Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

E.Fromm Rozne formy przemocy.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Czytelnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
leni56



Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 500

PostWysłany: Czw Lut 12, 2009 16:19    Temat postu: E.Fromm Rozne formy przemocy. Odpowiedz z cytatem

Rozne formy przemocy.
--------------------------------------------------------------------------------
Chociaz najblizsze rozdzialy pracy beda dotyczyc opisu zlosliwych form destruktywnosci, najpierw chcialbym rozwazyc niektore inne formy przemocy. Nie dlatego, abym chcial zajac sie nimi w sposob poglebiony, lecz dlatego, iz uwazam, ze analiza mniej patologicznych przejawow gwaltu moze okazac sie uzyteczna dla zrozumienia ciezkich i zlosliwych form patologicznej destruktywnosci. Podstawa klasyflkacji roznych typow przemocy sa odmiennosci wystepujace w obrebie ich nieswiadomych motywacji, poniewaz tylko wiedza dotyczaca nieswiadomej dynamiki tych zachowan pozwoli nam zrozumiec samo to zachowanie, jego geneze, jego kierunek, oraz ocenic ladunek energii w jaka jest wyposazona 1.
Najbardziej normalna i niepatologiczna forma przemocy jest przemoc rywalizacyjna. Odnajdujemy ja w tych wszystkich formach, w ktorych sila jest stosowana w celu zademonstrowania zrecznosci, a nie w pogoni za destrukcja motywowana nienawiscia lub potrzeba niszczenia. Mozna znalezc wiele przykladow takiej agresywnosci: poczawszy od gier wojennych prymitywnych plemion, az do buddyjskiej sztuki walki na miecze. We wszystkich tych grach walka nie ma na celu zabijania. Nawet jezeli w jej wyniku przeciwnik poniesie smierc, jest to, by tak rzec, wina przeciwnika, poniewaz "nie zajmowal wlasciwej pozycji". Naturalnie, jezeli mowimy o braku potrzeby niszczenia w obrebie tej agresywnej rywalizacji, odnosi sie to jedynie do idealnego typu takiej gry. W rzeczywistosci mozemy czesto znalezc nieswiadoma agresje i destruktywnosc, ukryte poza zewnetrzna logika gry. Ale i tak glowna motywacja lezaca u podstaw tego typu przemocy jest chec wykazania sie zrecznoscia, a nie dazenie do destruktywnosci.

O wiele wieksze praktyczne znaczenie od ludycznej przemocy rywalizacyjnej ma przemoc reaktywna, przez ktora rozumiem rodzaj przemocy stosowanej w obronie zycia, wolnosci, godnosci, wlasnosci osobistej lub innych osob. Rodzi sie ona ze strachu i z tego powodu jest chyba najczestsza forma przemocy, poniewaz strach moze byc rzeczywisty lub wyobrazony, swiadomy lub nieswiadomy. Ten rodzaj przemocy stoi na strazy zycia, nie smierci; jego celem jest obrona, a nie zniszczenie. Nie jest ona li tylko rezultatem irracjonalnych uczuc, lecz w pewnym stopniu wspierana jest racjonalna kalkulacja, a to oznacza, iz przy tym rodzaju przemocy zastosowane srodki sa mniej wiecej proporcjonalne do celu, ktory ma byc zrealizowany. Wysuwa sie tutaj argumenty, ze rozpatrujac rzecz z wyzszego poziomu duchowego rozwoju, zabijanie - nawet to w obronie wlasnej - nigdy nie moze byc moralnie uzasadnione. Ale wiekszosc osob z zywiacych te watpliwosci przyznaje, iz sila uzyta w obronie zycia ma inna nature niz przemoc zmierzajaca do niszczenia dla samej przyjemnosci.

