Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Trochę skomplikowana sprawa, nie mam już siły

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kwiatuszek91



Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 4
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Pon Mar 30, 2009 22:58    Temat postu: Trochę skomplikowana sprawa, nie mam już siły Odpowiedz z cytatem

Jestem z Zielonej Góry, mam 17 lat, we wrześniu będę miała 18 lat. Moja sytuacja w domu nie jest nie wiadomo jaka straszna, w porównaniu z innymi. Mam chłopaka w moim wieku od ponad roku. Moi rodzice nie są zadowoleni. Nie jest on zły, oboje nie stosujemy żadnych używek ani nic z tych rzeczy. Chodzi o to, że moi rodzice chyba zatrzymali się na etapie małej dziewczynki. Dodam, że jestem jedynaczką- oni po prostu myślą, że jestem ich małą Monisią i jakim cudem mogę się buntować. Na dyskoteki nie chodzę, szczerze, to przeraża mnie zachowanie dzisiejszej młodzieży. Chcę po prostu spędzać czas z moim chłopakiem, z którym bardzo poważnie myślę o wspólnej przyszłości. Im bardziej rodzice chcieli mnie ukrócić w kontaktach z nim, tym bardziej się buntowałam i chciałam go widzieć. Dochodziło do sytuacji, że tata zamykał mnie w domu, bo np. nie chciałam z nimi iść na działkę. Przestało mnie bawić to, że pomagałam mamie w ogrodzie czy siedziałam w domu całymi dniami, chciałam iść z chłopakiem na spacer itd, tym bardziej, że mam mnóstwo nauki bo chodzę do najlepszego liceum w województwie. Miałam nieciekawą sytuację z policją, bo nie chciałam wrócić do domu(często jak wracam, to mam gadane- jaka ja zła, że cały dzień mnie w domu nie ma, itp). Zanim przyjechała policja tata przepychał się ze mną i z moim chłopakiem. Popchnął go na szybę, która się zbiła, potem rzucił nim w krzaki. Mi o mało ręki nie złamał tak mi ją wygiął. W pewnym momencie dusił chłopaka-to była istna walka o to, abym wróciła do domu. Nie mówiąc już o policjantach, którzy moim zdaniem zachowali się nie uczciwie, wylądowałam z ojcem w Izbie Dziecka. Tata od razu stwierdził, że się dogadaliśmy (jasne), a ja dostałam gadane od Pani- że jestem nieletnia, że powinnam słuchać się rodziców, że byłam o 23 na dworze i że to wielka tragedia. Wyszło, że jestem zdemoralizowaną nastolatką, a chłopak naprodukuje mi dzieci i zacznie pić i skończymy jak połowa patologicznej Zielonej Góry. Płakać wtedy mi się chciało. Po prostu, to jest niszczenie jakiś wizji przyszłości, gdzie my się staramy, żeby cokolwiek zarobić i mieć tak dla siebie. Jeszcze powiedziała, że rodzice chcą jak najlepiej i wiadomo w nerwach mogą popchnąć i nakrzyczeć. Tylko tata mnie już któryś raz z kolei popchał, a drugi raz czy trzeci przepychał się z chłopakiem. Teraz jest dumny z tego, że dostałam takie pouczenie, a on wyszedł z tego czysty i co wieczór znowu mi gada. Wczoraj się ugadał, że w tygodniu nie mogę tak wcześnie wychodzić(idę do chłopaka z rana, żeby chociaż chwilę z nim poleżeć, bo tak mi się najlepiej wypoczywa). I że on mnie przypilnuje, żebym wyszła o 7.00 a nie o 6.00. I jak mu ruszę żyłkę, to on nie wie co zrobi, ale co zrobi, to najgorzej na tym wyjdę ja. Po prostu po wypowiedzi policjantki w Izbie Dziecka myśli, że mu wszystko wolno. W dodatku chce mnie zmusić na wyjazd na święta, a ja nie chcę i nie wiem co robić. Dodam, że przez wiele lat miał problem z alkoholem, przychodził do domu nie raz w środku nocy i robił szkody. Ostatnio nie pił od stycznia(co roku tak robi, bo ma w marcu badania okresowe do pracy), i nadal nie pije, może ze względu na tą sytuację, a może dlatego, że woli grać w gry na kurnik.pl . Też zamiast coś zrobić potrafi kilka godzin dziennie w to grać. Uzależnił się. Jak chcę porozmawiać, to musi skończyć grać. Nasuwa się pytanie co na to mama. Mama jest bezrobotna, ale dorabia pilnując dziecka. Ogólnie to ma wrażenie, że jej się nudzi. Z tatą siedzi przy komputerze, z resztą co by nie było, tata zawsze przegada mamę na swoje. Jak pił, była zła kilka dni, a jej przechodziło, bo ją przegadywał. Oni są takimi przeciętnymi, słabo wykształconymi osobami, którzy boją się o to co powiedzą sąsiedzi albo rodzina. Mam dość tego, chcę się wyrwać a nie na siłę się uśmiechać i udawać, że jest dobrze. Nie chcę jechać na święta. Nie chcę siedzieć w domu z nimi. Wolę być z chłopakiem, jego mamą która nas rozumie i chce pomóc. Załatwiła nam psychologa, byliśmy raz po wydarzeniu z policją, teraz znowu mamy iść, bo wtedy było mało czasu. Rodzice chcą, żebym wracała o domu na obiad- też nie chcę, nie chcę mieć z nimi nic do czynienia, mam dość takiej sztuczności. Tata jest taki, że on ma zawsze rację. Nie ważne, że mówię inaczej, on ma swoją wersję i koniec. Nie wiem co z tym zrobić, proszę o pomoc, jak to rozwiązać prawnie. Nie chcę tacie narobić kłopotów nie wiadomo jakich, bo nie chcę, żeby stracił pracę. Myślę, że najlepiej byłoby żeby dostał jakieś pouczenie tak jak ja, ale pod tym względem, że jestem dorosła i mogę decydować o sobie. Czy te pół roku od 18nastki to aż tak dużo? Wszyscy to traktują tak, jakbym miała 5 lat, a dopiero za pół roku będę dorosła. I jeszcze pytanie- czy mogę się nie zgodzić na ten wyjazd świąteczny? Czy obowiązkiem moim jest wypełnienie rozkazu:((( Mam wrażenie, że to wszystko ostatnio bardzo odbija się na moim zdrowiu- ponad tydzień w szkole nie byłam, bo chorowałam, a ostatnio dostałam rozstroju żołądka i to okropnego. Jeszcze stres, że nie nadrobię wszystkiego w szkole i to, że codziennie muszę wracać tam i słuchać nie wiadomo czego:((
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Pon Mar 30, 2009 23:34    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zamiast odpowiedzi odpowiednie przepisy z Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego:

