Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nie wiem co robić dalej?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jamama



Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 72

PostWysłany: Pon Lip 20, 2009 22:22    Temat postu: Nie wiem co robić dalej? Odpowiedz z cytatem

Jak już pisałam w innych wątkach mój ex mąż niespodziewanie opuscił areszt śledczy.Po czym odrazu wykonał tel z pogrużkami. Po tygodniu odwołałam na policji zeznania ponieważ poinformowano mnie iż oddadzą to do prokuratury i bedzie kolejna sprawa z innego art.
A JA MAM JUŻ DOŚĆ TYCH SĄDÓW.
Potem oskarżony napisał sms z przeprosinami- zgnorowałam
Po klilku dniach kolejny z prośbą i pytaniem jak by mógł się ze mna dogadać w spawie swoich rzeczy-na ten odpisałam że moze zadzwonić.
Był w miare miły chciał tylko te rzeczy które przed aresztowaniem sama chciałam mu dać, jednak zgodziłam się tylko na ubrania. A po reszte kazałam założyć sprawe o podział majątku. I tu próbował szantarzu ,jednak ja wiem iż on nie ma na takową sprawe, a poza tym mieszkanie w trakcie małżenstwa było mojej matki i wiele w niego wspólnie nie włożylismy więc koszty sprawy przewyszyły by majątek.
Spór jest głównie o komputer który najbardziej jest potrzebny mojej córce ja spędzam na nim około 30mint dziennie,powiedziałm że dam dopiero jak sobie kupie nowy co moze potrwać.
A teraz sedno sprawy
IDEALNY TATUŚ
Jako iż spawa o pozbawienie praw którą ustanowiono z tzw Urzędu
(na sprawie o eksmisje sędzina zleciła) nadal się toczy,
ex mąż ma pełne prawa do dzieci. O córke zbytnio się nie upomina, a i ona jeszcze nie jest pewna czy chce już nim się spodkać- była świadkiem w sprawie i przekazałam jej słowa taty iż on uważa że nastawiłam ją przeciw niemu- ma do niej żal.
Syn jest autystyczny - niemy.
Pozwoliłam na spotania w obecności mojej bliskiej koleżanki na początku syn zareagował zle wtulił się w koleżankę i nawet nie chciał isc się bawić choć byli w bardzo dla niego atrakcyjnym miejscu.Potem przekonał się do taty pokazał palcem że chce cukierki, tatuś kupiłi dostał buziaka.
A na drugim spotkaniu nawet syn przemówił.Powiedział do niego TATA.
Nie wiem co mam robić, nie wiem na ile szczere są intencje ojca a na ile pokazówka przed rozprawą. Nie chce zaszkodzić dziecku,nie wiem co mały mysli przecież nie mówi poza sporadycznym daj mama no i od lat tata się wyrwało.
Czasami czuję się jak bym traktowała własne dziecko niczym tarcze obronną, boję się że jak mu nie dam syna to wywołam jego agresje.Wiem że małemu nic nie zrobi ale jesli przegra sprawe może zaprzestać kontaktów i znów pokrzywdzone będzie dziecko.
Po spotkaniu z synem ex tel podziękował mi że pozwoliłam i powiedział że jak był w areszcie co dzień myslał jak mnie zabije wyobrażał sobie to powiedział że ma w sobie tyle nienawiści że zabrałam mu wszystko i wsadziłam do więzienia z przestępcami,mordercami że zle go traktowali gwałcili i on nie rozumie za co bo przecież nic mi nie zrobił.
Zapytałam- ty nie czujesz się winny ty czujesz się ofiarą?
Odpowiedział ja jestem pokrzywdzony.
Boże on nic nie zrozumiał, a moje życie jest uzależnione od tego czy większa będzie miłość do syna czy nienawiść do mnie.
On dobrze wie że jak mi coś zrobi wróci do więzienia zdrową córkę ktoś przygarnie może Sad a niepełnosprawne dziecko już dawno niemoże liczyć na babcie i ciotki wójków.
Co ja mam robić...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Pon Lip 20, 2009 23:05    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie wdawać się w takie pogawędki, na wszelkie groźby, straszenia, naciski informować prokuraturę, policje, walczyć o swoje życie, nie dawac za wygrana. nie ważne ile jeszcze spraw będziesz musiał założyć, najważniejsze jest Twoje bezpieczeństwo, a to...czuje, ze w tej chwili jest mocno niepewne. Samo więzienie rzadko uczy ludzi pokory i lepszego podjeścia do zycia. Potrzebna terapia, socjalizacja, zajęcia psychoedukacyjne, trening asertywności i przejście kursu radzenia ze złościa i negatywnymi emocjami, a tego nie zawsze można znaleźc za więziennymi murami.

Masz dwoje dzieci, walcz o nie informując o każdym jego "świństwie", każdej groźbie i każdym zagrożeniu. Żądaj aby policja zapewniła Ci bezpieczeństwo, od tego jest policja. Podejrzewam, ze on ma jakiegoś kuratora. Ustal kto to jest i informuj na bieżąco o tym wszystkim czym Ciebie "szprycuje". Kurator to Twój obrońca.
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
duke



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 13

PostWysłany: Wto Lip 21, 2009 9:31    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zainwestuj w dyktafon, to bardzo pomocna rzecz.
Pozdrawiam
duke
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
jamama



Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 72

PostWysłany: Wto Lip 21, 2009 11:46    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja naprawdę nie mam już siły Sad
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
kulerzynka
Wolontariusz NL
Wolontariusz NL


Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 1553
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto Lip 21, 2009 12:26    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

kochana nie bierz odpowiedzialności z a zachowanie męża

wiem ze chcesz bronić swoje dzieci przed krzywdą
ale póki jest dobrym tatą, to niech będzie
chociaż tyle dzieci będą z niego miały

przed jego złem ich nie uchronisz
ważne żebyście się nie kłócili podczas spotkań przy nich
dzieci kochają i tego ojca brutala i ciebie, ale bezpieczne się będą czuły tylko u ciebie


świat dzieci trochę inaczej widzi dorosłych niż oni sami
i kochają pomimo krzywdy jakie im sprawia to kochanie...

mają jednego tatę i jedną mamę
bądź dla nich bezpiecznym schronieniem opoką
i nie bierz odpowiedzialności za zachowanie ich taty

oddziel siebie od niego
to trudne, wiem
ale do wykonania

to do nich będzie należał wybór bezpieczeństwa...
one są mądre zaufaj im....

ściskam ciepło
ania
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
jamama



Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 72

PostWysłany: Czw Lip 30, 2009 21:29    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wiecie.... chyba mu się już znudziło bycie tatusiem nie widzę go od tygodnia i chwała Bogu.
Gdy ostatni raz był po syna na osiedlu powiedział ( puscił plote) że jest na przepustce ze szpitala psychiatrycznego- cóż to znowu za gierka, przecież nie mógł być w szpitalu i jednocześnie co dzień na spacerach
z małym.
On coś knuje tylko co?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
kola



Dołączył: 06 Cze 2009
Posty: 166

PostWysłany: Czw Lip 30, 2009 22:06    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jamama, cos o tym wiem: mógł codziennie dostawać przepustki ze szpitala, więc mógł być też na spacerach.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group