Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Noemi
Dołączył: 10 Lut 2009 Posty: 16 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Lut 13, 2009 13:50 Temat postu: Mąż wyrzuca mnie z domu bez rocznego dziecka |
|
|
Mam problem. Od 1,5 roku jesteśmy "małżeństwem", piszę w cudzysłowiu, bo nie przypomina to małżeństwa tylko wojnę. Mój mąż jak się okazło został do tego ślubu "zmuszony" przez naciski rodziców (ciąża), choć bylismy ze sobą przez ok dwa lata wczesniej. Na skutki tej przymusowej decyzji z jego strony nie musiałam długo czekać. Pojawiała sie przemoc psychiczna (izolowanie, wyrzucanie z domu) Mamy roczne dziecko. Mieszkamy w mieszakniu, które jest własnością męża. Często słyszę "wypier....aj" stąd. Ostatnio próbował mnie wyrzucać z domu o 23. Skończyło się wezwaniem policji przeze mnie, i wtedy usłyszałam,że nie mając zameldowania + rozdzielność majątkowa= temu, że mój mąż ma prawo wyrzucić mnie z domu, bo nie mam żadnych praw. Usłyszałam jak mój mąż mówi do policjantów "prosze wyprowadzić stąd tą bezrobotną i bezdomną panią". Zachowali sie przytomnie i jakos go uspokoili. Ale to się powtarza. Najgorsze jest to, że on chce mnie wyrzucić, ale bez dziecka. Żeby odejśc stad z dzieckiem bedę musiała po prostu uciekać, niestety do rodziny 450 km dalej. I tu moje pytanie. Jak mogę zabezpieczyć siebie i Małą. Prawdopodobnie jeżeli wyjadę z małą on będzie próbował ją zabrać siłą (wyrywanie Małej z moich rąk już mu sie zdarzało, bo nie zgadzał się na moje kontakty z moim dzieckim i moją przyjaciółką). Czy w sytuacji kiedy jeszcze nie pracuję mogę złożyć do sądu wniosek o ustalenie pobytu dziecka przy mnie i o alimenty na nas. Jaki jest tryb załatwiania takich spraw, w jakim sądzie. Jeżeli zamieszkamy 450 km od miejsca mojego zameldowania czy te sprawy bedę mogła załatwiać w sądzie blisko miejsca pobytu, i co z płatnościami w takich sytuacjach. W tej chwili jestem bez pieniedzy, bo mój małżonek nie daje mi pieniędzy. Co robić w takiej sytuacji? I co robić w sytuacji kiedy on mnie samą wyrzuca z domu, jakie ja mam prawo do swojego dziecka w takiej sytuacji. Czy mam prawo do szukania schronienia w domach samotnej matki i jaka jest procedura? Może ktoś mi pomoże i odpowie. Będę bardzo wdzięczna. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maga
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 781
|
Wysłany: Pią Lut 13, 2009 14:09 Temat postu: |
|
|
złożenie pozwu o alimenty jest bezpłatne, składasz to w sądzie do ktorego okręgu nalezy miejscowosc w ktorej jestes zameldowana z dzieckiem, czy dziecko jest zameldowane w mieszaniu ojca? a gdzie Ty jestes zameldowana na stałe? bo możesz postarac sie o miejsce w CIK w miejscowosci w ktorej jestes zameldowana,
według mnie powinnas sie wyprowadzić i postarac sie o sądowne zabezpieczenie miejsca pobytu dziecka przy matce , kazdorazowa w miejscu zamieszkania matki |
|
Powrót do góry |
|
 |
Noemi
Dołączył: 10 Lut 2009 Posty: 16 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Lut 13, 2009 14:14 Temat postu: |
|
|
Maga, dzięki, ze napisałaś. Ja jestem zameldowana w Warszawie, ale mała jest zameldowana razem z ojcem pod Warszawą u jego rodziców. Ja nie mogłam jej zamledowac tam gdzie jestem zameldowana, bo to był tylko grzecznosciowy meldunek. Boję się że to bedzie problem. Natomiast od urodzenia Mąłej mieszkamy w jego mieszkaniu w Warszawie, w którym nikt nie jest zameldowany. Co to jest CIK |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maga
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 781
|
Wysłany: Pią Lut 13, 2009 14:21 Temat postu: |
|
|
Centrum Interwencji Kryzysowej zwany tez Ośrodkiem Interwencji Kryzysowej, najprościej by było bys tam sie udało i zorientowała czy mozesz tam z dzieckiem zamieszkać i zrób to jak najszybciej bo siły są nierówne-Ty sama a on z rodzicami i jeszcze Ty bez meldunku w jego mieszkaniu, po wyprowadzeniu sie postraj sie o sądowne zabezpieczenie miejsca pobytu dziecka zawsze w miejscu pobytu matki, jesli nie bedzie iejsca dla Was w CIK to wprowadzcie sie z powrotem do rodziców, bo jak on Ciebie wyrzuci bez dziecka to mozesz je stracic, pamiętaj sądy przyznają opiekę nad dzieckiem ojcom jeśli dzieci z nimi same mieszkały, wiec on wyrzuci Ciebie, zostanie z dzieckiem i on dostanie opiekę nad dzieckiem, nie Ty, sprawa bedzie trwała miesice wiec argument bedzie taki ze dziecko było z nim wiec z nim jest zwiazane wiec z nim zostanie! pamiętaj o tym! |
|
Powrót do góry |
