Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

znecanie sie w rodzinie? szukam porady

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szukajaca pomocy



Dołączył: 26 Maj 2009
Posty: 3

PostWysłany: Sro Maj 27, 2009 16:39    Temat postu: znecanie sie w rodzinie? szukam porady Odpowiedz z cytatem

witam, mam taka sprawe i prosze o jakas porade otóż: mieszkam z rodzicami w domu jestem pelnoletnia, mieszka z nami moj starszy brat alkoholik ktory "zneca sie" nad wszystkimi, czyli przychodzi pijany robi straszne awantury nie pracuje utrzymuje go moja mama, awantury robi w ten sposob ze wydziera sie ubliza wszystkim(mi mamie ojcu a przedewszystkim babci ktora ma 80lat) dochodzi nawet do rozbijania mebli zastraszania. straszy zwlaszcza moja mame i babcie ze sie powiesi wiec one ze strachu poddaja mu wszystko pod nos omanil ich i niechca nic zrobic mama sie bardzo boi isc na niego na policje,a przeciez moze dojsc do najgorszego jak on juz nawet posuwa sie do rekoczynu....ciagle tylko zastrasza ze pozabija wszystkich podpali ja sie juz boje o moich najblizszych bo on wie ze mnie nie moze ruszyc gdyz ja sobie niedam juz nieraz sie z nim bilam i policje wzywalam. moalo tego on posuwa sie do kradziezy kradnie pieniadze wkrada sie do pokoju kilka razy go przylapalam, nawet teraz ostatnio ukradl mi pieniadze ale oczywiscie sie nie przyznał i jeszcze z nozem do mnie dolatuje w sumie to nietylko z nozem jeszcze np dzisiaj z grabkami do mnie dolatywal ale mi jeszcze nic nie zrobil bo wie ze ja sie go nie boje ale co bedzie z mana i babcia jak one ciagle uciekaja przed nim, jak niema nikogo w domu tylko babcia z nim to jej grozi dolatuje do bicia i juz nieraz ja popychał, a jak mu co odbije i w koncu pozabija....co ja jako siostra moge zrobic moge jakies doniesienie na niego jako siostra ze on sie zneca wiem najlepiej by bylo jakby to moja mama zrobila ale nie mozna jej w zaden spoob przekonan woli cierpiec niz zeby na syna doniesienie zlozyc bo on ja straszy ze sie powiesi przez nia:( co ja moge zrobic zeby pomoc rodzinie....???w tym domu nie mozna wytrzymac nerwowo a co bedzie pozniej jak ja wyjade bo mam zamiar wyjechac za granuice do pracy ale boje sie zostawic ich samych prosze poradzcie cos nie jest mi latwo o tym mowic kkomu kolwiek bo zaraz rycze i nie moge slowa wypowiedziec naprawde sie boje ze pewnego dnia zwlaszcza jak nie bedzie mnie w domu to on cos zrobi zlego:(a tak to chociaz troszke sie mnie boi tak mi sie wydaje....wie ze ja odrazu na policje zadzwonie przeciez on nie moze sie tak wydzierac i grozic w domu nie mieszka sam zeby robil co chcial....a leczyl sie na alkoholizm ale nie pomoglo mu to nadal pije ma padaczke a tlumaczy tak ze nikt mu nic nie zrobi bo on ma zolte papiery i sie ni eboi nikogo ani policji no nikogo nie ma mocnych na niego.tak twierdzi ale ja wieze ze sa jakiesd prawa na niego i przestanie tak sie zachowywac, na papierosy wywoluje krzykiem darciem i zastraszaniem np ze jak on nie dostanie papierosow to nie bedzie nikt spal w nocy i mama z babcia leca i mu daja bo tak sie boja. wygania z domu ktory nie jest na niego prezpisany rzadzi w domu przynajmniej probuje i udaje mu sie to bo mu pozwalaja poprostu sie boja i to bardzo.czy ja cos moge zrobic?Sad(
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
szukajaca pomocy



Dołączył: 26 Maj 2009
Posty: 3

PostWysłany: Sro Maj 27, 2009 16:41    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

a dodam jeszcze ze niejestem pewna czy on ma zolte papiery ale wydaje mi sie ze on tylko tak mowi choc to nie sprawdzona informacja ale sie dowiem..... pozdrawiam
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
NIKOLA2006



Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 991
Skąd: mazowieckie

PostWysłany: Sro Maj 27, 2009 22:16    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

cześć- cieszę się, że tu trafiłaś, napewno znajdziesz tu wskazówki i informacje co robic w takiej sytuacji.
Oczywiście możesz złożyć doniesienie na policję o tym co dzieje sie w domu skoro jesteś świadkiem przemocy .
Pozatym to co przychodzi mi na myśl .. to słowa brata nt żółtych papierów niekoniecznie muszą być prawdą... inna sprawa to przeświadczenie o bezkarności. Tak nie jest ...jeśli uzywa przemocy to jakiś sposób się znajdzie aby tą przemoc zatrzymać.
Nie jestem ekspertem aby udzielac fachowych porad ale zapewne niedługo napisze któryś z naszych profesjonalistów i udzieli wyczerpującej odpowiedzi.
Póki co zostań z nami:)
Pozdrawiam - Ola
_________________
Cokolwiek robisz czyń roztropnie i przewiduj skutki
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Sro Maj 27, 2009 23:25    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wydaje się, ze powinnaś wzywac policje wtedy gdy dochodzi do aktów przemocy, zastaraszania, wymuszanai pieniędzy. Jego działanie wyczerpuje znamiona art.207 KK czyli znęcania się nad członkiem rodziny. Możesz także udac sie na Policje i sama załozyc mu Niebieska Kartę nawet wtedy gdy jest spokój w domu. Udasz sie do Kierownika dzielnicowych w swoim terenie i powiesz, że Twój bart znęca się nad wami, poprosisz aby założyc mu Niebieską Karte, która obliguje dzielnicowego do odwiedzania rodziny przynajmniej raz w miesiącu i udzielania pomocy pokrzywdzonej. Dzielnicowy sporządzi tez wniosek o leczenie odwykowe. To nic nie znaczy, ze przeszedł leczenie skoro terapia okazała się nieskuteczna bo wciąz pije, trzeba znów iśc tą drogą, zwłąszcza, ze brat ma padaczkę i może sie zdarzyć jakies nieszczęście z tym zwiazane.
Jesli to możliwe - skorzystaj z terapii dla osób doświadczających przemocy. najczęsciej wiedze o takiej tearpii posiada Gminna Komisja ROzwiązywania Problemów Alkoholowych albo Poradnia Odwykowa. Warto nauczyc sie więcej o chorobie alkoholowej aby zatrzymac jej destrukcyjne oddziaływanie na wasza rodzinę.
Oczekiwanie na cuda nie zmieni sytuacji, może czas zacząć działać, zwłąszcza - jak piszesz - działanie jest możliwe tylko z Twojej strony, bo zarówno mama jak i babcia nie dośc, zę sie go boją to jeszcze są pod jego przemoznym wpływem.