Bardzo czesto poczucie zagrozenia i wyplywajaca z niego przemoc reaktywna nie opieraja sie na zadnych realnych przeslankach, lecz na manipulacji umyslem czlowieka. Polityczni i religijni przywodcy przekonuja swoich stronnikow, iz zagraza im wrog i w ten sposob wzbudzaja w nich reaktywna nienawisc. Stad tez rozroznienie wojen sprawiedliwych i niesprawiedliwych, wprowadzone przez rzady kapitalistyczne i komunistyczne, a takze przez Kosciol katolicki, jest bardzo watpliwe, poniewaz kazda ze stron dazy do przedstawienia prowadzonych przez siebie dzialan jako obrony przed atakiem 2. Trudno byloby znalezc jakis przypadek wojny agresywnej, ktora nie bylaby przedstawiana w terminach wojny obronnej. Problem, czy wojna byla sprawiedliwa czy tez nie, byl zazwyczaj rozstrzygany przez zwyciezcow, i tylko czasami - juz po wielu latach - sprawiedliwej oceny podejmowali sie dokonac obiektywistycznie nastawieni historycy. Ta tendencja do przedstawiania kazdej wojny jako wojny obronnej wskazuje na dwie sprawy. Po pierwsze na to, ze przewazajaca wiekszosc ludzi, przynajmniej w najbardziej cywilizowanych krajach, nie daje sie naklonic do zabijania i do umierania, zanim sie ich nie przekona, iz maja to czynic w obronie swego zycia i wolnosci. Po drugie, pokazuje ona, ze nietrudno przekonac miliony ludzi, iz zagraza im atak, i w ten sposob pobudzic ich do podjecia obrony. Latwosc rozbudzenia w nich takiego przekonania zalezec bedzie przede wszystkim od braku niezaleznego myslenia i przezywania oraz od emocjonalnej zaleznosci wiekszych grup ludzkich od swoich politycznych przywodcow. Jesli taka zaleznosc istnieje, niemalze wszystko, co zostanie im przedstawione z odpowiednia sila i przekonaniem, bedzie przyjete jako istniejace realnie. Psychologiczne skutki zywienia wiary w rzekome zagrozenie sa oczywiscie takie same jak w przypadku zagrozenia rzeczywistego. Ludzie czuja sie zagrozeni i aby sie bronic, sa gotowi zabijac i niszczyc. Ten sam mechanizm odnajdujemy w paranoidalnych maniach przesladowczych, tyle ze nie w wydaniu grupowym, lecz indywidualnym. W obu przypadkach jednostka odczuwa subiektywne wrazenie, iz jest zagrozona i reaguje agresja.

Innym aspektem reaktywnej przemocy jest agresja powodowana frustracja. Agresywne zachowania spotykamy u zwierzat, dzieci, doroslych, kiedy ich pragnienia lub potrzeby ulegaja frustracji 3. Ten typ agresywnego zachowania stanowi probe, chociaz czesto bezowocna, osiagniecia celu, ktorego realizacja okazuje sie trudna, na drodze sily i gwaltu. Wyraznie widac, iz jest to agresja na sluzbie zycia, a nie gwalt sluzacy li tylko zniszczeniu. Poniewaz frustracja potrzeb i pragnien u wiekszosci wspolczesnych spoleczenstw jest stanem niemal powszechnym, nie ma powodu sie dziwic, ze przemoc i agresja sa nieustannie odtwarzane i wyrazane.

Pokrewna agresji wynikajaca z frustracji jest wrogosc wywolana zawiscia i zazdroscia. Zarowno zazdrosc, jak i zawisc wywoluja szczegolny rodzaj frustracji. Dochodzi do niej w ten sposob, ze osoba B posiada przedmiot, ktorego pragnie osoba A, lub jest kochana przez kogos, kogo pragnie osoba A. Nienawisc i wrogosc rodzi sie u osoby A i sa one wymierzone przeciwko osobie B, ktora otrzymuje to, czego pragnie, a nie moze posiadac osoba A. Zawisc i zazdrosc powoduja specjalny stan frustracji uwydatnionej faktem, ze osoba A nie tylko nie dostaje tego, czego chce, ale ze zamiast niej faworyzowana jest inna osoba. Przypowiesc o Kainie, nie kochanym nie ze swojej winy, ktory zabija faworyzowanego brata, oraz przypowiesc o Jozefie i jego braciach stanowia klasyczny opis fenomenow zazdrosci i zawisci. Literatura psychoanalityczna dostarcza bogactwa klinicznych danych dotyczacych tych samych zjawisk.

