Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
robertb
Dołączył: 01 Lut 2009 Posty: 61 Skąd: sr poruszkow
|
Wysłany: Pią Lut 06, 2009 19:37 Temat postu: czy utrudnianie kontaktu telefonicznego....... |
|
|
czy utrudnianie kontaktu telefonicznego przez ponad rok ojca z corka przez matke i jej rodzine jest znecaniem sie psychicznym czy nie? |
|
Powrót do góry |
|
 |
dynamika Wolontariusz NL

Dołączył: 16 Lip 2006 Posty: 741
|
Wysłany: Pią Lut 06, 2009 20:10 Temat postu: Re: czy utrudnianie kontaktu telefonicznego....... |
|
|
WItaj
Za malo napisales by mozna bylo sie na ten temat prezycyjnie wypowiedziec. Mozna znecac sie psychicznie na milion sposobow, praktycznie kazda czynnosc moza byc do tego wykorzystana.
W koncowym rozrachunku liczy sie to kto kogo probuje podporzadkowac swojej woli, to ta osoba stosuje wtedy przemoc. Przestrzegam tez przed braniem udzialu w przepychankach typu kto silniejszy.
pozdrawiam,
P. _________________ "Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr. |
|
Powrót do góry |
|
 |
robertb
Dołączył: 01 Lut 2009 Posty: 61 Skąd: sr poruszkow
|
Wysłany: Pią Lut 06, 2009 20:35 Temat postu: |
|
|
udalo mi sie w 2008 roku 3 razy porozmawiac z corka przez telefon...
1. po interwencjii kuratora
2.zanim matka nie zabrala corce komorki
3.w urodziny corki po 40 probach....za co dostalem grzywne od sadu....za nekanie telefonoczne miru domowego...no comments |
|
Powrót do góry |
|
 |
robertb
Dołączył: 01 Lut 2009 Posty: 61 Skąd: sr poruszkow
|
Wysłany: Pią Lut 06, 2009 20:41 Temat postu: |
|
|
a moze do tego jeszcze dojdzie "ciaganie" corki po roznej masci psychologach? ktorzy za pieniadze wystawiaja klamliwe opinie? moze badania corki na ewentualnosc molestowania seksualnego przeze mnie? ile trzeba zeby takie zachowania niby matek i jej rodziny byly postrzegane i karane za znecanie sie psychiczne nad dzieckiem? |
|
Powrót do góry |
|
 |
robertb
Dołączył: 01 Lut 2009 Posty: 61 Skąd: sr poruszkow
|
Wysłany: Pią Lut 06, 2009 20:59 Temat postu: |
|
|
wiem ,ze to temat "nie wygodny",wszak matki nie potrafia sie znecac nad dzieckiem....czy tak? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Pią Lut 06, 2009 22:15 Temat postu: |
|
|
Utrudnianie kontaktu telefonicznego z córką to...czasami jest to znęcanie się .....Mimo doprecyzowania dalej niewiele wiemy. Zostałes skazany za naruszenie miru domowego? Czyli sprawa nie jest tak oczywista - także dla sądu? Czy w tym czasie miałes ustanmowione jakies kontakty? Czy koryzstałeś z nich? A jeśli nie miałes ich ustanowionych czy wystepowałes do sądu o ich wyznaczenie? To przykre gdy dziecko staje sie argumentem przetargowym w sporze dorosłych, zawsze jest przykre, bez względu na to kto jest winien a kto pokrzywdzony. I chyba nie o znęcanie tutaj chodzi ale....o ustanowienie kontaktów z dzieckiem. Przynajmniej mi tak sie zdaje....
Napisz więcej abym umiał odpowiedziec szczegółowiej.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
robertb
Dołączył: 01 Lut 2009 Posty: 61 Skąd: sr poruszkow
|
Wysłany: Pią Lut 06, 2009 22:25 Temat postu: |
|
|
odpowiadam szczegolowo.....
mam ustalone kjontakty bez niby matki
przedszkole na slowa matki wzywa policje
mam pelne prawa rodz
co wam jeszcze podac? |
|
Powrót do góry |
|
 |
dynamika Wolontariusz NL

Dołączył: 16 Lip 2006 Posty: 741
|
Wysłany: Pią Lut 06, 2009 22:45 Temat postu: |
|
|
robertb napisał: | wiem ,ze to temat "nie wygodny",wszak matki nie potrafia sie znecac nad dzieckiem....czy tak? |
Hej,
Przy przemocy kryterium oceny jest zachowanie oraz przyjeta strategia zyciowa osobu osob uwiklanych w zwiazek. Plec nie ma znaczenia.
Co wiecej mam swiadomosc, ze kiedy jestes uwiklany w przemoc jako strona krzywdzona i np dzwonisz 40 razy pod rzad to moze Ci sie to wydawac uzasadnione (naprawde moze) a dla sadu i ludzi z zewnatrz to bedzie wygladalo tak jak nekanie.
Z drugiej strony osoby ktore stosuja przemoc psychiczna zawsze "kreuja sie" na poszkodowanych. Stad sady, policja i prokuratorura woli czesto przyjac, ze "prawda lezy po srodku" zamiast dociekac co sie stalo naprawde.
Wniosek jest taki, ze jak jest sie w zwiazku gdzie panuje przemoc, to normalne standary zachowania sie obnizaja i nalezy sie z takiego zwiazku koniecznie wydostac.