Władza rodzicielska.

Art. 92. Dziecko pozostaje aż do pełnoletności pod władzą rodzicielską.


Art. 93. § 1. Władza rodzicielska przysługuje obojgu rodzicom.
§ 2. Jednakże w razie sądowego ustalenia ojcostwa władza rodzicielska przysługuje ojcu tylko wtedy, gdy przyzna mu ją sąd w wyroku ustalającym ojcostwo. Sąd opiekuńczy może ojcu przyznać władzę rodzicielską także po ustaleniu ojcostwa.

Art. 94. § 1. Jeżeli jedno z rodziców nie żyje albo nie ma pełnej zdolności do czynności prawnych, władza rodzicielska przysługuje drugiemu z rodziców. To samo dotyczy wypadku, gdy jedno z rodziców zostało pozbawione władzy rodzicielskiej albo gdy jego władza rodzicielska uległa zawieszeniu.
§ 2. Jeżeli ojcostwo nie zostało ustalone albo jeżeli zostało ustalone sądownie bez przyznania ojcu władzy rodzicielskiej, władza rodzicielska przysługuje matce.
§ 3. Jeżeli żadnemu z rodziców nie przysługuje władza rodzicielska albo jeżeli rodzice są nieznani, ustanawia się dla dziecka opiekę.


Art. 95. § 1. Władza rodzicielska obejmuje w szczególności obowiązek i prawo rodziców do wykonywania pieczy nad osobą i majątkiem dziecka oraz do wychowania dziecka.
§ 2. Dziecko pozostające pod władzą rodzicielską winno rodzicom posłuszeństwo.
§ 3. Władza rodzicielska powinna być wykonywana tak, jak tego wymaga dobro dziecka i interes społeczny.


Art. 96. Rodzice wychowują dziecko pozostające pod ich władzą rodzicielską i kierują nim. Obowiązani są troszczyć się o fizyczny i duchowy rozwój dziecka i przygotowywać je należycie do pracy dla dobra społeczeństwa odpowiednio do jego uzdolnień.

Art. 97. § 1. Jeżeli władza rodzicielska przysługuje obojgu rodzicom, każde z nich jest obowiązane i uprawnione do jej wykonywania.
§ 2. Jednakże o istotnych sprawach dziecka rodzice rozstrzygają wspólnie; w braku porozumienia między nimi rozstrzyga sąd opiekuńczy.