Innym typem przemocy spokrewnionym z przemoca reaktywna, ale idaca krok dalej w kierunku patologii, jest przemoc wynikajaca z pragnienia zemsty. W przemocy reaktywnej celem jest odsuniecie zblizajacego sie zagrozenia i z tego powodu przemoc taka sluzy biologicznej funkcji przezycia. W przemocy wynikajacej z pragnienia zemsty natomiast szkoda zostala juz wyrzadzona, a zatem i przemoc nie ma juz charakteru obronnego. Pelni ona irracjonalna funkcje magicznego odczynienia czegos, co juz zostalo wyrzadzone w sposob namacalny. Przemoc msciwa znajdujemy zarowno u jednostek, jak tez u calych grup, u ludzi prymitywnych i cywilizowanych. Mozemy posunac o krok dalej nasza analize irracjonalnego charakteru tego typu przemocy. Potrzeba msciwosci pozostaje w odwrotnej proporcji do sily i produktywnosci calej grupy lub danej jednostki. Impotentny lub ulomny osobowosciowo czlowiek ma tylko jedna droge, aby odzyskac poczucie wlasnej godnosci, ktora zostala zraniona: dokonac zemsty zgodnie z zasada lex talionis - "oko za oko". Osoba zyjaca produktywnie nie odczuwa lub prawie nie odczuwa takiej potrzeby. Nawet jezeli zostanie zraniona i obrazona, sam proces zycia produktywnego sprawia, ze zapomina ona o ranach z przeszlosci. Jej zdolnosc do tworzenia okazuje sie silniejsza niz pragnienie rewanzu. Prawde takiego stwierdzenia latwo uzasadnic danymi empirycznymi zarowno w skali indywidualnej, jak i spolecznej. Material psychoanalityczny wskazuje, iz pragnienie zemsty jest mniejsze u osoby dojrzalej i produktywnej niz u osoby neurotycznej, ktora ma trudnosci z niezaleznym i pelnym zyciem i ktora czesto jest sklonna poswiecic cala swa egzystencje na dokonanie zemsty. W przypadku ciezkiej psychopatii zemsta staje sie celem dominujacym w zyciu dotknietej nia osoby, poniewaz po odrzuceniu zemsty zostaja zachwiane i groza zalamaniem zarowno jej poczucie wartosci, jak i sens istnienia oraz poczucie identycznosci. Okazuje sie rowniez, ze u grup ludzkich najbardziej zacofanych pod wzgledem ekonomicznym, kulturowym i emocjonalnym znaczenie zemsty (np. za kleske narodowa z przeszlosci) okazuje sie najwieksze. A wiec nizsze klasy srednie, ktore w spoleczenstwach uprzemyslowionych sa klasami pozbawionymi dobr i przywilejow, sa w wielu krajach siedliskiem rewanzystowskich uczuc oraz wylegarnia nacjonalistycznych i rasistowskich postaw. Wzajemna korelacje pomiedzy intensywnoscia wystepujacych uczuc rewanzystowskich oraz ekonomicznym i kulturowym zubozeniem latwo mozna ustalic.za pomoca "testu projekcyjnego" 4. Bardziej skomplikowane bedzie zapewne zrozumienie msciwosci u spoleczenstw prymitywnych. U wielu prymitywnych spoleczenstw wystepuja intensywne, niekiedy nawet zinstytucjonalizowane uczucia i wzorce odwetu, i cala grupa czuje sie zobowiazana do pomszczenia krzywdy wyrzadzonej jednemu z jej czlonkow. Jest prawdopodobne, iz dwa czynniki odgrywaja tutaj role decydujaca. Pierwszy jest analogiczny do wymienionego wczesniej; jest to atmosfera psychicznego ubostwa, ktora przepojona jest prymitywna grupa czyniaca zemste niezbednym narzedziem zadoscuczynienia poniesionej straty. Drugim czynnikiem jest narcyzm, zjawisko, ktore w pelnej rozciaglosci omawiam w rozdz. IV. Tutaj wystarczy powiedziec, ze biorac pod uwage silny narcyzm, w jaki wyposazona jest prymitywna grupa, kazde wydarzenie, ktore uwlacza jej wlasnemu obrazowi, jest tak pustoszace, ze w sposob naturalny rodzi silna nienawisc.

Scisle zwiazana z agresja majaca swe zrodlo w msciwosci jest destruktywnosc bedaca konsekwencja zjawiska, ktore mozna by okreslic zachwianiem wiary, a ktore czesto wystepuje w zyciu dziecka. Co sie rozumie tutaj przez okreslenie "zachwianie wiary"?

