 2008 12:59 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy pedagog zechce mnie wysłuchać i mądrze zareagować. Były jest ostatnio częstym gościem w szkole, na pokaz oczywiście, bo tak naprawdę dzieciaki nie obchodzą go wcale. Złożyłam dwa miesiące temu pozew o podwyższenie alimentów(do tej pory płaci na chłopców po 100 zł) i dlatego teraz nagle zainteresował się chłopcami. Jest to typ człowieka który robi bardzo dobre wrażenie na otoczeniu, jest miły, grzeczny, a przede wszystkim wszędzie ma znajomości. Do tego stopnia, że przez rok nie mogłam uzyskać w sądzie informacji jaki dostał wyrok w sprawie karnej w której ja byłam poszkodowaną.
Od dwóch lat jestem ponownie mężatką, spotkałam człowieka przy którym wszyscy czujemy się bezpiecznie i kocha moich synów z poprzedniego małżeństwa tak jak własne dziecko. Wiem,że powinnam coś zrobić,ale w konfrontacji z tym człowiekiem ogarnia mnie bezsilność. Tak naprawdę chyba nigdy nie przestaje się być ofiarą swojego oprawcy. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Wto Gru 16, 2008 21:47 Temat postu: |
|
|
To świadczy tylko o tym, ze oddziaływanie sprawcy trwa mimo orzeczonych wyroków, eksmisji, rozwodów i wszelkich postępowań. Nie wiem z kim rozmawiać w tej dyskretnej sprawie, ale ...może porozmawiaj o tym z chłopcami. są już dorośli, wiedzą wiele rzeczy, potraktuj ich słowa z należyta powagą. A może odwiedź psychologa, porozmawiaj...Ostatecznie, jeśli ciągle będziesz miała wątpliwości a psycholog i chłopcy Cię w tym umocnią możesz podjąć bardziej zdecydowane działania. To misterna dziedzina, trzeba chronić dzieci.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|