|
 |
Noemi
Dołączył: 10 Lut 2009 Posty: 16 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Lut 13, 2009 14:30 Temat postu: |
|
|
To bardzo ważne co piszesz, dzięki. Czy wniosek u ustanowienie miejsca pobytu dziecka z Matką kosztuje i ile to trwa. Napisz proszę jesli wiesz. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maga
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 781
|
Wysłany: Pią Lut 13, 2009 14:51 Temat postu: |
|
|
nie wiem czy nie jest tak, ze wniosek o miejsce pobytu dziecka przy matce nie skałda sie przy okazji wniosku o rozwód czy speparacje, naprawde nie wiem, wniosek ten jest szybko rozpatrywany bo albo juz na pierwszej rozprawie albo na rozprawie niejawnej tzn. pmiedzy tymi zwykłymi rozprawami, a ile kosztuje to nie wiem, nałatwiej by było gdys zadzwonic do sądu
nie powinnasc w takiej sytuacji wychodzic z domu a dziecka zostawic w domu z ojcem bo on moze Ciebie juz nie wpuścic, wychodząc zawsze zabierz dziecko
jesli chodzi o opłaty sadowe to zwsze mozesz napisac o zwolnienie z kosztów bo nie pracujesz i wychowujesz dziecko
mozesz ystapic o separacje i miejsce pobytu dziecka przy Tobie jesli nie da sie inaczej, separacja to nie rozwód a bedziecie zabezpieczone |
|
Powrót do góry |
|
 |
zawszeczarna79
Dołączył: 11 Lut 2009 Posty: 18
|
Wysłany: Pią Lut 13, 2009 14:55 Temat postu: |
|
|
ja taki wniosek składałam miesiąc przed pierwszą rozprawą, musiałam wpłacić 40zł. dopiero na rozprawie rozpatrywali wniosek ale go odrzucili bo dalej mieszkam z mezem. teraz mam zamiar sie wyprowadzic i złożyć taki wniosek jeszcze raz i bardzo jestem ciekawa ile bede musiala czekać na decyzję sądu bo następna rozprawa będzie minimum za pół roku
życzę Ci dużo siły i wytrwałości |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maga
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 781
|
Wysłany: Pią Lut 13, 2009 15:02 Temat postu: |
|
|
mi rozpatrzyli na niejawnej ale wniosek złozyl mój maż i to poza rozprawami i był rozpatrzony dosc szybko, jakies 2 tygodnie |
|
Powrót do góry |
|
 |
Noemi
Dołączył: 10 Lut 2009 Posty: 16 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Lut 13, 2009 15:05 Temat postu: |
|
|
Dziekuję i również życzę Ci Siły i spokoju przede wszystkim. Pozdrawiam ciepło. |
|
Powrót do góry |
|
 |
zawszeczarna79
Dołączył: 11 Lut 2009 Posty: 18
|
Wysłany: Pią Lut 13, 2009 15:14 Temat postu: |
|
|
Maga - a co takiego tam napisałaś że tak szybko to rozpatrzyli? ja składałam 20 grudnia, pozer rozwodowy składałam 29 października, a pierwsza rozprawe mialam 26 stycznia - i wlasnie na tej rozprawie odrzucono wniosek. nikt wczesniej na niego chyba nawet nie spojrzał.. czy tam trzeba zaznaczyc ze to ma byc szybko o sprawa jest pilna?? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Noemi
Dołączył: 10 Lut 2009 Posty: 16 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Lut 13, 2009 15:17 Temat postu: |
|
|
Może to zalezyod wilekości miejscowości. W Warszawie podejrzewam to może trwać dłużej. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maga
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 781
|
Wysłany: Pią Lut 13, 2009 15:22 Temat postu: |
|
|
wiesz ja z mezem nie mieszkałam ponad 2 lata, dzieci były ze mną, sprawa rozwodowa trwała juz rok,przeprowadziłam się z dziećmi i mąż w odwecie złozył wniosek o przyznanie mu pieczy nad dziećmi na czas rozwodu, złozył go nie na rozprawie tylko po rozprawie, i sprawe sąd rozpatrzył tez pozarozprawami, na posiedzeniu niejawnym, tak sie to chyba nazywa, tylko wniosek złozył mąż nie ja! |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maga
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 781
|
Wysłany: Pią Lut 13, 2009 15:28 Temat postu: |
|
|
ja tez rozwodze sie w duzej miejscowosci, moze nie taka jak Warszawa ale tez z tych wiekszych miast Polski, to była Wsza pierwsza sprawa rozwodowa? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Noemi
Dołączył: 10 Lut 2009 Posty: 16 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Lut 13, 2009 15:28 Temat postu: |
|
|
Maga, i co zrobił Sąd, odrzucił jego wniosek? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maga
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 781
|
Wysłany: Pią Lut 13, 2009 15:30 Temat postu: |
|
|
tak odrzucił, na szczęście, a ten wniosek mąż złożył po tym jak sąd odrzucił jego wniosek o pozbawienie mnie włądzy rodzicielskiej, nie było lekko i niestety nadal jeszcze nie jest |
|
Powrót do góry |
|
 |
|