Dziecko rozpoczyna swe zycie pelne wiary w dobro, milosc i sprawiedliwosc; wierzy w piers matki, w jej gotowosc do okrycia go, gdy jest mu zimno, do opieki gdy jest chore. Wiara ta moze byc wiara w ojca, matke, w dziadkow lub jakakolwiek bliska mu osobe; moze sie rowniez wyrazac jako wiara w Boga. U wielu jednostek wiara ta jest niszczona w bardzo mlodym wieku. Dziecko slyszy ojca, ktory klamie w bardzo waznej sprawie, widzi go trzesacego sie ze strachu przed matka, i to ze zamierza je zdradzic, aby tylko ja uglaskac. Jest swiadkiem stosunku seksualnego rodzicow i postrzega swego ojca jako brutalne zwierze. Jest ono nieszczesliwe lub przerazone i zadne z rodzicow, ktorym rzekomo tak mocno na dziecku zalezy, tego nie zauwaza, a jezeli nawet ono im o tym powie, nie zwroca na to wiekszej uwagi. W rozlicznych przypadkach ta pierwotna wiara w milosc, prawdomownosc oraz sprawiedliwosc rodzicow jest niszczona. Czasami u dziecka, ktore zostalo wychowane w duchu religijnym, utrata wiary odnosi sie bezposrednio do osoby Boga. Dziecko przezywa smierc ptaszka, ktorego kocha, lub smierc siostry albo brata i jego wiara w Boga, jako istote dobra i sprawiedliwa, zostaje zniszczona. Nie ma wiekszego znaczenia, czy zniszczona wiara dotyczy jakiejs osoby, czy tez Boga. Za kazdym razem lamana jest tutaj wiara w zycie, w mozliwosc pokladania w nim ufnosci i nadziei. Jest oczywiscie prawda, ze kazde dziecko musi przezyc wiele rozczarowan, ale liczy sie ostrosc i ciezar poszczegolnych rozczarowan. Czesto to pierwsze i decydujace przezycie rozczarowania zdarza sie we wczesnym okresie zycia - w wieku lat czterech, pieciu, szesciu, a nawet o wiele wczesniej, a wiec w wieku, z ktorego niewiele sie pamieta. Czesto ostateczny cios wiara otrzymuje znacznie pozniej. Jest to zdrada zgotowana przez przyjaciela, ukochana osobe, nauczyciela, przywodce politycznego, ktoremu sie ufalo. Rzadko jest to jakies jedno zdarzenie, raczej wiecej malych przezyc, ktore kumulujac sie niszcza wiare danej osoby. Rozne sa reakcje na przezycia tego typu. Ktos moze zareagowac wyzbyciem sie zaleznosci od jakiejs konkretnej osoby, ktora go rozczarowala, stajac sie bardziej niezaleznym i zdolnym do znajdowania nowych przyjaciol, nauczycieli lub ukochanych, ktorym bedzie ufal i pokladal w nich wiare. Jest to reakcja najbardziej pozadana wobec wczesniejszych rozczarowan. W wielu innych przypadkach czlowiek staje sie sceptyczny, oczekuje cudu, ktory odbuduje jego wiare, sprawdza ludzi, a kiedy nadal jest przez nich rozczarowywany, sprawdza jeszcze innych lub rzuca sie w ramiona poteznego autorytetu (Kosciola, partii politycznej lub konkretnego przywodcy), aby wiare odzyskac. Czesto przezwycieza swa rozpacz wynikajaca z utraty wiary w zycie, rzucajac sie zapamietale w pogon za ziemskimi celami - pieniedzmi, wladza, prestizem.

W kontekscie badan nad zjawiskiem przemocy jest jeszcze jedna istotna reakcja. Gleboko oszukany i zraniony czlowiek moze zaczac nienawidzic zycia. Jesli nie ma niczego ani nikogo, w kogo moglby wierzyc, jezeli jego wiara w dobro lub sprawiedliwosc okazala sie niedorzeczna iluzja, jezeli jego zyciem kieruje raczej diabel niz Pan Bog, wowczas zycie naprawde moze stac sie koszmarem i niezmiernie trudno znosic mu bol rozczarowarl. Czlowiek pragnie udowodnic, ze zycie jest zle, ze ludzie sa zli i ze on sam jest rowniez zly. W ten sposob pierwotnie kochajaca i wierzaca osoba, doglebnie rozczarowana, przeistacza sie w jednostke cyniczna i destruktywna. Destruktywnosc ta ma barwe rozpaczy; rozczarowanie zyciem prowadzi do nienawisci zycia.