Art. 98. § 1. Rodzice są przedstawicielami ustawowymi dziecka pozostającego pod ich władzą rodzicielską. Jeżeli dziecko pozostaje pod władzą rodzicielską obojga rodziców, każde z nich może działać samodzielnie jako przedstawiciel ustawowy dziecka.
§ 2. Jednakże żadne z rodziców nie może reprezentować dziecka:
1) przy czynnościach prawnych między dziećmi pozostającymi pod ich władzą rodzicielską;
2) przy czynnościach prawnych między dzieckiem a jednym z rodziców lub jego małżonkiem, chyba że czynność prawna polega na bezpłatnym przysporzeniu na rzecz dziecka albo że dotyczy należnych dziecku od drugiego z rodziców środków utrzymania i wychowania.
§ 3. Przepisy paragrafu poprzedzającego stosuje się odpowiednio w postępowaniu przed sądem lub innym organem państwowym.


Art. 99. Jeżeli żadne z rodziców nie może reprezentować dziecka pozostającego pod władzą rodzicielską, reprezentuje je kurator ustanowiony przez sąd opiekuńczy.


Art. 100. Sąd opiekuńczy i inne organy państwowe obowiązane są udzielać pomocy rodzicom, jeżeli jest ona potrzebna do należytego wykonywania władzy rodzicielskiej; w szczególności każde z rodziców może zwrócić się do sądu opiekuńczego o odebranie dziecka zatrzymanego przez osobę nieuprawnioną.


Art. 101. § 1. Rodzice obowiązani są sprawować z należytą starannością zarząd majątkiem dziecka pozostającego pod ich władzą rodzicielską.
§ 2. Zarząd sprawowany przez rodziców nie obejmuje zarobku dziecka ani przedmiotów oddanych mu do swobodnego użytku.
§ 3. Rodzice nie mogą bez zezwolenia sądu opiekuńczego dokonywać czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu ani wyrażać zgody na dokonywanie takich czynności przez dziecko.


Art. 102. W umowie darowizny albo w testamencie można zastrzec, że przedmioty przypadające dziecku z tytułu darowizny lub testamentu nie będą objęte zarządem sprawowanym przez rodziców. W wypadku takim, gdy darczyńca lub spadkodawca nie wyznaczył zarządcy, sprawuje zarząd kurator ustanowiony przez sąd opiekuńczy.

Art. 103. Czysty dochód z majątku dziecka powinien być przede wszystkim obracany na utrzymanie i wychowanie dziecka oraz jego rodzeństwa, które wychowuje się razem z nim, nadwyżka zaś na inne uzasadnione potrzeby rodziny.

Art. 104. Jeżeli władza rodzicielska przysługuje tylko jednemu z rodziców, sąd opiekuńczy może mu nakazać, żeby sporządził inwentarz majątku dziecka i przedstawił go sądowi oraz żeby zawiadamiał sąd o ważniejszych zmianach w stanie tego majątku.

Art. 105. Po ustaniu zarządu rodzice obowiązani są oddać dziecku lub jego przedstawicielowi ustawowemu zarządzany przez nich majątek dziecka. Na żądanie dziecka lub jego przedstawiciela ustawowego, zgłoszone przed upływem roku od ustania zarządu, rodzice obowiązani są złożyć rachunek z zarządu. Żądanie to nie może jednak dotyczyć dochodów z majątku pobranych w czasie wykonywania władzy rodzicielskiej.

Art. 106. Jeżeli wymaga tego dobro dziecka, sąd opiekuńczy, w razie zmiany okoliczności, może zmienić zawarte w wyroku orzekającym rozwód orzeczenie o władzy rodzicielskiej i sposobie jej wykonywania.

Art. 107. § 1. Jeżeli władza rodzicielska przysługuje obojgu rodzicom nie pozostającym ze sobą w związku małżeńskim, sąd opiekuńczy może powierzyć wykonywanie władzy rodzicielskiej jednemu z nich, ograniczając władzę rodzicielską drugiego do określonych obowiązków i uprawnień w stosunku do osoby dziecka.
§ 2. Przepis powyższy stosuje się odpowiednio w wypadku, gdy rodzice pozostają ze sobą w związku małżeńskim, lecz żyją w rozłączeniu.


Art. 108. Rodzice, którzy wykonywają władzę rodzicielską nad dzieckiem ubezwłasnowolnionym całkowicie, podlegają takim ograniczeniom, jakim podlega opiekun.

