 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mgrabas
Dołączył: 09 Sie 2008 Posty: 1516
|
Wysłany: Pią Kwi 24, 2009 8:47 Temat postu: artykuł o niszczących emocjach i odpowiedzialności za siebie |
|
|
w ostatnim numerze Charakterów (04/2009) jest godny głębszej refleksji artykuł Józefa Augustyna - o uczuciach
w tym artykule Autor wymienia dwa najbardziej rujnujące człowieka uczucia:
- chore poczucie winy
- żywienie w sobie negatywnych uczuć w związku z doznaną krzywdą
Autor zachęca do świadomej pracy nad emocjami i wzięcia pełnej odpowiedzialności za siebie
"Nienawiść, siostra miłości" - To my wybieramy emocje, a nie one nas – mówi Józef Augustyn. I wyjaśnia, jak dokonywać wyboru.
http://www.charaktery.eu/charaktery/2009/04/
gorąco polecam _________________ Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Pią Kwi 24, 2009 22:54 Temat postu: |
|
|
Rzuciłęm sie na czytanie i...to zabrzmaiło jak reklama "Charakterów"
bo niewiele wyczytałem w komputerowym wydaniu.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
mgrabas
Dołączył: 09 Sie 2008 Posty: 1516
|
Wysłany: Sob Kwi 25, 2009 9:22 Temat postu: nie widzicie tego? |
|
|
Echnaton napisał: | Rzuciłęm sie na czytanie i...to zabrzmaiło jak reklama "Charakterów"
bo niewiele wyczytałem w komputerowym wydaniu.... |
mądry człowiek skorzysta i pójdzie do przodu
głupi będzie szukać... dziury w całym, wyśmiewać, krytykować i wszędzie wciskać swoje trzy grosze by to zniszczyć, odwrócić uwagę i skierować ją na siebie, swoją jedynie słuszną i jedynie godną uwagi 'mądrość'...
czemu łazisz za mną Echnaton i mnie nękasz? myślisz, że jak jesteś moderatorem to możesz tu bezkarnie stosować przemoc? jeśli to forum ma być miejscem bezpiecznym, a nie prywatnym folwarkiem Echnatona, niech ktoś wreszcie zareguje i postawi granice tej przemocy! _________________ Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela. |
|
Powrót do góry |
|
 |
ja44
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1224
|
Wysłany: Sob Kwi 25, 2009 14:23 Temat postu: |
|
|
Przepraszam że zapytam, o jakiej przemocy mówisz mgrabas? |
|
Powrót do góry |
|
 |
mgrabas
Dołączył: 09 Sie 2008 Posty: 1516
|
Wysłany: Pon Kwi 27, 2009 22:00 Temat postu: [OT] |
|
|
ja44 napisał: | Przepraszam że zapytam, o jakiej przemocy mówisz mgrabas? |
zobacz co zrobił z tym co napisałem
przedstawiłem wartościowy artukuł człowieka mającego ogromne doświadczenie i mówiącego coś ważnego
a ten mędrek postanowił to wyśmiać i jeszcze sugeruje, że ja to napisałem po to by zareklamować jakąś gazetę!
On mi to robi nie pierwszy raz, niszczy wszystko z czym przychodzę... _________________ Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela. |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Pon Kwi 27, 2009 22:46 Temat postu: |
|
|
Spokojnie Mariusz chyba nie pomyliłem imienia. Kazik z całą pewnością nie chciał wyśmiać tego co napisałeś. Fakt wyskoczyła strona gazety( dla jednych wartościowej a dla inych nieco mniej). Nie ma się czym denerwować, a tak przy okazji wiesz dużo myślę nad Twoją postawą z jednej strony chylę uznaniem odnośnie teorii rodzin choć też są pewne zastrzeżenie. Kiedyś oczywiście jak będziesz chciał o tym porozmawiamy na spokojnie.
Osobiście uważam, że dobrze że jesteś z nami na forum .
pozdrawiam _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
mgrabas
Dołączył: 09 Sie 2008 Posty: 1516
|
Wysłany: Wto Kwi 28, 2009 0:16 Temat postu: [OT] |
|
|
dzięki, maras, za dobre słowo
dopiski Echnatona mi tylko sprawiają ból
właśnie przez takie Jego wypowiedzi odeszła z forum Masza35
źle jest gdy moderatorowi brakuje samorefleksji i wrażliwości, władza to nie rząd dusz, ale zobowiązanie i odpowiedzialność, jeśli naprawdę ma służyć ludziom, a nie im szkodzić...