W mojej klinicznej praktyce czesto spotykalem przypadki gleboko wsaczonego uczucia utraty wiary, ktore czesto stanowi znaczacy lejt motyw w zyciu danej osoby. Ten sam typ zjawiska mozna rowniez postrzec w zyciu spolecznym - wowczas, gdy przywodcy, ktorym wierzymy, okazuja sie ludzmi zlymi lub niekompetentnymi. Jezeli reakcja w tym wypadku nie stanie sie wzrost niezaleznosci, najczesciej zastepuja ja cynizm i ped niszczycielski.

O ile wszystkie te formy przemocy sa ciagle jeszcze zaangazowane w sluzbie zycia i realizowane badz to na plaszczyznie realistycznej, badz magicznej, albo przynajmniej rodza sie jako reakcja na wyrzadzona krzywde lub rozczarowanie zyciem, o tyle nastepna forma, ktora za chwile bedzie rozwazana, mianowicie przemoc kompensacyjna, jest o wiele bardziej patologiczna jej postacia, chociaz w stopniu mniej drastycznym niz nekrofilia (bede o niej mowil w rozdz. IV).

Przez "przemoc kompensacyjna" rozumiem sile uzyta przez osobe impotentna jako substytut brakujacej u niej produktywnej aktywnosci. Aby zrozumiec w tym kontekscie slowo "impotencja", musimy dokonac kilku wstepnych ustalen. Chociaz czlowiek stanowi obiekt oddzialywania przyrodniczych i spolecznych sil nie jest on wylacznie wytworem zewnetrznych okolicznosci. Posiada on wole, zdolnosc oraz wolnosc do przeksztalcania i zmieniania w pewnych granicach otaczajacego go swiata. I w mniejszym stopniu jest tutaj wazny stopien i zakres woli i wolnosci 5 niz to, iz czlowiek nie moze tolerowac absolutnej biernosci. Cos pcha go do wycisniecia swego pietna w swiecie; chce przeksztalcac i zmieniac ten swiat, a nie tylko byc przeksztalcanym i zmienianym. Ta ludzka potrzeba znajduje swoj wyraz we wczesnych jaskiniowych malowidlach, we wszelkich rodzajach sztuki, w pracy i w seksualnosci. Wszystkie te dzialania stanowia rezultat zdolnosci czlowieka do kierowania swej woli na realizacje celu i wytrwalego don dazenia. Umiejetnosc wykorzystania tych zdolnosci stanowi potencje (potencja seksualna jest tylko jedna z form tej potencji). Jezeli z powodu slabosci, niepokoju, niekompetencji itp. czlowiek nie moze dzialac, jest on impotentem i cierpi. To cierpienie spowodowane impotencja bierze sie z faktu, iz zostala zaklocona rownowaga i ze czlowiek nie moze zaakceptowac stanu calkowitej bezsily: nie moze zrezygnowac z dazenia do odzyskania zdolnosci do dzialania. Ale co ma zrobic, aby tego dokonac? Jednym ze sposobow jest podporzadkowanie sie i identyfikacja z osoba lub grupa posiadajaca wladze. Dzieki temu symbolicznemu uczestnictwu w zyciu innej osoby czlowiek uzyskuje iluzje dzialania, w rzeczywistosci zas jest on jedynie podporzadkowany temu, ktory dziala, i staje sie jego czescia. Innym sposobem, ktory bedzie nas interesowal najbardziej w tym kontekscie, jest zdolnosc czlowieka do niszczenia.

Tworzyc zycie, to znaczy przekraczac status istoty, ktora zostala wrzucona w zycie jak kostka do gry. Ale niszczyc zycie, znaczy rowniez przekraczac jego ramy i uciekac przed nieznosnym cierpieniem wynikajacym z kompletnej bezczynnosci. Tworzenie zycia wymaga pewnych cech, ktorych brakuje osobie impotentnej. Niszczenie zycia wymaga tylko jednej cechy - uzycia sily. Jezeli impotentny czlowiek ma pistolet, noz lub silna reke, moze przekroczyc zycie niszczac je w innych lub w sobie. W ten sposob dokonuje on zemsty na zyciu za to, ze odmowilo mu ono swego w nim istnienia. Przemoc kompensacyjna jest wlasnie tym rodzajem przemocy, ktora ma swe zrodlo w impotencji i stanowi w stosunku do niej forme kompensacji. Czlowiek, ktory nie moze tworzyc, pragnie niszczyc. Zarowno tworzac, jak i niszczac przekracza on ramy swojego istnienia jako istoty ludzkiej. Camus wyrazil te mysl zwiezle, kiedy wlozyl w usta Kaliguli slowa:


"Zyje, zabijam i realizuje frenetyczna potege niszczenia, w porownaniu z ktora sila tworcy jest po prostu dziecinna igraszka".

