Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Majka Skowron
Dołączył: 30 Gru 2008 Posty: 2 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Wto Gru 30, 2008 1:11 Temat postu: matka alkoholiczka znęcająca się nad rodziną |
|
|
witam
moja matka jest od ponad 20-stu lat alkoholiczką. a mam 33 l. i własny dom i rodzinę, natomiast mój brat z żoną i dzieckiem mieszkają z rodzicami.
moja matka od zawsze po alkoholu była bardzo agresywna - od wyzwisk po przemoc fizyczną - zawsze łapała najbardziej niebezpieczne przedmioty i atakowała jak berserker. (pare blizn zostało mi do dzisiaj)
dziś ja jestem uwolniona od jej bezpośredniego wpływu, ale martwię się o ojca i brata. nie bywam u nich często, ale za każdym razem mój ojciec ma jakąś ranę - najczęściej jest pocięty. moja szwagierka wzywała parę razy policję na interwencję, ale ojciec nie chciał żeby ją zabierali - bał się że to on będzie musiał pokrywać koszty izby wytrzeźwień. matka od wielu lat nie pracuje i jest na utrzymaniu ojca.
tydzień przed Wigilią ugodziła ojca w brzuch - trafił do szpitala gdzie przeszedł operacje (pocięta wątroba). najprawdopodobniej wyjdzie na Nowy Rok. matkę zamknęli na 24h (z tego co się dowiedziałam zeznała że nic nie pamięta)
natomiast ojciec przyznał policji że to ona, ale później odmówił zeznań (przyznał mi się że nie chciał by poszła do więzienia, ale jednocześnie nie chce już nią być). mojego brata ta sytuacja już totalnie przerosła.
muszę im jakoś pomóc ale nie wiem od czego zacząć - nie jestem świadkiem - na policji nie udzielą mi żadnych informacji. mojemu bratu powiedzieli że skoro ojciec odmówił składania zeznań to oni mogą tylko rozłożyć ręce
tymczasem ojciec wraca ze szpitala a ona już tam na niego czeka.
czy taki czyn jest ścigany z urzedu ? i co jej grozi
czy ktoś mógł by mi doradzić ? potrzebuję jakiegoś haczyka by zaczepić i pociągnąć to dalej, bo nie mogę wytrzymać jak widzę jak oni się męczą i miotają z własnymi emocjami |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Wto Gru 30, 2008 10:01 Temat postu: |
|
|
Tak to jest ścigane z urzędu, ale najczęściej to ściganie z urzedu obija się o mur i w przypadku braku świadków policja i prokuratura umorzy postępowanie. Jedynym ratunkiem jest Twój udział w całej sprawie. Przez wiele lat byłaś świadkiem znęcania się nad Tobą i reszta rodziny więc powinnaś udać sie do policji io powiedzieć, ze chcesz zeznawać w tej sprawie. Powiedz o wszystkich faktach znęcania, o których wiesz z autopsji, a także o takich, o których słyszałas od barta czy ojca. Opowiedz chronologicznie i razach i ranach.
Możesz tez przekonać ojca do tego aby jednak zeznawał. Podejrzewam, ze matka nie pójdzie do więzienia za taki czyn jak znęcanie, ale można na niej wymóc chociażby podjęcie leczenia odwykowego albo doprowadzić do skutecznego zatrzymania przemocy. W razie wątpliwości - służę pomocą. _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
Majka Skowron
Dołączył: 30 Gru 2008 Posty: 2 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Wto Gru 30, 2008 15:01 Temat postu: |
|
|
dziękuje za odpowiedź
tymczasem dziś po raz pierwszy w życiu zapisałam się na terapie w ośrodku leczenia współuzależnień - czuje że to wszystko będzie się jeszcze długo ciągnąć i mogą być niemiłe zwroty sytuacji a w mojej głowie wybuchła znów bomba - wszystko wróciło. na dodatek do strachu który mi towarzyszył prawie całe życie w domu, doszedł lęk o życie mojego ojca
wymyśliłam sobie że jeśli pomogę sobie to będzie mi łatwiej pomóc innym.
swoją drogą nie sądziłam że wykonane jednego telefonu może już tak pomóc ! |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Sro Gru 31, 2008 0:47 Temat postu: |
|
|
Witaj Serdecznie
Czasem 'zwykła" jedna rozmowa może zmienić bardzo wiele. Niby takie nic a jednak.
Terapia dla osób współuzależnionych bardzo rozsądnie postąpiłaś.
To co sobie wymśliłaś jest mądre i ponadczasowe. Ty potrafiłaś i chczesz pomóc sobie jestem naprawdę szczęśliwy czytając o zachodzących konkretnych zmianach. Małymi krokami do przodu.
pozdrawiam  _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
|