mam nadzieję, że Echnaton przeczyta swoje własne słowa, jakie napisał w jednym z wątków i po prostu sam je zastosuje:
"Przemoc - jak każde uzależnienie - nie zmienia się samoistnie i pod wpływem naszych próśb i błagań. Do tego aby walczyć z uzależnieniem jest terapia i całkowita zmiana złych nawyków, złych przekonań, praca nad sobą."
dobrze, że jesteś, maras, na forum _________________ Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Wto Kwi 28, 2009 13:30 Temat postu: |
|
|
Przeczytałem swoje słowa sto razy i nie widzę czym miałbym Cię obrazić albo zastosować przemoc. Nie odpowiadam na Twoje zaczepki w stylu - stosuje przemoc, ktoś tam odszedł, insynuacje...Mógłbym przytoczyć parę słów jakie rzucałeś pod moim adresem na innym forum, gdzie brylowałeś przez długi czas, ale po co....Nie odpowiadam za czyjeś kompleksy...
Jeśli nie zgadzam się z Twoim zdaniem to stosuje wobec Ciebie przemoc?
Reprezentujesz swoje zdanie - czasami krańcowo odległe od moich przekonań i tego co znajduję w literaturze przedmiotu, jeśli komuś nie szkodzą Twoje poglądy to nie oponuję, kiedy zaczynasz przenosić ciężar odpowiedzialności za przemoc na barki ofiar wtedy krzyczę najgłośniej. I będę krzyczał ilekroć to będziesz czynił. Za przemoc jest zawsze odpowiedzialny sprawca i nikt więcej. Jeśli zwalimy wszystko na barki słabej i opuszczonej przez wszystkich ofiary to...może doprowadzimy do tego, ze rodzina się nie rozpadnie - ofiara podporządkuje się całkowicie sprawcy - ale to nie będzie rodzina tylko zlepek sprawca-ofiara bez perspektyw na miłość i inne przymioty rodziny.
Dostrzegam w Twoim postępowaniu chęć walczenia o rodzinę, o szukanie innego wyjścia niż tylko ucieczka. Zajmuję się pomocą dość długo ale każde poszukiwanie - jeśli nie zmierza do świadomego osłabiania ofiary - jestem w stanie zaakceptować.
Mówię teraz bez jakiejkolwiek złośliwości i - bez stosowania przemocy - poczytaj więcej jak powstaje przemoc, jakie sa mechanizmy nią rządzące oraz jak można z niej wyjść. Byc może wtedy będzie Ci łatwiej szukać najlepszych wyjść.
Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, ze stałeś się bardziej ludzki, bardziej odczuwający problemy innych, to dobry prognostyk. Mgrabas z początku i ten dzisiejszy to jakby dwie różne osoby. Dostrzegam to i wierzę, że pewnego dnia zobaczysz przemoc z perspektywy słabych i pokrzywdzonych a nie zwycięzców i tyranów. Wszak wszystkie nasze działania zmierzają do tego aby pomóc słabym i pokiereszowanym. Ci silni i pewni siebie obronią się sami przy pomocy wpływów, pieniędzy i najlepszych adwokatów. _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
mgrabas
Dołączył: 09 Sie 2008 Posty: 1516
|
Wysłany: Wto Kwi 28, 2009 18:38 Temat postu: Echnatonie... |
|
|
nie przenoszę odpowiedzialności za przemoc na ofiarę, ale usiłuję pisać o odpowiedzialności, współodpowiedzialności
oraz o tym, że to brak sprzężenia zwrotnego na siebie, osądzenie innych i niesprawiedliwość rodzi przemoc
sprzeciwiam się również przypinaniu łatek ludziom, uproszczeniom, spłycaniu, demagogii i manipulacji
nie nazywam przemocą różnicy poglądów, ale taki sposób traktowania drugiego człowieka, gdy ktoś myśli, że ma rację i uważa, że to go upoważnia do stawiania siebie ponad innych i stosowania metody, jakoby cel uświęcał środki
owszem krzyczysz, ale dobro nie posługuje się krzykiem, a krzyk nie zagłuszy prawdy
piszesz o mnie, ale mnie nie znasz i tak naprawdę to zawsze piszesz tylko o sobie, ukazujesz siebie "odpowiadając" na to co piszę ja czy inni
dostrzegam w Tobie dobre chęci i wierzę, że chcesz pomagać, ale bacz na to co robisz, bo jeszcze wielka praca przed Tobą _________________ Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Wto Kwi 28, 2009 23:16 Temat postu: |
|
|