Jest to sila osob kalekich, tych, ktorym zycie odmowilo zdolnosci do jakiegokolwiek pozytywnego wyrazu specyficznie ludzkich zdolnosci. Oni potrzebuja niszczyc wlasnie dlatego, iz sa ludzmi, poniewaz bycie czlowiekiem oznacza wykraczac poza przedmiotowosc zycia.

Blisko zwiazany z kompensacyjna sila jest ped do calkowitej i absolutnej kontroli nad zywa istota, zwierzeciem lub czlowiekiem. Poped ten stanowi istote sadyzmu. W sadyzmie, jak to wykazalem w Ucieczce od wolnosci 6, pragnienie zadawania bolu innym nie stanowi rzeczy najwazniejszej. Roznorodne formy sadyzmu, ktore mozemy zaobserwowac, wywodza sie od jednego zasadniczego popedu, mianowicie pragnienia uzyskania nad druga osoba calkowitej wladzy, uczynienia z niej bezwolnego przedmiotu naszej woli, stania sie jej Bogiem i postepowania z nia wedlug wlasnych upodoban. Upokorzyc go, zniewolic - oto srodki prowadzace do tego celu, ale najbardziej radykalnym celem jest spowodowac, aby cierpial, poniewaz nie ma wiekszej wladzy nad innym czlowiekiem niz naklonienie go sila do cierpienia, przed ktorym nie moglby sie bronic. Przyjemnosc plynaca z calkowitej dominacji nad druga osoba (lub inna zywa istota) stanowi sam rdzen sadystycznego popedu. Inaczej mozna wyrazic te sama mysl w stwierdzeniu, iz celem sadyzmu jest przeksztalcenie czlowieka w rzecz, czegos zywego w cos pozbawionego zycia, poniewaz poprzez calkowita i absolutna kontrole osoba zyjaca traci jeden z zasadniczych atrybutow zycia - wolnosc.

Tylko jezeli dzieki wlasnemu doswiadczeniu w pelni poznamy intensywnosc i czestosc przemocy sadystycznej u jednostek i u calych mas ludzkich, bedziemy mogli zrozumiec, ze przemoc kompensacyjna nie jest czyms powierzchownym, efektem zlych wplywow, zlych nawykow i tak dalej. Jest to sila wrodzona naturze ludzkiej tak potezna i imperatywna, jak samo pragnienie zycia. Jest dlatego tak potezna, poniewaz stanowi bunt zycia przeciwko jego okaleczaniu. W czlowieku tkwi ta niszczycielska i sadystyczna sila, poniewaz jest on istota ludzka, poniewaz nie jest rzecza i poniewaz musi starac sie zniszczyc zycie, jezeli nie moze go tworzyc. Koloseum rzymskie, w ktorym tysiace impotentnych ludzi uzyskiwalo najwieksza przyjemnosc ogladajac ludzi pozeranych przez zwierzeta lub zabijajacych sie nawzajem, stanowi jeden wielki pomnik sadyzmu.

Z rozwazan tych wynika jeszcze cos innego. Kompensacyjna przemoc stanowi rezultat nie przezytego i okaleczonego zycia, i jest to rezultat konieczny. Moze ja powstrzymac lek przed kara, mozna odciagnac jej realizacje roznymi rodzajami widowisk i rozrywek. A jednak nadal pozostaje w calej rozciaglosci potencjalna sila i ilekroc tlumiace ja czynniki oslabna, dojdzie ona bez watpienia do glosu. Jedynym lekarstwem na kompensacyjna destruktywnosc jest rozwoj tworczego potencjalu czlowieka. Tylko wowczas, gdy czlowiek przestanie byc kaleki, przestanie byc on niszczycielem i sadysta, i tylko takie warunki, w ktorych czlowiek moze byc zainteresowany zyciem, moga zniesc te popedy, ktore czynia historie i terazniejszosc zycia czlowieka tak wstydliwa. W przeciwienstwie do przemocy reaktywnej przemoc kompensacyjna nie jest wprzegnieta w sluzbe zycia; jest ona patologicznym substytutem zycia. Jest ona oznaka kalectwa i pustki zyciowej. Ale przy calej swojej negacji zycia nadal stanowi wyraz ludzkiej potrzeby bycia zywym, a nie kalekim.