Art. 109. § 1. Jeżeli dobro dziecka jest zagrożone, sąd opiekuńczy wyda odpowiednie zarządzenia.
§ 2. Sąd opiekuńczy może w szczególności:
1) zobowiązać rodziców oraz małoletniego do określonego postępowania z jednoczesnym wskazaniem sposobu kontroli wykonania wydanych zarządzeń,
2) określić, jakie czynności nie mogą być przez rodziców dokonywane bez zezwolenia sądu, albo poddać rodziców innym ograniczeniom, jakim podlega opiekun,
3) (59) poddać wykonywanie władzy rodzicielskiej stałemu nadzorowi kuratora sądowego,
4) skierować małoletniego do organizacji lub instytucji powołanej do przygotowania zawodowego albo do innej placówki sprawującej częściową pieczę nad dziećmi,
5) zarządzić umieszczenie małoletniego w rodzinie zastępczej albo w placówce opiekuńczo-wychowawczej.
§ 3. Sąd opiekuńczy może także powierzyć zarząd majątkiem małoletniego ustanowionemu w tym celu kuratorowi.
§ 4. (60) W przypadku, o którym mowa w § 2 pkt 5, sąd opiekuńczy zawiadamia powiatowe centrum pomocy rodzinie, które udziela rodzinie małoletniego odpowiedniej pomocy i składa sądowi opiekuńczemu sprawozdania dotyczące sytuacji rodziny i udzielanej pomocy, w terminach określonych przez sąd, a także współpracuje z kuratorem sądowym. Sąd opiekuńczy, ze względu na okoliczności uzasadniające umieszczenie małoletniego w rodzinie zastępczej albo w placówce opiekuńczo-wychowawczej, rozważy także ustanowienie nadzoru kuratora sądowego nad sposobem wykonywania władzy rodzicielskiej nad małoletnim.


Art. 110. § 1. W razie przemijającej przeszkody w wykonywaniu władzy rodzicielskiej sąd opiekuńczy może orzec jej zawieszenie.
§ 2. Zawieszenie będzie uchylone, gdy jego przyczyna odpadnie.


Art. 111. § 1. Jeżeli władza rodzicielska nie może być wykonywana z powodu trwałej przeszkody albo jeżeli rodzice nadużywają władzy rodzicielskiej lub w sposób rażący zaniedbują swe obowiązki względem dziecka, sąd opiekuńczy pozbawi rodziców władzy rodzicielskiej. Pozbawienie władzy rodzicielskiej może być orzeczone także w stosunku do jednego z rodziców.
§ 1a. (61) Sąd może pozbawić rodziców władzy rodzicielskiej, jeżeli mimo udzielonej pomocy nie ustały przyczyny zastosowania art. 109 § 2 pkt 5, a w szczególności gdy rodzice trwale nie interesują się dzieckiem.
§ 2. W razie ustania przyczyny, która była podstawą pozbawienia władzy rodzicielskiej, sąd opiekuńczy może władzę rodzicielską przywrócić.


Art. 112. Pozbawienie władzy rodzicielskiej lub jej zawieszenie może być orzeczone także w wyroku orzekającym rozwód lub unieważnienie małżeństwa.

Art. 113. § 1. (64) Jeżeli wymaga tego dobro dziecka, sąd opiekuńczy zakaże rodzicom pozbawionym władzy rodzicielskiej osobistej styczności z dzieckiem.
§ 2. (65) W wyjątkowych wypadkach sąd opiekuńczy może ograniczyć osobistą styczność z dzieckiem rodziców, których władza rodzicielska została ograniczona, przez umieszczenie dziecka w rodzinie zastępczej lub w placówce opiekuńczo-wychowawczej.


_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
kwiatuszek91



Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 4
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Wto Mar 31, 2009 18:21    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wolałabym bardziej ludzkie odpowiedzi, a nie przepisy prawne. Dobra, bardzo nie podoba mi się to, że rodzice=król i królowa, a dziecko=poddany. I wniosek taki- dziecko ma robić to, co rodzic nakaże. Tylko ja nie mam 5 lat! Dość dokładnie opisałam swoją sytuację, typowa ona nie jest. I pytanie do osoby, która odpisała- dlaczego powołujesz się na przepisy określające tylko i wyłącznie władzę rodzicielską, a nie zwróciłeś/aś uwagi na przepisy mówiące o maltretowaniu psychicznym itp.? Proszę o podpowiedzi, co zrobić w tej sprawie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Sro Kwi 01, 2009 8:35    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Specjalnie podałem tyle przepisów aby było czytelnie i aby nie odwoływać się do następnych i kolejnych....Poczytaj je jeszcze raz, dokładnie, wnikliwie, w nich są zawarte nawet wskazówki do tego co czynić kiedy rodzice niewłaściwie wykonują władzę rodzicielską i co może uczynić sąd.
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
kwiatuszek91



Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 4
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Sro Kwi 01, 2009 20:43    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dziękuję, jeszcze raz powoli w skupieniu przeczytam.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group