Widzisz, jesli ofiara zwraca się do nas z prosba o pomoc, o wsparcie to nie zachęcimy jej do poszukiwania wyjścia z sytuacji jesli powiemy - ty jestes współodpowiedzialna, ty ponosisz winę za brak dialogu. To raczej utwierdza ja w mysleniu, ze jest odpowiedzialna za przemoc i nigdy nie prowadzi do zatrzymania przemocy....Gdybysmy zwaracali sie z takimi wątpliwościami do sprawców to rozumiałbym ale...sprawcy nie potrzebuja neszej pomocy, oni znajdą płatne porady, płatnych psychologów, prawników i doradców.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Wto Kwi 28, 2009 23:16 Temat postu: |
|
|
przed każdym z nas wiele pracy tego nie da się ukryć
Nie ma osób nieomylnych coż tak skonstruowana jest rzeczywistość. Człowiek to nie maszyna choć i one są często bardziej zawodne. _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
mgrabas
Dołączył: 09 Sie 2008 Posty: 1516
|
Wysłany: Sro Kwi 29, 2009 1:35 Temat postu: to co robisz jest niesamowite |
|
|
uczę się od Ciebie, maras, wyrozumiałości i czegoś co trudno mi nazwać, ale co sprawia, że chę być lepszym  _________________ Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela. |
|
Powrót do góry |
|
 |
mgrabas
Dołączył: 09 Sie 2008 Posty: 1516
|
Wysłany: Sro Kwi 29, 2009 1:55 Temat postu: oto wybór:świętość heroizm przyzwoitość albo ich przeciwieńs |
|
|
Echnatonie, za brak dialogu odpowiada ten, kto go odrzuca
jeszcze jedno, podział "sprawca-ofiara" jest bardzo grubymi nićmi szyty, uważam, że nikomu nie można dożywotnio przypiąć żadnej z tych łatek ani nie powinno się nie dostrzegać obecności tych obydwu "ról" u każdej z osób bez wyjątku
nie jest tak, że człowieka można całkiem sprowadzić do jakiejś roli i że sytuacja całkowicie człowieka determinuje, owszem ma wpływ, znaczący wpływ, ale ostatecznie to człowiek wybiera jakim chce być, bez względu na sytuację wybiera! biada tym, przez których tak wybiera... _________________ Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela. |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Sro Kwi 29, 2009 22:55 Temat postu: |
|
|
tylko czy to są role ....
Wiem że może być to gra słów. Lecz role można w każdym momencie zmienić a czy sprawca zmieni się z dnia na dzień i czy jeśli nie będzie chciał się zmieni...
Podobnie ofiara choć osobiście wolę sformułowanie osoba doznająca przemocy. Czy zmieni się jej rola na szczęśliwą osobę z dnia na dzień, czy jak nie będzie chciała sama... Nic bez jej zgody, chęci oraz konsekwencji nie wskóra żaden pomagacz świata. Każdy z nas musi podejmować decyzję... Dokonać swoistego bilansu zysku i strat...
Najbardziej tragiczną sytuacją jest zamiana "ról" ze sprawcy w ofiarę a z ofiary w sprawcę. Choć tak niestety czasem jest. Pomagacz wtedy często nie jest w stanie sobie poradzić. Oby takich sytuacji było niewiele albo wcale.
pozdrawiam _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Sro Kwi 29, 2009 23:16 Temat postu: Re: oto wybór:świętość heroizm przyzwoitość albo ich przeciw |
|
|
Życie to nie teatr, role sa zmienne i zależne od wielu sytuacji. Psychologicznie rzecz ujmując sprawca zanim się nim stanie jest często ofiarą, cos w rodzaju fali w wojsku czy w szkole. Najpierw jest się ściganym a później samemu się ściga. Tylko nie zawsze jest taka prosta zależność. Wiele ofiar nie zostaje sprawcami i nie szuka słabszych od siebie aby sie nad nimi znęcać. Wydaje się, ze edukacja pomaga w wyjściu z zaczarowanego kregu, terapia, poznawanie siebie, sięganie do psychologii. Nawet niekoniecznie terapia związana z przemocą ale terapia nerwic, alkoholowa, inna mająca w swoim zamairze przekazanie treści zmierzających do odbudowy w sobie zaufania do siebie.
Mgrabas, czy mógłbyś powiedzieć o Żydach idących na smierć w kreamtoryjnych piecach, że odpowiadaja za brak dialogu ze swoimi oprawcami? Pewnie byc powiedział, ze to za drastyczny przykład, ale takie przykłady uzmysławiaja nam, że w wielu sutuacjach i miejscach dialog jest niemozliwy, a wszędzie tam gdzie nie ma równowagi stron, wręcz - nie istnieje. _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|