Jest jeszcze jeden typ przemocy, ktory wymaga opisu; jest nia archaiczna "zadza krwi". Nie jest to przemoc osoby kalekiej, jest to pragnienie krwi u czlowieka, ktory caly jest jeszcze wtopiony w pierwotny stan natury. Kierujaca nim pasja zabijania jest sposobem przekraczania granic zycia, poniewaz boi sie on isc do przodu i stac sie w pelni czlowiekiem (zobaczymy pozniej, co nalezy sadzic o takim wyborze). U czlowieka, ktory problem zycia chce rozwiazac cofajac sie do stanu egzystencji przedindywidualnej, stajac sie na poly zwierzeciem i uwalniajac sie od ciezaru rozumu, krew staje sie istota zycia; przelac krew - znaczy czuc sie zywym, byc silnym, byc wyjatkowym i byc ponad wszystkimi. Zabijanie staje sie najwyzszym upojeniem, wielka autoafirmacja na najbardziej archaicznym poziomie. I przeciwnie, bycie zabitym jest tylko logiczna alternatywa zabijania. Taka jest rownowaga rzadzaca zyciem na jego archaicznym poziomie; zabic tylu, ilu tylko mozna, i kiedy zycie zostanie nasycone krwia, jest sie gotowym, aby zostac zabitym. Zabijanie w tym sensie nie stanowi wlasciwie milosci smierci. Jest to afirmacja i transcendencja zycia na poziomie najglebszej regresji. Pragnienie krwi u jednostek mozna zaobserwowac w ich fantazjach lub marzeniach sennych, czasami w powaznej chorobie psychicznej lub morderstwie. Mozna je zaobserwowac u pewnych grup w czasach wojny - miedzynarodowej lub domowej - kiedy zostaja zniesione normalne spoleczne hamulce. Obserwujemy je w spoleczenstwie archaicznym, w ktorym zabijanie (lub bycie zabitym) stanowi specyficzna dwubiegunowosc rzadzaca calym zyciem. Mozemy je zaobserwowac w takim zjawisku, jak skladanie ludzi w ofierze u Aztekow, w krwawych zemstach dokonywanych w takich miejscach jak Montenegro 7 lub Korsyka, w rytuale krwi poswieconej Bogu w Starym Testamencie. Jeden z najbardziej klarownych obrazow tej radosci z zabijania mozna znalezc w noweli G.Flauberta 8 Legenda o swietym Janie Szpitalniku. Flaubert przedstawia czlowieka, ktoremu przepowiadano w dniu jego narodzin, ze stanie sie wielkim zdobywca i wielkim swietym. Jego dziecinstwo przebiegalo calkiem normalnie az do dnia, w ktorym odkryl u siebie podniecenie plynace z aktu zabijania. W kazda niedziele przy poslugach pelnionych w kosciele obserwowal mysz wybiegajaca z dziury w scianie. Opanowany zloscia postanowil sie jej pozbyc.

Zamknawszy drzwi rozsial na schodach oltarza okruchy ciasta i zaczail sie z kijem w rece. Po bardzo dlugiej chwili ukazal sie rozowy pyszczek, a za nim cala mysz. Uderzy ja niezbyt mocno i oslupial nad zwierzatkiem, ktore wiecej nie drgnelo. Kropla krwi splamila posadzke. Starl ja szybko rekawem, wyrzucil mysz przez okno.
Pozniej, kiedy dusil ptaka, drgawki ptaka przyspieszyly rytm serca Juliana, napelnily je dzika i klebiaca sie rozkosza. Doswiadczywszy zachwytu plynacego z rozlewu krwi, zostal opetany obsesja zabijania zwierzat. Zadne ze zwierzat nie bylo na tyle silne, ani na tyle szybkie, aby uniknac zadanej mu smierci. Przelewanie krwi stalo sie dla niego najwieksza afirmacja wlasnej egzystencji i jedyna droga do przekraczania wszelkich mozliwych form zycia. Na cale lata jego jedyna pasja i jedynym silnym przezyciem stalo sie zabijanie zwierzat. Wracal noca ochlapany krwia i blotem; we wlosach mial pelno cierni i roztaczal odor, jaki wydaja drapiezne bestie. Stal sie jak one. Chociaz niemalze przeksztalcil sie w zwierze, to bedac czlowiekiem, nie potrafl stac sie nim w pelni. Pewnego razu glos jakis powiedzial mu, iz kiedys zabije swego ojca i matke. Przerazony uciekl z zamku, przestal zabijac zwierzeta i stal sie slawnym i budzacym groze przywodca oddzialow wojskowych. Po jednej z najwiekszych bitew, w nagrode za odniesione zwyciestwo, dostal reke niezwykle pieknej i kochajacej kobiety. Porzucil rzemioslo rycerskie i zamieszkal z nia prowadzac zycie, ktore mozna by nazwac pelnym szczesliwosci, a mimo to przezywal nude i smutek. Ktoregos dnia zaczal znow polowac, ale jakas niezwykla moc wszystkie jego usilowania czynila daremnymi.