Co mozna Ci poradzic, to na pewno spotkanie z psychologiem ktory specjalizuje sie w przemocy w rodzinie. Przejscie przez taki zwiazek to jak przejscie przez pieklo - nalezy sobie dac szanse na wygojenie ran.
pozdrawiam,
P. _________________ "Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr.
Ostatnio zmieniony przez dynamika dnia Pią Lut 06, 2009 23:16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
robertb
Dołączył: 01 Lut 2009 Posty: 61 Skąd: sr poruszkow
|
Wysłany: Pią Lut 06, 2009 23:07 Temat postu: |
|
|
madra odpowiedz ...dzieki
ale cos malo "mam" odpowiada...z mojej stronu to 207 kk dla matki i jej rodziny ...pozbawienie praw rodzicielelskich....kontaktow nie chce bo matka musi miec kontakt z dzieckiem..... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Pią Lut 06, 2009 23:35 Temat postu: |
|
|
Ciagle odpowiadasz półsłówkami i karzesz nam się domyslać? Nie daj się ciagnąc za jezyk....Mów! Jak przebiegały kontakty z dzieckiem? Czy żona zgadzała sie czy utrudniałą? CO z tym zrobiłes i tym podobne? Powiedz nam od poczatku do końca....od rozwodu do dziś w skrócie ale z ujęciem wsyztskich istotnych sopraw... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
beabo
Dołączył: 26 Sty 2009 Posty: 58
|
Wysłany: Sob Lut 07, 2009 11:29 Temat postu: |
|
|
ale cos malo "mam" odpowiada...
Rzeczywiście mało konkretów więc trudno odpowiedzieć. Właściwie wiemy tylko, że matka utrudnie kontakt telefoniczny a co z widzeniemi ????
Bo jeśli, jak u mnie widzenia są ustalone to nie widzę powodu by w inne dni odbierać 30 telefonów a takie prawo dał sobie ojciec mojego dziecka. Z mojej strony to nie utrudnianie kontaktów, po prostu chce miec spokoj. Kiedy on ma widzenie ja przecież nie wydzwaniam.
Więcej konkretów poprosimy zatem. _________________ "Dość widziałem.Wizja oczekiwała w każdej aurze.Dość miałem wszystkiego.Szumy miast,wieczorem,i w słońcu,i zawsze.Dość poznałem.Stacje życia. - O Szumy i Wizje!Odjazd z nowym uczuciem i w nowym zgiełku!" A.Rimbaud |
|
Powrót do góry |
|
 |
robertb
Dołączył: 01 Lut 2009 Posty: 61 Skąd: sr poruszkow
|
Wysłany: Sob Lut 07, 2009 20:54 Temat postu: |
|
|
ustalone kontakty sa realizowane(teraz nareszczie wysokie grzywny za utrudnianie kontaktu) nie wliczajac jak dla mnie "uprowadzenia" corki wraz z konkubentem na "wakacje"...do tego moze jeszcze zakazanie kontaktu w urodziny corki.nasylanie na mnie policjii,8 spraw umorzonych...co jeszcze chcecie wiedziec? |
|
Powrót do góry |
|
 |
robertb
Dołączył: 01 Lut 2009 Posty: 61 Skąd: sr poruszkow
|
Wysłany: Sob Lut 07, 2009 21:00 Temat postu: |
|
|
zreszta juz pisalem o "molestowaniu" jak mozna inaczej nazwac badanie corki przez prywatnych pseudopsychologow za duze pieniadze jak znecaniem sie psychicznym nad dzieckiem ? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Sob Lut 07, 2009 23:18 Temat postu: |
|
|
Dużo w Tobie złości, żalu, bezsilnośći....Przynajmniej ja wyczytuję, ze masz żal do żony, ale nie bardzo wiem czy za Wasze małżeństwo, rozstanie czy też kontakty z dzieckiem....a moze wsyztskoiego po trochu?
Chciałbym Ci pomóc ale wciąz nic nie wiem....
Może zacznij od poczatku - napisz o małżeństwie, dlaczego sie rozstaliście, z czyjej winy, jak z opieką nad dzieckiem, jak wizyty, czy są realizowane, a jesli nie czy wystepowąłes do sądu, czemu miały służyć te badania psychologiczne....jest tyle pytań na które wciąz nie umiem odnaleźć odpowiedzi.... Chciałbnym zobaczyć w waszym zwiazku dwojga ludzi ciepło, miłość i czas rozstania...i poczuc wsyzstko to co zdarzyło sie później.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
beabo
Dołączył: 26 Sty 2009 Posty: 58
|
Wysłany: Nie Lut 08, 2009 13:30 Temat postu: |
|
|
Echnaton po raz kolejny zgadzam się z Tobą, jednak mi jako "mamie" nie wypadało tego napisać. Istotnie dużo złości. Nie traktuj wszystkich przez pryzmat własnej żony, pisanie "mamy" w tej formie jest dla mnie przykre, bo mimo całego mojego cierpienia zawsze starałam się by ojciec miał kontakt z synem. Opisz wreszcie historię od początku a ja jako "mama" może spróbuję powiedzieć Ci jak to wygląda z mojej strony. _________________ "Dość widziałem.Wizja oczekiwała w każdej aurze.Dość miałem wszystkiego.Szumy miast,wieczorem,i w słońcu,i zawsze.Dość poznałem.Stacje życia. - O Szumy i Wizje!Odjazd z nowym uczuciem i w nowym zgiełku!" A.Rimbaud |
|
Powrót do góry |
|
 |
|