Powodzenia, świat można zmienic ale czasami warto w to samemu uwierzyć i zabaczyć w sobie. W każdym z nas jest wiele siły, ale nie wszyscy w to umieja uwierzyć.
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
szukajaca pomocy



Dołączył: 26 Maj 2009
Posty: 3

PostWysłany: Czw Maj 28, 2009 9:33    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ok, wielkie dzieki za porady tylko ze ja mam tak ze jak jestem zla po awanturze to obiecuje sobie ze pojde na policje i zloze doniesienie ale zlosc przecvhodzi i sie wstydze tego opowiadac co sie dzieje u nas..... przedtem policja przyjezdzala jak dzwonilam bo to ja najczesciej dzwonie ale oni powiedzieli ze to musi mama zalatwic bo ja nie moge tzn. ona musi zlozyc skarge czy zawiadomienie cos w tym stylu... a i co to ta niebieska karta co ona moze zdzialac?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Pią Maj 29, 2009 13:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Niebieska Karta powoduje, ze dzielnicowy odwiedza rodzinę, wspólnie z poszkodowanym szuka najlepszego wyjścia zapewniającego bezpieczeństwo rodzinie i powiadamia potrzebne instytucje o fakcie przemocy. W tym działaniu nad zatrzymaniem przemocy pokrzywdzony nie jest sam!
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
jiujia
Przyjaciel NL
Przyjaciel NL


Dołączył: 16 Wrz 2008
Posty: 268
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią Maj 29, 2009 19:25    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

teoretycznie, Kaziu
Przecież z tego co pisze szukająca pomocy, już dawno powinna mieć taką kartę założoną,

Szukająca pomocy, do każdej awantury wzywaj policję i ŻĄDAJ Niebieskiej Karty, a jak policjanci będę próbowali Ci wmówić, że oni nie mogą lub tp. to uparcie żądaj dalej, bo to ich obowiązek
Niestety posiadanie NK nie oznacza, że policja kiwnie palcem, trzeba sobie zdawać sprawę.
Nie sądzę, żeby mój przypadek był odosobniony.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
NIKOLA2006



Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 991
Skąd: mazowieckie

PostWysłany: Pią Maj 29, 2009 22:55    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

to chyba zależy od policjantów( ludzi) ..... u nas też zwlekano z założeniem niebieskiej karty.... ale patrząc z perspektywy czasu o wielu rzeczach się nie wiedziało, które robili nasi policjanci.... Dzisiaj dopiero widzę współpracę z gopsem, szkołą i td.... widzę że zbierano każdą informację nawet jeśli wiedzieli że w świetle prawa jest mało znacząca... ale zbierali...
ogólnie to trzeba domagać się pewnych rzeczy i niestety łazić za tym, przypominać się.....
_________________
Cokolwiek robisz czyń roztropnie i przewiduj skutki
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Sob Maj 30, 2009 21:32    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wszędzie są tylko ludzie, czasami z lenistwa, czasami z niewiedzy, z roztargnienia, czegoś tam jeszcze ...nie zakładają Niebieskiej Karty. Trzeba im przypomnieć, łaskawie, stanowczym głosem zdecydowanym i pewnym.

Piszę co powinno być, nie wchodzę w rozmyślania typu - dlaczego nie zrobiono...


Z każdej interwencji domowej dotyczącej przemocy niekonweniujący policjanci powinni sporządzić Niebieską Kartę!

Niebieską Karte powinien otrzymać dzielnicowy, który jest zobowiązany w ciągu 7 dni od interwencji udać i udzielic pokrzywdzonym wszechstronnej pomocy. Potem powienien odwiedzać rodzinę co najmniej 1 raz w miesiącu.


To norma, jeśli gdzieś jest inna alarmujcie, krzyczcie, wymagajcie, sprawdzajcie. Zaniedbanie czy indolencja nie może stać się normą!
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”


Ostatnio zmieniony przez Echnaton dnia Wto Cze 02, 2009 8:18, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
jiujia
Przyjaciel NL
Przyjaciel NL


Dołączył: 16 Wrz 2008
Posty: 268
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon Cze 01, 2009 22:52    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Na pocieszenie dodam, że jest jeszcze na szczęście Rzecznik Praw Obywatelskich i działający w ramach jego biura Koordynator Programu Pomocy Ofiarom Przestępstw
W razie braku albo złego działania policji mozna tam się też zwrócić.
Moją skargę na policję potraktowano tam poważnie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group