I wowczas:
pojawily sie wszystkie zwierzeta, jakie kiedykolwiek tropil, i zamknely go ciasnym kregiem. Jedne przysiadly na zadzie, inne staly wyprostowane. Tkwil posrodku, zdretwialy z trwogi, niezdolny do jakichkolwiek poruszen.
Postanowil wracac do zony i do swojego zamku. W miedzyczasie przyjechali tam jego rodzice, ktorym zona oddala swoje wlasne lozko. Biorac ich pomylkowo za swa zone i jej kochanka, zabil oboje. Kiedy osiagnal juz glebie regresji, nadeszla w jego zyciu wielka zmiana. Stal sie swietym, oddajac swoje zycie biednym i chorym; w koncu objal zadzumionego, obdarzajac go swoim cieplem:
Julian wstepowal w blekitne przestrzenie, wpatrzony w oblicze Pana Naszego Jezusa, ktory unosil go do nieba.
W opowiadaniu tym Flaubert ujal sama istote zjawiska zadzy krwi. Jest to odurzenie zyciem w najbardziej archaicznej postaci i dlatego dana osoba osiagnawszy najbardziej archaiczna wiez ze swiatem, moze powrocic nastepnie do najwyzszego poziomu indywidualnego rozwoju, do arfirmacji wlasnej osoby na drodze rozwoju specyficznie ludzkich zdolnosci. Wazne jest jednak, aby dostrzec, iz ta zadza zabijania, jak wspomnialem wczesniej, nie jest tym samym, co milosc smierci opisana w tej ksiazce w rozdz. III. W oczach jednostki, ktora padla ofiara szalenczego ludobojstwa, krew jest sama istota zycia. Przelanie krwi drugiej osoby ma uzyznic to, co ma byc uzyznione (przykladami moga byc tutaj wiara Aztekow w koniecznosc rozlewu krwi, jako warunek ciaglego istnienia Kosmosu, oraz historia Kaina i Abla). Nawet jezeli rozlana jest wlasna krew, sluzy ona uzyznianiu ziemi i czyni czlowieka i ziemie jednia.
Wydaje sie, iz na tym poziomie regresji krew jest ekwiwalentem nasienia, a ziemia - ekwiwalentem matki-kobiety. Biegunowosc nasienia i jajeczka stanowi wyraz bipolarnosci pierwiastka meskiego i kobiecego i staje sie znaczaca dopiero wowczas, gdy mezczyzna jest zdolny wyrwac sie z uscisku ziemi i pojac kobiete jako obiekt swojej milosci i pozadania 9. Rozlew krwi konczy sie smiercia; rozlew nasienia - poczeciem. Ale celem zarowno pierwszego, jak i drugiego jest afirmacja zycia, chociaz w pierwszym przypadku dokonuje sie ona nie wykraczajac zbytnio poza stadium czystej zwierzecosci. Zabojca moze stac sie kochankiem, jezeli sie w pelni narodzi, jezeli zerwie swoje wiezy z ziemia i jezeli przezwyciezy swoj narcyzm. Trudno jednak zanegowac ten fakt, ze jezeli nie bedzie on w stanie tego uczynic, jego narcyzm, jego archaiczna fiksacja uwiklaja go w tym sposobie zycia, ktory jest tak bliski sposobowi smierci, ze roznica pomiedzy spragnionym krwi czlowiekiem i kochankiem smierci trudna bedzie do uchwycenia.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Czytelnia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group